Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-03-25, 07:32:58
Berta von S. napisał/a:
Te szopy i szopo-paśniki, które widywałam w lesie nie były raczej duże. Mam wrażenie, że stosuje się zasadę, żeby więcej mniejszych porozstawiać na jakimś terenie.
Ano, może masz rację.
Berta von S. napisał/a:
A co do strychu - dla mnie kluczowe jest zbadanie czy w modelu 3 w ogóle jest strych (tego niestety na razie nie mogę sprawdzić). Sama wysokość strychu nie wydaje mi się tak istotna, bo podejrzewam, że Nienacki prawdopodobnie opisywał jakąś widzianą w lesie szopę, ale na strych się pewnie nie pakował i tutaj raczej bazował na swojej fantazji.
Prawda, zresztą "zerwanie się na równe nogi" mogło być zwrotem retorycznym.
Ale jeśli dopuszczamy udział fantazji autora, wówczas pozostaje jeszcze mniej danych, na których można się oprzeć. Nienacki nie wchodził na strych, może nawet nie wchodził do szopy. Wysokość stryszku mogła być sprawą wyobraźni, ale samo jego istnienie również - skoro było potrzebne do sceny rewizji płaszcza i marynarki Tomasza.
Już nie raz pojawiało się pytanie - czy szukamy czegoś, co Nienacki widział lub mógł widzieć, czy czegoś co najlepiej pasuje do opisu w powieści.
Przyszło mi jeszcze na myśl, że jeżeli budka 3 istotnie ma drugi poziom, to - żeby miał on sens - musiałby być na wysokości niewiele wyższej niż górny skraj drzwi. Lecz w takim wypadku Hanka nie mogłaby czuć się tam bezpieczna nawet po wciągnięciu drabiny. A tak - Tomasz stoi na dole wściekły i bezradny, woła i krzyczy do Hanki, ona mu odkrzykuje z góry... To tylko poszlaki, subiektywny odbiór, ale ta scena sugeruje mi jakąś większą przestrzeń wewnątrz szopy. Spośród tych leśnych najbardziej pasowałby mi tutaj model 1 lub 5, ale z pełnymi ścianami na górze i na dole, oraz z drabiną umieszczoną wewnątrz.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-03-25, 18:13:15
Kynokephalos napisał/a:
Już nie raz pojawiało się pytanie - czy szukamy czegoś, co Nienacki widział lub mógł widzieć, czy czegoś co najlepiej pasuje do opisu w powieści
No fakt, to są dwie różne rzeczy.
Ja szukam inspiracji autora, ale można równie dobrze szukać spełnienia swoich wizji.
Kynokephalos napisał/a:
Spośród tych leśnych najbardziej pasowałby mi tutaj model 1 lub 5, ale z pełnymi ścianami na górze i na dole, oraz z drabiną umieszczoną wewnątrz.
Tak - modele 1 lub 5(2) pasowałyby najlepiej - pod warunkiem, że byłyby zabudowane. Może kiedyś jeszcze na coś takiego w lesie trafimy
Kynokephalos napisał/a:
Przyszło mi jeszcze na myśl, że jeżeli budka 3 istotnie ma drugi poziom, to - żeby miał on sens - musiałby być na wysokości niewiele wyższej niż górny skraj drzwi. Lecz w takim wypadku Hanka nie mogłaby czuć się tam bezpieczna nawet po wciągnięciu drabiny.
Ja bym się czuła bezpieczna, gdyby poziom podłogi był ok. 10cm nad głową osoby stojącej niżej. Małe prawdopodobieństwo, że facet zdoła się w tej sytuacji wdrapać - może jeden na dziesięciu by dał radę.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-03-25, 18:15, w całości zmieniany 1 raz
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-03-26, 08:01:51
Berta von S. napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
jeżeli budka 3 istotnie ma drugi poziom, to - żeby miał on sens - musiałby być na wysokości niewiele wyższej niż górny skraj drzwi. Lecz w takim wypadku Hanka nie mogłaby czuć się tam bezpieczna nawet po wciągnięciu drabiny.
Ja bym się czuła bezpieczna, gdyby poziom podłogi był ok. 10cm nad głową osoby stojącej niżej. Małe prawdopodobieństwo, że facet zdoła się w tej sytuacji wdrapać - może jeden na dziesięciu by dał radę.
Upewnij się jednak, czy gdzieś na dole nie leżą stare graty, części wozu, drabinki, w które kładziono zwierzętom siano, bo ktoś mógłby wykorzystać je jako wygodny, choć prowizoryczny schodek i przy tak małym przewyższeniu stropu gładko wślizgnąć się na pięterko.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-03-26, 11:07:10
Kynokephalos napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
jeżeli budka 3 istotnie ma drugi poziom, to - żeby miał on sens - musiałby być na wysokości niewiele wyższej niż górny skraj drzwi. Lecz w takim wypadku Hanka nie mogłaby czuć się tam bezpieczna nawet po wciągnięciu drabiny.
Ja bym się czuła bezpieczna, gdyby poziom podłogi był ok. 10cm nad głową osoby stojącej niżej. Małe prawdopodobieństwo, że facet zdoła się w tej sytuacji wdrapać - może jeden na dziesięciu by dał radę.
Upewnij się jednak, czy gdzieś na dole nie leżą stare graty, części wozu, drabinki, w które kładziono zwierzętom siano, bo ktoś mógłby wykorzystać je jako wygodny, choć prowizoryczny schodek i przy tak małym przewyższeniu stropu gładko wślizgnąć się na pięterko.
Eeee, najpierw przecież ten ktoś by stał na dole i pokrzykiwał (przynajmniej 1 minuta). Następnie trochę czasu by mu zajęło wybranie odpowiednich gratów i zbudowanie stabilnej konstrukcji (3 minuty). A potem kolejną chwilę wdrapanie się (zakładając niezłą sprawność - 1 minuta). Czyli bym miała 5 minut, co wystarczy, żeby się danych z dowodu nauczyć na pamięć.
Przy czym można by zyskać dodatkowe minuty depcząc temu komuś po dłoniach, którymi trzyma krawędź podłogi, żeby się podciągnąć i.t.p.
_________________ Drużyna 5
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-03-26, 15:39:34
Berta von S. napisał/a:
Eeee, najpierw przecież ten ktoś by stał na dole i pokrzykiwał (przynajmniej 1 minuta). Następnie trochę czasu by mu zajęło wybranie odpowiednich gratów i zbudowanie stabilnej konstrukcji (3 minuty). A potem kolejną chwilę wdrapanie się (zakładając niezłą sprawność - 1 minuta).
Może trochę przesadzasz wyliczając trudności, bo najpewniej wystarczyłaby jedna rzecz, na której można oprzeć stopę. Ale załóżmy. Jednak Tomasz nie szukał, nie wybierał, nie próbował schwycić się krawędzi włazu; stał upokorzony, wołał i krzyczał z oburzeniem, tak jakby wysokość wydawała mu się nie do przebycia bez drabiny. Hanka odkrzykiwała mu ze stryszku - jak pisałem, to krzyczenie i wołanie nie pasuje mi do okoliczności, w których (w szopce takiej wielkości jak trzecia) oboje byliby prawie nos w nos. To, rzecz jasna, tylko mój subiektywny odbiór tej sceny - ale widzę ją tak, jakby autor wyobrażał sobie pomieszczenie o wysokości zbliżonej do typowej stodoły.
Berta von S. napisał/a:
Przy czym można by zyskać dodatkowe minuty depcząc temu komuś po dłoniach, którymi trzyma krawędź podłogi, żeby się podciągnąć i.t.p.
Tu już odbiegamy od sytuacji w powieści. Co innego fortel z drabiną i rewizją kieszeni, a co innego rękoczyny i spychanie z wysokości. Nie myślę, żeby Hanka posunęła się do tego, ani żeby Tomasz się tego obawiał.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-03-26, 18:45:44
Kynokephalos napisał/a:
Może trochę przesadzasz wyliczając trudności, bo najpewniej wystarczyłaby jedna rzecz, na której można oprzeć stopę. Ale załóżmy.
Żeby się podciągnąć na poziom 10cm nad głową?? Może jestem jakąś totalną lebiegą. Ale na pewno w takiej sytuacji nie dałabym rady wdrapać się na stryszek.
Kynokephalos napisał/a:
wołał i krzyczał z oburzeniem, tak jakby wysokość wydawała mu się nie do przebycia bez drabiny. Hanka odkrzykiwała mu ze stryszku - jak pisałem, to krzyczenie i wołanie nie pasuje mi do okoliczności, w których (w szopce takiej wielkości jak trzecia) oboje byliby prawie nos w nos.
Ludzie krzyczą też ze złości, wtedy odległość nie ma znaczenia.
No i mogła się nieco oddalić w poziomie.
Kynokephalos napisał/a:
Tu już odbiegamy od sytuacji w powieści. Co innego fortel z drabiną i rewizją kieszeni, a co innego rękoczyny i spychanie z wysokości. Nie myślę, żeby Hanka posunęła się do tego, ani żeby Tomasz się tego obawiał.
Nie lubię tej postaci, ale pewnie by się nie posunęła, zresztą nie było to konieczne. Żartowałam.
_________________ Drużyna 5
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-03-27, 06:18:18
Chyba inaczej widzimy w wyobraźni tę szopę, to wnętrze i tę scenę. Pewnie nie uda się dojść do wspólnej perspektywy, a opis w książce, najwyraźniej, jest za mało precyzyjny by obiektywnie rozstrzygnąć.
Berta von S. napisał/a:
Żeby się podciągnąć na poziom 10cm nad głową??
To na pewno zależy od tego, jakie stare graty tam leżały - pieniek, korytko, skrzynka, wiadro, zużyta beczułka... Jeśli coś da oparcie stopie na wysokości 40 czy 50 cm, wtedy w ten otwór, który poprzednio był o 10 cm ponad głową, będzie można wsunąć się do ramion. Tomasz nawet nie próbował rozejrzeć się za czymś takim.
Berta von S. napisał/a:
Ludzie krzyczą też ze złości, wtedy odległość nie ma znaczenia.
No i mogła się nieco oddalić w poziomie.
Hanka nie miała w sobie złości, była spokojna i raczej drwiąca. Odkrzykiwała, żeby było ją słychać. Tak to widzę.
A oddalić się od włazu na tyle by trzeba było podnosić głos - mogłaby, ale w budynku o większych rozmiarach niż ten na zdjęciu 3.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-03-27, 10:30:17
Kynokephalos napisał/a:
Hanka nie miała w sobie złości, była spokojna i raczej drwiąca. Odkrzykiwała, żeby było ją słychać. Tak to widzę.
Jak ktoś do Ciebie krzyczy, to odruchowo też podnosisz głos. Odległość naprawdę nie wydaje mi się konieczna. Zresztą nawet w dużej stodole nie musieliby do siebie krzyczeć. Rozmawiających złoczyńców było np. doskonale słychać, choć raczej się nie darli ćmiąc papierosy.
Kynokephalos napisał/a:
Jeśli coś da oparcie stopie na wysokości 40 czy 50 cm, wtedy w ten otwór, który poprzednio był o 10 cm ponad głową, będzie można wsunąć się do ramion.
Tak to sobie właśnie wyobrażałam, ale nadal bym się w tej sytuacji nie wdrapała poziom wyżej.
Potrzebne przynajmniej 70-80cm, zmierzyłam przed chwilą suwmiarką na framudze drzwi.
Kynokephalos napisał/a:
Chyba inaczej widzimy w wyobraźni tę szopę, to wnętrze i tę scenę. Pewnie nie uda się dojść do wspólnej perspektywy, a opis w książce, najwyraźniej, jest za mało precyzyjny by obiektywnie rozstrzygnąć.
Myślę, że widzimy ją podobnie. Też bym wolała coś większego i nie uważam trójki za idealnie pasującą, a jedynie za najbliższą opisowi z dostępnych na razie egzemplarzy. Mam nadzieję, że znajdzie się jakiś nowy (leśny) model.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-03-27, 10:31, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-04-02, 23:04:21
Model 3 jednak zdecydowanie odpada. Poszłam sprawdzić, czy jest stryszek i przy okazji się okazało, że nie ma bocznych ścian, tylko żerdzie podtrzymujące siano...
Przy okazji jeszcze jeden wariant czwórki - też ziemianka, ale nad nią barierki.
Na górze siano, a w ziemiance ślady po bulwiastych warzywach. Znowu zapomniałam jak się nazywają - podobne do brukwi.
Trochę za niski (dorosły się mieści, ale głową prawie dosięga belkowania), no i bez ścian. Za to ma "stryszek".
W końcu Nienacki przetwarzał rzeczywistość, mógł zobaczyć coś w ten deseń, a ściany sobie dodał, bo mu były potrzebne do fabuły.
szopawlesie.JPG
Plik ściągnięto 62 raz(y) 353,99 KB
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.