Pomógł: 102 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 12774 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-12-28, 17:35:22
Z24 napisał/a:
Czy znane są jakieś szczegóły pracy ZN w domach dziecka na przełomie lat 40-50-tych? Chodzi mi głównie o miejsca.
Pamiętam, że była gdzieś mowa o jakichś miejscowościach sudeckich czy podsudeckich.
Zdaje się że Mariusz Szylak w jego biografii podaje, że było to w Szklarskiej Porębie lub w jej okolicach.
Czy znane są jakieś bliższe szczegóły?
To było w roku 1948, w Szklarskiej Porębie, w tamtejszym Domu Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Zdaje się, że w książce Mariusza Szylaka jest wspomniane, że chodzi o dom Gerharta i Carla Hauptmannów -
./redir/www.szklarskapore...rla-hauptmannow
Z innego źródła zyskałem informację, że w tymże roku przebywali tam na koloniach dzieci z domu dziecka w Sopocie. Towarzyszyli im wychowawcy Stanisław Danielczyk i Helena Wasilewska.
Pomógł: 47 razy Wiek: 57 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9602 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-12-28, 21:12:57
Dzięki Johnie Dee, Muszę przyznać, że jestem zaskoczony.
Wiedziałem że Gerhart Hauptmann mieszkał w Jagniątkowie (Agnetendorf), ale o willi w Szklarskiej - nie. Pewnie czytałem, ale jakoś mi się nie utrwaliło.
Dziękuję, daję "pomógł" .
Pomógł: 47 razy Wiek: 57 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9602 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-12-29, 23:07:10
Bo wiesz, zastanawiałem się czy ZN nie zaliczył więcej tych domów dziecka i czy tego rodzaju przygody nie trwały dłużej. I czy w związku z tym nie przebywał w różnych miejscowościach, gdzie mógł natrafić na wątki, które później eksploatował w twórczości.
Krótko mówiąc, trafiłem na jeszcze jedno obserwatorium astronomiczne i zastanawiam się czy on mógł tam kiedyś być.
Przy okazji tej wczesnej powiastki, "Związek Poszukiwaczy Skarbów" zastanawialiśmy się, czy ZN nie funkcjonował, na przykład, jako wychowawca na koloniach w Witowie.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2020-12-29, 23:10, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 102 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 12774 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-12-30, 08:16:16
Z24 napisał/a:
Krótko mówiąc, trafiłem na jeszcze jedno obserwatorium astronomiczne i zastanawiam się czy on mógł tam kiedyś być... na przykład, jako wychowawca na koloniach w Witowie.
Bardzo dobry pomysł. Rzeczywiście nie mamy pewności, że w roli wychowawcy nie angażował się jeszcze w innych miejscach. Nadal nie wiemy, skąd zrodził się pomysł z obserwatorium. Bolczów mógł mu posłużyć do stworzenia opisu terenu i murów, ale pewności co do tego nie mamy.
Czy znane są jakieś szczegóły pracy ZN w domach dziecka na przełomie lat 40-50-tych? Chodzi mi głównie o miejsca.
Pamiętam, że była gdzieś mowa o jakichś miejscowościach sudeckich czy podsudeckich.
Zdaje się że Mariusz Szylak w jego biografii podaje, że było to w Szklarskiej Porębie lub w jej okolicach.
Czy znane są jakieś bliższe szczegóły?
Będąc w Szklarskiej Porębie odwiedziłem Dom Hauptmanów. Pani kustosz niewiele wiedziała, ale skontaktowała mnie ze starszą panią, która opowiedziała, że pamięta jak zaraz po wojnie, gdy była dzieckiem w tym domu mieścił się dom dziecka czy schronisko TPD. O pobycie Nienackiego niestety nic nie wiedziała. Dała też namiary na człowieka, który mógłby więcej wiedzieć na temat, ale nie miałem czasu na jego poszukiwania. Jak pojadę tam następnym razem, postaram się więcej wywęszyć.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 47 razy Wiek: 57 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9602 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-12-30, 19:02:19
Even napisał/a:
Z24 napisał/a:
Czy znane są jakieś szczegóły pracy ZN w domach dziecka na przełomie lat 40-50-tych? Chodzi mi głównie o miejsca.
Pamiętam, że była gdzieś mowa o jakichś miejscowościach sudeckich czy podsudeckich.
Zdaje się że Mariusz Szylak w jego biografii podaje, że było to w Szklarskiej Porębie lub w jej okolicach.
Czy znane są jakieś bliższe szczegóły?
Obrazek
Będąc w Szklarskiej Porębie odwiedziłem Dom Hauptmanów. Pani kustosz niewiele wiedziała, ale skontaktowała mnie ze starszą panią, która opowiedziała, że pamięta jak zaraz po wojnie, gdy była dzieckiem w tym domu mieścił się dom dziecka czy schronisko TPD. O pobycie Nienackiego niestety nic nie wiedziała. Dała też namiary na człowieka, który mógłby więcej wiedzieć na temat, ale nie miałem czasu na jego poszukiwania. Jak pojadę tam następnym razem, postaram się więcej wywęszyć.
Wielkie dzięki, Evenie, Daję "pomógł". No i jest nadzieja na uzyskanie dalszych informacji. Oczywiście, raczej w czasach postmaseczkowych
Będąc w Szklarskiej Porębie odwiedziłem Dom Hauptmanów. Pani kustosz niewiele wiedziała, ale skontaktowała mnie ze starszą panią, która opowiedziała, że pamięta jak zaraz po wojnie, gdy była dzieckiem w tym domu mieścił się dom dziecka czy schronisko TPD.
Zawsze myślałem, że Dom Dziecka od 1945 roku mieścił się przy ulicy Bronka Czecha 22
W poszukiwaniu śladów Nienackiego odwiedziłem również placówkę przy ulicy Czecha. Na miejscu okazało się, że to nie ten dom, więc skierowałem swoje kroki na ulicę 11 listopada do domu Hauptmanów.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Zawsze myślałem, że Dom Dziecka od 1945 roku mieścił się przy ulicy Bronka Czecha 22
W poszukiwaniu śladów Nienackiego odwiedziłem również placówkę przy ulicy Czecha. Na miejscu okazało się, że to nie ten dom, więc skierowałem swoje kroki na ulicę 11 listopada do domu Hauptmanów.
Bardzo ciekawa sprawa.
Wszędzie piszą, że Z. Nienacki w 1948 roku po "zdaniu matury" wyjechał do Szklarskiej Poręby, gdzie krótko był wychowawcą w Domu Dziecka Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Fajnie, ale w 1948 roku TPD jeszcze nieistniało - powstało dopiero w 1949 roku.
Z tego co ustaliłem, w drugiej połowie 1948 roku w Szklarskiej Porębie funkcjonował Dom Dziecka Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Ponadto w tym samym roku powstał Dom Dziecka przy obecnej ulicy Sikorskiego 12, w budynku dawnego hotelu Reifträger, a następnie przedszkola Herman-Johanna Kinderheim. Nie wykluczone, że powyżesze informacje dotyczą tego samego Domu Dziecka.
./redir/polska-org.pl/803135,foto.html?idEntity=542220
Jeżeli Dom Dziecka przy obecnej ulicy Sikorskiego powstał w 1948 roku, to może Nienacki właśnie tam był wychowawcą?
_________________
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 136 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30104 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-06, 10:48:41
Z24 napisał/a:
Ciekawe czy w tej powieści "Chłopcy" są jakieś aluzje do miejsc tamtejszych?
Zdaje się, że Berta miała maszynopis w ręku i go przeglądała.
Miałam, upiornie nudne dzieło.
Jeśli chodzi o identyfikację miejsca, nic niestety nie mogę dodać. Przejrzałam powieść szukając nazw topograficznych lub charakterystycznych elementów opisu przestrzeni, które pozwalałyby na znalezienie wspomnianego domu dziecka i nic takiego nie znalazłam.
Ale niewykluczone, że można by więcej spróbować z tego tekstu wyciągnąć analizując pod kątem konkretnych budynków (może coś by się np. dało wywnioskować z akcji na temat układu pomieszczeń i.t.p.).
_________________
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-01-06, 10:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 47 razy Wiek: 57 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9602 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-06, 14:55:50
Berta von S. napisał/a:
Przejrzałam powieść szukając nazw topograficznych lub charakterystycznych elementów opisu przestrzeni, które pozwalałyby na znalezienie wspomnianego domu dziecka i nic takiego nie znalazłam.
Znając trochę pisarstwo ZN trochę trudno mi uwierzyć, że powieść, nawet byle jaka, dzieje się w totalnym abstrakcie. No ale cóż... . Szczególnie to wkurza, że - jakby to powiedzieć - teren sprzyja literatom.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2021-01-06, 15:47, w całości zmieniany 2 razy
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 136 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30104 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-06, 21:37:08
Z24 napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Przejrzałam powieść szukając nazw topograficznych lub charakterystycznych elementów opisu przestrzeni, które pozwalałyby na znalezienie wspomnianego domu dziecka i nic takiego nie znalazłam.
Znając trochę pisarstwo ZN trochę trudno mi uwierzyć, że powieść, nawet byle jaka, dzieje się w totalnym abstrakcie. No ale cóż... . Szczególnie to wkurza, że - jakby to powiedzieć - teren sprzyja literatom.
Mogło mi coś oczywiście umknąć, choć raczej mała szansa, bo usilnie szukałam jakiegoś punktu zaczepienia.
Z terenów poza samym domem dziecka przewijały się tylko jakieś łąki i bezimienna rzeczka. Słabo to już pamiętam, ale mam wrażenie, jakby budynek stał raczej na uboczu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.