PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mark Twain
Autor Wiadomość
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14107
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-01-31, 00:02:26   Mark Twain

Mark Twain

 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14107
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-01-31, 00:06:39   

Pseudonim literacki autora “Przygód Tomka Sawyera” i “Przygód Hucka Finna”.

Pisarz w rzeczywistości nazywał się Samuel Langhorne Clemens. Czytam obecnie po angielsku jego książkę “Życie na Missisipi” z roku 1883 i tam właśnie wielokrotnie pojawia się określenie “Mark twain”. Piszę określenie, bo jest to termin z gwary pilotów parostatków na Missisipi, a kimś takim był właśnie pisarz w swojej młodości.

Do jego obowiązków należało mi. sondowanie głębokości wody. Sondolinka miała oznakowania, które podawał sternikowi wołając:

“Mark three!… Quarter-less three!... Half twain!... Quarter twain!... Mark twain!

Niezliczone razy tak wołał. Więc gdy przyszła chwila gdy potrzebny był mu pseudonim, nie musiał długo szukać. :)
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-01, 00:28:03   

:564: :564: :564:
Cudowna książka.
Gdy wiele lat temu czytałem "Życie na Missisipi" uderzające było, że właśnie te fragmenty z okrzykami retmana (tak kiedyś w Polsce nazywano pilotów rzecznych), były podane w oryginale... Człowiek bez trudu to rozumie i wręcz przenosi się na pokład statku i słyszy okrzyki znaczących głębokość pilotów.
Jest to skrzyżowanie eseju historycznego, książki wspomnieniowej, reportażu i powieści. I wszystko napisane z olbrzymim rozmachem...
_________________
Z 24
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14107
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-02-02, 08:23:14   

Z24 napisał/a:
Gdy wiele lat temu czytałem "Życie na Missisipi" uderzające było, że właśnie te fragmenty z okrzykami retmana (tak kiedyś w Polsce nazywano pilotów rzecznych), były podane w oryginale... Człowiek bez trudu to rozumie i wręcz przenosi się na pokład statku i słyszy okrzyki znaczących głębokość pilotów.
Bardzo dobra decyzja, bo nie wszystko da się przetłumaczyć - przypomnę tylko o próbach przekładu pseudonimu Tomasza na język niemiecki. “Herr Autodingsda”? Ratunku!

Z24 napisał/a:
Jest to skrzyżowanie eseju historycznego, książki wspomnieniowej, reportażu i powieści. I wszystko napisane z olbrzymim rozmachem...
Nic dodać, nic ująć. :564:
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-02, 13:48:21   

:564:
:D ...No i ta piękna scena jak MT odwiedził po latach - już jak znany pisarz - swoje rodzinne miasto Hannibal i rozpytuje tambylca o różnych kumpli. Z tym stało się to, z tamtym tamto...
I wreszcie pyta o Samuela L. Clemensa - siebie. "Jak każdy głupek, wyjechał do St. Louis i słuch o nim zaginął" Jakoś tak...
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2020-02-02, 13:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nie wiem kto 
Słyszał o Samochodziku
Szachista


Wiek: 29
Dołączył: 17 Sty 2021
Posty: 29
Skąd: Gromkiedaczewiczowienice
Wysłany: 2021-01-19, 10:50:38   

,,Książe i żebrak'' też pięknie napisany, chociaż trochę naiwny. ,,Przygody Tomka Sawyera'' i ,,Przygody Hucka''...kiedy to czytałem to chciałem się przenieść nad Missisipi :(
 
 
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2021-01-19, 13:35:39   

Co do "Życia na Missisipi" - jest tam taki dłuższy fragment w którym Twain opowiada o szkodliwości grzebania zmarłych, że niby gazy się wydostające ze zwłok trują żywych. Brzmi to bardzo poważnie - czy faktycznie w XIX w. pojawiła się taka teoria i Twain był jej gorącym zwolennikiem? Śmiesznie się to teraz czyta, ma się wrażenie że Twain to pod tym względem taki XIX-wieczny płaskoziemca i antyszczepionkowiec ;)
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14107
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-01-19, 16:21:51   

bans napisał/a:
Co do "Życia na Missisipi" - jest tam taki dłuższy fragment w którym Twain opowiada o szkodliwości grzebania zmarłych, że niby gazy się wydostające ze zwłok trują żywych. Brzmi to bardzo poważnie - czy faktycznie w XIX w. pojawiła się taka teoria i Twain był jej gorącym zwolennikiem? Śmiesznie się to teraz czyta, ma się wrażenie że Twain to pod tym względem taki XIX-wieczny płaskoziemca i antyszczepionkowiec ;)
Należy pamiętać, że w XiX w., kiedy to co chwila wybuchały gdzieś dewastujące epidemie, wiedza o ich przyczynach była jeszcze dość rudymentarna, podobnie jak i środki ich zwalczania. Axel Munthe w ,Księdze z San Michele' świetnie to opisuje - https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=405752#405752 .

Nic dziwnego więc, że krążyły przeróżne teorie. Mam wrażenie, że Mark Twain stara się podejść do tego tematu naukowo, cytując opinie różnych lekarzy itd.

Swoją drogą - gdyby mi dzisiaj ktoś zadał pytanie, jak długo taki a taki śmiertelny wirus może przetrwać w pogrzebanym ciele nieboszczyka i czy i jak długo stanowi zagrożenie dla żyjących, nie potrafiłbym jednoznacznie na nie odpowiedzieć. :okulary2:
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-19, 20:06:08   

Nie wiedziałam, że mamy wątek Marka Twaina. :)

„Życia na Missisipi" nie znam, za to “Przygody Tomka Sawyera” w dzieciństwie bardzo lubiłam i wielokrotnie czytałam, (“Przygody Hucka Finna” jakoś mnie nie wciągnęły).

A kojarzycie „Listy z Ziemi”? Tytułowe listy pisze szatan, który złośliwie komentuje zasady chrześcijaństwa oraz zachowanie ludzi w ich kontekście. Nie wiem, czy teraz by mnie to bawiło, ale pamiętam, że w liceum się z tej książeczki zaśmiewałam.
_________________
Drużyna 5

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-19, 21:02:53   

bans napisał/a:
Co do "Życia na Missisipi" - jest tam taki dłuższy fragment w którym Twain opowiada o szkodliwości grzebania zmarłych, że niby gazy się wydostające ze zwłok trują żywych. Brzmi to bardzo poważnie - czy faktycznie w XIX w. pojawiła się taka teoria i Twain był jej gorącym zwolennikiem


Zupełnie tego nie pamiętam. Ale nie rozumiem insynuacji od płaskoziemców i antyszczepionkowców? Nawet dzieci wiedzą, że obecność rozkładających się zwłok, zwłaszcza dużej ich ilości, stwarza zagrożenie epidemiczne.

John Dee napisał/a:
Swoją drogą - gdyby mi dzisiaj ktoś zadał pytanie, jak długo taki a taki śmiertelny wirus może przetrwać w pogrzebanym ciele nieboszczyka i czy i jak długo stanowi zagrożenie dla żyjących, nie potrafiłbym jednoznacznie na nie odpowiedzieć.


Przypomniał mi się alchemik Bożywoj Pośmiech z Pułtuska i wirus średniowieczny który zaatakował pana prezesa profesora doktora Mątwę ;-)

A serio: nie mam pojęcia jak długo takie bakterie czy wirusy w zwłokach mogą być niebezpieczne. Wiem, że na starych cmentarzach nie było wolno chować nowych zmarłych przed upływem dłuższego czasu. I tu źródła się różnią: jedne mówią o 50, inne o 80 a nawet o 100 latach. Nie wiem czy te zakazy były administracyjne czy jakieś zwyczajowe...
Pamiętamy, że nie tak dawno udało się "ożywić" wirusy z tkanek pobranych od zmarłych na hiszpankę, czyli - to było parę lat temu - po jakichś 90 latach. Tylko że w tym przypadku - to było na Alasce - zwłoki zachowały się w doskonałym stanie w wiecznej marzłoci.
_________________
Z 24
 
 
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2021-01-20, 15:19:36   

Z24 napisał/a:

Zupełnie tego nie pamiętam. Ale nie rozumiem insynuacji od płaskoziemców i antyszczepionkowców? Nawet dzieci wiedzą, że obecność rozkładających się zwłok, zwłaszcza dużej ich ilości, stwarza zagrożenie epidemiczne.



Skoro nie pamiętasz to po co dyskutujesz?

Zupełnie zignorowałeś fakt że pisałem o grzebaniu zwłok - pewnie, po co czytać ze zrozumieniem, nie? Zawsze lepiej od razu próbować przekręcić słowa rozmówcy i próbować robić z niego idiotę.

I jeszcze ta jazda że "wirusy" i "bakterie" o których nic nie wspominałem - zmyśliliście to sobie i brniecie rozważania nie na temat.

To niestety typowe dla tego forum.
Ostatnio zmieniony przez 2021-01-20, 15:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14107
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2021-01-20, 18:33:36   

Ken Burns, słynny dokumentarzysta amerykański, poświęcił Markowi Twainowi trzyipółgodzinny film, który gorąco polecam każdemu, kto się tym autorem interesuje. ./redir/www.imdb.com/titl..._=nm_flmg_dr_19

Naprawdę dużo ciekawych i zaskakujących rzeczy można się zeń dowiedzieć o twórcy Tomka Sawyera i Hucka Finna, przy czym dla mnie najciekawszą była: jak można splajtować będąc najlepiej zarabiającym amerykańskim autorem swoich czasów? :065:

Jest już dużo racji w tym, co pisze Bans - Twain zdecydowanie należał do autorów, u których genialność i ześwirowanie idą ręka w rękę. Conan Doyle jest jeszcze lepszym tego przykładem, ze swoimi seansami spirytystycznymi, wiarą w skrzydlate wróżki itp.


bans napisał/a:
I jeszcze ta jazda że "wirusy" i "bakterie" o których nic nie wspominałem - zmyśliliście to sobie i brniecie rozważania nie na temat.
Jak to nie na temat? Twain pisze o “gazach”, które pogrzebane zwłoki wydzielają, co w dzisiejszym przekładzie nic innego nie oznacza jak wirusy i bakterie.
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-20, 22:18:17   

bans napisał/a:
Z24 napisał/a:

Zupełnie tego nie pamiętam. Ale nie rozumiem insynuacji od płaskoziemców i antyszczepionkowców? Nawet dzieci wiedzą, że obecność rozkładających się zwłok, zwłaszcza dużej ich ilości, stwarza zagrożenie epidemiczne.



Skoro nie pamiętasz to po co dyskutujesz?


Wybacz, dla twojej przyjemności nie będę tracił powiedzmy, półtora godziny na wydostanie książki odszukanie stosownego fragmentu i schowanie książki z powrotem, i dlatego uwierzyłem że Twoja informacja jest rzetelna, za co gorąco przepraszam.
Nie zignorowałem faktu, że pisałeś o zwłokach pogrzebanych, również pisałem o zwłokach pogrzebanych. Jest to zrozumiałe samo przez się, bo po co mam pisać oczywistości o szkodliwym dla zdrowia wpływie zwłok rozkładających się na kanapie w sąsiednim pokoju. Wydawało mi się, że nie muszę pisać łopatologicznie jak dla idiotów. Ale, jak widać, przeceniłem zdolności intelektualne forowiczów, przynajmniej niektórych. Rzeczywiście niektórzy z nich czytają bez zrozumienia.
Może nieszczęśliwie użyłem słowa "obecność" zamiast np "sąsiedztwo", przyznaję.


bans napisał/a:
Zawsze lepiej od razu próbować przekręcić słowa rozmówcy i próbować robić z niego idiotę.


Przesięgam, nie miałem takiego zamiaru. Jakoś samo Ci to wyszło...
_________________
Z 24
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2021-04-21, 18:39:40   

W dzieciństwie miałem w domu tylko "Królewicza i żebraka", później kilka bardziej znanych powieści Twaina oczywiście przeczytałem, ale w sercu pozostał sentyment do tej pierwszej książki.

Dziś w "Gazecie Kieleckiej" z czerwca 1936 roku natknąłem się na anegdotkę związaną z pisarzem.

Twain.jpg
Plik ściągnięto 86 raz(y) 356,17 KB

_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 14