Czy to przypadkiem nie jest "rzemieślnicza" karoseria do Syreny? Z żywicy epoksydowej?
Robiono takie cuda...
_________________
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 138 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30793 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-23, 00:51:40
irycki napisał/a:
Czy to przypadkiem nie jest "rzemieślnicza" karoseria do Syreny? Z żywicy epoksydowej?
Robiono takie cuda...
Borsuka trza zapytać.
_________________
Borsuk Twórca Mieczysław Płocica autor książek dokumentalnych
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Mar 2014 Posty: 479 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2021-01-24, 12:24:05
Hej! To jest SAM wykonany w Łodzi przez pana Stanisława Wajnikonisa, na podwoziu Adlera i z poszyciem nadwozia z - uwaga - papieru. W sieci można trochę o nim znaleźć, publikowała córka, Justyna Wajnikonis. Z panem Stanisławem rozmawiałem o tym aucie, mam gdzieś nagrany wywiad, pan Stanisław niestety zmarł ze trzy lata temu.
Hej! To jest SAM wykonany w Łodzi przez pana Stanisława Wajnikonisa
Hej.
Cytat:
Pan Stanisław, inżynier, postanowił zbudować samochód aby wygodniej i sprawniej podróżować po Polsce. I zaczął to robić w 1958 roku, mając do dyspozycji używanego wcześniej poniemieckiego Adlera. Jak opowiada Justyna Wajnikonis – Maciejewska, sporządził makietę w skali 1:1, będącą konstrukcją z listewek i desek. Przerwy pomiędzy listewkami i deskami uszczelnił papierem, na który położył warstwę z gliny. Po wyschnięciu glinę wymodelował, położył na nią warstwę gipsu z kredą, a na niej zaczął kleić nadwozie samochodu.
Do sporządzenia nadwozia wykorzystał papier światłoczuły – pocięty na wąskie paski naklejany był warstwa po warstwie na sporządzoną makietę. Nie było w tym czasie żywic, do spojenia wykorzystany był klej. Po całkowitym wyschnięciu i po usunięciu spodnich warstw desek, sklejek, gliny i gipsu – pozostała karoseria, która została dodatkowo od środka i na zewnątrz posmarowana mieszanką polistyrenu i tri, na co położona została warstwa tkaniny. Po całkowitym wyschnięciu nałożona została cieniutka druga warstwa polistyrenu z tri, po czym całość została pomalowana i zamocowana na podwoziu Adlera.
Borsuk Twórca Mieczysław Płocica autor książek dokumentalnych
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Mar 2014 Posty: 479 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2021-01-24, 22:34:31
To był bardzo fajny i otwarty człowiek. Pracował w łódzkich zakładach tekstylnych więc przy okazji wizyty nie omieszkałem zapytać o kolorystykę kostiumu kąpielowego Karen z Templariuszy, bo jakoś tak wtedy ten temat był na forum. W domu na ścianie miał różne pamiątki z Afryki chyba, bo gdzieś tam jeździł szkolić ludzi czy uruchamiać jakąś produkcję. Na zdjęciu trochę widać te pamiątki w tle po lewej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.