Wysłany: 2020-08-12, 21:15:55 Składany kajak w Atanaryku
Może mnie pamięć już zawodzi, a także wyszukiwarka nie wyrzuciła to co powinna ale wydaje mi się że nie było jeszcze dyskusji o składanym kajaku pojawiającym się w Atanaryku. Przyznam się, że ja się z czymś takim nie spotkałem. Gumowe owszem ale kajak składany, dwumiejscowy i w dodatku na tyle lekki że można go przytargać komunikacją publiczną a w końcówce nawet pieszo? Czyżby był on z jakiegoś celofanu, ortalionu?
Poszperałem trochę w necie i okazuje się, że takie kajaki są dostępne także dzisiaj i to czasami z żaglem, ze sterem, czasami nawet 4 osobowe! Niezłe cuda. Ale są tam różne technologie. Ten a Z Atanaryka musiał mieć drewniany stelaż oraz jakieś miękki materiał na obudowę. Ale jaki?
Hm...jak żyję nie widziałem jeszcze 4 osobowego kajaka Przyznaję, że "trójka" robił na wszystkich już ogromne wrażenie i rozpalał myśli o rodzinnym spływie.
Szara Sowa napisał/a:
Ten a Z Atanaryka musiał mieć drewniany stelaż oraz jakieś miękki materiał na obudowę.
Dwuosobowe składaki z drewnianym stelażem widywałem pod koniec lat sześćdziesiątych. Jako poszycie stosowano odpowiednio impregnowane płótno. Złożony miał kształt dużego worka, do dłuższego niesienia raczej się nie nadawał. Przy mnie przywożono takie kajaki samochodami osobowymi, spokojnie mieściły się w bagażnikach moskwiczy i wartburgów lub na bagażnikach dachowych. Składanie go trwało dosyć długo.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 136 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30104 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-08-21, 01:10:13
Ja mam składany kajak ze stelażem metalowym i impregnowanym płótnem.
(+ maszt z żaglem i stelaż z dwoma dmuchanymi cylindrami, bo to trimaran).
Całość składa się wiele... godzin i zajmuje trzy pokaźne wory. Jeśli zostawimy sam kajak wyjdą dwa. Nikt nie byłby w stanie z tym podróżować komunikacją.
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 136 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30104 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-08-21, 10:43:10
Szara Sowa napisał/a:
Serio? A to jest nowa rzecz? I jeszcze metalowy stelaż i żagle? Uff...
To płótno to chyba nie mogło być nieprzemakalne w 100%?
Skąd. Sprzed blisko 30 lat. Made in ZSRR.
To płótno jest gumowane o ile dobrze pamiętam. Dawno tego sprzętu nie oglądałam. Od trzech lat się przymierzam, żeby wyciągnąć, ale ciągle coś staje na przeszkodzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.