Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-27, 17:11:17
Garamon napisał/a:
Mysikrólik napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Ale jest bardzo wielu fanów Krukowskiego w roli Tomasza.
Bo twarz się zgadza, tylko to by musiało być inaczej zagrane.
Zgadzam się w 100%. Krukowski pasuje do zewnętrznego opisu Pana Samochodzika, ale nie pasuje do wnętrza
Może coś w tym jest. Gdyby go ustawił inny reżyser, ubrał i uczesał, to niewykluczone, że wyszedłby Tomasz.
Kozak napisał/a:
Yvonne napisał/a:
Najlepsza jest "Wyspa złoczyńców".
Też tak sądzę. Najlepsza ekranizacja samochodzikowa.
Wyspa jest nieco zbyt powolna, a Machulski jak na Tomasza zbyt przystojny, ale film bardzo mi się podoba wizualnie.
Natomiast szlag mnie trafia, jak słyszę niektóre dialogi. Szczególnie ta pierwsza rozmowa Tomasza z Zaliczką z powtarzanym kilka razy "właśnie tam" jest dla mnie dość ciężkostrawna.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-03-29, 21:48:29
Berta von S. napisał/a:
Kozak napisał/a:
Yvonne napisał/a:
Najlepsza jest "Wyspa złoczyńców".
Też tak sądzę. Najlepsza ekranizacja samochodzikowa.
Wyspa jest nieco zbyt powolna, a Machulski jak na Tomasza zbyt przystojny, ale film bardzo mi się podoba wizualnie.
Natomiast szlag mnie trafia, jak słyszę niektóre dialogi. Szczególnie ta pierwsza rozmowa Tomasza z Zaliczką z powtarzanym kilka razy "właśnie tam" jest dla mnie dość ciężkostrawna.
Dialogi pisał Stanisław Dygat. Nie są tak całkiem serio, raczej żartobliwy styl Kabaretu Starszych Panów.
Jedynym Samochodzikowym filmem na serio są Templariusze i tym wygrywają IMO.
Z tych nie na serio "Wyspa" jest najlepsza
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-03-30, 00:50:34
z "Wyspy" najbardziej lubię ten dialog:
"- Szkielet mówicie? Faktycznie dużo ostatnio odnajduje się szkieletów Obywatelu. Element naukowy rozkopuje stary cmentarz. A szkielety mogą być kryminalne i naukowe. A te faktycznie są naukowe.
- Ale ten szkielet znajduje się na wyspie. W piwnicy w starej zagrodzie chłopskiej. A czy w zagrodzie chłopa może być szkielet naukowy?
- A to jest zagroda Gabrysiaka. Faktycznie nie był specjalnie uczony"
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-30, 08:33:44
Kpt Petersen napisał/a:
[
Dialogi pisał Stanisław Dygat. Nie są tak całkiem serio, raczej żartobliwy styl Kabaretu Starszych Panów.
Z dialogami trzeba by sprawdzić, co kto i kiedy . Jak pisałam tutaj:
Wyspa złoczyńców
Dygat zostaje dokooptowany do produkcji dość późno i trudno ocenić, jaki był jego udział.
Trzeba pamiętać, że "Wyspa złoczyńców" jest specyficzną powieścią: Nienacki jeszcze nie był pewien, że to pierwsza część cyklu, klimat jest dość mroczny, pojawiają się wątki morderstw, jest dużo postaci i wątków... Kolejne tomy są lżejsze i skierowane do młodszych czytelników, a kolejny trup to chyba "Niewidzialni"? Nic więc dziwnego, że i ekranizacja, która powstała bardzo szybko, nie oddaje w pełni stylu i klimatu "Samochodzików".
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-03-30, 18:10:04
Garamon napisał/a:
Kpt Petersen napisał/a:
[
Dialogi pisał Stanisław Dygat. Nie są tak całkiem serio, raczej żartobliwy styl Kabaretu Starszych Panów.
Z dialogami trzeba by sprawdzić, co kto i kiedy . Jak pisałam tutaj:
Wyspa złoczyńców
Dygat zostaje dokooptowany do produkcji dość późno i trudno ocenić, jaki był jego udział.
Garamon napisał/a:
Podsumowując, Nienacki wymyślił "Pana Samochodzika" i usunął Hankę, natomiast Dygat prawdopodobnie uwspółcześnił, skrócił i "urealnił" dialogi. Co ciekawe, podczas kolaudacji gotowego filmu główne zarzuty ponownie dotyczyły dialogów właśnie...
Faktycznie było pewnie taka jak napisałaś, czyli precyzyjnie powinienem napisać: "Dygat podrasował dialogi" bo w końcu książkę i scenariusz pisał Nienacki, a tam dialogi były. I to podrasowanie nadało im manierę, o ktorej pisałem, która nie jest w stylu Nienackiego i która nie podoba się Bercie. Za to jest w stylu Dygata. Byłem jakiś czas temu w teatrze na "Pożegnaniach" Dygata (grają ciągle w Narodowym, scena przy Wierzbowej) i damsko męskie przekomarzania Jędryki i Machulskiego z "Wyspy Złoczyńców" kojarzyły mi się z tym co robią Hycnar i Soliman w tej sztuce.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-30, 23:34:49
Kpt Petersen napisał/a:
I to podrasowanie nadało im manierę, o ktorej pisałem, która nie jest w stylu Nienackiego i która nie podoba się Bercie. Za to jest w stylu Dygata. Byłem jakiś czas temu w teatrze na "Pożegnaniach" Dygata (grają ciągle w Narodowym, scena przy Wierzbowej) i damsko męskie przekomarzania Jędryki i Machulskiego z "Wyspy Złoczyńców" kojarzyły mi się z tym co robią Hycnar i Soliman w tej sztuce.
Ja generalnie lubię Dygata (szczególnie Disneyland). I nie przeczę, że potrafi pisać dobre dialogi, ale ten styl kompletnie nie pasuje do Wyspy, więc się w tym przypadku Dygat moim zdaniem słabo spisał, bo na siłę przerobił rozmowy na swoje kopyto, co się negatywnie odbiło na filmie.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-03-31, 02:52:24
Berta von S. napisał/a:
Ja generalnie lubię Dygata (szczególnie Disneyland). I nie przeczę, że potrafi pisać dobre dialogi, ale ten styl kompletnie nie pasuje do Wyspy, więc się w tym przypadku Dygat moim zdaniem słabo spisał, bo na siłę przerobił rozmowy na swoje kopyto, co się negatywnie odbiło na filmie.
Dokładnie.
Chociaż możemy tu być ahistoryczni bo np. w "Klubie Siedmiu Przygód" jako druga książka wyszła "I ty zostaniesz Indianinem" Woroszylskiego. W 1962 nakręcono na jej podstawie film. I ten film w nastroju, dialogach, poczuciu humoru jest dość podobny do "Wyspy złoczyńców" (1964). A dialogów nie pisał Dygat, a scenariusza Nienacki. Może tak wtedy kręcono filmy dla dzieci.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-04-05, 17:54:33
Berta von S. napisał/a:
Kpt Petersen napisał/a:
Może tak wtedy kręcono filmy dla dzieci.
Niekoniecznie, bo np. w innych filmach Jędryki nie ma tego typu dialogów.
Bo te inne (najlepsze) Pana Stanisława filmy są w stylu wczesnych lat-70. Najlepszy okres w polskich filmach dla dzieci/młodzieży. Moje ulubione, czyli "Wakacje z duchami" i "Podróż za jeden uśmiech" są jednocześnie bardzo podobne w stylu do "Samochodzika i Templariuszy". Tu Jędryka a tu Drapella, ale jakbym nie wiedział i ktoś by mi powiedział że odwrotnie to też bym się nie dziwił.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2019-04-05, 19:24, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2019-04-06, 22:19:00 nie taki dobry Kidawa
Moore napisał/a:
Odświeżam sobie kanon (który to już raz?) i przerabiam aktualnie ND. Postanowiłem przy okazji sprawdzić, czy film jest rzeczywiście tak słaby jak go pamiętam. Okazał się jeszcze gorszy. Mój poziom tolerancji obniżył się na tyle, że wytrzymałem tylko pierwszych 5 minut seansu. Wykończyła mnie koza z rurą kominową, nawigacja w komputerze Bajtek i banda pacanów z jakimiś kogutkami na okularach.
Szkoda, że twórcy nie zażyli zawczasu Kogutka jak poniżej, może podjęliby jedynie słuszną decyzję o pozostawieniu produkcji tylko w sferze planów?
Szkoda, że reżyser Janusz Kidawa, który miał w dorobku "Grzeszny żywot Franciszka Buły" czy "Sprawa się rypła" wypuścił pod swoim nazwiskiem takie gnioty jak Niesamowity Dwór i Latające (cholera) machiny.
Sprawa się rypła nie taka dobra! Trafiła nawet do masochisty czekam ND i Latające machiny" tam trafią.
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 4066 Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2019-05-09, 05:43:40
Podczas weekendowych odwiedzin rodziny Nietajenków wpadliśmy na pomysł zrobienia w pierwszy wieczór seansu filmowego. Padło na ekranizację Niesamowitego Dworu.
Dawno się tak nie uśmiałam. Do naszego wspólnego słownika zawitały nowe zwroty takie jak .: tuta tuta but but, niezły majcher do dziabania czy zaraz dorwę inwalidę.
Film kompletnie bez fabuły. Jakieś zlepki scen, z których nic nie wynika. Postaci biorą się jakby znikąd i po nic.
Panna Wierzchoń to rozwrzeszczana histeryczka. Świetny jest Batura w lateksowym płaszczu plus jego wspólnik w identycznym płaszczu tyle, że często występujący z atrybutem w postaci łoma. I ten moment kiedy w rytm piosenki Felicjana wskakują między roztańczoną młodzież. Rozbroiło mnie jak Batura sam powiedział Panu Samochodzikowi a wie Pan, że tu była kiedyś loża masońska. Fantastyczna była też lekko wulgarna z wyglądu Panna Marysia i jej hello boys.
Film jest tak absurdalny, że aż go polubiłam. Aczkolwiek na pewno nie odważę się go oglądać po raz drugi w najbliższym czasie.:)
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
bans [Usunięty]
Wysłany: 2019-05-09, 07:02:23
Milady napisał/a:
występujący z atrybutem w postaci łoma
"Łomu". Nie bądź jak Walduś Kiepski którego głupota była podkreślana jego powiedzeniami typu "mam pomysła". ;)
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 4066 Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2019-05-09, 08:57:42
Przyznaję się, że nawet przez moment nie zastanowiłam się nad odmianą tego słowa, może to przez wczesną jak dla mnie godzinę. Mam tylko nadzieję, że nie sugerujesz iż podkreślam swoją głupotę, choć przecież nie mam większego wpływu na to co sobie wyobrazisz.
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
Ostatnio zmieniony przez Milady 2019-05-09, 08:58, w całości zmieniany 1 raz
Podczas weekendowych odwiedzin rodziny Nietajenków wpadliśmy na pomysł zrobienia w pierwszy wieczór seansu filmowego. Padło na ekranizację Niesamowitego Dworu.
Dawno się tak nie uśmiałam. Do naszego wspólnego słownika zawitały nowe zwroty takie jak .: tuta tuta but but, niezły majcher do dziabania czy zaraz dorwę inwalidę.
Film kompletnie bez fabuły. Jakieś zlepki scen, z których nic nie wynika. Postaci biorą się jakby znikąd i po nic.
Panna Wierzchoń to rozwrzeszczana histeryczka. Świetny jest Batura w lateksowym płaszczu plus jego wspólnik w identycznym płaszczu tyle, że często występujący z atrybutem w postaci łoma. I ten moment kiedy w rytm piosenki Felicjana wskakują między roztańczoną młodzież. Rozbroiło mnie jak Batura sam powiedział Panu Samochodzikowi a wie Pan, że tu była kiedyś loża masońska. Fantastyczna była też lekko wulgarna z wyglądu Panna Marysia i jej hello boys.
Film jest tak absurdalny, że aż go polubiłam. Aczkolwiek na pewno nie odważę się go oglądać po raz drugi w najbliższym czasie.:)
Film tragedia, ale wieczór był bardzo, bardzo udany.
Milady, Kustoszu dziękuję za wyborne towarzystwo
Obejrzałem film . Jest słaby ,ale lepszy niż Praskie tajemnice i Latające maszyny. Jest absurdalny , ale zrobiony lepiej . Jakby przeszedł rekonstrukcję cyfrową , to po dwu browarach obejrzę ponownie to "dzieło". Muzyka śmieszna z głupim tekstem , ale sama melodia względna . Podobała mi się "rozhisteryzowana stara panna" czyli panna Wierzchoń. Lubię takie seksowne kudłate Gorgony w okularach . Najgorszy ten wehikuł , i Batura w tym płaszczu - niepotrzebnie wprowadzone takie infantylne sceny.
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
To ciekawe, że dopiero dzisiaj, natchniony tym wątkiem, sobie ten "film" obejrzałem. To znaczy nie do końca obejrzałem. Dotrwałem do bajtka, a potem to już tylko lekko przeskakiwałem, z ciekawości jakie jeszcze bzdury obejrzę. Totalna kicha. Skoro większość twierdzi, że Latające Machiny, których nie widziałem, są gorsze, to zastanawiam się czy za bardzo nie ryzykuję, chcąc obejrzeć.
Na plus zdecydowanie Krukowski, jako PS, Włodzimierz Adamski jako Batura, no i oczywiście zjawiskowa Anna Majcher.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.