Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-05-16, 12:47:52
Robinoux napisał/a:
Ja się męczę z Parnickim, on sam wielokrotnie mówił że "może nie umie pisać powieści", ale tam to przynajmniej człowiek się spina, bo coś intryguje, jest jakieś wyzwanie dla umysłu i takie tam - "kurcze ja nie dam rady, ja?"
Tak, Teodor nie ma litości dla czytelników. Po "Tylko Beatrycze" czułem się jakby mnie ktoś pobił.
Książka Zbigniew Nienacki vs Charles Dickens Michała Radoryskiego to urąganie literaturze. Nie wiem czemu autor wybrał akurat Nienackiego, ale po pierwszym rozdziale można dalej nie czytać, bo nie ma tam ani pomysłu ani rozwinięcia tego, co jest na początku.
Atak na Zbigniewa Nienackiego, wytykanie mu przeszłości, jakieś dziwne aluzje do fanów jego twórczości - nudne i bez polotu.
Nie warto, książka gniot.
"Dlaczego on płacze - zapytał Nienacki Dickensa.
- jak to dlaczego? chciałby żeby w Iławie stanął pomnik Pana Samochodzika, ale lokalne władze się nie zgadzają.
- Karol - zmieszał się Nienacki - ale to jest dorosły facet. Powinien mieć żonę i dzieci a on tu sieci przed tym dziwnym telewizorem połączonym z maszyną do pisania i - tu Nienacki zsunął okulary na czubek nosia i zerknął w monitor komputera - i coś tam smaruje. Nie wydaje ci się to dziwne?
- Dlaczego zaraz to dziwne? Dickens wzruszył ramionami -- Zdeprawowałeś a gdzieś tam zdeprawowałeś - Dickens podbił piłeczkę - omamiłeś i zaczadziłeś Zbychu kilka pokoleń ludzi i teraz się dziwisz, że oni płaczą z powodu twojego pana Samochodzika?"
"No widzisz przecież, ten tut płacze jak bóbr, bo mu nie pozwalają postawić pomnika Tomasza NN, znanego jako Pan Samochodzik"
"Nienacki zamilkł i patrzył uważnie na chlipiącego coraz głośniej mężczyznę, który bawił tą dziwną, odłączoną od wszelkich instalacji słuchawką. - Wiesz - powiedział w pewnym momencie do słuchawki - nie chcą pozwolić nam na zbudowanie pomnika"
"Umrzesz w 1994 roku - powiedział Dickens - a wszystkie twoje marzenia i plany z wyjątkiem jednego zostaną zaprzepaszczona i nigdy nie doczekają się realizacji Obaj przestali już zwracać uwagę na chlipiącego w kącie kanapy mężczyznę a ten dalej użalał się komuś"
"W tej chwili obaj usłyszeli głos grubasa: wiesz, gdybyśmy zebrali fundusze i udałoby się odkupić jego dom, moglibyśmy zorganizować tam muzeum. Nienacki zbladł a Dickens zaklaskał w dłonie z uciechy
- well, well, well - powiedział - myślałeś, że w domu nad jeziorem urządzą po twojej śmierci muzeum. Ale byłeś naiwny"
a inne cytaty ...
"Jak każdy tchórz próbowałeś upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Napisałeś coś w rodzaju testamentu i zostawiłeś to swojej konkubinie, unieszczęśliwiając ją na całą resztę życia"
"To nie są wierni czytelnicy - to są ludzie zmanipulowani przez wydawców, którzy podtrzymują twoją legendę a czynią to w nadzieję na zyski"
"Ma pan dziwną dysfunkcję, mister Zibi. Myślę, że to z tego powodu, że funkcjonuje pan w bardzo brutalnej i prymitywnej hierarchii, która - żeby istnieć w ogóle - musi podnosić sobie samoocenę produkcją bardzo nachalnych kłamstw"
"Ciotka Eveline, którą pan wymyślił, jest postacią ukradzioną wprost z filmów Louisa de Funes"
Ostatnio zmieniony przez hydro7 2021-06-17, 22:10, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2021-06-17, 23:56:33
Zet, ty masochisto...
Jedyne, co można przyznać autorom tego czegoś to dobry marketing, wspomagany określonymi działaniami. Przytyki do naszego forum są tego elementem. Przecież fani tej radosnej twórczości też mają swoje forum. Nawet kiedyś tam trafiłem; same wypowiedzi "wiernych fanów", emocjonalnie zjednoczonych i trąbiących po linii wydawcy, który tego forum jest założycielem. Choroba wie ile z nich robi to za darmo, z przekonania. Napisałem im, co myślę o tym wypracowaniu. Punkt po punkcie, rzeczowo i kulturalnie, więc nie było się do czego przyczepić. Odpowiedzi, również od samego wydawcy, dokładnie nie pamiętam, ale była w rodzaju: "Ta, chyba Ty"
_________________ Drużyna 2
Ostatnio zmieniony przez Bóbr Mniejszy 2021-06-18, 01:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-06-18, 23:13:56
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Zet, ty masochisto...
Ja jestem od markiza.... Tylko potrzebuję paliwa, żeby może jakoś skomentować... Dzięki hydro7 - daję "pomógł" - spróbuję się popastwić... Już kiedyś zacząłem:
Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2021-12-21, 14:38:13
To jest takie kuriozum, że powinno być w biblioteczce jedynie zagorzałego fana. Od Berty na przykład i Szarej Sowy też bym wymagał posiadania egzemplarza w/w dzieła.
Przeczytałem dostępny fragment i stwierdziłem, że dawno takich bzdur nie widziałem, a sporo książek w życiu ogarnąłem. Najciekawsze, że na stronie wydawnictwa nakład wyczerpany.
Zdaje sięże wydawnictwo to firma autora. Nakład pewnie nie był duży, kupili znajomi, grupa pochlebców i przypadkowe osoby które dały się nabrać i się skończyło.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.