Co się stało?
Moja głupota. Chciałem wjechać na mały krawężnik, który okazał się "za duży" na przednie koło mojego roweru. Źle najechałem i koło się obsunęło. Lewą nogą chciałem zamortyzować upadek. Manewr się w pewnym sensie udał, bo oprócz nieszczęsnej pięty, nie mam innych obrażeń.
Nie wiem Szary, czy w tej sytuacji lepsza byłaby "damka". Gdyby nie twarde podłoże to zapewne nie miałbym problemu z piętą.
Dzięki She
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kozak 2020-09-24, 10:21, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-24, 21:28:34
Kozak napisał/a:
Chciałem wjechać na mały krawężnik, który okazał się "za duży" na przednie koło mojego roweru. Źle najechałem i koło się obsunęło. Lewą nogą chciałem zamortyzować upadek. Manewr się w pewnym sensie udał, bo oprócz nieszczęsnej pięty, nie mam innych obrażeń.
Bo one podstępne są. Też się na takim wywaliłam na wiosnę.
Ale tylko rękę obtarłam, może dlatego, że damka?
Chyba na dłuższy czas wypadnę z rywalizacji
Po upadku z roweru, od wczoraj lewa noga w gipsie - podejrzenie złamania kości piętowej
Mały błąd zmusił mnie do pokochania gipsowej skarpety
Przykra sprawa, ale głowa do góry na pewno szybko wsiądziesz na rower. Zdrowia życzę !!!
_________________ Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2018 r. Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2020 r. Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2021 r. Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2022 r.
Chciałem wjechać na mały krawężnik, który okazał się "za duży" na przednie koło mojego roweru. ...
Bo one podstępne są. Też się na takim wywaliłam na wiosnę.
Ale tylko rękę obtarłam, może dlatego, że damka?
Trzymaj się, Kozaku!
To prawda. Krawężniki są podstępne
Dzięki Berto.
Szara Sowa napisał/a:
Kozak przykozaczył...
Troszeczkę
Mam jednak nadzieje, że to tylko stłuczenie. Już 2 października dowiem się od lekarza, co mie czeka w kolejnych tygodniach
Marcin NN napisał/a:
Kozak napisał/a:
Chyba na dłuższy czas wypadnę z rywalizacji
Po upadku z roweru, od wczoraj lewa noga w gipsie - podejrzenie złamania kości piętowej
Mały błąd zmusił mnie do pokochania gipsowej skarpety
Przykra sprawa, ale głowa do góry na pewno szybko wsiądziesz na rower. Zdrowia życzę !!!
Dzięki
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kozak 2020-09-25, 07:34, w całości zmieniany 1 raz
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2020-09-25, 07:52:10
Kozak napisał/a:
Krawężniki są podstępne
Bardzo nie lubię, kiedy podjazdy z ulicy - do bramy, na parking, na jakiś boczny dojazd - nie są gładko wyprofilowane lecz mają taki niewysoki próg, jakby mini-krawężnik. Wystarczająco wygodnie dla szerokich i płaskich opon samochodowych, ale najeżdżając na to rowerem, pod niewielkim kątem, często widzę w wyobraźni przygodę podobną do kozakowej.
Zdrowia i szybkiej rehabilitacji!
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Bardzo nie lubię, kiedy podjazdy z ulicy - do bramy, na parking, na jakiś boczny dojazd - nie są gładko wyprofilowane lecz mają taki niewysoki próg, jakby mini-krawężnik. Wystarczająco wygodnie dla szerokich i płaskich opon samochodowych, ale najeżdżając na to rowerem, pod niewielkim kątem, często widzę w wyobraźni przygodę podobną do kozakowej.
Zdrowia i szybkiej rehabilitacji!
Kynokephalos
Masz zupełną rację. Mini-krawężniki są niepozorne, ale dla rowerzystów stanowią spore zagrożenie. Mnie zgubiło przekonanie o własnym doświadczeniu. Podobną sytuację miałem w Stegnach w czasie urlopu, ale wtedy udało się uniknąć upadku.
Dla mnie najgorsze są strome zjazdy na polnych drogach. Często są wymyte przez ulewy i wtedy są śliskie niczym mokry asfalt, ale przy okazji często mają też wymyte koleiny, albo płaty naniesionego suchego piachu, które mogą zaskoczyć. Ze 3 lata temu wykonałem na czymś takim fikołka (na szczęście na plecy i piach, a nie na jakiś kamień...)
Pomógł: 7 razy Wiek: 46 Dołączył: 28 Maj 2014 Posty: 192 Skąd: Pińczów
Wysłany: 2020-09-25, 20:17:42
Ja mam na swojej trasie rowerowej po lesie w jednym miejscu taki wystający podłużny korzeń. Muszę po nim przejechać żeby ominąć szlaban. I często przednie koło wpada w poślizg. Na szczęście nie ma predkości i ratuje się podparciem stopą. Chyba kiedyś tam pójdę z siekierką albo piła i go wytnę
_________________
bans [Usunięty]
Wysłany: 2020-09-26, 09:06:25
Peter770 napisał/a:
Chyba kiedyś tam pójdę z siekierką albo piła i go wytnę
Rozumiem że to żart? Jeśli nie - odpuść sobie. Wyobraź sobie jak ten las będzie wyglądał gdy każdy zechce go "poprawić" w ten sposób, aby jemu pasowało
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2020-09-28, 15:13:36
Podsumowanie trzydziestego dziewiątego tygodnia.:
1. Marcin N. - 311 km
2. Kynokephalos Q - 193 km
3. rkpior - 171 km
4. Czarny Wojtek - 154 km
5. Darkman - 93 km
6. Berta von S - 83 km
7. Kozak - 80,86 kmm
8. Mija - 73 km
9 Wladimir77 - 59 km
10. MarcinB - 58 km
11. Misia - 57 km
12. Teresa van Hagen - 54 km
13. dart - 47 km
14. Zosia - 35 km
15. Krzysztof - 30 km
16. Rólka - 29 km
17. Szara Sowa - 26 km
18. Tom Ek - 21 km
19. 770peter - 18 km
20. WashIrving - 8 km
21. Robson03 - 6,6 km
22. Czytalski - 5,7 km
23. Muzygog - 0 km
24. leszek00 - 0 km
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2020-09-28, 15:14:39
Trzydziesty dziewiąty tydzień pieszo:
1. dart - 46,13 km
2. Marcin NN. - 44,49 km
3. Berta von S - 37,24 km
4. Rólka - 29,6 km
5. MarcinB - 17,45 km
6. 770peter - 15,36 km
7. Szara Sowa - 15,27 km
8. Zosia - 11,46 km
9. Mija - 10,59 km
10. WashIrving - 8,06 km
11. Darkman - 6,94 km
12. Robson03 - 6,6 km
13. Czytalski - 5,76 km
14. Misia - 3,19 km
15. Teresa van Hagen - 1,88 km
16. Czarny Wojtek - 0 km
16. rkpior - 0 km
16. Muzygog - 0 km
16. Wladimir77 - 0 km
16. Kynokephalos Q - 0 km
16. Krzysztof - 0 km
16. Kozak - 0 km
16. Tom Ek - 0 km
16. leszek00 - 0 km
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2020-09-28, 15:15:25
Trzydziesty dziewiąty tydzień rowerem:
1. Marcin NN. - 266 km
2. Kynokephalos Q - 193 km
3. rkpior - 171 km
4. Czarny Wojtek - 154 km
5. Darkman - 86 km
6. Mija - 62 km
7. Wladimir77 - 59 km
8. Misia - 54 km
9. Teresa van Hagen - 52 km
10. Berta von S - 45 km
11. MarcinB - 41 km
12. Krzysztof - 30 km
13. Zosia - 24 km
14. Tom Ek - 21 km
15. Szara Sowa - 11 km
15. leszek00 - 11 km
17. Kozak - 8 km
18. 770peter - 3,36 km
19. Czytalski - 0 km
19. WashIrving - 0 km
19. dart - 0 km
19. Muzygog - 0 km
19. Robson03 - 0 km
19. Rólka - 0 km
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2020-10-02, 17:15:08
Dziewiąte podsumowanie miesiąca:
1. Czarny Wojtek - 1018 km
2. Marcin N. - 920 km
3. Kynokephalos Q - 598 km
4. Darkman - 507 km
5. Berta von S - 445 km
6. Krzysztof - 425 km
7. rkpior - 410 km
8. Mija - 389 km
9. MarcinB - 388 km
10. Misia - 367 km
11. Muzygog - 280 km
12. Kozak - 217 kmm
13. Rólka - 204 km
14. Wladimir77 - 196 km
15. Szara Sowa - 186 km
16. Tom Ek - 178 km
17. dart - 166 km
18. Teresa van Hagen - 137 km
19. 770peter - 77 km
20. Zosia - 60 km
21. WashIrving - 35 km
22. Robson03 - 17 km
23. leszek00 - 11 km
24. Czytalski - 7,74 km
_________________
Ostatnio zmieniony przez Rólka 2020-10-02, 17:15, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.