O promach w Iławie chciałbym porozmawiać z adminem facebookowego fanpage Ewingi. On pamięta miasto z lat 60. Dostałem dziś od niego skan widokówki z podpisem "pawilon gastronomiczny przy przystani Żeglugi Gdańskiej w Iławie". To rok ok. 1967, centrum Iławy. Na pewno bywał tam Nienacki.
Trochę o ruchu turystycznym w Iławie pod koniec lat 60 możemy znaleźć tu:
./redir/www.ilawasprzedla...pol-wieku-temu/
Wynika z tego artykułu, że: "przełom lat ’60 i ’70 to czas największego ruchu turystycznego w mieście. Szczególną popularnością cieszył się wypoczynek na wyspie". Na wyspę kursował prom, który musiał być oblegany.
ilawa_1967_przystan_bar.jpg
Plik ściągnięto 134 raz(y) 1,1 MB
Ostatnio zmieniony przez Dart 2020-03-03, 22:42, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-03-04, 20:44:57
dart napisał/a:
"przełom lat ’60 i ’70 to czas największego ruchu turystycznego w mieście. Szczególną popularnością cieszył się wypoczynek na wyspie". Na wyspę kursował prom, który musiał być oblegany.
A może Nienacki wziął ten właśnie prom i przeniósł go w miejsce, w którym był mu potrzebny?
A może Nienacki wziął ten właśnie prom i przeniósł go w miejsce, w którym był mu potrzebny?
Masz rację. Również tak przypuszczam.
Jeszcze à propos Szałkowa. Nienacki umiejscawia akcję ok. 15 km od Iławy (albo Susza ), bo (cytuję z pamięci): "najbliższy posterunek milicji jest 15 km stąd". Poza tym po co Marta miałaby jechać do Szałkowa, skoro była rowerem? Jeśli wysiadła w Iławie, naprawdę nie było sensu nadrabiać kilometrów. Istniała prosta, leśna, utwardzona droga do Siemian. Prawie na pewno mieszkała w Siemianach. Jest jeszcze ta nieszczęsna ciężarówka (z PGR-u, niby jakiego?). Szałkowo odpada, moim zdaniem, z wielu jeszcze innych względów, ale może o tym napiszę innym razem. Natomiast... Dokładnie 15 km było od posterunku milicji w Suszu, na ówczesnej ulicy 15 Grudnia, do domu pisarza.
Załączam zdjęcie kempingu na tzw. "dzikiej plaży" w Iławie z lat 60. Fotografia była zrobiona jeszcze przed pobudowaniem tarasów słonecznych. Gdyby to było inne miejsce, proszę sprostować.
Ilawa_dzika_plaza_lata60.jpg
Plik ściągnięto 109 raz(y) 43,39 KB
Ostatnio zmieniony przez Dart 2020-03-04, 21:42, w całości zmieniany 1 raz
Jest jeszcze ta nieszczęsna ciężarówka (z PGR-u, niby jakiego?)
Tak sobie myślę, że Zbigniew Nienacki każdemu z bohaterów przydzielił środek lokomocji (Kaznodzieja miał własne nogi ). Przecież nad Jeziorak nawet dwunastoosobowa grupa chłopców i dziewcząt musiała się jakoś dostać
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-05, 03:14:42
dart napisał/a:
Wynika z tego artykułu, że: "przełom lat ’60 i ’70 to czas największego ruchu turystycznego w mieście.
Czyli Jeziorak jest teraz mniej zatłoczony niż w czasach np. Złotej Rękawicy? Pamiętam, że tam Tomasz narzeka, jak bardzo wzrosła liczba turystów od czasów nowych Przygód.
Ładne te stare zdjęcia. Dzika plaża zdecydowanie fajniej wygląda bez tych stromych tarasów. A w którym miejscu stał pawilon gastronomiczny? Widzę z tyłu jakby jakiś przedwojenny budynek. Myślałam w pierwszym momencie, że to liceum z perspektywy Skweru Żeromskiego, ale okna nie pasują.
John Dee napisał/a:
dart napisał/a:
"przełom lat ’60 i ’70 to czas największego ruchu turystycznego w mieście. Szczególną popularnością cieszył się wypoczynek na wyspie". Na wyspę kursował prom, który musiał być oblegany.
A może Nienacki wziął ten właśnie prom i przeniósł go w miejsce, w którym był mu potrzebny?
To też jest oczywiście możliwa opcja.
dart napisał/a:
Poza tym po co Marta miałaby jechać do Szałkowa, skoro była rowerem? Jeśli wysiadła w Iławie, naprawdę nie było sensu nadrabiać kilometrów. Istniała prosta, leśna, utwardzona droga do Siemian. Prawie na pewno mieszkała w Siemianach.
To akurat nadal jest zagadką, bo w różnych fragmentach tekstu są sprzeczne informacje na temat miejsca zamieszkania Marty. Niektóre wskazują na Siemiany, niektóre na okolice Skitławek, a inne nawet na Jerzwałd. Chyba też Jeziorno się przewijało jako opcja w analizach. Tylko nie pamiętam, gdzie te rozmowy były.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2020-03-05, 03:16, w całości zmieniany 1 raz
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Czyli Jeziorak jest teraz mniej zatłoczony niż w czasach np. Złotej Rękawicy? Pamiętam, że tam Tomasz narzeka, jak bardzo wzrosła liczba turystów od czasów nowych Przygód.
Też bardzo chciałbym to wiedzieć. Jestem w Siemianach rokrocznie, wiele razy od 1982. Bardzo zmieniała się tam frekwencja, czasami z sezonu na sezon. Nie znam, niestety, żadnych prac na ten temat, tyle co z autopsji. Podam przykład — pole namiotowe Krupówka nad Płaskim (moim zdaniem pierwowzór Oślej Łąki z Winnetou). Jeszcze bodajże w roku 1993 było tam zatrzęsienie namiotów, samochodów, kurz, wrzask, kąpiele, swawole. Dziś żywej duszy, nawet śladów w necie nie ma.
Jednocześnie zgadzam się z Z24, że Nienacki tkał z "z surowca widocznego z okna". Dlatego przy poszukiwaniu miejsc samochodzikowych stosowałbym zawsze zasadę brzytwy Ockhama.
Ostatnio zmieniony przez Dart 2020-03-05, 16:33, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-05, 22:38:23
dart napisał/a:
Jednocześnie zgadzam się z Z24, że Nienacki tkał z "z surowca widocznego z okna". Dlatego przy poszukiwaniu miejsc samochodzikowych stosowałbym zawsze zasadę brzytwy Ockhama.
Dziękuję bardzo
Muszę jednak przypomnieć, że ja nie generalizuję. Ale przypadek NPPS jest szczególny. Jest to pierwsza książka którą w całości napisał na nowym miejscu, którego jeszcze dobrze nie zdołał poznać, przeżyć i wchłonąć. Dlatego korzystał z każdej możliwości będącej w zasięgu ręki. Trochę starych pomysłów i wiadomości, trochę właśnie "obserwacji z okna".
Gdzieś już wspomniałem, że w Nowych Przygodach dominuje optyka, że tak powiem, "z jeziora" Jest to widok oczami turysty: to co się dzieje w tamtejszych domach, co robią tamtejsi ludzie zajmuje bardzo mało miejsca i nie ma wielkiego znaczenia. Marta jest zaś łącznikiem między tymi dwoma światami.
Restauracje i bary ludowe, restauracje, kawiarnie, klubokawiarnie... Miejsca w okolicy, w których Nienacki bywał i skąd czerpał wzorce. Szukam stosownych zdjęć z lat 60/70 gospody (w zasadzie restauracji kat.III, ale wszyscy mówili wtedy "gospoda") "Warmianka" w Suszu. To, według mnie, archetyp jego książkowej gospody ludowej. Bywał w niej bardzo często, a wiem to stąd, że parkował swoją skodą, a później gazikiem przed moim oknem. Bo do baru ludowego "Pod Trupkiem" w Suszu pewnie nie chodził, nie ta klasa.
Na razie suska kultowa klubokawiarnia (a jakże, z tarasem na jezioro!) i iławskie "Marago". W tym ostatnim mógł sobie poobserwować, porozmawiać (poflirtować?) z młodymi dziewczynami, które urywały się na wagary.
klubokawiarnia_susz_lata60_70.jpg
Plik ściągnięto 77 raz(y) 151,75 KB
marago_ilawa_lata70.jpg
Plik ściągnięto 81 raz(y) 296,69 KB
Ostatnio zmieniony przez Dart 2020-03-06, 00:03, w całości zmieniany 3 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-06, 01:30:04
Kynokephalos napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Tylko nie pamiętam, gdzie te rozmowy były.
Są obok, mają nawet swój osobny temat...
Dzięki!
dart napisał/a:
Podam przykład — pole namiotowe Krupówka nad Płaskim (moim zdaniem pierwowzór Oślej Łąki z Winnetou). Jeszcze bodajże w roku 1993 było tam zatrzęsienie namiotów, samochodów, kurz, wrzask, kąpiele, swawole. Dziś żywej duszy, nawet śladów w necie nie ma.
Dziś tam harcerze siedzą (w sensie w lecie, od dwóch sezonów).
Moim zdaniem pierwowzorem Oślej Łąki jest Bukowiec. Bo już raz go Nienacki w podobnym tonie opisywał w NP (jako koszmarne miejsce, z którego trzeba uciekać, przyciągające różnych rzezimieszków). A poza tym w maszynopisie wyraźnie stoi, że Ośla Łąka była na wschodnim brzegu i można było tam łatwo/szybko dojechać z Iławy + Ostródy.
A dla Ciebie zagadka. Czyj samochód parkował jeszcze niedawno w miejscu, z którego zrobiono fotkę z lat 60?
Średnio spostrzegawcza, bo wprawdzie stara szkoła, ale nie ta, którą typowałam...
Samochód Pana M. Skoro ten gastronomiczny pawilon stał w okolicach parkingu między Czapą i galerią.
dart napisał/a:
Szukam stosownych zdjęć z lat 60/70 gospody (w zasadzie restauracji kat.III, ale wszyscy mówili wtedy "gospoda") "Warmianka" w Suszu. To, według mnie, archetyp jego książkowej gospody ludowej.
Na razie suska kultowa klubokawiarnia (a jakże, z tarasem na jezioro!) i iławskie "Marago". W tym ostatnim mógł sobie poobserwować, porozmawiać (poflirtować?) z młodymi dziewczynami, które urywały się na wagary.
Fajna ta klubokawiarnia. Marago nieco mniej zachęcająco wygląda.
Warmianka mi średnio pasuje na archetyp powieściowej gospody ludowej, bo daleko od jeziora. I chyba jednak trochę za elegancka, z hotelem i.t.d. Ja bym już raczej obstawiała Cyraneczkę w Siemianach. Albo tamtejsze Akwarium na tyłach sklepu GS-u. Nie masz przypadkiem jakichś ich starych zdjęć?
Warmianka mi średnio pasuje na archetyp powieściowej gospody ludowej, bo daleko od jeziora. I chyba jednak trochę za elegancka, z hotelem
W latach 60/70 wcale nie była elegancka. I hotelu nie było, a wchodziło się przez pierwszą salę, która była niezłą "mordownią". Zapach pamiętam do dziś. Cyraneczka w latach 70/80 była trudno dostępna, bo wydawała obiady abonamentowe dla wczasowiczów. A "kufloteka" za sklepem w ofercie miała (przynajmniej w latach 80) tylko piwo. Najczęściej brakowało czystych kufli. Ogólnie fuj.
Berta von S. napisał/a:
Samochód Pana M.
Gratulacje! Wygrywasz tradycyjną szarlotkę z opcją wymiany na dwa
Berta von S. napisał/a:
Dziś tam harcerze siedzą (w sensie w lecie, od dwóch sezonów).
Dzięki Berto, rzeczywiście tak jest.
Berta von S. napisał/a:
Ośla Łąka była na wschodnim brzegu
Tak, a stronę dalej Nienacki pisze: "jak wspomniałem, Ośla Łąka była na zachodnim brzegu". Wydawnictwo Warmia. Bukowiec, ze swoją groblą, rozległością, zakamarkami, cienistością w ogóle nie przypomina łąki. I dojazd fatalny, nieintuicyjny, i strażnik pewnie był od zawsze. Ale to kwestia dalszych rozważań.
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2020-03-06, 04:38:08
Berta von S. napisał/a:
Moim zdaniem pierwowzorem Oślej Łąki jest Bukowiec. Bo już raz go Nienacki w podobnym tonie opisywał w NP (jako koszmarne miejsce, z którego trzeba uciekać, przyciągające różnych rzezimieszków)
Ja byłem wręcz przekonany, że w "Winnetou" było napisane, iż Ośla Łąka jest to Bukowcu
_________________ Drużyna 2
Ostatnio zmieniony przez Bóbr Mniejszy 2020-03-06, 05:33, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-06, 11:35:42
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Ja byłem wręcz przekonany, że w "Winnetou" było napisane, iż Ośla Łąka jest to Bukowcu
Nie było, bo przecież w ostatecznie wydanej wersji OŁ i jezioro Kikuł znajdowały się w okolicy Śniardw. Pewnie Ci podświadomość połączyła opis OŁ z opisem Bukowca w Nowych Przygodach.
dart napisał/a:
Bukowiec, ze swoją groblą, rozległością, zakamarkami, cienistością w ogóle nie przypomina łąki. I dojazd fatalny, nieintuicyjny, i strażnik pewnie był od zawsze. Ale to kwestia dalszych rozważań.
Masz rację. Ale w Nowych Przygodach Krupówka jest opisana jako pełne uroku miejsce, za to przy opisie Bukowca zupełnie nie widać tej cienistości i zakamarków tylko zatłoczone namiotowisko z dobrym dojazdem. Więc Nienacki nie postrzegał Bukowca jako przyjemnego i ukrytego miejsca. No i moim zdaniem Bukowiec z NP i OŁ z Winnetou mają identyczną atmosferę.
dart napisał/a:
Tak, a stronę dalej Nienacki pisze: "jak wspomniałem, Ośla Łąka była na zachodnim brzegu". Wydawnictwo Warmia.
Ja mówię o maszynopisie. ale przyznaję, że c nie pamiętam, czy tam w obydwu miejscach był wschodni. Kluczowe wydaje mi się za to podkreślenie łatwego dojazdu z Ostródy, bo to wyraźnie wskazuje na prawy brzeg Jezioraka.
dart napisał/a:
W latach 60/70 wcale nie była elegancka. I hotelu nie było, a wchodziło się przez pierwszą salę, która była niezłą "mordownią". Zapach pamiętam do dziś. Cyraneczka w latach 70/80 była trudno dostępna, bo wydawała obiady abonamentowe dla wczasowiczów.
No patrz, a ja myślałam, że te tradycja knajpiano=hotelowe w "Warmiance' są jeszcze od przedwojnia. Dobrze jednak mieć kogoś, kto zna na pamięć Samochodziki a jednocześnie pamięta tamte miejsca z lat 70.
Co do Cyraneczki, to słyszałam, że Nienacki w niej regularnie bywał. Ale może w takim razie bardziej poza sezonem.
dart napisał/a:
Gratulacje! Wygrywasz tradycyjną szarlotkę z opcją wymiany na dwa
Jak jest opcja zamiany jednej szarlotki na dwie, to jasne, że wolę dwie.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2020-03-06, 11:37, w całości zmieniany 1 raz
No i moim zdaniem Bukowiec z NP i OŁ z Winnetou mają identyczną atmosferę.
Już wiem, gdzie jest Ośla Łąka. Przynajmniej ta, która była dla Nienackiego pierwowzorem. Nie jest to Bukowiec ani Krupówka. Sprawdzę jeszcze w terenie, czy wszystko się zgadza, poszukam śladów z opisu. To nie ten wątek, więc zamieszczę w stosownym.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-07, 01:24:54
Z24 napisał/a:
"Warmianka" w Suszu pojawia się chyba na kartach "Niewidzialnych", jeśli mnie pamięć nie myli.
Nie myli. Nienacki pomstował tam na jej nazwę.
dart napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
No i moim zdaniem Bukowiec z NP i OŁ z Winnetou mają identyczną atmosferę.
Już wiem, gdzie jest Ośla Łąka. Przynajmniej ta, która była dla Nienackiego pierwowzorem. Nie jest to Bukowiec ani Krupówka. Sprawdzę jeszcze w terenie, czy wszystko się zgadza, poszukam śladów z opisu. To nie ten wątek, więc zamieszczę w stosownym.
To sprawdzaj szybko, bo jestem ciekawa, co to za nowy trop!
Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 259 Skąd: Łódź / Warszawa
Wysłany: 2020-04-21, 22:40:28
Korzystając z przymusowego aresztu domowego (ale nie kwarantanny), zmobilizowany niedawną rozmową z Bertą, postanowiłem do końca wyjaśnić kwestię promu. Bo przecież jeśli taki prom istniał, to musiał być zarejestrowany i dopuszczony do eksploatacji.
Zwróciłem się więc z zapytaniem do Urzędu Żeglugi Śródlądowej, po cichu jednak licząc, że potwierdzą jego istnienie. Zostałem przekierowany do odpowiedniego terytorialnie oddziału, w tym wypadku do Delegatury w Gdańsku, skąd otrzymałem poniższą odpowiedź:
"Dzień dobry
W odpowiedzi na Pana maila z dnia 10 kwietnia 2020 r. w sprawie istnienia promu na Jeziorze Jeziorak pomiędzy Szałkowem a Sarnówkiem, informuję z przykrością, że nie posiadamy takich informacji. W naszych rejestrach był zarejestrowany prom, który kursował jedynie na Wyspę Wielka Żuława. Nie ma informacji na temat jakiegokolwiek promu pomiędzy ww. miejscowościami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.