Chcę, a raczej jestem zmuszony przez PKP zacząć z Przemyśla. Zakończę jeszcze nie wiem gdzie. Mam czas od 4 do 15 czerwca i chcę przejechać jak najwięcej km.
Pomógł: 62 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-20, 22:43:00
Antracyt napisał/a:
Chcę, a raczej jestem zmuszony przez PKP zacząć z Przemyśla. Zakończę jeszcze nie wiem gdzie. Mam czas od 4 do 15 czerwca i chcę przejechać jak najwięcej km.
No to pierwszy etap się rysuje jasno: Z Przemyśla, przez Krasiczyn, Birczę, Tyrawę Wołoską, Góry Słonne do Sanoka. To jest niezła wyrypa, ale raczej, gdy się podjeżdża od Strony Sanoka serpentynami na Góry Słonne. Tam nawet rajdy samochodowe rozgrywano już przed wojną. A z Sanoka - trzeba się zastanowić.
Chyba, żebyś z Przemyśla pojechał na Arłamów i potem na Ustrzyki Dolne - nie wiem jak tam wygląda przejazd i czy na niektórych odcinkach w ogóle jest jakaś cywilizowana droga.
Chyba, żebyś z Przemyśla pojechał na Arłamów i potem na Ustrzyki Dolne
W poprzednim roku ostatnie dwa dni to był odcinek Przemyśl - Sanok przez Ustrzyki Dolne, Ustrzyki Górne, Komańczę.
W tym roku z uwagi na remont linii kolejowej i brak dojazdu do Komańczy wyruszę prawdopodobnie z Przemyśla.
Planuję zacząć tak:
1 dzień 2 dzień
Pomógł: 62 razy Wiek: 60 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-21, 10:39:01
No i moje wątpliwości się wyjaśniły: można przejechać .
Drugi dzień wydaje się dość wygodny, bo na obwodnicy i potem, na drodze karpackiej od Komańczy do Tylawy - nie ma aż takich wzniesień. Polecam Twojej uwadze Jaśliska, zabytkowe miasteczko, niezbyt oblegane przez turystów - przynajmniej za moich czasów
Prawdziwe zadupia niskobeskidzkie zaczną się dopiero od Tylawy. I dalej, do Wysowej - chyba, że aż do Tylicza - można się wybrać w kilku wariantach.
Wow. Gdyby Ci się dobrze jechało i po drodze byś zahaczył o Leszczyny (to troszeczkę przed Arłamowem w lewo) to bym był Ci wdzięczny za kilka zdjęć. Nie wiem co tam pozostało wojnie, akcji Wisła i budowie Arłamowa, ale w czasie okupacji radzieckiej moja babcia była nauczycielką w tamtejszej szkole i jest to jedno z miejsc, które mam wiecznie na liście "to see". Nadkładasz tylko 5 km, ale niestety nie wiem jaką drogą.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Polecam Twojej uwadze Jaśliska, zabytkowe miasteczko, niezbyt oblegane przez turystów - przynajmniej za moich czasów
Sprawdzę przed wyjazdem i rozważę, ale na trasie życie weryfikuje plany.
Berta von S. napisał/a:
Będziesz jeszcze miał siłę cokolwiek zwiedzać?
Wyjazd ma cel żeby objechać dookoła granice. Zwiedzam tylko to co jest na mojej trasie. Nie wykluczam powrotu jak zamknę już pętlę. Właśnie po to też spisuję na blogu spostrzeżenia by kiedyś wrócić w ciekawsze miejsca.
Wow. Gdyby Ci się dobrze jechało i po drodze byś zahaczył o Leszczyny (to troszeczkę przed Arłamowem w lewo) to bym był Ci wdzięczny za kilka zdjęć. Nie wiem co tam pozostało wojnie, akcji Wisła i budowie Arłamowa, ale w czasie okupacji radzieckiej moja babcia była nauczycielką w tamtejszej szkole i jest to jedno z miejsc, które mam wiecznie na liście "to see". Nadkładasz tylko 5 km, ale niestety nie wiem jaką drogą.
Droga może być nieciekawa, ale to pierwszy dzień na trasie i jeśli pogoda będzie łaskawa do podjadę.
Już prawie znalazłem transport i to nie tylko do Sanoka, nawet do Zagórza.
Bezpośrednie połączenie zapewnia Neobus
Wyjazd z Łodzi 22:30, na miejscu o 6:22. Atrakcyjne ceny biletów, zwłaszcza tych w środku tygodnia.
Panowie kierowcy zapewnili mnie, że rower w kartonie zmieści się bez problemu do bagażnika.
Wydaje mi się, że kolejny etap wyprawy rozpocznę tam gdzie skończyłem pedałować rok temu.
Odgrzewam zapomniany wątek, bo moja wyprawa dotarła do celu (czyli miejsca startu).
Relacja cały czas w powijakach, a na blogu wylądowały tylko zdjęcia - www.polandonbike.pl
W zimowe, dłuższe wieczory będzie czas to uzupełnić i zaplanować kolejną rundę już w innej rzeczywistości. COVID, ograniczenia na wschodniej ścianie wymuszają zmianę podejścia do planowania.
Na razie podpatruję dokonania i słucham rad innych:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.