Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-04-22, 19:49:54
Berta von S. napisał/a:
Pierwszy tegoroczny objazd. Na dowód tradycyjnie mapka.
Zuchy!
A czy istnieje jakiś szlak rowerowy dookoła wieprzowego półwyspu i dalej, wzdłuż południowego brzegu Kragi? Mi się te tereny wydają szczególnie ciekawe, a Wy na rowerach zawsze je omijacie dość szerokim łukiem.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-23, 00:29:30
Szara Sowa napisał/a:
Mamy przecież konkurs, więc trochę sobie punktów nabiłaś!
Nic nie nabiłam, bo nie miałam karteczki!
John Dee napisał/a:
A czy istnieje jakiś szlak rowerowy dookoła wieprzowego półwyspu i dalej, wzdłuż południowego brzegu Kragi? Mi się te tereny wydają szczególnie ciekawe, a Wy na rowerach zawsze je omijacie dość szerokim łukiem.
Istnieje i nawet bardziej malowniczy, tylko droga sporo dłuższa i nawierzchnia dużo gorsza.
Ale kiedyś się tamtędy przejadę, jak będzie więcej sił i czasu.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-23, 12:52:14
Szara Sowa napisał/a:
Wystarczą zrzuty z trasą!
Dobra, to wieczorem wrzucę. Ale nie fotografowałam żadnych samochodzikowych miejsc, więc mogę najwyżej dać ten pomost przy biwaku z Niewidziaknych i Siemiany.
_________________ Drużyna 5
Captain Nemo Fanatyk Samochodzika Szef rywalizacji fotograficznej
Ładnie Waćpanna sobie na kołach poczyna....pogratulować. Ja to jestem ciepłolubny więc dopiero odkurzyłem rower. Z braku czasu póki co tylko wkoło komina nie zapominając o postojach i kanapkach
Z rowerowym pozdrowieniem Nemo.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-23, 17:56:58
Captain Nemo napisał/a:
Ładnie Waćpanna sobie na kołach poczyna....pogratulować. Ja to jestem ciepłolubny więc dopiero odkurzyłem rower. Z braku czasu póki co tylko wkoło komina nie zapominając o postojach i kanapkach
Z rowerowym pozdrowieniem Nemo.
Lustereczko. W stronę Grudziądza też się kiedyś wybiorę.
Postoje i kanapki są kluczowe. Chociaż zamiast robić kanapki wolę testować wiejskie sklepy. A w zimie życie ratowały stacje benzynowe, gdzie można było się przez chwilę ogrzać przy hot-dogu z herbatą (teoretycznie zakazano jeść wewnątrz, ale pracownicy udawali, że nie widzą).
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-04-23, 17:57, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-04-23, 19:53:00
Berta von S. napisał/a:
Istnieje i nawet bardziej malowniczy, tylko droga sporo dłuższa i nawierzchnia dużo gorsza. Ale kiedyś się tamtędy przejadę, jak będzie więcej sił i czasu.
Innymi słowy prom by się przydał w połowie drogi, tam, gdzie jezioro jest najwęższe.
Nie wiem, jak tam wygląda z transportem publicznym i czy można zabrać rower, ale ciekawie byłoby dla odmiany pomyszkować w jednym tylko sektorze Jezioraka, nie sądzisz?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-23, 23:26:08
John Dee napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Istnieje i nawet bardziej malowniczy, tylko droga sporo dłuższa i nawierzchnia dużo gorsza. Ale kiedyś się tamtędy przejadę, jak będzie więcej sił i czasu.
Innymi słowy prom by się przydał w połowie drogi, tam, gdzie jezioro jest najwęższe.
Nie wiem, jak tam wygląda z transportem publicznym i czy można zabrać rower.
Prom by się na pewno przydał, bo to by dało dodatkową opcję wycieczek.
Transport publiczny wzdłuż Jezioraka właściwie nie istnieje (jakiś jeden bus widmo na dobę...).
John Dee napisał/a:
ciekawie byłoby dla odmiany pomyszkować w jednym tylko sektorze Jezioraka, nie sądzisz?
Zależy w jakim celu - coś cię tam szczególnie interesuje?
Ja większość sektorów Jezioraka już przemyszkowałam.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-04-24, 15:55:41
Berta von S. napisał/a:
Zależy w jakim celu - coś cię tam szczególnie interesuje? Ja większość sektorów Jezioraka już przemyszkowałam.
Nie, nie miałem nic konkretnego na myśli. Wyobrażam tylko sobie, że podczas gdy szosa dla kogoś pragnącego w jeden dzień objechać jezioro logicznym jest wyborem ścieżka rowerowa wijąca się wzdłuż jego brzegu niemal na pewno powinna być krajobrazowo bardziej urokliwa.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-24, 20:17:04
John Dee napisał/a:
ścieżka rowerowa wijąca się wzdłuż jego brzegu niemal na pewno powinna być krajobrazowo bardziej urokliwa.
To nie jest ścieżka rowerowa tylko:
a) ze Skitławek do Wieprza polna droga. Jeździłam po niej, ale miejscami miejscami rower w piachu się zakopywał (przynajmniej przy moich oponach).
b) z Wieprza do Karczmiska gruntówka - o ile nie pada, całkiem ok i malownicza.
Czyli jak ktoś się chce kręcić w tym sektorze, to raczej polecam - asfaltem ze Śliwy (piękna aleja) do Wieprza + potem (b). Po (a) lepiej na spacer iść po prostu.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-30, 22:23:33
Zastanawiam się, czy obijanie ścian papą nie jest szkodliwe dla domu i jego mieszkańców?
Co i rusz się natykam na takie chałupy, głównie w centralnej Polsce. Przed wilgocią pewnie izoluje, ale drewno raczej nie oddycha, więc chyba rośnie ryzyko zagrzybienia?
Przy okazji jeszcze sympatyczny drewniany dom z warszawskiego Tarchomina (jeden z niewielu starych budynków w tej okolicy).
Prawdopodobnie już długo nie postoi, bo szyb brak, a w środku ślady ogniska...
P4285568.JPG
Plik ściągnięto 50 raz(y) 892,3 KB
P4285565.JPG
Plik ściągnięto 53 raz(y) 913,06 KB
P4285541.JPG
Plik ściągnięto 45 raz(y) 721,34 KB
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-04-30, 22:26, w całości zmieniany 1 raz
Na mojej ulicy stoi ładny (niegdyś) drewniak. Ostatnio nocowali w nim bezdomni.
Długo pewnie nie postoi, bo ostatnio pojawili się tam nowi ludzie ludzie, samochody, zacząłsię ruch. Dom jest raczej nie do uratowania, sądząc z tego co widać z ulicy, trzeba by go pewnie rozebrać do piwnic i postawić od nowa z nowego drewna.
Ale dla kontrastu dwa bardzo ładnie utrzymane drewniaki znajdują się przecznicę dalej.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-12, 21:25:57
6. Skierniewice-Koluszki z elementami literackimi
Punkt zborno-startowy na skierniewickim dworcu koło pewnej powieściowej postaci. (ciekawe, czy ktoś rozpozna bez googlania)
Pamiątkowa fota i ruszamy!
Na pierwszy ogień idzie domek, w którym mieszkał Władysław Reymont - w Lipcach nomen omen (od lat 80.) Reymontowskich. Właśnie w tej okolicy autor umieścił akcję „Chłopów”. Domek widać z pociągu, ale zawsze lepiej obejrzeć z bliska. Stoi tuż przy torach, bo Reymont pracował jako pomocnik dróżnika (podobno to się nazywa „torowy”).
Obok różne instalacje upamiętniające karierę noblisty.
Z Lipców ruszamy w kierunku Słupi, a dokładniej jej kolonii czyli wsi Brzostówki, w której mieszkał w czasie wojny Zbigniew Nienacki z rodzicami. Po drodze pagórki, łąki i różne inne atrakcję – np. taki wóz.
O dziwo udaje się namierzyć, u kogo mieszkali Nowiccy, ale stary dom z bali niestety już nie istnieje – rozebrano go… w zeszłym roku.
(więcej na temat tego punktu będzie w wątku biograficznym ZN: https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=487371#487371).
Ruszamy do Janisławic, wspomnianych w Uroczysku jako miejsce znalezienia „człowieka z mezolitu”. Na początku wsi chałupa z bali (mniej więcej tak mogła wyglądać ta, w której mieszkał ZN) w oknach wesołe malunki, na podwórku widać jakiś ruch, więc można zasięgnąć języka.
Z tyłu kilka budynków, trochę jakby artystyczna komuna. Sympatyczna kobieta tłumaczy drogę do pola, na którym kopali kiedyś archeologowie. Jej kolega wspomina, że miejsce jest nieoznaczone, bo „oni” celowo ukrywają informacje dotyczące dawnych kultur, „…a przecież wystarczy tylko obejrzeć początek Gladiatora i wiadomo, że byli tu Rzymianie…” Wolę nie dopytywać, kim są „oni”.
Po drodze malowniczy placyk z drewnianym kościółkiem.
Potem jeszcze zasięgnięcie języka u idącej drogą staruszki i już mamy odpowiednie pole!
Tyle że zamiast „człowieka z „mezolitu” leży na nim „człowiek z menelitu”.
Usatysfakcjonowani znaleziskiem wracamy drugą stroną doliny Łupi. Słońce świeci, w wiejskich ogrodach pachną owocowe drzewa, przy drodze drzemią malownicze chałupki (fajny był ten zwyczaj podpisywania domów!).
Ale nie samymi widokami człowiek żyje, więc przerwa na obiad (wszyscy) oraz sprawdzenie, co w Internecie (bardziej ogarnięci technicznie).
Jeszcze kawałek przez las i dojeżdżamy do Rogowa. Rozważam, czy obejrzeć arboretum, ale dylemat rozwiązuje widok dziesiątek aut. Uciekamy!
Choć „oni” próbują nas jeszcze zatrzymać na przejeździe kolejowym
(niektórzy wykorzystują tę przerwę do dalszej konsumpcji).
Przy naszym głównym celu przyjazdu do Rogowa tłumów nie ma. Nie ma też niestety kościoła, w którym brali ślub rodzice Nienackiego. Z tamtych czasów zachowała się jedynie plebania, drewniany budynek rozebrał przedsiębiorczy proboszcz kilka dekad temu i postawił nowy – obszerny, murowany...
Jeszcze może ujęcie en face, bo obiekt godny uwagi. Skrzyżowanie szerszenia z Lordem Vaderem, moim zdaniem nadaje się na stronę „biskup płakał, jak konsekrował”.
W ramach zakończenia Matka Boska z Koluszek (skojarzyło mi się z piosenką „Ognia daj lampie mej”), skąd trochę trudno było się wydostać – 1) brak biletów na dwa kolejne pociągi, 2) propozycja kary 130 (chyba?) zł, 3) jakaś usterka trakcji w wyniku której „nasz pociąg doznał opóźnienia około 30 minut”.
P.S. Zdecydowanie najsympatyczniejszym miejscem z tej wycieczki były Janisławice. Mam ochotę tam jeszcze wrócić. Tym bardziej, że już po powrocie trafiłam na informację, że Janisławicach ukrywał się po Powstaniu Warszawskim Papcio Chmiel!
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-05-12, 21:33, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.