PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
"Medytacje Wielkanocne" - Zbigniew Nienacki
Autor Wiadomość
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-05-16, 08:01:27   "Medytacje Wielkanocne" - Zbigniew Nienacki

ZBIGNIEW NIENACKI

MEDYTACJE WIELKANOCNE
„Odgłosy”, nr 13/1959, 29.III.1959



. . . Zdarzyło się jednego razu, że niejaki Norbert, słynny hulaka i urodziwy panicz frankoński, jadąc lasem wśród burzy, spadł z konia i usłyszał głos Boży. Od tej chwili zrzucił z siebie bogatą szatę i oddał się życiu pokutnemu, wraz z przyjaciółmi swymi pędząc pustelniczy żywot. Natychmiast za owym Norbertem - pisze historyk - pobiegła zapalista ciżba mężów i niewiast tak, jako za przodownikiem flagentów pędzą ludzie bez tchu. A w pierwszym szeregu kobiety.

. . . Obiecywał im Norbert niebo - jeśli rzucą świat i ponęty miłosne, jeśli w odzieniu sypiać będą, twarze myć przestaną i biczować się co dzień nawzajem zaczną. To samo obiecywała innym siostra św. Bernarda, Humbelina - atoli niewiasty frankońskie posłuchały chętniej owego urodziwego paniczyka, który wkrótce świętym Norbertem został. Zmarłszy w 1134 roku.

. . . Podówczas to w Polsce żył bogacz wielki i sławny woj - Piotr Włostowicz zwany Duninem ze Skrzynna. Podobno nawet w onych czasach - nie było odeń bogatszego człeka. Opowiadali, że Piotr Dunin ma w posiadaniu skarby królów duńskich, których przodkowie jego złupili. Faktem jest, że włości Dunina rozciągały się po całej Polsce i że chyba roku by nie starczyło, aby je wszystkie konno objechać. Powiadali o nim także, że na sumieniu miał niejedną zbrodnię. A że był bogaty - tak długo go klechy nawiedzali, tak długo widmem mąk piekielnych straszyli i przykładem św. Norberta w oczy go kłuli aż dał się przekonać, żeby zbudować w Polsce siedem razy po siedem kościołów i jeszcze raz siedem kościołów z kamienia i ciosu. Siedemdziesiąt siedem grzechów naliczyli mu bowiem klechy.

. . . Tym grzechom Piotra Dunina mamy do zawdzięczenia mały kościółek w Strzelnie na Kujawach.

* * *

. . . Dziwnie jest w tej naszej Polsce. Im mniejszy artysta tym dalej za granicę jedzie szukać natchnienia, tym głośniej potem opowiada o wspaniałych rzeźbach i starych dziełach sztuki, które za granicami Polski oglądał.

. . . ...Nieopodal legendarnego jeziora Gopła na Kujawach stoi sobie w miasteczku Strzelno, na wzgórzu, nieduży kościółek Panien Norbertanek. Obok zaś znajduje się malutka rotunda pod wezwaniem świętego Prokopa. Pewnego dnia 1946 roku przyjechał do Strzelna uczony, nazwiskiem Zdzisław Kępiński. Obejrzał wnętrze kościoła Panien Norbertanek, przemierzył ściany, opukał kolumny, to i owo zapisał sobie w notesiku. A potem...?

. . . Potem kazał odkuć tynk na czterech filarach w środku kościoła. I oto spod warstwy cegły i tynku wyjrzały przecudnej urody romańskie kolumny, rzeźbione z niezwykłym artyzmem, dzieło tak piękne, że oddech w piersi zapiera każdemu kto ma choć odrobinę wrażliwości na sztukę. Dziś wejście do kościoła w Strzelnie po prostu szokuje. W barokowym wnętrzu, wśród złoconych aniołków - aż biją w oczy surowe, pełne wzniosłej prostoty cztery kolumny, pamiątka po zbudowanym tutaj siedemset lat temu romańskim kościele ufundowanym przez Dunina.



. . . ...Nie tak znowu dawno czytałem rozważania pewnego polskiego pisarza, który zastanawiał się nad tym czy nasza sztuka - jest europejska. Nie wiem, czy nad podobnymi problemami zastanawiał się także ów bezimienny rzeźbiarz ze Strzelna, który przez całe życie rył w kamieniu piękno. Stworzył jednak dzieło o wprost wyjątkowej wartości.

. . . Wiadomość, że w jakimś kościółku włoskim odkryto nie znane dotąd freski - obiega natychmiast całą naszą prasę. O odkryciu prof. Kępińskiego, dokonanym w Strzelnie, wzmiankowało skromnie zaledwie kilka gazet, za to rozpisywały się o tym zachodnie czasopisma. Wiele jest wśród nas barwnie upierzonych papug, które powtarzają zasłyszane gdzieś zdania; w ich ptasich głowach nie potrafi zrodzić się wyobrażenie, ze często o mały krok od nich, pod brzydkim tynkiem kryje się piękno, którego jeżdżą szukać m granicą.

. . . ...Odłupano tynk i cegły. Z mroku kościoła w Strzelnie wyłaniają się cztery białe kolumny. Jedna jest zupełnie gładka, bez ozdób, druga ma trzon jakby skręcony w spiralę, ale dwie pozostałe są wypełnione rzeźbami - jedyne tego rodzaju zjawisko w całej sztuce europejskiej.



. . . Defilują przed nami szeregi świętych, potem uosobienie cnót ludzkich, wreszcie grzechy. Oto obrzydliwe Obżarstwo. Oto Potwarz, czyli Calumnia szczująca węża, Rozpusta osłania nagie wdzięki, ale tylko po to, aby wydawały się jeszcze bardziej podniecające. Oto Pycha wyobrażona jako dziewczyna pyszniąca się swym pięknym warkoczem, oto Cierpliwość z bezsilnie opuszczonymi ramionami...

. . . Jest to jakby wielka opowieść o ówczesnym człowieku i jego ideałach. Czemu dziś twórcy tak boją się słowa: ideały? W wyrzezanych w kamieniu twarzach świętych, w uosobieniach cnót i grzechów, naiwnej prostocie uzewnętrznionej na obliczach tych świątków - ukazano ludzkie uczucia i ludzką dolę. Ideałem ówczesnego człowieka był Bóg. Człowiek stworzył sobie Boga na obraz i podobieństwo swoje - ta teza marksizmu znajduje dobitne podkreślenie w kamiennych płaskorzeźbach kościołka w Strzelnie. Ci święci mają twarze zatroskanych ludzi, a sam Bóg jest tak mądry i sprawiedliwy jak człowiek. Dlatego wielka sztuka przedstawiona na kolumnach w Strzelnie nie porywa tylko ludzi wierzących; ateusz przeżywa ją równie silnie jak wierzący albowiem - powtarzam - jest to opowieść o ówczesnym człowieku i jego ideałach.

. . . Naprawdę, nie ma nic boskiego w tych figurkach świątobliwych osób patrzących na nas w Strzelnie. Moie właśnie dlatego w późniejszych czasach tak piękne dzieło sztuki kazano zamurować, ukryć w cegle i tynku?

. . . Niekiedy myślę sobie: ile jest w Polsce takich omurowanych cegłą i okrytych tynkiem kolumn, kryjących dawne wspaniałe piękno? Ileż jest zapewne starych pięknych spraw i dzieł schowanych przed naszym okiem, zamurowanych przez pokolenia, które poglądając w kierunku Boga zapominały o człowieku.

* * *

. . . Tysiącletnia Polska jest jak ogromny stary gmach o tysiącu komnat i pokoi. Niektóre z tych komnat zamknięte są na głucho, a na drzwiach wisi pieczęć: „Świętości nie szargać”. Niektóre z nich zostały czyściutko wymiecione i zastawione posągami z brązu. Tych także nie wolno tykać. W niektórych komnatach warto by otworzyć okna i wypuścić na świat stęchliznę. A w piwnicach, pełnych pajęczyn i mroku, snują się archeologowie i historycy sztuki opukują stare fundamenty z romańskiego ciosu, szukając czy nie stoją one na resztkach drewnianych pogańskich budowli.

. . . Tysiąclecie jest okazją do opukania wielu ścian naszej ojczyzny - a może tak jak w Strzelnie odkryjemy wielką zapomnianą sztukę, nie gorszą od tej zachodnioeuropejskiej? Warto przewietrzyć niektóre komnaty, wywiać z nich kurz i mity. Mity o naszej ciągłej niższości kulturalnej.

. . . I trzeba to zrobić nie tylko dla ukazania świetności minionych pokoleń, ale dla nas samych, dla zrozumienia siebie samego.



. . . ...Mówił mi kiedyś pewien pisarz polski: „Jeśli pragniesz pisać pamiętaj wystrzegaj się być polskim. Polskość - to partykularyzm, to zaściankowość, to zły smak i zły gust. Być polskim, to znaczy pisać źle, to znaczy, że twoje książki nie zostaną nigdy przełożone na obce języki, nie staniesz się nigdy twórcą europejskim.

. . . A najbardziej wystrzegaj się „być sobą”. Jeśli parasz się poezją - twórz pod Eliota, pod Audena, twój tomik doczeka się przynajmniej kilku recenzji, albowiem można cię będzie zaklasyfikować. Jeśli uprawiasz prozę, pisz pod „potężnych”, pod Hemingwaya, wówczas powiedzą o tobie, że „polskiej literaturze przyswajasz nowe rejony”.

. . . ...Ów pisarz, gdy zacznie mówić o polskiej literaturze miesza fakty i nazwiska; nie omyli się nigdy, gdy wypadnie mu dyskutować o literaturze francuskiej. Potrafi wymienić po kolei wszystkich królów angielskich, spytaj go o polskich - zacznie się plątać, wahać, mylić. Jesteśmy chyba jedynym narodem na świecie, który posiadając bardzo wielką dumę narodową, jednocześnie wykazuje tak wielką ignorancję w sprawach swej historii i swej kultury.

* * *

. . . ...Oglądając na Zachodzie resztki starych wspaniałych umocnień, malownicze ruiny obronnych warowni - wzdychamy: u nas tego nie ma, nawet w dawnych wiekach byliśmy krajem zacofanym.

. . . Po zachodnich warowniach przetrwały romantyczne ruiny. Po umocnieniach z czasów Mieszka i Chrobrego - tylko niekształtne kupy gliny i ziemi, jak owo grodzisko w Tumie pod Łęczycą. I wybrzydzali się u nas; no cóż, przodkowie nasi nie umieli nawet murować, gdy tam, na Zachodzie...

. . . A tymczasem - jak twierdzą historycy i opisuje Paweł Jasienica w jednej ze swych wspaniałych książek - od czasów Karola Wielkiego (789 r.) aż do wojny Fryderyka Barbarossy (1157 r.) odbyło się sto siedemdziesiąt wypraw germańskich na Polskę. Z nich jedna trzecia przyniosła sukces, a dwadzieścia skończyło się zupełną klęską najeźdźcy. Ale historia nie zna wypadku, aby w owym czasie Niemcy potrafili zdobyć gród polski umocniony skromną konstrukcją z gliny i drewna. Wały z tramów dębowych, gliny i głazów okazały się bardziej odporne niż murowane twierdze włoskie. Jeszcze trwalsze były nieco późniejsze t. zw. konstrukcje hakowe, wynalazek „czysto polski”.

. . . Czy sądzicie, że Mieszko lub Bolesław Chrobry nie znali, nie słyszeli o wspaniałych murowanych twierdzach na Zachodzie? Ale oni nie mieli kompleksu niższości i małpowania Zachodu, uznawali - „własną drogę”. Budowali tak, jak to w naszych warunkach wydawało im się najlepsze - i choć mniej efektowne - jednak bardziej obronne. I dlatego i Mieszko i Chrobry stworzyli potężne polskie państwo. Epoka małpowania obcych wzorów - to zawsze epoka słabości Polski.



. . . Dlatego warto pojechać na grodzisko tumskie pod Łęczycę, oglądać niepozorne i niezbyt efektowne zwały drewna i gliny. Dlatego warto najpierw jechać do Strzelna, spojrzeć w twarze kamiennym rzeźbom. A dopiero potem - za granicę.

. . . Był chyba „sobą” ów rzeźbiarz bezimienny, który wykuł w Strzelnie wspaniałe romańskie kolumny. Był chyba „sobą” skoro nie małpował obcych wzorów, lecz stworzył dzieło niepowtarzalne, na wskroś oryginalne, stanowiące wyjątkowe zjawisko w sztuce europejskiej. I my także bądźmy „sobą”. A wówczas przestaniemy się martwić czy nasza sztuka jest europejska.

ZBIGNIEW NIENACKI

Zdjęcia z filmu T. Jaworskiego i K. Muchy p. t. „Tryptyk romański”.
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-16, 11:06:34   

I to jest jedyny czy chyba jeden z dwóch kawałków ZN w "Odgłosach" z 1958 r.
Pewne tezy są do dziś jeszcze bardziej aktualne :D :D :D
Niedawno gdzieś o tym wymienialiśmy myśli...
A swoją drogą, mimo że kościół św. Prokopa i kolumny strzelnieńskie po raz pierwszy oglądałem na zdjęciach w podręczniku historii mojego brata do I kl. LO (ja byłem wtedy mniej więcej o całą klasę rozgrywkową niżej), nigdy tam nie byłem :oops: :oops: :oops:
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2021-05-16, 11:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-05-16, 12:02:23   

Kynokephalos napisał/a:
...Mówił mi kiedyś pewien pisarz polski: „Jeśli pragniesz pisać pamiętaj wystrzegaj się być polskim. Polskość - to partykularyzm, to zaściankowość, to zły smak i zły gust. Być polskim, to znaczy pisać źle, to znaczy, że twoje książki nie zostaną nigdy przełożone na obce języki, nie staniesz się nigdy twórcą europejskim.


Ciekawe, że od tego czasu nasi pisarze/poetki otrzymali 2 nagrody Nobla. :)

Kynokephalos napisał/a:
A tymczasem - jak twierdzą historycy i opisuje Paweł Jasienica w jednej ze swych wspaniałych książek - od czasów Karola Wielkiego (789 r.) aż do wojny Fryderyka Barbarossy (1157 r.) odbyło się sto siedemdziesiąt wypraw germańskich na Polskę. Z nich jedna trzecia przyniosła sukces, a dwadzieścia skończyło się zupełną klęską najeźdźcy. Ale historia nie zna wypadku, aby w owym czasie Niemcy potrafili zdobyć gród polski umocniony skromną konstrukcją z gliny i drewna. Wały z tramów dębowych, gliny i głazów okazały się bardziej odporne niż murowane twierdze włoskie. Jeszcze trwalsze były nieco późniejsze t. zw. konstrukcje hakowe, wynalazek „czysto polski”.


No właśnie, to jest dosyć znany cytat Jasienicy, ale czy rzeczywiście miał w tym momencie rację?
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-16, 14:36:58   

Szara Sowa napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
...Mówił mi kiedyś pewien pisarz polski: „Jeśli pragniesz pisać pamiętaj wystrzegaj się być polskim. Polskość - to partykularyzm, to zaściankowość, to zły smak i zły gust. Być polskim, to znaczy pisać źle, to znaczy, że twoje książki nie zostaną nigdy przełożone na obce języki, nie staniesz się nigdy twórcą europejskim.


Ciekawe, że od tego czasu nasi pisarze/poetki otrzymali 2 nagrody Nobla.


Trzy... no, dwie i pół ;-)
Właśnie dlatego, że pisali pod publikę zagraniczną ;-)
Poza tym tego rodzaju nagrody wychodzą z mocno dyskusyjnego założenia, że istnieje jakieś jedno dzieło, czy jeden twórca, który nadaje charakter epoce. Takie założenie teraz jest jeszcze mniej prawdziwe niż w czasach starego bandyty Nobla.
No i - last but not least - humanistyka Skandynawów jest jeszcze bardziej prowincjonalna niż nasza... ;-)
_________________
Z 24
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-05-16, 16:46:25   

Z24 napisał/a:
Trzy... no, dwie i pół


Nie wiem jak to się stało że napisałem 2 skoro cały czas myślałem o 3, chyba nie trafiłem w klawisz...
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-16, 20:11:36   

Szara Sowa napisał/a:
Z24 napisał/a:
Trzy... no, dwie i pół

Nie wiem jak to się stało że napisałem 2 skoro cały czas myślałem o 3, chyba nie trafiłem w klawisz...

To jak Nienacki, bo chyba też co innego napisał niż zamierzał. :)

ZBIGNIEW NIENACKI, MEDYTACJE WIELKANOCNE napisał/a:
A że był bogaty - tak długo go klechy nawiedzali, tak długo widmem mąk piekielnych straszyli i przykładem św. Norberta w oczy go kłuli aż dał się przekonać, żeby zbudować w Polsce siedem razy po siedem kościołów i jeszcze raz siedem kościołów z kamienia i ciosu. Siedemdziesiąt siedem grzechów naliczyli mu bowiem klechy.

Chyba powinno być dziesięć razy x po siedem kościołów i jeszcze raz siedem kościołów.

Z24 napisał/a:

A swoją drogą, mimo że kościół św. Prokopa i kolumny strzelnieńskie po raz pierwszy oglądałem na zdjęciach w podręczniku historii mojego brata do I kl. LO (ja byłem wtedy mniej więcej o całą klasę rozgrywkową niżej), nigdy tam nie byłem :oops: :oops: :oops:

Mam podobnie. Zdjęcia tych kolumn pokazywała mi mama, jak byłam w podstawówce, opowiadając historię ich odkrycia. I zawsze je chciałam zobaczyć, a jakoś ciągle było nie po drodze. :oops:
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-05-16, 20:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-05-16, 20:34:22   

Berta von S. napisał/a:
Zdjęcia tych kolumn pokazywała mi mama, jak byłam w podstawówce, opowiadając historię ich odkrycia. I zawsze je chciałam zobaczyć, a jakoś ciągle było nie po drodze. :oops:
Nienackiemu widocznie też, skoro skorzystał z filmowych. Artykuł owszem, napisał, ale ponownie odwiedzić Strzelno już mu się nie chciało. :D

./redir/medievalheritage.eu/wp-content/uploads/2017/01/Strzelno-Swietej-Trojcy-wnetrze-01.jpg

Kynokephalos napisał/a:
...Mówił mi kiedyś pewien pisarz polski: „Jeśli pragniesz pisać pamiętaj wystrzegaj się być polskim. Polskość - to partykularyzm, to zaściankowość, to zły smak i zły gust. Być polskim, to znaczy pisać źle, to znaczy, że twoje książki nie zostaną nigdy przełożone na obce języki, nie staniesz się nigdy twórcą europejskim.

Z tą opinią Nienacki ewidentnie się nie zgadza. Może jednak powinien był posłuchać dobrej rady, bo tak, niestety, europejskim pisarzem rzeczywiście nigdy nie został.
W artykule mamy historyczne mury, patriotyzm, skarby, jest nawet Dunin - Nienacki pozostał sobie wierny. Dobrze dla niego, no i dla nas - a europejska sława? Komu tego potrzeba? ;-)
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-05-16, 21:37:31   

Kolumny są świetne, ale bardzo fajne wrażenie robi też ten romański kościółek św. Prokopa, który jest w bardzo w klasycznej, rotundowej, ascetycznej formie. Jeszcze nie tak dawno nie można go było za bardzo zwiedzać w środku, ale ostatnio coś tam poremontowano i udostępniono.
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

  
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-05-16, 23:41:59   

John Dee napisał/a:
W artykule mamy historyczne mury, patriotyzm, skarby, jest nawet Dunin - Nienacki pozostał sobie wierny.

Nie wiem czy to dobre skojarzenie, ale obraz profesora Kępińskiego, który mierzy ściany i opukuje powierzchnie od razu przypomniał mi scenę z "Uroczyska".
Zwłaszcza , że do znalezienia kolumn nie były potrzebne pomiary - co najwyżej do odgadnięcia pierwotnego wyglądu i stylu budynku przez ustalenie jego proporcji.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-17, 22:19:37   

Kynokephalos napisał/a:
John Dee napisał/a:
W artykule mamy historyczne mury, patriotyzm, skarby, jest nawet Dunin - Nienacki pozostał sobie wierny.

Nie wiem czy to dobre skojarzenie, ale obraz profesora Kępińskiego, który mierzy ściany i opukuje powierzchnie od razu przypomniał mi scenę z "Uroczyska".
Zwłaszcza , że do znalezienia kolumn nie były potrzebne pomiary - co najwyżej do odgadnięcia pierwotnego wyglądu i stylu budynku przez ustalenie jego proporcji.


:564:

Świetny pomysł! Dobrze się komponuje do ewentualnych praźródeł czy inspiracji "uroczyskowych", choć tekst jest już późniejszy niż sama powieść. Nie wiemy jednak kiedy ZN był w Strzelnie... ale chyba jednak był :D Zdradza też silną zależność ZN od Pawła Jasienicy, co mnie wcale nie dziwi.

No i - oczywiście ;-) - byk. Ci dżentelmeni, którzy się okładali biczami, to flagellanci, a nie flagenci.
_________________
Z 24
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-05-18, 00:49:44   

Z24 napisał/a:
Dobrze się komponuje do ewentualnych praźródeł czy inspiracji "uroczyskowych", choć tekst jest już późniejszy niż sama powieść.

Z powodu tej chronologii brałem też pod uwagę inspirację odwrotną: że Nienacki, chcąc dla potrzeb artykułu ożywić scenę odkrycia kolumn przez Kępińskiego, powrócił myślami do swojej książki i do badań kolegiaty w Tumie.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-05-18, 01:19:31   

ZBIGNIEW NIENACKI, MEDYTACJE WIELKANOCNE napisał/a:
...Mówił mi kiedyś pewien pisarz polski: »Być polskim, to znaczy pisać źle, to znaczy, że twoje książki nie zostaną nigdy przełożone na obce języki, nie staniesz się nigdy twórcą europejskim. A najbardziej wystrzegaj się „być sobą”. (...) Jeśli uprawiasz prozę, pisz pod „potężnych”, pod Hemingwaya, wówczas powiedzą o tobie, że „polskiej literaturze przyswajasz nowe rejony”.«

John Dee napisał/a:
Może jednak powinien był posłuchać dobrej rady, bo tak, niestety, europejskim pisarzem rzeczywiście nigdy nie został.

Kilka lat później Nienacki cieszył się jednak myślą, że został może nie pisarzem europejskim, ale w każdym razie międzynarodowo rozpoznawalnym. Mówił, że osiągnął to nie małpując lecz ucząc się od najlepszych. Jest subtelna różnica i Nienacki nie odżegnuje się od wpływu zagranicznych pisarzy na niego, w konstruktywnym sensie. Zresztą część tej tajemnicy, którą podpatrzył u innych i z sukcesem zastosował w swojej literaturze polegała - według niego - właśnie na „byciu sobą”, w znaczeniu zakorzenienia realizmu w określonym, bliskim sobie świecie.

W wywiadzie(*) mówił:
"(...) nie wierzę w trwałość literatury, która nie wyrasta z konkretnej gleby. Nie wierzę w pisarzy, którzy nie mają swojej „małej ojczyzny”. Niech nią będzie jedna ulica, jedna wieś, ale niech będzie. Nie wierzę w książki, które dzieją się wszędzie i nigdzie. Gdy byłem w Leningradzie, pokazywano mi ulice, domy, podwórka, po których chodzili bohaterowie powieści największego pisarza naszych czasów — Dostojewskiego. Czytałem pamiętnik, który posłużył Dostojewskiemu do stworzenia postaci starca Zosimy w „Braciach Karamazow”. W Pradze pokazywano mi ulice, domy, parki i schody, gdzie toczy się akcja „Procesu” Kafki. Pisarstwo tych twórców wyrosło z konkretnej gleby. Nasi post-kafkowcy i post-szulcowcy zdarli tylko naskórek ze swych pierwowzorów, nie sięgnęli głębiej i nie zrozumieli miazgi tamtego pisarstwa. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Przenigdy nie ośmieliłbym się porównać do tamtych tytanów. Powołuję się tylko na przykład określonej metody. (...) Po prostu lepię z materiału, który mnie otacza, a tego uczyli mnie wielcy pisarze. Istnieje w województwie łódzkim konkretna wieś, gdzie dzieje się akcja mojego „Podniesienia” i chodzą po niej jeszcze bohaterowie mej powieści. A przecież ta powieść nosi w sobie z całą pewnością wpływ Kafki. Wydaje mi się, że w tej konkretności tkwi sekret, dlaczego niektóre z mych książek znalazły czytelników także i za granicą, bo przecież wielu mych kolegów pisze lepiej ode mnie. Dlatego nie zamierzam odrywać się od tego, co daje siłę moim książkom."

Zatem cecha pisarstwa Nienackiego, którą często obeserwujemy szukając rozmaitych pierwowzorów - skłonność do wykorzystywania w twórczości autentycznych postaci, miejsc, nazw - była z jego strony świadoma i zamierzona, był to element jego, jak mówił, celowo przyjętej metody.

---
(*) Wywiad ten obraca się głównie wokół innej tematyki, więc będę chciał zamieścić jego pełną treść w innym miejscu. Był już zresztą sygnalizowany na forum przez Kozaka.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-18, 18:40:15   

Kynokephalos napisał/a:
Z24 napisał/a:
Dobrze się komponuje do ewentualnych praźródeł czy inspiracji "uroczyskowych", choć tekst jest już późniejszy niż sama powieść.

Z powodu tej chronologii brałem też pod uwagę inspirację odwrotną: że Nienacki, chcąc dla potrzeb artykułu ożywić scenę odkrycia kolumn przez Kępińskiego, powrócił myślami do swojej książki i do badań kolegiaty w Tumie.


:564:

:D Możliwa jest i taka wersja. Wiemy przecież dobrze, że panowie mordercy dla przyjemności, gdy już zostają złapani, z reguły bardzo chętnie uczestniczą w wizjach lokalnych, rekonstrukcjach itp. Ich to po prostu kręci na zasadzie "przeżyjmy to jeszcze raz" ;-)
_________________
Z 24
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 12