Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-07-11, 07:32:52
Marcel Reich-Ranicki
Najbardziej wpływowy krytyk literacki powojennych Niemiec, z powodu swojego polskiego pochodzenia - urodził się we Włocławku - nazywany powszechnie “papieżem literatury”. Moderator przebojowego programu telewizyjnego „Das literarische Quartett“, z którego nie przegapiłem chyba ani jednego odcinka. Lubiany, szanowany i mocno rozpoznawalny, był redaktorem “Frankfurter Allgemeine Zeitung”, tej samej gazety, której redakcję odwiedzają Samochodzik i Marczak.
We Frankfurcie mieszkał w tej samej dzielnicy, co moja siostra (Dornbusch), która często go spotykała, spacerującego ze swoją żoną Teofilą, której zawdzięcza życie (ucieczka z warszawskiego getta).
Teofilia, Marcel, Günter Grass
Marcel Reich-Ranicki mieszkał na trzecim piętrze tego oto budynku od roku 1974 do swojej śmierci w 2013 r
a na kawę i by popracować przychodził do swojej ulubionej kawiarni, przeistoczonej obecnie w shisha lounge.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-07-11, 22:24:13
Hebius napisał/a:
Aha, dzięki. Chyba już coś podobnego kiedyś pokazywałeś, ale tabliczki były w innym kolorze.
Zgadza się. Frankfurcki Cmentarz Główny odwiedzam nie po raz pierwszy. I tym razem odnalazłem kilka ciekawych, nowych, choć tak właściwie starych grobów. O tym niebawem.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-07-14, 17:50:06
Dorothea Schlegel, 1764-1839.
Frankfurt, Cmentarz Główny.
Niepozorny grób, a jakaż ciekawa kobieta w nim spoczywa. Autorka i krytyk literatury. Przez matkę spokrewniona z rodem Guggenheim, któremu zawdzięczamy wspaniałe muzea. Jej ojcem był słynny filozof Moses Mendelssohn, jeden najważniejszych myślicieli oświecenia w Europie. To czyni ją również ciotką czy też kuzynką kompozytora Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego, którego uwielbiam.
Jej drugim mężem był Friedrich Schlegel, jeden z ojców niemieckiego romantyzmu. Dzięki niemu obcowała codziennie z niemal wszystkimi wybitnymi przedstawicielami tego ruchu jak August Wilhelm Shlegel, brat Friedricha (przez wiele lat czytałem Shakespeare’a wyłącznie w jego przekładzie), Novalis, Ludwig Tieck, Germaine de Staël, Wilhelm von Humboldt, Joseph von Eichendorff. Szczęka po prostu opada z wrażenia
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2021-07-14, 19:13:42
John Dee napisał/a:
Dzięki niemu obcowała codziennie z niemal wszystkimi wybitnymi przedstawicielami tego ruchu jak August Wilhelm Shlegel, brat Friedricha (przez wiele lat czytałem Shakespeare’a wyłącznie w jego przekładzie), Novalis, Ludwig Tieck, Germaine de Staël, Wilhelm von Humboldt, Joseph von Eichendorff. Szczęka po prostu opada z wrażenia
Nadmiar obcowania z poetami jak widać nie wyszedł jej na dobre. Ta kobieta ma obłęd w oczach.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-07-23, 20:17:31
Tu spoczywa doktor medycyny Theodor Kestner, 1779-1847. Jego grób zasługuje dlatego na uwagę, bo był synem Charlotty Buff, która była pierwowzorem Lotty w “Cierpieniach młodego Wertera” Goethego.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-09-16, 21:14:19
W samym centrum Frankfurtu leży mały i malowniczy cmentarzyk, der Peterskirchhof, na którym znajdują się groby kilku dość znanych osobowości. Jedną z nich jest Johann Caspar Goethe, 1710-1782, ojciec Johanna Wolfganga.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-09-19, 17:44:33
A oto i miejsce pochówku matki Goethego. Nie wiem, dlaczego nie spoczywa w tym samym grobie, co jej małżonek.
Jak widzimy, jej grób leży obecnie na podwórku szkolnym. Widocznie trzeba było zmniejszyć obszar cmentarza, by zbudować szkołę. Podoba mi się to oryginalne rozwiązanie, jak oczywiście i fakt, że grób matki wielkiego pisarza postanowiono za wszelką cenę zachować.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-11-18, 08:19:17
Frankfurt, Nordfriedhof. Grób, w którym spoczywają szczątki siedmiu ofiar katastrofy lotniczej w Lakehurst.
Przypomnę, że sterowiec pasażerski LZ-129 “Hindenburg” wystartował z Frankfurtu 3 maja 1937 r. i że eksplodował 6 maja podczas cumowania w New Jersey. Zginęło 36 osób.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.