Mnie nie przekonuje, czytając książkę inaczej sobie to wyobrażałem. Jechał jakąś główną drogą z Warszawy i skręcił na Złoty Róg, który był 10 km w bok.
Wiem, że macie rację, jednak jakoś psuje mi to moje wyobrażenie z książki.
PS okej teraz wnikliwiej spojrzałem na mapę Polski i nie wiem czemu zawsze myślałem, że z Warszawy bardziej po drodze jest od strony Iławy, a nie Ostródy. Zwracam honor
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Ostatnio zmieniony przez Chemas 2022-01-13, 18:55, w całości zmieniany 2 razy
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Tak sobie teraz pomyślałem, że w takim razie może i prom w NPPS, którego nie ma, powinien być nie w Szałkowie lokalizowany ale w północnej stronie Jezioraka, gdzieś z dojazdem od strony właśnie Miłomłyna. Jakoś jednak nie widzę tego na mapie, jak sobie spojrzałem.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
ale w północnej stronie Jezioraka, gdzieś z dojazdem od strony właśnie Miłomłyna
Najsensowniejszym miejscem byłaby przeprawa nieco na południe od Gierczaków, gdzieś pomiędzy Makowem a Chmielówką. Ale jest dużo ale. Dojazd fatalny, brak jakiejkolwiek infrastruktury, po drugiej stronie też są jedynie leśne, nieutwardzone dukty. Z drugiej jednak strony, jak się przeczyta początek NPPS, to uparcie, przy każdej osobie, nawet Marcie, jest opis, że jedzie z Warszawy. Anatol ma nawet busolę. Z kolei to miejsce (a tym bardziej Szałkowo) nie odpowiada temu, co dzieje się na wodzie. Tam, holowany ślizgacz Kapitana Nemo mija się z jachtem Wacka Krawacika. To ewentualnie mogło mieć miejsce na Kradze (trochę bez sensu), a jeszcze lepiej po prostu na rozlewisku koło Siemian. Pozostaje taki wniosek, że gospodę ludową, bosonogiego chłopca i sytuację na jeziorze Nienacki przeniósł z Siemian, a prom teoretycznie usytuował poniżej Gierczaków.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2022-01-14, 00:47, w całości zmieniany 2 razy
Chemas napisał/a:
ale w północnej stronie Jezioraka, gdzieś z dojazdem od strony właśnie Miłomłyna
Najsensowniejszym miejscem byłaby przeprawa nieco na południe od Gierczaków, gdzieś pomiędzy Makowem a Chmielówką. Ale jest dużo ale. Dojazd fatalny, brak jakiejkolwiek infrastruktury, po drugiej stronie też są jedynie leśne, nieutwardzone dukty. Z drugiej jednak strony, jak się przeczyta początek NPPS, to uparcie, przy każdej osobie, nawet Marcie, jest opis, że jedzie z Warszawy. Anatol ma nawet busolę. Z kolei to miejsce (a tym bardziej Szałkowo) nie odpowiada temu, co dzieje się na wodzie. Tam, holowany ślizgacz Kapitana Nemo mija się z jachtem Wacka Krawacika. To ewentualnie mogło mieć miejsce na Kradze (trochę bez sensu), a jeszcze lepiej po prostu na rozlewisku koło Siemian. Pozostaje taki wniosek, że gospodę ludową, bosonogiego chłopca i sytuację na jeziorze Nienacki przeniósł z Siemian, a prom teoretycznie usytuował poniżej Gierczaków.
Cieszę się, że nie tylko ja mam wątpliwości co do przeprawy w Szałkowie, gdzie pasują elementy infrastruktury, niestety logistycznie nie za bardzo.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Odnośnie strefy ciszy. Dziś dzwoniłem do stosownego wydziału Starostwa Powiatowego w Iławie. Strefy ciszy wyznaczane były rozporządzeniami wojewodów, po zmianach administracyjnych od 01.01.1999 r. kompetencje w tej sprawie należą do rad powiatów. Więc oni nic nie wiedzą, niczego nie uchwalali. Oczywiście, strefa ciszy może być związana z wcześniejszymi przepisami, ale... też nic nie wiedzą. Płaskie znajduje się w granicach Parku Krajobrazowego Pojezierza Iławskiego, na obszarze którego obowiązuje zakaz używania łodzi motorowych i innego sprzętu motorowego. Nie dotyczy to jednak szlaków żeglugowych. Czy zostały postawione tablice na jeziorze? Tego nie wiem. Miał to zrobić dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Pojezierza Iławskiego i Wzgórz Dylewskich. Wiem natomiast, że nikt zakazu nie egzekwuje, bo niby jak? Ruch motorowy na Płaskim jest niewielki, nie ma tu skuterów wodnych i szybkich motorówek. I chyba nie ma o co kruszyć kopii.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2022-01-14, 17:05, w całości zmieniany 2 razy
Odnośnie strefy ciszy. Dziś dzwoniłem do stosownego wydziału Starostwa Powiatowego w Iławie. Strefy ciszy wyznaczane były rozporządzeniami wojewodów, po zmianach administracyjnych od 01.01.1999 r. kompetencje w tej sprawie należą do rad powiatów. Więc oni nic nie wiedzą, niczego nie uchwalali. Oczywiście, strefa ciszy może być związana z wcześniejszymi przepisami, ale... też nic nie wiedzą. Płaskie znajduje się w granicach Parku Krajobrazowego Pojezierza Iławskiego, na obszarze którego obowiązuje zakaz używania łodzi motorowych i innego sprzętu motorowego. Nie dotyczy to jednak szlaków żeglugowych. Czy zostały postawione tablice na jeziorze? Tego nie wiem. Miał to zrobić dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Pojezierza Iławskiego i Wzgórz Dylewskich. Wiem natomiast, że nikt zakazu nie egzekwuje, bo niby jak? Ruch motorowy na Płaskim jest niewielki, nie ma tu skuterów wodnych i szybkich motorówek. I chyba nie ma o co kruszyć kopii.
tablice są, i sa próby ich niszczenia, jak wszystko pojdzie dobrze to postaram sie odnowic jedna tego lata, , w letnim sezonie skutersynow ( w odroznieniu od uzytkownikow skuterow) jest calkiem sporo ot szybki wjazd i wyjazd na Plaskie na pełnej predkosci i wygenerowanie odbrzymich fali w przewezeniu wejscia na Plaskie cierpia wlasciciele wszelkich lodek i pomostow ( takze jest o co kruszyc kopie)
Tak sobie teraz pomyślałem, że w takim razie może i prom w NPPS, którego nie ma, powinien być nie w Szałkowie lokalizowany ale w północnej stronie Jezioraka, gdzieś z dojazdem od strony właśnie Miłomłyna. Jakoś jednak nie widzę tego na mapie, jak sobie spojrzałem.
znam Jeziorak dobrze a nawet bardzo dobrze - jedyne promy jakie byly (czy sa) to staly ale nieistniejacy w przewezeniu wejscia na Plaskie ( gdzie Wacek z Brodaczem łowili skarby),
drugi regularny/sezonowy na Wielka Zulawe i 'chwilowo/sezonowy/turystyczny' byl w Szalkowie i ten mógł byc powiedzmy inspiracja dla NN w NPPS ( jednak mysle ze ciezarówki z PGRu by ni zabrał
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-01-14, 23:58:18
Dart napisał/a:
Dziś dzwoniłem do stosownego wydziału Starostwa Powiatowego w Iławie. Strefy ciszy wyznaczane były rozporządzeniami wojewodów, po zmianach administracyjnych od 01.01.1999 r. kompetencje w tej sprawie należą do rad powiatów. Więc oni nic nie wiedzą, niczego nie uchwalali. Oczywiście, strefa ciszy może być związana z wcześniejszymi przepisami, ale... też nic nie wiedzą.
Dart napisał/a:
uch motorowy na Płaskim jest niewielki, nie ma tu skuterów wodnych i szybkich motorówek. I chyba nie ma o co kruszyć kopii.
Co do motorówek masz rację, kilka jest zaledwie i należą do stałych albo prawie stałych mieszkańców.
Natomiast wkurzają mnie te skutery, bo w ciągu 2 lat zaczęło się ich pojawiać coraz więcej i coraz dalej się zapuszczają. W 2020 wpadały tylko szybko maks do wyspy Samotnej, a w 2021 docierały już prawie do Jerzwałdu. Jakiś dureń śmigał np. na takim, jak Kyno płynął z Krupówki do Pensjonatu i denerwowałyśmy się, czy mu nie przejedzie po głowie...
pprm napisał/a:
tablice są, i sa próby ich niszczenia, jak wszystko pojdzie dobrze to postaram sie odnowic jedna tego lata, , w letnim sezonie skutersynow ( w odroznieniu od uzytkownikow skuterow) jest calkiem sporo ot szybki wjazd i wyjazd na Plaskie
„skutersyny” – nie znałam, dobre!
Potwierdzam, tablice są, ale w Jerzwałdzie przy widokowym pomoście.
Z przesmyku zniknęły, mniej więcej w tym czasie, kiedy zakopano linię wysokiego napięcia.
pprm napisał/a:
jedyne promy jakie byly (czy sa) to staly ale nieistniejacy w przewezeniu wejscia na Plaskie ( gdzie Wacek z Brodaczem łowili skarby),
Jeszcze podobno istniało coś w rodzaju prymitywnego "promu" do przewożenia bydła na wyspę , po którym zostały na drzewach ślady mocowania lin. Zapomniałam czy na Łąkową/Krowią czy na Lipowiec, sądząc po nazwie, pewnie na tę pierwszą (muszę sprawdzić).
Mam potwierdzoną informację, że droga Iława-Siemiany powstała w roku 1974. Nienacki napisał wstęp do Winnetou w lutym 1974. Książka oczywiście powstała wcześniej. Tomasz nie miał więc okazji przyjechać do Siemian ze strony Iławy.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2022-01-15, 21:05, w całości zmieniany 5 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-01-15, 21:56:37
Dart napisał/a:
Mam potwierdzoną informację, że droga Iława-Siemiany powstała w roku 1974. Nienacki napisał wstęp do Winnetou w lutym 1974. Książka oczywiście powstała wcześniej. Tomasz nie miał więc okazji przyjechać do Siemian ze strony Iławy.
Widzę, żeś niezły wywiad uruchomił. Tu Starostwo, tu Michał, tam Kazik, teraz kolejni inwigilowani. Pomogła od mnie dostaniesz w ramach uznania Twoich zasług dla forum.
_________________ Drużyna 5
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Mam potwierdzoną informację, że droga Iława-Siemiany powstała w roku 1974. Nienacki napisał wstęp do Winnetou w lutym 1974. Książka oczywiście powstała wcześniej. Tomasz nie miał więc okazji przyjechać do Siemian ze strony Iławy.
To wyjaśnia też - pomijając wszelkie zastrzeżenia - wykorzystanie przeprawy promowej w Nowych przygodach.
To wyjaśnia też - pomijając wszelkie zastrzeżenia - wykorzystanie przeprawy promowej w Nowych przygodach.
Bardzo dobra koncepcja! Jak właśnie dokładnie przeczytałem w Niewidzialnych, Nienacki jeździł nad Jeziorak do domu ze strony Warszawy przez Miłomłyn, Boreczno i Dobrzyki. I wymyślił sobie, dośc zresztą logicznie, drogę na skróty do Siemian, przecinając Jeziorak.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Co ciekawe, już bez inwigilacji. Pisząc Niewidzialnych, Nienacki też jeszcze nie jechał nową drogą Iława - Siemiany. Wprawdzie wspomina o niej (albo jest to redakcja tekstu, zrobiona przez wydawcę) w powieści, ale źle podaje przebieg i szczegóły trasy. Natomiast z Kisielic do Gardzienia Pan Samochodzik, razem z Moniką, jedzie przez Susz.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2022-01-27, 23:49, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.