Ewa Szykulska
Została opluta
Popularna aktorka starszego pokolenia udzieliła niedawno wywiadu „Wysokim Obcasom”. Opowiedziała w nim o tym, jak widzowie reagowali na jej występ w filmie „Pan Samochodzik i templariusze”, w którym zagrała nowoczesną i wyzwoloną dziewczynę. – Parę kobiet opluło mnie. Za swoich mężów. „Jak k... się pani zachowuje” – mówiły. – „Męża mi pani deprawuje”.
Jestem trochę zaskoczony. .
Mam to samo odczucie i dzięki mkonst mam teraz rozkminy faktycznie rola Karen była tak bardzo prowokująca? Karen zarówno serialowa jak i książkowa nie jest w moim typie. Nigdy nie zwróciłem specjalnie uwagi na jej "walory", czy też typowo zachodnie podejście. Skrótowo jeszcze raz powróciłem do serialu i hm...nie mam do czego się doczepić Pozostaje mi teraz wysłuchać Panów i poznać ich refleksje z tamtego okresu
Trochę dziwne że tak reagowano na Karen, skoro to Iwona pokazywała więcej ciała i zachowywała się nowocześnie
Masz rację, dokładnie obejrzałem serial pod tym kątem i to Grażyna Marzec jako Anka wykonuje więcej erotycznych gestów. Są one jednak subtelniejsze niż u Szykulskiej. Być może chodziło o seksowny, niski głos i to charakterystyczne, zalotne "r"? Żeby było śmieszniej to jest dubbing, głosu użyczała Janina Borońska.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Pozostaje mi teraz wysłuchać Panów i poznać ich refleksje z tamtego okresu
Dla mnie, paroletniego chłopca wtedy, Karen była ósmym cudem (zachodniego) świata. Śmiała, zdecydowana, władcza, chciała osiągnąć cel. Te krótkie włosy, krótkie spodenki, powłóczyste spojrzenia, duże oczy... Nie było wtedy takich postaci w polskim kinie dla młodzieży. Dziś, jako dojrzałemu mężczyźnie, o wiele bardziej interesująca wydaje się Anka.
_________________
— Więc nie ma ratunku dla mojego bohatera?
— Przykro mi, ale nie ma.
(Uwodziciel)
Ostatnio zmieniony przez Dart 2020-04-29, 17:05, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6117 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2020-04-29, 03:14:02
To jest gra pozorów. Nie wątpię, że obie panie miały klasę i dużo wdzięku, ale to Ewa Szykulska, jako Karen była kreowana na naczelnego wampa filmu. Jasne włoski, wielkie, zapewne niebieskie oczy, przyciasne sweterki (no i te "bardotki"! ), innym razem znowu skąpy kostium kąpielowy i w dodatku Dunka, czyli nie Polka, czyli dodatkowy punkt zainteresowania. I pierwsze wrażenie! Karen na stacji benzynowej i jej przepastne spojrzenie pt. "Interesujący mężczyzna, chętnie bym go poznała". Jestem pewien, że wielu facetów wtedy oglądając to, nawet przypadkiem, utożsamiało się z Tomaszem-Mikulskim.
Z kolei Grażyna Marzec jako Anka była taką swojską, nieco roztrzepaną studentką, którą poznajemy, jak tłucze się ciężarówką z kolegami na biwak. W dodatku brunetka, cały czas ubrana na czarno i to w jakieś pospolite łachy. Jak są dwie atrakcyjne dziewczyny, z których tylko jedna ma być eksponowana, to drugą trzeba "schować", przymazać jej wdzięk np. ubraniem. Co z tego, że przez parę sekund była mokra i to ubranie ciekawie oblepiło jej ciało - to dalece niewystarczający szczegół. A jeszcze jak ukradła jacht i go wywróciła... dziecięcy wygłup i żenada, gasząca resztki męskiego zainteresowania.
Co nie zmienia mojego przekonania, że te listy, czy tam głosy wściekłych żon o deprawowanie mężów to też niezbyt dobrze o tych żonach świadczą.
_________________ Drużyna 2
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Trochę dziwne że tak reagowano na Karen, skoro to Iwona pokazywała więcej ciała i zachowywała się nowocześnie
Masz rację, dokładnie obejrzałem serial pod tym kątem i to Grażyna Marzec jako Anka wykonuje więcej erotycznych gestów. Są one jednak subtelniejsze niż u Szykulskiej. Być może chodziło o seksowny, niski głos i to charakterystyczne, zalotne "r"? Żeby było śmieszniej to jest dubbing, głosu użyczała Janina Borońska.
Być może przegapiłem tę informację gdzieś, jaki był powód dubbingowania?
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Jako historyk sztuki chciałem złożyć kondolencje filmowemu panu Tomaszowi oprowadzanemu po Malborku przez Alinę Janowską Szczerze mówiąc to do dziś wiele się nie zmieniło. Święte oficjum przewodnickie często nie dopuszcza w ogóle do myśli że w grupie zwiedzających są osoby, które nie nabiorą się na bajki. A najgorsza sytuacja spotkała mnie w pewnym Muzeum Narodowym, gdzie byłem świeżym praktykantem po studiach, i pani salowa uparcie domagała się aby łazić po salach zgodnie z wyznaczonym kierunkiem zwiedzania Byłem nieukontentowany więc szła za mną z miną Stasiakowej mającej ochrzanić Romana w Brunecie Wieczorową Porą.
A swoją drogą to na tym filmie widać jak zniszczony był jednak Malbork i mimo że prace były już zaawansowane to jednak wyglądało to fatalnie. W sumie to dobrze że trochę oczyszczono zamek ze steinbrechtowskich naleciałości przesadnej ornamentacji detalu której w oryginale nie było, ale przed wojną co tu dużo mówić. zamek wyglądał urokliwiej.
Nie, nie posiadam. jakoś mnie to nie interesowało bo w sumie tam z takiego historyczno-sztucznego punktu widzenia to sprawa kończy się na rzeźbie, architekturze XIV/XVw i jej konserwacji co już jest dość wymagającym (wymagającym to mało powiedziane jak chodzi o rzeźbę gotycką) i obszernym zajęciem by jeszcze sobie hitlerowcami głowę zaprzątać .
Gdzieś na Academia.edu przeleciał mi ostatnio artykuł o Ordensburgu w pobliżu Złocieńca (Gudowo jeśli mnie pamięć nie myli). Poszukaj i przefiltruj autora. Może on będzie miał jakieś publikacje na ten temat.
Dość ciekawym zagadnieniem, odbiegającym rzecz jasna od problemu Malborka, jest też to zniszczone mauzoleum Hindenburga na Mazurach i jego funkcje ideowo-formalne sięgające włoskiego Castel del Monte (a głębiej jeszcze nawet do do Stonehenge. Jak w to się wgłębisz to wyjaśni też stosunek hitlerowców do Marienburga i co leżało u podstaw takiego a nie innego stosunku ideologów hitleryzmu do średniowiecza (prawdę mówiąc to ten proces gruntowania niemieckiej tożsamości i poszukiwania niemieckiego stylu narodowego w micie niemieckiego średniowiecza zaczął się jeszcze w poł. XIXw)
Jest taka fajna ksiażka "The great war and medieval memory" Goebel'a. Ona wiele tłumaczy stosunek późniejszego hitleryzmu do średniowiecza.
Ostatnio zmieniony przez pan autak 2023-05-02, 14:43, w całości zmieniany 1 raz
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Gdzieś na Academia.edu przeleciał mi ostatnio artykuł o Ordensburgu w pobliżu Złocieńca (Gudowo jeśli mnie pamięć nie myli).
Budowo, obecnie w granicach miasta
Kiedyś Budów
W tej chwili na terenie Ordensburgu jest jednostka wojskowa, a ściślej 12.Złocieniecka Brygada Kawalerii Pancernej im. gen. bryg. Ludwika Kmicic-Skrzyńskiego – JW 1744 Budowo
Nad jeziorem Krosino
Pięknie położona jednostka. W którymś temacie prekursorów Jasienia wspominałem o tym jeziorze.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-05-02, 19:08:48
pan autak napisał/a:
Nie, nie posiadam. jakoś mnie to nie interesowało bo w sumie tam z takiego historyczno-sztucznego punktu widzenia to sprawa kończy się na rzeźbie, architekturze XIV/XVw i jej konserwacji co już jest dość wymagającym (wymagającym to mało powiedziane jak chodzi o rzeźbę gotycką) i obszernym zajęciem by jeszcze sobie hitlerowcami głowę zaprzątać .
Nie, rozumiem, pytam dla porządku. To tak dla sportu, bo po prostu nigdzie na ten temat nie znalazłem. A wszyscy autorzy o tym wspominają.
pan autak napisał/a:
Dość ciekawym zagadnieniem, odbiegającym rzecz jasna od problemu Malborka, jest też to zniszczone mauzoleum Hindenburga na Mazurach i jego funkcje ideowo-formalne sięgające włoskiego Castel del Monte (a głębiej jeszcze nawet do do Stonehenge. Jak w to się wgłębisz to wyjaśni też stosunek hitlerowców do Marienburga i co leżało u podstaw takiego a nie innego stosunku ideologów hitleryzmu do średniowiecza (prawdę mówiąc to ten proces gruntowania niemieckiej tożsamości i poszukiwania niemieckiego stylu narodowego w micie niemieckiego średniowiecza zaczął się jeszcze w poł. XIXw)
Dzięki, to bardzo interesujące. Człowiek niby wiedział - czysto mechanicznie - o związkach architektoniczno-ideologicznych w/w mauzoleum, ale Twoje wskazania, że tak powiem, osadza sprawę w konkretach.
Zresztą już wcześniej - w czasach steinbrechtowskich - zamek w Malborku był miejscem różnych hmm.. eventów. To tam kajzer Wiluś II wygłosił mowę po której kanclerz von Buelow miał ochotę zamknąć go w psychiatryku i zabronił mu wystąpień publicznych bez konsultacji.
pan autak napisał/a:
Jest taka fajna ksiażka "The great war and medieval memory" Goebel'a. Ona wiele tłumaczy stosunek późniejszego hitleryzmu do średniowiecza.
Jeszcze raz dziękuję, będę polował. Rewanżując się polecam - jeśli chodzi o związki Wielkiej Wojny, kultury i sztuki - taką pozycję: Modris Eksteins - "Święto wiosny".
Chemas napisał/a:
Budowo, obecnie w granicach miasta
Kiedyś Budów
Znam to miejsce ze słyszenia i z lektury, ale bardzo słabo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.