Za białą serię, należy się zapomoga czyli "pomógł"!
Dzięki Szary
"Biała seria" na zawsze już będzie kojarzyć się z tym co piękne (w kontekście młodzieńczych fascynacji - kto tego nie przeżył niech żałuje !!!)
... a tymczasem kontynuuję
Wydawnictwo Pojezierze (cz. 3)
"Biała seria" spotkała się z dobrym przyjęciem - była drukowana przez 7 lat - i tyle też lat trwała niecierpliwość czytelników na wydanie kolejnego tomu.
"Chętni", ze wszystkimi częściami mogli zapoznać się już wcześniej, bo gdy w Pojezierzu wychodziło UFO dopiero w 1987 roku, to w Naszej Księgarni (którą już opisywałem) UFO wyszło w 1985 r.
Podbudowani tym wydawcy już w 1988 r. zaczęli wydawać tytuły od nowa w nowej szacie graficznej, czyli tzw. "seria kolorowa".
Zawierała ona dokładnie tę samą treść co "seria biała"
O ile jednak biała miała nakłady początkowo 30 tys. egz., to kolorowa, już szerokim nurtem wlała się na polski rynek wydawniczy - pierwsze edycje miały 120 tys. egz, a późniejsze dochodziły nawet do 180 tys. egz. ! Był to po prostu hit, a wydawcy "spijali śmietankę".
Jednak tak duże nakłady, przełożyły się na to , że obecnie ta seria przy tej samej zawartości co biała, jest dużo łatwiej dostępna, w stosunkowo niezniszczonych egzemplarzach za relatywnie niską cenę. Na przykład aktualnie widzę na allegro PS i Templariusze z kolorowej już za 4,- zł (wyd. V, w stanie dobrym), a w nieco gorszym stanie "Księga strachów" za 2,50 zł.
Dobrze zapowiadająca się seria kolorowa, niestety w wyniku przemian - nie została dokończona w tym wydawnictwie. Pojezierze zdążyło doprowadzić ją jedynie do tomu siódmego, po czym zostało zlikwidowane na początku lat dziewięćdziesiątych, a seria, po kosmetycznych zmianach graficznych (moim zdaniem, z niekorzyścią) dokończona została, przez wydawnictwo Euro (o którym już pisałem, w tym wątku - i tam odsyłam zainteresowanych https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=416432#416432)
Kończąc ten fragment, dodam jeszcze - co bedzie widać na załączonych okładkach, że Pojezierze "widząc" ogromną poularność serii, dodrukowywało w kolejnych latach "reprinty" wcześniejszych tomów (w dwu przypadkach), były to jak zapisano to w stopce wydawnictwa "Druki z diapozytywów" poprzedniej edycji, stąd "Wyspę złoczyńców" mamy wyd. V (1988) i wyd. VI (1990), "Templariuszy" odpowiednio wyd. V (1988) i wyd. VI (1990). (oczywiście poza niewielką, właściwie niemal niewyczuwalną zmianą w nasyceniu kolorów okładki oraz zakładem graficznym [pierwszy rzut drukowany był w Olsztynie, a drugi w Lublinie] i numerem ISBN właściwie niczym innym się nie różnią).
4[3](1)-pojez-wyspa_zloczyncow-1988.jpg Wyspa złoczyńców 1988
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Ostatnio zmieniony przez chkaplan 2019-11-30, 18:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie jestem grafologiem, ale wydaje mi się, że nie jest to autentyczny podpis Nienackiego. Posiadam kilka książek, które autor podpisywał "na moich oczach"
To zabaw się grafologa amatora i wydaj opinię czy posiadam oryginalny autograf Mistrza ...
... i przedstaw przynajmniej jeden z własnej kolekcji
To zabaw się grafologa amatora i wydaj opinię czy posiadam oryginalny autograf Mistrza ...
Mówisz i masz
Wszystkie "zdobyte" prze ze mnie jednego dnia autografy są do siebie bardzo podobne, Ale również inne autografy (łacznie z Twoim) mają cechy wspólne, różniące je od autografu na okładkach. Jak już pisałem, całkiem inaczej napisane "Z". Inaczej też wyglądają litery "g", które w oryginale bardziej przypominają "y", a litera "a" wygląda jak "u". Na "okładkowym" wszystkie litery są czytelne, czego nie można powiedzieć o oryginalnych autografach, zbitka liter "niew" oryginalnie jest nieczytelnym "zawijasem", w przeciwieństwie do starannie wykaligrafowanego podpisu z okładek.
Reasumując, posiadany przez Ciebie autograf Nienackiego moim zdaniem jest oryginalny, w przeciwieństwie do drukowanego na okładkach. Ale mogę się mylić.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2019-12-01, 18:58:45
Przydałaby się data przy autografie Kozaka, wtedy można by coś więcej powiedzieć. Na pierwszy rzut oka: kolega Kozak wykonał ten podpis wczoraj (lub przedwczoraj) - własnoręcznie.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-01, 19:49:59
Protoavis napisał/a:
Przydałaby się data przy autografie Kozaka, wtedy można by coś więcej powiedzieć. Na pierwszy rzut oka: kolega Kozak wykonał ten podpis wczoraj (lub przedwczoraj) - własnoręcznie.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 6785 Skąd: PRL
Wysłany: 2019-12-01, 20:05:56
Kształt liter (choćby "g" w imieniu i "N" w nazwisku).
Zupełnie rozstrzelone litery w nazwisku. W żadnym z oryginałów Evena nie ma odstępu pomiędzy "e" i "n". Nie ma też kropki nad ostatnim "i".
Zbyt dokładnie odtworzone pierwsze "i" w imieniu.
W drugim "i" w imieniu jest kropka, w oryginałach jej brak.
Itd. Taki podpis nie zwiększy raczej ceny książki.
Tradycyjnie poświęcę trochę czasu tylnej stronie okładki w serii kolorowej.
Mianowicie wraz z załączonym zdjęciem Pisarza - wydawca na egzemplarzach tej serii (z wyjątkiem tomu (Niesamowity Dwór) - kierował do czytelników list o następującej treści:
"Zbigniew Nienacki postanowił kiedyś, że zostanie pisarzem. Pożegnał wtedy swe rodzinne Wielkie Miasto z neonami, tramwajami i mrowiem mieszkańców i osiadł w niewielkim domku z czerwonej cegły na skraju mazurskiej wioski, nad brzegiem Wielkiej Wody, u wrót Wielkiego Lasu. Ta Wielka Woda - to rozlewisko Jezioraka na Pojezierzu Iławskim. Gdy spojrzeć na mapę - zaiste: sama tylko woda i lasy. Żyjąc tedy w owym mazurskim zaciszu sprawił sobie Pan Zbigniew jachcik niewielki dla wypraw wodnych w siną dal i niewielki samochodzik terenowy dla łączności ze światem. I tam też właśnie napisał swoich dwanaście opowieści o Panu Samochodziku i jego przygodach.
Ta książka, którą masz przed sobą, jest jedną z owych dwunastu. Jeśli jesteś już w szóstej albo w siódmej klasie, to powinieneś ją łatwo przeczytać, a jeśli jesteś młodszy, możesz przynajmniej spróbować. A gdy już powiesz: >przeczytałem wszystko z serii przygód Pana Samochodzika, co było w szkolnej bibliotece możesz napisać do Autora. Napisz zwłaszcza wtedy, gdy zechcesz mu coś zaproponować, gdy jesteś z czegoś rad albo gdy masz powód do smutku. Tak! Bo życie nie składa się z samych radości! Do tej pory słuchał Pan Zbigniew tego, co miał mu do powiedzenia jego własny syn, ale syn mu podrósł i został lekarzem w Wielkim Mieście, daleko od mazurskiej wioski nad Wielką Wodą. Czy są więc w naszym kraju chłopcy i dziewczęta tacy jak w przygodach Pana Samochodzika którym zdarzyło się przeżyć własne wakacyjne przygody? Czy są tacy, którzy potrafią wymyślić coś interesującego? Jeśli są, niech napiszą a my ich listy prześlemy Panu Zbigniewowi."
No cóż można było by do tego jeszcze dodać - chyba tylko to, że szkoda, iż ja i Ty nie "jesteś już w szóstej albo w siódmej klasie", aby nasz list mógł wydawca przesłać Panu Zbigniewowi
No i jeszcze jedno - sądzę, że ten list do czytelnika - był początkiem tradycji korespondencji i spotkań, którą wydawcy promowali w późniejszej oficynie wydawniczej "Warmia" - ale to już inna historia - którą poruszę we właściwym czasie pisząc o "Warmii"
portret_kolorowa_seria.jpg Portret z tylnej okładki, kolorowa seria, Pojezierze
Plik ściągnięto 142 raz(y) 62,7 KB
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Even, posiadasz kapitalne pamiątki Dzięki za opinię grafologiczną
Kolego Protoavisie, mój autograf pochodzi z 1994 roku. W dniu 9 września 1994 roku Zbigniew Nienacki na prośbę wydawców z OW WARMIA, złożył w Jerzwałdzie autografy na około 100 fotografiach:
https://prowly-uploads.s3.amazonaws.com/uploads/account_medium/file/5284/preview_mienacki3.jpg
Zdjęcie i odręczny list Jerzego Przerackiego - jednego z wydawców, otrzymałem w czerwcu 1995 roku wraz z 11 tomem przygód Pana Samochodzika.
Moim zdaniem autograf Zbigniewa Nienackiego ...
https://pansamochodzik.net.pl/files/portret_templariusze_1974_109.jpg
... jest także oryginalny.
Charakter pisma zmienia się z biegiem lat, ale pozostają pewne niezmienne jego cechy. Uważam, że taką cechą w autografie Zbigniewa Nienackiego jest połączenie liter "z, b, i" w imieniu, a także odrębne "g". Charakterystyczna jest również litera "w". Autograf składany wielokrotnie w krótkim okresie czasu nie jest tak "ładny" jak pojedynczy, złożony na spokojnie, bez żadnego pośpiechu.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-01, 23:11:12
Kozak napisał/a:
Charakter pisma zmienia się z biegiem lat, ale pozostają pewne niezmienne jego cechy.
Tak jest, ale, na Boga, nie nazywajcie specjalistów od badania pisma ręcznego grafologami. Musiałem to napisać, bo straszyłby mnie znakomity specjalista z tej dziedziny, nieodżałowanej pamięci prof. Zbigniew Czeczot (przy okazji promotor mojej pracy mgr).
Ja mam autograf na swoim egzemplarzu WZ autograf z datą 17 maja 1964 r. Już wtedy podobnie łączył Z i B w własnym imieniu i pisał takie niedomknięte G wyglądające jak Y. Kropki nad I stawiał .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2019-12-01, 23:11, w całości zmieniany 1 raz
nie nazywajcie specjalistów od badania pisma ręcznego grafologami.
Mnie się zawsze wydawało, że grafolog zajmuje się między innymi analizą porównawczą pisma ręcznego. Jeśli się mylę, napisz proszę, jak nazywa się taki specjalista - "porównywacz"?
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Będzie stosunkowo krótko, bo to wydawnictwo wydało w 1976 r. tylko jedną pozycję - ale oczywiście - Ci co czytali poprzednie moje posty "wydawnicze" - wiedzą o co chodzi - ta pozycja to była oczywiście "Księga strachów" - która niosła swoim tytułem tzw. sukces wydawniczy
Książkę - jak zapewne pamiętacie przy opisie "Naszej Księgarni" - wydano w serii, w którą włączyło się wiele wydawnictw - mianowicie "Biblioteka Młodych"
Ta seria miała wspólne cechy - łatwo rozpoznawalne pomimo różnych wydawnictw - jednolity format i szata graficzna.
Grafikę wykonał w całej serii również ten sam autor - Zbigniew Rychlicki.
No i coś co już zapowiadałem - również ostatnia strona książki - podobnie jak w Naszej Księgarni miała zdjęcie autora. Zdjęcie - również podobnie jak w Naszej Księgarni, miało ramkę w kolorze tytułu.
Zdjęcie Nienackiego - z jego ? - tu jak widziałem pojawiły się wątpliwości (lecz po cóż wydawnictwo miało by "podrabiać podpis pisarza, mając go na wyciągnięcie ki - zresztą Nienacki zapewne rozpoznał by, gdyby to nie jego podpis tam widniał ?) - autografem było podobne do "Templariuszy" z "Naszej Księgarni" (tam było w ramce koloru tomu - czyli ciemna żółć) - lecz nieco inaczej wykadrowane.
Natomiast notka biograficzna różni się od tej z "Naszej Księgarni" i brzmi:
"Zbigniew Nienacki jest powieściopisarzem, dramaturgiem i scenarzystą. Napisał kilka powieści dla dorosłych, jednak największą popularność zdobył jako autor książek dla młodzieży. Seria powieści tego pisarza, zapoczątkowana książką pt. "Wyspa złoczyńców", opisuje przygody tego samego bohatera, który poszukuje zaginionych zbiorów muzealnych, walczy z przemytnikami i handlarzami dzieł sztuki. Seria liczy już osiem tomów; oprócz powieści Księga strachów" znajdują się w niej m. in. następujące tytuły: "Niesamowity dwór", "Zagadki Fromborka", "Fantomas", "Tajemnica tajemnic". Pisarza mieszka na Mazurach, a piękno tego regionu ukazuje w swoich książkach."
Jak z powyższego widać (mowa jest już o ośmiu tytułach) - książka została wydana została już po Templariuszach z Naszej Księgarni (1974) i po "Tajemnicy Tajemnic" (1975) w wydawnictwie Czytelnik.
Jednak chronologia poszczególnych wydań - nie jest jasna - ponieważ notka mówi już o "Zagadkach Fromborka" z Naszej Księgarni, a nie uwzględnia jeszcze d "Winnetou" (1976), które wyszły w Harcerskim Wydawnictwie "Horyzonty" - a przecież domyślnie - "Zagadki Fromborka" w notce na końcu odnotowują tę pozycję.
Zresztą może - było inaczej ? A kolejność była inna - ponieważ w 1976 r. (o czym jeszcze napiszę !) - wyszły niemal równolegle - 4 edycje PS w różnych wydawnictwach - mianowicie:
1) Księga strachów, Wydawnictwo Poznańskie
2) Nowe przygody', Pojezierze
3) Zagadki Fromborka', Nasza Księgarnia
4) Winnetou', Horyzonty
Kolejność odnotowywania, mogła być więc różna u różnych wydawców !
Poniżej zamieszczam okładkę "Wyspy złoczyńców" i zdjęcie (z autografem) autora - można porównać wykadrowanie - z wcześniej opisywanymi "Templariuszami" z Naszej Księgarni
portret_ksiega_strachow_1976.jpg Portret z tylnej okładki, Księga strachów, wyd. Poznańskie, 1976
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-02, 23:43:17
Even napisał/a:
Z24 napisał/a:
nie nazywajcie specjalistów od badania pisma ręcznego grafologami.
Mnie się zawsze wydawało, że grafolog zajmuje się między innymi analizą porównawczą pisma ręcznego. Jeśli się mylę, napisz proszę, jak nazywa się taki specjalista - "porównywacz"?
Specjalista od badania pisma ręcznego; ekspert w zakresie badania pisma ręcznego, badacz pisma ręcznego itp.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2019-12-03, 10:49, w całości zmieniany 1 raz
Mam taką książeczkę i chyba najczęściej ją czytałem z wszystkich samochodzików.
Zgadza się, jest bardzo poręczna, że względu na mniejszy format, a poza tym jak na książkę z miękką okładką jest stosunkowo trwała - po prostu dobrze wydana.
Ma co prawda inną grafikę, ale dla treści nie ma to znaczenia.
Obecnie, podobnie jak Berta częściej sięgam po Edipresse (mniejszy format) w podróży, ale wcześniej też była to moja ulubione wydanie.
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Po kilku wydawnictwach bardzo "obficie" wydających książki z serii PS (jak Nasza Księgarnia czy Pojezierze) - pojawia się kolejne (w porządku alfabetycznym), które wydało tylko jednego PS.
Lecz był to tom "nietypowy" jak na ówczesne wydawnictwa, które kierując się względami komercyjnym wydawały gównie "Wyspę złoczyńców" (lektura szkolna)
Wydało mianowicie w 1990 r. "Pozwolenie na przywóz lwa" - a więc tytuł zupełnie "niszowy", o którym praktycznie w powszechnej świadomości zapomniano, a pamiętali (też nic pewnego - tylko nieliczni), bowiem poprzednie (a zarazem I wydanie) wydała Nasza Księgarnia jeszcze w 1961 r - niemal więc przed 30 laty, co równa się dorastaniu całego pokolenia. I co jeszce dziwniejsze, "Res Polona powstała w 1989 r., a więc było to jedna z pierwszych książek tego wydawnictwa ?, które powinno przede wszystkim myśleć o silnym wejściu na rynek ?!?
Szczerze mówiąc, sam zastanawiam się co ich do tego skłoniło ?
Ale na pewno, właśnie przez to wydawnictwo tytuł znowu zaistniał na rynku.
Może też dlatego, po przypomnieniu sobie tego tytułu, "Warmia" wydała go (co prawda pod zmienionym tytułem - "Pierwsza przygoda") w połowie lat 90-ych.
Tym bardziej, że Nasza Księgarnia wydała ten tom, zaledwie w 10 tys. egz., a "Res Polona" szarpnęła się na 30 tys. egz.
W każdym razie chwała im za to !
Poniżej przedstawiam parametry, tej edycji:
"Pozwolenie na przywóz lwa"
Wydawnictwo "Res Polona", Łódź, 1990.
Wydanie: II.
Nakład: 30 000 egz.
Redaktor: Tomasz Misiak.
Opracowanie graficzne: Janusz Szymański-Glanc.
Łódzka Drukarnia Dziełowa, ul. Rewolucji 1905 r. nr 45, Łódź.
ISBN: 83-85063-04-8.
3[0]-res_polona-pozwolenie_na_przywoz-1990.jpg Pozwolenie na przywóz lwa 1990
Plik ściągnięto 139 raz(y) 108,13 KB
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Nie jest to częsta pozycja - na allegro aktualnie widzę tylko 6 egzemplarzy tej edycji - choć cena nie jest wygórowana - najtańszy aktualnie kosztuje 5,99 zł
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Ufff.... czeka mnie teraz kolejna - chyba najcięższa część moich postów - mianowicie (w kolejności alfabetycznej)
Wydawnictwo Siedmioróg
Piotreek, niewiele o nim pisze
./redir/nienacki.art.pl/v_siedmiorog.html
Wymienia on w serii tzw. "miękkiej" jedynie 8 pozycji (ostatnia z 2005 r.) oraz w tzw. serii "twardej" tylko 4 pozycje (ostatnia z 2008 r.)
Od tam tego czasu sporo pozycji przybyło w tym wydawnictwie - nawet w serii "miękkiej" Piotreek nie wymienił wszystkich pozycji - bo wszystkie zebrane przeze mnie wydania w tej serii liczą 14 pozycji, a kończy się ta seria w 2006 roku.
Seria "twarda" zaczyna się także w 2006 roku, czyli w którym kończy się "miękka", pierwszym wydaniem "Templariuszy", zresztą w tym 2006 roku wyszły łącznie 3 pozycje - gdy tymczasem Piotreek wymienia jako pierwszą z tej serii twardej "Wyspę złoczyńców" z 2007 roku. Obecnie "seria twarda" - zakończona w 2014 roku liczy 26 pozycji, a już w 2018 powstała seria nowa "miękka" lecz w innym formacie - jak to określam, jako "nowy kanon" - liczący łącznie 15 pozycji.
Ale o tym już w następnym poście !
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
jet tak obszerny, że właściwie nie wiem od której strony najlepiej go "ugryźć".
Ale ponieważ temat naczelny tego wątku, to prezentacja okładek, książek publikowanych przez różne wydawnictwa - to od tego zacznę...
Jako pierwsza seria Siedmioroga, była tzw. (tak określił ją Piotreek !) "seria miękka"
Prezentuje ją 14 kolejnych (lecz niekompletnych jak "kanon") pozycji PS.
Nie była to seria, w rozumieniu serii tematycznej,wydań wszystkich PS, lecz po prostu zbiór wielu powtarzających się tytułów, ponieważ wydawnictwo po śmierci Pisarza nie posiadało praw autorskich do reszty spuścizny literackiej po Nienackim - a tym co je łączy w tej serii była szata wydawnicza, a konkretnie miękka okładka
Stąd drukowało w powtórzeniach te tytuły co do których nabyło prawa w przeszłości.
Były to 4 tytuły [wydane w tej serii]: "Wyspa złoczyńców", "Templariusze", "Księga strachów" i "Niesamowity dwór"
Najwięcej "powtórzeń" mieli "Templariusze"- aż 8 edycji ! (zainteresowanych odsyłam do mojego wątku: "Wydania wszystkie "Pan Samochodzik i Templariusze" https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=415999 - gdzie opisałem m.in. różnice w wydaniach poszczególnych samochodzików w serii miękkiej Siedmioroga)
Pozostałe edycje reprezentowane były skromniej - ja w serii miękkiej naliczyłem tylko po 2 edycje Wyspy złoczyńców, Księgi strachów i Niesamowitego dworu - jeżeli ktoś wie o innych to proszę o kontakt !
Aby dokończyć ten ten temat - dodam, że w "serii miękkiej", nie dokonano większości zniekształceń dokonanych w Warmii, tj. w szczególności nie dokonano tzw. "uaktualnień", przez co niektóre "uwspółcześnienia w edycje Warmii brzmią nieraz komicznie - szerzej o tym pisze Piotreek.
Natomiast co zauważył Piotreek, wczesne wydania Siedmioroga mają część zmian w tekście wspólną z Warmią (a nawet Pojezierzem) - na szczęście ostatnia edycja z 2018 roku dzieł wszystkich z serii PS skorygowała to [podobnie jak Edipresse, który drukował na licencji Siedmioroga] i nawiązała do pierwszych wydań (szczególnie Naszej Księgarni), bez późniejszych zmian w tekście - ale o tym w innych postach poświęconych Siedmiorogowi.
A teraz prezentuję wszystkie znane mi okładki edycji "serii miękkiej"
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.