Wysłany: 2022-02-26, 21:15:06 Leo Perutz - zapomniany geniusz
Ze zdumieniem zauważyłem, że wśród zagranicznych pisarzy brakuje na naszym forum Leo Perutza. Ze zdumieniem, ponieważ doskonale wpisuje się w lubianą przez nas literaturę, a na dodatek w jednej z jego powieści (Nocą pod kamiennym mostem) pojawiają się wątki wspólne z PS i TT - Praga, cesarz Rudolf, golem, a w innej (Narodziny Antychrysta) pojawia się jako główny bohater... Józef Balsamo vel Cagliostro!
Ponieważ w ostatnim czasie dziwnym zbiegiem okoliczności udało mi się wyhaczyć na alledrogo prawie wszystkie wydane po polsku książki Perutza (co nie było łatwe, bo niektóre nie były wznawiane po wojnie), postaram się napisać o nich kilka słów.
"Rajtar szwedzkiego króla" to niewielka objętościowo powieść, którą można "połknąć" w jeden wieczór. Motywem wiodącym jest.. kradzież tożsamości i związane z tym dylematy głównego bohatera. Książka napisana trochę w baśniowej konwencji, pojawiają się elementy niesamowite, jednak tak zgrabnie ujęte, że balansują na granicy fantazji i stanów psychicznych bohatera. Jest tu wątek łotrzykowski i romans, jest niesamowity sprawnie budowany przez autora nastrój - świetna do czytania w jesienny czy zimowy wieczór. Niektóre sceny to kapitalnie rozpisane na role dramaty wręcz szekspirowskie, łącznie z charakterystycznym dla nich humorem. Świetne dialogi czyta się z zapartym tchem. Zdecydowanie polecam!
O samym Perutzu można więcej poczytać na tej stronie:
https://lareviewofbooks.org/article/the-forgotten-genius-of-leo-perutz/
Kolejne powieści będę recenzował w tym wątku. Rajtar jest stosunkowo łatwy do kupienia, za niską cenę. 😎
Kilka dialogów:
- Czy jesteś luteranin bracie?
- Luteranin albo papista, jak zechce świat - odparł złodziej zabierając się do kiełbasy. - Kiedy spotykam krucyfiksy albo kapliczki świętych na drodze, powtarzam wszystkim, kogo spotkam, Ave Maria, gratia plena. Kiedy zaś wędruję przez kraj luterański, wtenczas na Ojcze naszu moc, siłę a wspaniałość zawieszam.
- Ależ noc dzisiaj niczym czeluść piekielna.
- Tak. Dzisiejszej nocy wilki spowiadają się wzajem z grzechów - rzekł złodziej. - A ty chcesz iść. Nie zajdziesz daleko bracie, tylko do własnego nagrobka.
- Czemuż Bóg nie stworzył wszystkich chrześcijanami? Dlaczego jest tylu Turków i Żydów? To jakoś nie jest tak, jak powinno...
- Może Bóg nie chce, aby nazbyt wiele ludzi do nieba się dostało? - podsunął mu świętokradca. - Ja sądzę, że Bóg woli oglądać ludzi z dala od siebie, w czeluściach piekieł, aniżeli u siebie w niebiesiech. Czegóż może się po nich spodziewać najlepszego? Czworo ich było na świecie i już się zabijali wzajem, tedy by i tam w górze nic nie czynili innego.
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Ostatnio zmieniony przez Robinoux 2022-02-26, 22:14, w całości zmieniany 3 razy
Jaka obsada! To pamiętam, że Tadeusz Huk grał demonicznego Mistrza Salimbeniego
Przedstawienie na mnie potężne wrażenie. Po wielu latach - nie pamiętałem nazwiska autora - trafiłem na książkę w jakimś antykwariacie. Wrażenie było jeszcze potężniejsze niż w przypadku wspomnianego spektaklu... Jest to opowieść tak mroczna i sugestywna, że przez długi czas nie mogłem się po niej otrząsnąć.
A właśnie! Niedawno coś czytałem o I wojnie światowej na naszym Podkarpaciu i wydaje mi się, że trafiłem na jakiś ślad powieści.
Potem sukcesywnie nabyłem i przeczytałem inne pozycje: "Nocą pod kamiennym mostem", "Judasz Leonarda" i omówiony wyżej "Rajtar szwedzkiego króla". Każdą z nich gorąco polecam.
Są to wszystko opowieści, można powiedzieć, "dla każdego". Autor podobno był takim austriackim "średniakiem". Jeżeli tak pisali średniacy, to...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2022-02-26, 23:04, w całości zmieniany 1 raz
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Potem sukcesywnie nabyłem i przeczytałem inne pozycje: "Nocą pod kamiennym mostem", "Judasz Leonarda" i omówiony wyżej "Rajtar szwedzkiego króla". Każdą z nich gorąco polecam.
Udało mi się kupić oprócz wymienionych 'Markiza de Bolibar", "Trzecią kulę", "Narodziny Antychrysta" i "Śnieg świętego Piotra" 😎
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10337 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-02-26, 23:15:39
Robinoux napisał/a:
Z24 napisał/a:
Potem sukcesywnie nabyłem i przeczytałem inne pozycje: "Nocą pod kamiennym mostem", "Judasz Leonarda" i omówiony wyżej "Rajtar szwedzkiego króla". Każdą z nich gorąco polecam.
Udało mi się kupić oprócz wymienionych 'Markiza de Bolibar", "Trzecią kulę", "Narodziny Antychrysta" i "Śnieg świętego Piotra" 😎
Tylko pozazdrościć. Oczywiście będę musiał się zainteresować.
"Nocą pod kamiennym mostem" m. zd. powinien przeczytać każdy wielbiciel magii starej Pragi, miłośnik "Tajemnicy tajemnic" i każdy kto choć trochę interesuje się kulturą żydowską.
Pomógł: 55 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 10337 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-02-27, 12:49:43
We wstępie do "Mistrza Sądu Ostatecznego" (Spółdzielnia Wydawnicza "Czytelnik", Warszawa 1984, str. 12) p. Marek Wydmuch, tłumacz, napisał:
"Doprawdy, rację miał Friedrich Torberg, pisarz austriacki, dzielący zresztą z autorem "Mistrza" doświadczenie dzieciństwa przeżytego w Pradze, kiedy napisał, że Leo Perutz mógłby być dzieckiem związku Agathy Christie z Franzem Kafką."
Bardzo mocne.
_________________ Z 24
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Skończyłem właśnie czytać (kolejny raz) króciutką jak na dzisiejsze standardy powieść LP pod tytułem "Mistrz Sądu Ostatecznego". Po raz kolejny jestem zauroczony. Świetna, intrygująca fabuła i niejednoznaczne zakończenie. Autor pozostawia swojemu czytelnikowi wybór w co chce wierzyć i które rozwiązanie jest dla niego realistyczne, a które jest czystą fantazją. Dlaczego Eugen Bischoff się zabił. Co spowodowało tajemniczą serię dziwnych samobójstw. Czy "morderca" naprawdę istnieje? To książka, której nie sposób zapomnieć, jak już wyżej w swoich postach zaznaczył kolega Zet. I ten szczególny klimat epoki, która przepadła z wybuchem Wielkiej Wojny. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.
- Czy w pawilonie znaleziono odciski palców mordercy?
Pokręcił głową.
- Nie. Nie znaleziono żadnych odcisków palców. - powiedział. - Nic podobnego. Widzi pan, morderca w ogóle nigdy nie wchodził do willi. Eugen Bischoff przez cały czas był sam w pawilonie.
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.