Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-08-19, 00:09:15
To była w ogóle ciekawa postać. I związki z Polską miewał również profesjonalne. To znaczy nie miał, bo jego oferta dla naszej armii - bardzo korzystna zresztą - została odrzucona.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-08-29, 06:49:00
“Siódme wtajemniczenie” Niziurskiego była dla mnie zawsze TA książka, nie było lepszej, chyba że najlepsze z samochodzików. A jak wiadomo, twierdza PERSIL gra w niej bardzo ważną rolę. Nigdy bym nie pomyślał, że będę kiedyś mieszkał o rzut beretem od fabryki, w której ten proszek do prania został wynaleziony i był produkowany. Albo, że odwiedzę grobowiec rodziny Henkel, do której fabryka należała. Znajduje się na Cmentarzu Północnym w Düssledorfie.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-08-30, 10:29:05
John Dee napisał/a:
A jak wiadomo, twierdza PERSIL gra w niej bardzo ważną rolę.
W czasie pierwszej lektury już wiedziałem co to znaczy świerzbić, także w znaczeniu metaforycznym (np. "świerzbiły go ręce"), ale nie wiedziałem co to jest świerzb jako taki. Dopiero rodzice mi to wyłuszczyli na bazie swoich przeżyć wojennych...
Dzisiaj “zabłądziwszy” na grecką część jednego z wielkich cmentarzy w moim mieście zauważyłem, że tam też niemal każdy nagrobek nosi podobiznę spoczywającej pod nim osoby. Taki zwyczaj w tym kraju widać.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-09-26, 19:25:58
Odwiedziłem dzisiaj grób zespołu Die Toten Hosen
tak, oni już dawno temu kupili sobie swój własny grób oznajmiając, że gdy wybije ich godzina, pragną wszyscy być w nim pochowani. Każdy myślał, że to tylko chwyt reklamowy, ale okazuje się że nie, bo w międzyczasie spoczywają w nim już trzy osoby:
Uwe Faust, kierowca grupy i pierwsza osoba, która swego czasu dostrzegła potencjał grupy; Uwe pożyczał im swoją aparaturę dźwiękową, gdy sami jeszcze nie mogli sobie na nią pozwolić;
Jochen Hülder, długoletni menedżer zespołu, który zmarł w 2015 r. mając lat 57
no i oczywiście Wolfgang "Wölli" Rohde, 1950-2016, perkusista grupy w latach 1986–1999. Z przyczyn zdrowotnych musiał zrezygnować z koncertów, jednak pozostał przyjacielsko związany z zespołem do końca życia - a nawet i dłużej, jak widzimy.
Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2020-09-26, 20:03:57
Optymiści Znam małżeństwo, które sobie zafundowało grobowiec z pomnikiem za życia, a teraz usiłują to sprzedać i odzyskać kasę, bo nawet na jednym cmentarzu nie planują leżeć.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-09-27, 13:43:50
Hebius napisał/a:
Optymiści Znam małżeństwo, które sobie zafundowało grobowiec z pomnikiem za życia, a teraz usiłują to sprzedać i odzyskać kasę, bo nawet na jednym cmentarzu nie planują leżeć.
Bywa tak i bywa odwrotnie; w konkretnym przypadku nikt nie oczekiwał, by w tym grobie kiedykolwiek ktoś spoczął, a jak widzimy, cztery osoby blisko związane z zespołem już tam leżą - czwarta, widocznie nie należąca do ścisłej “rodziny”, w grobie tuż obok.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-10-09, 14:46:35
Camille Saint-Saëns - 1835-1921.
Kompozytor długi czas przeze mnie ignorowany - ostatnio zaczynam go doceniać. Mimo że cmentarz Montparnasse odwiedziłem zaledwie po raz czwarty chyba w swoim życiu, aczkolwiek dość dobrze przygotowany, byłe w stanie pomóc dwojgu ludziom, mi. w odnalezieniu tego właśnie grobowca. Co potwierdza maksymę, że nauczyciel ucznia wyprzedzać musi tak właściwie tylko o jedną lekcję. W drugim wypadku chodziło o grób Serge’a Gainsbourga - oczywiście, ten artysta po śmierci wydaje się być bardziej popularny niż za życia -, ale panią szukającą grobowca Saint-Saënsa, nawiasem mówiąc w zupełnie niewłaściwym miejscu, interesowali głównie kompozytorzy muzyki klasycznej. Jest ich tam paru.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-10-21, 08:00:42
Maurice Leblanc 1864-1941.
Jako że akurat czytam jego powieść “813” pomyślałem, że wstawię zdjęcia grobu pisarza, które strzeliłem na cmentarzu Montparnasse w zeszłym roku.
Maurice Leblanc - homme de lettres, officier de la Légion d'honneur… Ktoś zostawił na nagrobku egzemplarz “L’Arrestation d'Arsène Lupin” z 1905 roku; doceniam ten gest i że ten ktoś idąc na cmentarz zawczasu o tym pomyślał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.