Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-21, 19:08:22
Właśnie przyjechało do mnie dziełko autorów Andrzeja Nadolskiego, Andrzeja Abramowicza, Tadeusza Poklewskiego, Antoniego Kąsinowskiego "Łęczyckie opactwo Panny Marii w świetle badań z lat 1954-1956" wydane w serii "Prace ii materiały Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi" seria archeologiczna nr 4, wydane przez MAiE w Łodzi w 1960 r.
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-08, 23:31:43
Właśnie dzisiaj skończyłem dziełko wspomniane przez mnie trzy posty wyżej.
Poświęcony on jest wykopaliskom prowadzonym wewnątrz kolegiaty, w szczególności poszukiwaniom pozostałości opactwa Panny Marii, istniejącego w tym miejscu w czasach poprzedzających budowę kolegiaty.
Opactwo to zostało "odkryte" najpierw w starych źródłach przez historyków, w szczególności przez Karola Potkańskiego, zmarłego w 1907 r. Prace archeologów udowodniły tezy postawione przez historyków.
Lektura tego dziełka nie jest porywająca, gdyż jest to zapis rezultatów bardzo pracochłonnych, kilkuletnich badań. Nie tyle może pracochłonnych ze względu na ilość przerzuconej ziemi, ale przede wszystkim na wysiłek intelektualny włożony w opracowanie materiału wykopaliskowego.
To był właśnie poligon, na którym nasi znakomici archeolodzy i architekci wykazali się prawdziwą wirtuozerią badawczą i zdobyte tam doświadczenia i umiejętności mogli potem wykorzystywać w innych miejscach.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-02-09, 09:33:39
Z24 napisał/a:
To był właśnie poligon, na którym nasi znakomici archeolodzy i architekci wykazali się prawdziwą wirtuozerią badawczą i zdobyte tam doświadczenia i umiejętności mogli potem wykorzystywać w innych miejscach.
Rzeczywiście, zdobyli sobie uznanie na całym świecie. Restauratorzy zabytków zresztą też. Pamiętam pełen pochwały artykuł w Spiegelu na ten temat z lat 80/90-tych.
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-09, 21:23:20
John Dee napisał/a:
Z24 napisał/a:
To był właśnie poligon, na którym nasi znakomici archeolodzy i architekci wykazali się prawdziwą wirtuozerią badawczą i zdobyte tam doświadczenia i umiejętności mogli potem wykorzystywać w innych miejscach.
Rzeczywiście, zdobyli sobie uznanie na całym świecie. Restauratorzy zabytków zresztą też. Pamiętam pełen pochwały artykuł w Spiegelu na ten temat z lat 80/90-tych.
To prawda. Nasze PKZ były sławne na całym świecie. Później była prywatyzacja, a później... jakoś to wszystko się rozpłynęło, a przede wszystkim ludzie.
Alu tu miałem na myśli raczej badaczy, archeologów, a nie konserwatorów. Aczkolwiek tumska kolegiata pod tym względem również była poligonem doświadczalnym.
Kozak napisał/a:
Między innymi prof. Kazimierz Michałowski
Tu raczej trudno czynić porównania, bo profesor Kazimierz Michałowski już przed wojną był, można rzec, prawie zupełnie ukształtowanym uczonym. W stosunku do A. Nadolskiego, T. Poklewskiego on był starszy o pokolenie, no i robił w nieco innej dziedzinie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.