Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 138 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30615 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-05, 11:20:14
Dalej tropem inspiracji dla początków twórczości ZN...
W "Związku Poszukiwaczy Skarbów" kluczową postacią jest Rudy Michał mieszkający nieopodal kurhanu, który pilnuje miejsca przed obcymi:
…ten Rudy Michał to jest podobno trochę zwariowany, on nie lubi, jak się na to „uroczysko” chodzi. Na wsi boją się go, jak ognia, uważają go za jakiegoś czarownika co trzyma z nieczystymi siłami.
RM — Kiedy, jeszcze przed wojną, jeden profesor z Warszawy jak tu był we dworze, kazał mi tego pilnować. Mówił, ze tu są cenne skarby i on przyjedzie tu i odkopie je. Zapłacił mi nawet za pilnowanie, ale później była wojna i do tego czasu jeszcze go nie było…
Idąc śladami profesora Jażdżewskiego trafić można na podobną postać.
We wsi mówią o nim "strażnik piramid"
źródło: http://wyborcza.pl/duzyfo...ie_tu_leza.html
Jest 1995 rok, wieś Śmieły, obok Wietrzychowic. Filmowcy kręcą wspomnienie o prof. Jażdżewskim. Paliwoda najął się u niego jako robotnik i odkopywał grobowce. Potem postanowił ich pilnować. Czasem skosi na nich trawę i powyrywa chaszcze. Jażdżewski załatwił mu legitymację społecznego opiekuna zabytków.
Paliwoda z okien gospodarstwa widzi, kto przyjeżdża do grobowców. W kredensie ma księgę w grubej oprawie. Tych, którzy budzą jego zaufanie, prosi, by się wpisali. Nieproszonych gości przegania.
Paliwoda nie może być pierwowzorem Rudego Michała, bo kurhanów pilnował od lat 60. Ale może profesor Jażdżewski częściej „zlecał” pilnowanie co cenniejszych obiektów osobom mieszkającym w pobliżu stanowisk archeologicznych?
Wydaje się to prawdopodobne, bo jeszcze przed wojną KJ alarmował, że zabytki prehistoryczne są niszczone i opracował program wspierania P. M. Archeologicznego w zakresie ich ochrony. Proponował prowadzenie szkoleń archeologicznych dla młodzieżowych kół krajoznawczych. Wspominał że pilnowaniem tego typu zabytków mogliby się zajmować lokalni krajoznawcy.
Skoro kwestia ochrony stanowisk wyraźnie Jażdżewskiego niepokoiła + widział możliwość wykorzystania jako „ochroniarzy” lokalnych mieszkańców, wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że podobnej osoby szukał też w Witowie. A w każdym razie, że opowiadał młodemu Nienackiemu o koncepcji takich „społecznych strażników”, co stało się inspiracją stworzenia postaci Rudego Michała.
Pomógł: 47 razy Wiek: 58 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9657 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-05, 21:26:55
Berta von S. napisał/a:
Skoro kwestia ochrony stanowisk wyraźnie Jażdżewskiego niepokoiła + widział możliwość wykorzystania jako „ochroniarzy” lokalnych mieszkańców, wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że podobnej osoby szukał też w Witowie. A w każdym razie, że opowiadał młodemu Nienackiemu o koncepcji takich „społecznych strażników”, co stało się inspiracją stworzenia postaci Rudego Michała.
Świetny pomysł! Te kurhany, czy - szerzej - kopce w ziemi sieradzkiej były przedmiotem zainteresowania archeologów już w latach 30-tych (mam gdzieś pokserowane odpowiednie artykuły; postaram się odkopać). Na pewno już wtedy zwracano uwagę na konieczność ich ochrony, bo tam każdy kawałek ziemi się liczył. Jest to kraj zagospodarowany i zasiedlony od niepamiętanych czasów, więc nie było tam specjalnie terenów nadających się do, że tak powiem, ekspansji wewnętrznej.
_________________ Z 24
Berta von S. Administratorka Wspomagająca nienackofanka
Pomogła: 138 razy Wiek: 49 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 30615 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-06, 19:28:24
Z24 napisał/a:
Te kurhany, czy - szerzej - kopce w ziemi sieradzkiej były przedmiotem zainteresowania archeologów już w latach 30-tych (mam gdzieś pokserowane odpowiednie artykuły; postaram się odkopać). Na pewno już wtedy zwracano uwagę na konieczność ich ochrony, bo tam każdy kawałek ziemi się liczył. Jest to kraj zagospodarowany i zasiedlony od niepamiętanych czasów, więc nie było tam specjalnie terenów nadających się do, że tak powiem, ekspansji wewnętrznej.
Na to wygląda. W Witowie np. były kiedyś 2 grodziska, ale jedno jest praktycznie niewidoczne. Załatwiono je podobno już w dwudziestoleciu międzywojennym (orka + ziemia wybierana do budowy drogi i zapory...). Jażdżewskiego mógł na taki widok trafić szlag.
30 lat po Rudym Michale Nienacki przywrócił ponownie do życia figurę Społecznego Opiekuna Zabytków w postaci innego dziwaka - Winnetou.
Faktycznie, nie pomyślałam o Winnetou w tym kontekście.
A mnie się od razu z Winnetou skojarzył. Nienacki w ogóle upodobał sobie społecznych opiekunów i funkcjonariuszy: Winnetou, Wielki Bóbr, pan Eugeniusz czy sam Samochodzik.
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 08 Maj 2020 Posty: 253 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2020-05-20, 14:44:38
'Odkurzam' po latach ten niezwykle ciekawy wątek o początkach twórczości naszego Mistrza, w w szczególności poszukiwaniu Jego inspiracji do kolejnych przygód.
Pierwsze przeczytane książki potrafią, jeśli padną na właściwy grunt, zauroczyć swoim tematem na całe życie. Możliwe że młody Zbyszek Nowicki przeczytał właśnie taką książę - na przykład 'Ukryty skarb', która staje się początkiem przygody "Związku Poszukiwaczy Skarbów (otrzymał ją na urodziny jeden z grupy tych chłopców - Jędrek od swojej mamy).
U mnie tak samo było z Panem samochodzikiem oraz książka"Wodzu Wyspa jest Twoja" Ryszarda Liskowackiego...
Przyznam że starałem się skolekcjonować oryginały "Przyjaciela' z odcinkową powieścią poszukiwaczy skarbów, ale natrafiłem jedynie na kilka numerów. Tak więc też poprosiłbym o podesłanie linku lub .pdfa
_________________
Niepoprawny poszukiwacz skarbów (również literackich), miłośnik książek Pana Samochodzika.
Jak już odkurzyliście temat, to - czy ktoś kiedyś zastanawiał się, a może dotarł do odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie: kto jest autorem ilustracji ZPS?
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 08 Maj 2020 Posty: 253 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2020-05-26, 11:32:57
Kierownikiem artystycznym numerów tygodnika "Przyjaciel" w których drukowano odcinki Związku Poszukiwaczy Skarbów, był Gwidon Budecki. Często byli to też w tamtych czasach kierownicy grupy ilustratorów lub sami ilustratorzy.
Przeglądnąłem posiadane numery "Przyjaciela" z roku 1946 w których sa odcinki ZPS i na oko wszystkie ilustracje mogły wyjść spod tego samej 'kredki'.
Tyle na ten moment znalazłem.
_________________
Niepoprawny poszukiwacz skarbów (również literackich), miłośnik książek Pana Samochodzika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.