Wysłany: 2022-02-24, 09:02:43 Inwazja Rosji na Ukrainę
Myślę, że od tego tematu i tak nie uciekniemy, podobnie jak 8 lat temu.
To co się dzieję jest nie do uwierzenia, w Europie w XXI w.
Cofamy się dziesiątki lat wstecz.
Od wielu lat mam w głowie pewien skecz. Zachęcam do obejrzenia. Idealnie oddaje podejście świata do Putina. Wtedy śmieszył i dawał do myślenia. Dziś można stwierdzić, że był proroczy.
„Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było”. M.Niemoller
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2022-02-24, 14:16:04 Re: Wojna na Ukrainie
Szara Sowa napisał/a:
Myślę, że od tego tematu i tak nie uciekniemy, podobnie jak 8 lat temu.
To co się dzieję jest nie do uwierzenia, w Europie w XXI w.
Cofamy się dziesiątki lat wstecz.
Nie do uwierzenia jest też to, że nikt jeszcze nie zrobił porządku z tym starym czekistą... Tym bardziej po wstępie w 2014 r.
Wysłany: 2022-02-24, 16:05:57 Re: Wojna na Ukrainie
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Szara Sowa napisał/a:
Myślę, że od tego tematu i tak nie uciekniemy, podobnie jak 8 lat temu.
To co się dzieję jest nie do uwierzenia, w Europie w XXI w.
Cofamy się dziesiątki lat wstecz.
Nie do uwierzenia jest też to, że nikt jeszcze nie zrobił porządku z tym starym czekistą... Tym bardziej po wstępie w 2014 r.
Dlatego, że to człowiek z KGB, to służby są mu posłuszne, więc dzięki temu ma opcję siłową na każde zawołanie, oligarchowie są od niego zależni, bo dzięki niemu mają swoje majątki. Zwykli Rosjanie albo tęsknią za Związkiem Radzieckim, albo są już wychowani w kulcie Putina. A zabójstwa polityczne przestały być modne już ze trzydzieści lat temu.
_________________ Drużyna 1
Ostatnio zmieniony przez Czytalski 2022-02-24, 16:06, w całości zmieniany 1 raz
Od czasu po Stalinie, ZSRR zarządzano jednak grupowo, jakieś KC i inne takie, były różne frakcje, starano się wypracować najlepsze wyjście, nie ryzykować przesadnie.
Teraz zaś jest jak za Stalina, jeden dyktator, jedna wola, jeden naród.
I to jest najgorsze.
Wysłany: 2022-02-24, 20:21:16 Re: Wojna na Ukrainie
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Nie do uwierzenia jest też to, że nikt jeszcze nie zrobił porządku z tym starym czekistą... Tym bardziej po wstępie w 2014 r.
Nie zdziwię się, jeśli ktoś jednak w końcu zrobi porządek, tym bardziej, że po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa RF widać było, że nawet na tle innych jej członków (też bynajmniej nie demokratów) Putin wyraźnie "odlatywał".
W sumie warto pamiętać, że w historii Rosji ((i ZSRR) niewielu władców traciło władzę w sposób, nazwijmy to, naturalny. W XX i XXI wieku, pomijając efemerydy w rodzaju Czernienki czy Andropowa, to jedynie Breżniew i Stalin (choć i w tym ostatnim przypadku są różne wersje). Poza tym: Mikołaj II - odsunięty przez jedną rewolucję, Kiereński - przez kolejną rewolucję, Lenin - w wyniku zamachu był sparaliżowany i zmarł wcześniej niż mógłby, Chruszczow - odsunięty, Gorbaczow - państwo przestało istnieć, Jelcyn - ustąpił, Putin - ???
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sie 2015 Posty: 65 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-02-25, 01:01:12
Zaskoczonym polecam dla przykładu tą książkę:
./redir/lubimyczytac.pl/ksiazka/4987186/nadchodzi-iii-wojna-swiatowa
Obecne wydarzenia są omawiane jako jeden z możliwych scenariuszy. Nie jest to tak, jak mówią nam "eksperci", że Putin oszalał... Jest to przemyślana i od dawna przygotowywana operacja, uzasadniona z rosyjskiego punktu widzenia. Pomysły o wejściu Ukrainy do NATO były dla nich nieakceptowalne. Odsunięcie od władzy Trumpa stanowiło punkt zwrotny, który pozwolił na te dramatyczne wydarzenia.
Niestety osoby, które ostrzegały przed drogą, którą zmierza świat były nazywane foliarzami, szurami, wielbicielami spiskowych teorii... Sytuacja Polski jest bardzo zła ze strategicznego i geopolitycznego punktu widzenia, a z puntu widzenia zwykłego człowieka będzie bardzo ciężko się żyło w najbliższym czasie.
Rosyjska logika zawsze była na bakier z myśleniem pozostałych państw. Łukaszenka to marionetka i zrobi wszystko aby nadal udawać, że ma jakąś władzę. Putinowi marzy się wojna bo taka jest mentalność ludzi jego pokroju. Potrzebuje podbudować swoje ego i pokazać, że Rosja to nadal jest mocarstwo, które może nadal robić co chce w swojej dawnej strefie wpływów. Czy konflikt rozejdzie się dalej? Nie wiem, ale taka opcja jak najbardziej wchodzi w grę - choćby dlatego, że komuś puszczą nerwy i powie lub zrobi o jedną rzecz za dużo.
Nawet nie wiedziałem, że jest taki wątek.
Jestem załamany, a jak dzisiaj zobaczyłem ten wieżowiec w Kijowie, to mnie zdruzgotało.
Pięć spraw:
1. Zachód i USA traktowały Putina dość frasobliwie, podobnie z Łukaszenką. Każdy jest umoczony w interesach i nie wie jak z tego wyjść. Ale też każdy myślał, że z Putinem da się jakoś zawsze dogadać i teraz też tak myślano. Jestem pewien, że i USA i UE nie zakładali, że Putin rzuci wszystkie siły na cały kraj. Myśleli sobie zapewne, że skończy się na tych republikach separatystycznych i tyle, a reszta wojska to straszak tylko.
2. Jak słyszę o tych sankcjach to śmiech mnie rozwala (przez łzy oczywiście). Przecież ta grupa trzymająca władzę w Rosji z Putinem na czele, śmiało można powiedzieć, że ludobójcy i zbrodniarze, gdzieś ma te śmieszne sankcje,. Oni od dawny byli do tego przygotowani. Sankcje, które miałyby jakiś sens to raz, konkretne uderzenie na ich rodziny, a przede wszystkim dzieci. Przecież wiadomo, że dzieci nie studiują w Rosji. Wywalić z Uczelni i koledzów.
3.Poza tym wszelkie działania świata międzynarodowego, które mają jakiś wpływ na to głupie społeczeństwo, które wariata toleruje. Przecież ponad 50 procent Rosjan kibicowało Putinowi, gdy twierdził, że ma zamiar przeprowadzić tak zwane działania operacyjne w Donbasie i okolicach.
Bardzo cieszę się z tego, że polscy piłkarze i PZPN postanowili olać baraże z Rosją.
Za nimi powinien pójść cały świat sportowy, ale nie tylko, wywalić z UEFA czy tam FIFA, z innych organizacji sportowych itp. Bo inaczej nie dotrze to do tego biednego narodu, kto nimi rządzi.
4. Wiedziałem, że będzie Putin nie odpuści. Gdyby się wycofał okazałby się tchórzem i byłby całkowicie przegrany na scenie politycznej u siebie.
5. Poza tym w Rosji potrzebny jest porządny wstrząs, który może w końcu poprowadził ten kraj w strone dzialań demokratycznych.
Jeszcze napiszę, co napisałem do mojej koleżanki internetowej z południa Polski:
Cytat:
"No właśnie problem taki, że ten naród był (carat, ZSRR) i jest głupi (Putin). Jak można tyle czasu tolerować takie jarzmo nad sobą. Problem jest taki, że tam nigdy nawet zaczątki demokracji się nie pojawiły i w tym jest cały problem. Niby naród nie jest winny,a le jednak tęsknota za Wielką Rosją jest, więc do końca nie jestem przekonany. Przecież w w Europie jest masa byłych krajów kolonialnych, Wielka Brytania, Holandia, Belgia, Francja jakoś nikomu do głowy nie przyszło by atakować swojego sąsiada."
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Ostatnio zmieniony przez Chemas 2022-02-26, 15:42, w całości zmieniany 1 raz
Dziś usłyszałem w tv, że Ukraińcy świadomie zastosowali bardzo ciekawą taktykę. Przepuszczają jadące przodem czołgi, a niszczą jadące za nimi kolumny z zaopatrzeniem.
W ten sposób obecnie najeźdźcom brakuje paliwa, jedzenia i amunicji.
Jak się spojrzy na oficjalną liczbę zniszczonych pojazdów, to by się chyba zgadzało: czołgów ok. 80, a innych pojazdów ok. 600.
Dlatego też dziś na froncie jakby ciszej.
Sikorski powtarza, że trzeba zniszczyć 300 czołgów i 100 samolotów aby był jakiś skutek.
Do tego jeszcze daleko...
Ale połowa Europy wysyła już pomoc militarną, oby nie za późno.
Inne ciekawe działania, to zabieranie jeńcom ich komórek i wysyłanie odpowiednich prawdziwych wiadomości o wojnie do wszystkich znajomych i rodziny. Bo państwowa tv w Rosji cały czas wciska ludziom że strat brak!
Podobno jeden z rosyjskich jeńców tłumaczył, że powiedziano im, że jadą na ćwiczenia.
W ogóle nie jestem zdziwiony, znając metody postępowania tych reżimów. To są polityczne kreatury.
Ja słyszałem, że niektórzy jeńcy ze strony Rosji, to wręcz płaczą i przepraszają. Jakieś młode chłopaki. Ręce opadają
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-02-26, 17:33:19
Może jest jakaś nadzieja... W jednym z artykułów przeczytałam ciekawą opinię: że Zachód i reszta świata tak naprawdę liczyli na szybki triumf Rosji, kapitulację Ukrainy i jej przekształcenie w drugą Białoruś, z marionetkowym rządem podporządkowanym Kremlowi. To by pozwoliło na ograniczoną, kontrolowaną i właściwie symboliczną reakcję - jakieś drobne sankcje, trochę krzyków, ale ogólnie zachowanie status quo, jak po Krymie. Stąd wręcz absurdalne działania niektórych organizacji czy instytucji, zasłanianie się apolitycznością, wyciszanie krytyki... To by się sprawdziło przy blitzkriegu. Ale Ukraina wytrzymała i świat musiał zacząć reagować. A mam nadzieję, że na to Putin i jego otoczenie nie byli przygotowani. Większość oligarchów nie ma wielkich interesów w Ukrainie, więc może kiedy straty zaczną przewyższać zyski, uznają, że gra nie jest warta świeczki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.