[Z24]

Wczoraj skończyłem kolejną lekturę WM i doszedłem do wniosku, że jest to najlepsza powieść kryminalna spośród tych tych dwóch, że tak powiem, "czystych" kryminałów, które ZN napisał. W każdym razie najlepsza, jeśli idzie o konstrukcję fabularną. Tu wszystko trzyma się kupy. I na dodatek jest tu sporo humoru - także czarnego - a także groteski i ironii. Duży mankament to brak fragmentów opisowych, budujących klimat i nastrój, ale możemy sobie wyobrazić, że jest to pochodną gazetowej formy powieści. Gdyby doszło do wydania w postaci książkowej, te deficyty łatwo by przyszło ZN-mu uzupełnić.
Myślę, że sam Mistrz cenił sobie te powiastkę, bo ileż znajduje się w niej pomysłów i motywów, które potem w ten czy inny sposób wykorzystał czy zamierzał wykorzystać.
Sama postać głównego bohatera Henryka, spożytkowana w LiT
Wątek "alternatywnego zakończenia", który kręci tak wielu spośród nas , istnieje i w WM, kiedy to Gałkowiecki przedstawia w celu szantażu swoją wersję wydarzeń, w której Henryk jest mordercą.
Wątek numizmatów - spożytkowany w PSiZF.
W zaznaczonej zaledwie formie jest on obecny w PSiT i w ND. Podejrzewam, że ten temat bardzo mocno kręcił naszego ulubionego autora .
Wątek magika Cagliostra rozbudowany i spożytkowany w PSiZF
Nazwisko "Kolasa" spożytkowane w filmie WZ - także jako przestępcy. Być może wykorzystał ja i gdzie indziej, np. w LD?
Pani Gnom znajduje swój odpowiednik (jeśli chodzi o możliwości wokalne) w PSiTT, gdzie pewna pani z pieskiem miała obrzydliwe brzmienie.
Sympatyczny ksiądz i nie bardzo sympatyczna gospodyni - PSiT
Poszukiwania ciężarówki. którą hitlerowcy wywożą zbiory muzealne i niedorzeczny kierunek jej ucieczki, wątek świetnie wykorzystany w NPPS.

[Montparnasse]

Też przeczytałem Węża Morskiego — znakomity kryminał. Bardziej pasuje mi on na „prequel” Pana Samochodzika niż np. Pozwolenie na przywóz lwa. Fabuła się zgadza. Intryga ładnie skonstruowana. Nie ma dłużyzn, ani chaosu. Brak mi nieco nastrojowych opisów, ale jak to Zet zauważył, jest to najpewniej wina gazetowej formy powieści.

Do do listy wątków i motywów w Wężu Morskim, które potem pojawiają się w PS, dorzucę jeszcze sceny w kawiarniach. W Wężu mamy sporo scen w oparach alkoholu w „Europie” i „Pod Ormianinem”. Potem w PSiZF mamy sceny w „Honoratce” i kawiarni portowej we Fromborku. Samo „Pod Ormianinem” pojawia się jeszcze w ND

[batura]

Przeczytane. Fajne, lekkie, przyjemne i wciągające. Miłe odetchnienie po "Skiroławkach".

[Chemas]

No i ja wreszcie przeczytałem. Poszło szybko
Przeczytałem sobie dokładnie ten wątek i faktycznie masa elementów, które później Nienacki wykorzystał w swych powieściach.
Na pewno będę wracał do tej powieści. Teraz czas na Laseczkę.