Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-02-22, 08:20:38
Szara Sowa napisał/a:
fama kiedyś niosła że ten dom kupili niemcy i w zasadzie na zwiedzających polaków patrzą się krzywo...
Ty chyba szerzysz tu jakieś fake news, Szara Sowo. A doniosłeś o tym incydencie już waszemu rządowi? Bo ten apelował przecież ostatnio do Polaków na całym świecie, by składali donos w wypadku, że ktoś “krzywo na nich patrzy”.
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Dżizus, się porobiło! W KK straszą dzieci: śmierć, ŚMIERĆ! W TVP straszą ludzi: niemcy, NIEMCY! Byłem onegdaj m Koln na wymianie. Mieszkałem u niemieckiej rodziny i nikt na mnie krzywo nie patrzył. A potem jeszcze gratulowali ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego. Ależ czułem się dumny.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-02-22, 09:18:34
Nietajenko napisał/a:
Mieszkałem u niemieckiej rodziny i nikt na mnie krzywo nie patrzył. A potem jeszcze gratulowali ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego. Ależ czułem się dumny.
Rzekłbym, że Polacy mieszkający obecnie na terenie Niemiec, a jest ich niemało, należą w naszym społeczeństwie multi-kulti do najmilej widzianych obcokrajowców, zaraz po Holendrach i Anglikach. W prasie o wschodnim sąsiedzie pisano przez całe lata wyłącznie z sympatią, a nawet zachwytem. Teraz już tylko z irytacją i niezrozumieniem. Nie tylko w Niemczech zresztą, śledzę również prasę angielką i francuską, tam niestety jest podobnie.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-22, 11:37:42
John Dee napisał/a:
Rzekłbym, że Polacy mieszkający obecnie na terenie Niemiec, a jest ich niemało, należą w naszym społeczeństwie multi-kulti do najmilej widzianych obcokrajowców, zaraz po Holendrach i Anglikach.
NRW to trochę co innego niż np. Berlin, gdzie się częściej zdarzają różne uprzedzenia (inna sprawa, że tam sobie na nie zapracowaliśmy). Chociaż faktem jest, że zawsze się spotykałam z pozytywnymi reakcjami na informację, że jestem z Polski.
Nietajenko napisał/a:
Byłem onegdaj m Koln na wymianie. Mieszkałem u niemieckiej rodziny i nikt na mnie krzywo nie patrzył. A potem jeszcze gratulowali ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego. Ależ czułem się dumny.
Właśnie! Wspomniałeś coś ostatnio w konkursie o tym naszym "prawiespotkaniu" i specjalnie sobie poszukałam wątku, żeby rzucić okiem na tamto zdjęcie z Bartoszewskim przy Bundestagu. I niestety je wcięło, bo było na jakimś zewnętrznym serwerze. Mógłbyś mi je jeszcze raz przesłać?
_________________ Drużyna 5
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-03, 16:17:21
Jak wynika z książki profesora Jerzego Kmiecińskiego "Zagadnienie tzw. kultury gocko-gepidzkiej na Pomorzy Wschodnim w okresie wczesnorzymskim" prowadził on wykopaliska w Otłoczynie już w 1955 roku.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-03, 17:15:59
Z24 napisał/a:
Jak wynika z książki profesora Jerzego Kmiecińskiego "Zagadnienie tzw. kultury gocko-gepidzkiej na Pomorzy Wschodnim w okresie wczesnorzymskim" prowadził on wykopaliska w Otłoczynie już w 1955 roku.
Tak, pytałam go o te badania, bo się zastanawiałam, czy to mogło mieć wpływ na częściowe usytuowanie akcji Wyspy Złoczyńców. W drugiej części tego fragmentu wywiadu jest trochę na ich temat:
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-03, 20:24:32
Berta von S. napisał/a:
Z24 napisał/a:
Jak wynika z książki profesora Jerzego Kmiecińskiego "Zagadnienie tzw. kultury gocko-gepidzkiej na Pomorzy Wschodnim w okresie wczesnorzymskim" prowadził on wykopaliska w Otłoczynie już w 1955 roku.
Tak, pytałam go o te badania, bo się zastanawiałam, czy to mogło mieć wpływ na częściowe usytuowanie akcji Wyspy Złoczyńców. W drugiej części tego fragmentu wywiadu jest trochę na ich temat:
Tak jest. Odnotowałem to nie tylko dla porządku, gdyż odnoszę wrażenie, że znajomość z Jerzym Kmiecińskim wywarła na ZN i jego twórczość większy wpływ niż tylko ograniczający się do zagadnień gockich. Chodzi mi o ogólne klimaty wykopalisk w tamtych czasach, o czym wspominałem już w jakichś uwagach na marginesie Ścieżek archeologów" Andrzeja Nadolskiego. Ale także i inne konkretne rzeczy, o czym będzie w innych miejscach .
Wyjeżdżam jutro do sanatorium do Ciechocinka na 3 tygodnie - co polecali byście w okolicach - aby pochodzić (pojeździć) śladami PS ?
Pozdrawiam i jak natrafię na jakiś ciekawy ślad - nie omieszkam się podzielić !!!
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.