Skrótowo dodam, że Warmia (a za nią Świat Książki) zmienił nazwę tomu na "Kapitan Nemo" - pewnie chodziło o bardziej chwytliwy tytuł - co jednak może początkującego miłośnika PS zmylić- i zakupi "powtórnie podobną treść"
Pierwsza edycja ukazała się w 1970 roku, wydana przez Instytut Wydawniczy Nasza Księgarnia. Pan Piotr Szymczak, jako ostatnią POLSKĄ pozycję wymienił właśnie wydanie Świata Książki z 2000 roku. (łacznie 7 polskich edycji). Później nastąpiła przerwa i dopiero Wydawnictwo Siedmioróg (a za nim także Edipresse) kontynuowało kolejne edycje począwszy od 2008 roku (ostatnie wydanie z 2018 roku) - niestety - te wydawnictwa zachowały zmianę w tytule ! Na pochwałę należy dodać, że Siedmioróg zachował oryginalny tekst pierwszego wydania.
Zaletą wydawnictwa Siedmioróg jest również solidne wydanie, co prawda ostatnie z 2018 roku, już w miękkiej (pewnie tańszej okładce), ale pozostałe mają solidną twardą.
Niestety zarówno Siedmioróg jak i pozostałe wydawnictwa, nie mają grafiki. Wydawnictwo Pojezierze (ale tylko biała i kolorowa seria) ma grafikę Szymona Kobylińskiego, natomiast Nasza Księgarnia posiłkowała się grafiką Pani Barbary Dutkowskiej.
I jeszcze jedno - na końcu zamieszczam skan mapy dołączonej do wydania z wydawnictwa "Nasza Księgarnia".
Warto ją pokazać, bo rozjaśnia wiele w szczegółach przemieszczania się bohaterów.
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Ostatnio zmieniony przez chkaplan 2019-11-16, 17:12, w całości zmieniany 1 raz
Żadna z okładek mi się nie podobała , nie miałem faworyta . Tyle że jakoś bardziej wolę te stare wydania. Po pewnym incydencie z zakupem jednego z samochodzików zdecydowałem się na zakup "Nowych przygód" z kolorowej serii. Zdecydował o tym duży format książki . Zalety dodatkowe , niska cena , ilustracje Kobylińskiego , łatwo o egzemplarz w dobrym stanie. Brak jest ważnej ilustracji , czyli tej mapki , taka typowa dziadowizna wydawcy . Skopiowałem sobie tą mapkę , skopiowałem też mapkę inną która jest tu na forum. Kupiłem sobie też mapę turystyczną tego terenu. Ale dziadów nie ma co tłumaczyć -spaprana robota i tyle . Szkoda że nie ma historii zmian w tekście na stronie Szymczaka , bo wiadomo że Nienacki mógł nanieść poprawki do "Pojezierza -białej serii". Mimo tego że brak tej mapki ,i tak kupił bym z serii kolorowej.
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2019-11-16, 00:00, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-16, 01:01:43 Re: Wydania wszystkie "Nowe Przygody"
chkaplan napisał/a:
I jeszcze jedno - na końcu zamieszczam skan mapy dołączonej do wydania z wydawnictwa "Nasza Księgarnia".
Ilustracja ta ten znajduje się tylko w nakładzie Wydawnictwa Nasza Księgarnia !
Pozostałe, późniejsze wydania w tym tak cenione przez fanów wydania Pojezierza i Siedmioroga już nie zawierają mapy.
Widać mam jakiś rzadki egzemplarz, bo moje wydanie Pojezierza z 1976 roku zawiera.
Chkaplan odwalił kawał bardzo dobrej i żmudnej roboty, a się czepiacie że nie zauważył w jednym wydaniu mapki, którą ktoś wrzucił w sam środek książki, choć w pierwszym wydaniu była pewnie na końcu. Ech...
Chkaplan odwalił kawał bardzo dobrej i żmudnej roboty, a się czepiacie że nie zauważył w jednym wydaniu mapki, którą ktoś wrzucił w sam środek książki, choć w pierwszym wydaniu była pewnie na końcu. Ech...
Nie czepiamy się tylko uściślamy. Wszystkim nam powinno zależeć na tym, by informacje na naszym Forum były rzetelne.
Zarówno mapki w wydaniu Naszej Księgarni jak i Pojezierza znajdują się na końcu książki, tuż przed spisem treści.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Chkaplan odwalił kawał bardzo dobrej i żmudnej roboty, a się czepiacie że nie zauważył w jednym wydaniu mapki, którą ktoś wrzucił w sam środek książki, choć w pierwszym wydaniu była pewnie na końcu. Ech...
Nie czepiamy się tylko uściślamy. Wszystkim nam powinno zależeć na tym, by informacje na naszym Forum były rzetelne.
Zarówno mapki w wydaniu Naszej Księgarni jak i Pojezierza znajdują się na końcu książki, tuż przed spisem treści.
Zgoda Even
Rzeczywiście zbyt pobieżnie przejrzałem Pojezierze - uściślenie jest jak najbardziej na miejscu, bo rzeczywiście wszystkim Nam zależy na rzetelności informacji na Forum !
Już poprawiam swój pierwotny post - co nie przekreśla wartości mapki, choć jak widziałem w necie - po pewnych obróbkach była publikowana wielokrotnie, jako obrazująca przygody PS.
Tym nie mniej, ta zamieszczona przeze mnie (skan) - jest autentycznie wykonany przeze mnie z I wydania "Nowych Przygód" będący w moim posiadaniu.
Za zamieszanie przepraszam - ale i dziękuję, za czujność z jaką śledzicie moje posty - nie ukrywam, że czuję się tym wyróżniony - Dzięki Panie i Panowie !!!
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Ostatnio zmieniony przez chkaplan 2019-11-16, 17:19, w całości zmieniany 3 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-16, 21:09:54
chkaplan napisał/a:
uściślenie jest jak najbardziej na miejscu, bo rzeczywiście wszystkim Nam zależy na rzetelności informacji na Forum !
Już poprawiam swój pierwotny post - co nie przekreśla wartości mapki, choć jak widziałem w necie - po pewnych obróbkach była publikowana wielokrotnie, jako obrazująca przygody PS.
Tym nie mniej, ta zamieszczona przeze mnie (skan) - jest autentycznie wykonany przeze mnie z I wydania "Nowych Przygód" będący w moim posiadaniu.
Za zamieszanie przepraszam - ale i dziękuję, za czujność z jaką śledzicie moje posty - nie ukrywam, że czuję się tym wyróżniony - Dzięki Panie i Panowie !!!
Nie ma za co przepraszać. Pomyłka rzecz ludzka.
A swoją drogą zawsze mnie dziwiło, że tej mapki nie było w późniejszych wydaniach. Może Nienacki uznał, że bez mapki jest bardziej intrygująco? Albo ktoś mu wytknął nieścisłości i dlatego jej już nie chciał wrzucać?
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2019-11-16, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Żadna z okładek mi się nie podobała , nie miałem faworyta . Tyle że jakoś bardziej wolę te stare wydania. Po pewnym incydencie z zakupem jednego z samochodzików zdecydowałem się na zakup "Nowych przygód" z kolorowej serii. Zdecydował o tym duży format książki . Zalety dodatkowe , niska cena , ilustracje Kobylińskiego , łatwo o egzemplarz w dobrym stanie. Brak jest ważnej ilustracji , czyli tej mapki , taka typowa dziadowizna wydawcy . .... Mimo tego że brak tej mapki ,i tak kupił bym z serii kolorowej.
Biały egzemplarz, czyli z mapką - jak widzę na allegro - jest aktualnie po 25 zł - czyli nie tak wiele.
Natomiast wydanie Naszej Księgarni - co prawda bez obwoluty (ale pisałeś gdzieś,że nie koniecznie przepadasz za obwolutami - jest już po 5,99, natomiast z obwolutą już za 11,99 - więc też niedrogo, a wersja była by najbardziej oryginalna. Dlatego na "dziada bym się nie zdecydował, chyba że ktoś zbiera kolekcję całej kolorowej serii - no ale to co innego...
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Biały egzemplarz, czyli z mapką - jak widzę na allegro - jest aktualnie po 25 zł - czyli nie tak wiele.
Natomiast wydanie Naszej Księgarni - co prawda bez obwoluty (ale pisałeś gdzieś,że nie koniecznie przepadasz za obwolutami - jest już po 5,99, natomiast z obwolutą już za 11,99 - więc też niedrogo, a wersja była by najbardziej oryginalna. Dlatego na "dziada bym się nie zdecydował, chyba że ktoś zbiera kolekcję całej kolorowej serii - no ale to co innego...
Dziadowizna jest też w innych dziedzinach , dotyczy samochodów , domów , ubrań i wszystkiego co powinno być lepsze niż kiedyś , a z jakiegoś powodu nie jest . Czyli następne wydania powinny być lepsze , albo chociaż takie same . Kolorowa seria ma zaletę wielkości -formatu , mam 3 samochodziki kolorowe i jeszcze kupię jeden (kolorowy). Kolorową serie doceniłem po zakupie książki z wydawnictwa EDIPRESSE , i tu faktycznie myślę czy nie kupić drugiej wydanej normalnie ( zresztą zrobię sesje zdjęciową , będzie widać o co chodzi). Moje posty są skierowane do tych co chcą mieć wydanie papierowe książek Nienackiego , czyli piszę o tym wydaniu które mam , czyli piszę co w nim jest złego , co dobrego , co mi się podoba ,lub nie . Jeszcze mi brakuje 6 książek do wszystkiego co wydał Nienacki. Też się zmagam z tym że nie wiem co wybrać .
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Ostatnio zmieniony przez Berkut 2019-11-17, 01:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-17, 02:38:06
Berkut napisał/a:
Kolorową serie doceniłem po zakupie książki z wydawnictwa EDIPRESSE , i tu faktycznie myślę czy nie kupić drugiej wydanej normalnie ( zresztą zrobię sesje zdjęciową , będzie widać o co chodzi).
EDIPRESSE jest bardzo dobre do podróży - mało miejsca zajmuje i nie szkoda mi, jak się czymś pobrudzi czy zgniecie.
Kolorową serie doceniłem po zakupie książki z wydawnictwa EDIPRESSE , i tu faktycznie myślę czy nie kupić drugiej wydanej normalnie ( zresztą zrobię sesje zdjęciową , będzie widać o co chodzi).
EDIPRESSE jest bardzo dobre do podróży - mało miejsca zajmuje i nie szkoda mi, jak się czymś pobrudzi czy zgniecie.
Do podróży - zgoda - tym bardziej, że jeszcze Edipresse jest powszechnie dostępne w niewielkiej stosunkowo cenie (choć jak zauważyłem, powoli zaczyna rosnąć ! - zaraz po wydaniu, egzemplarz kosztował niewiele więcej ponad 10 zł)
Lecz jeżeli, ktoś chciałby skompletować całą serię Edipresse - to polecam się pospieszyć - bo jakość wydania powodowała będzie, że ilość na rynku będzie się zmniejszać, a ceny powoli rosnąć - myślę, że nie dojdzie do powtórki jak w przypadku "białej", ale tendencja będzie rosnąca.
Przeciwko Edipresse podobnie jak w większości współczesnych innych wydań - brk w nich rysunków - dlatego, jeżeli nie chodzi tylko o tekst do podróży - to zawsze polecam starsze wydania, nawet jeżeli cena była by nawet znacznie wyższa niż Edipresse.
Na szczęście (czy aby ?) PS nie jest obecnie "na topie" - więc ceny wielu starszych wydań są bardzo niskie i często koszty przesyłki przekraczają cenę egzemplarza.
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-18, 21:28:53
chkaplan napisał/a:
Lecz jeżeli, ktoś chciałby skompletować całą serię Edipresse - to polecam się pospieszyć - bo jakość wydania powodowała będzie, że ilość na rynku będzie się zmniejszać, a ceny powoli rosnąć - myślę, że nie dojdzie do powtórki jak w przypadku "białej", ale tendencja będzie rosnąca.
No proszę! To może jednak nie będę ich szargała w wyprawach, skoro w przyszłości tak cenne mogą być?? Szczerze mówiąc traktowałam wydanie EDIPRESSE trochę jak podróżny notatnik i zaznaczałam kolorowym mazakiem np. opisy miejsc, które zamierzam identyfikować.
Z informacji jakie uzyskałem od wydawcy, w Templariuszach ilustracji niestety nie będzie, natomiast we Fromborku i Tajemnicy już będą!
Nie mam pod ręką TT, ale we Fromborku są tylko dwie "ilustracje" - notatki pułkownika Koeniga + zagadka z krzyżem wysadzanym drogimi kamieniami.
Zgadza się - sprawdziłem zarówno Edipresse, jak i Siedmioroga, na którego licencji Edipresse wydało swoja serię - zarówno Frombork jak i TT posiadają ilustracje (TT ma chyba wszystkie istotne dla treści - tj. blaszkę Kelley'a jak i stół magiczny.
Sprawdziłem także najnowsze (z 2018 r.) wydanie Templariuszy - nadal nie ma w nin "Tajnych znaków" - zastanawiam się w jaki sposób można by zasugerować Siedmiorogowi, aby przy następnych edycjach PS jednak dodał tę grafikę do Templariuszy. Obawiam się jedynie, że może się przed tym bronić - ponieważ nie ma "licencji" na grafikę, ani Naszej Księgarni ani tym bardziej Pojezierza - musieli by - prawdopodobnie - wykonać "własnoręcznie" taką grafikę, jako dzieło autorskie ?
_________________ Wśród dolin, wśród lasów i jezior i kniej. Ktoś szukał przygody. Nie znalazł tam jej. I morze przepłynął. Przemierzył wzdłuż świat. Nie znalazł przygody, Zagubił jej ślad.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-20, 22:58:59
Szara Sowa napisał/a:
Czyli są.
No powiedzmy. Po linii najmniejszego oporu poszli. Szału nie ma...
chkaplan napisał/a:
zastanawiam się w jaki sposób można by zasugerować Siedmiorogowi, aby przy następnych edycjach PS jednak dodał tę grafikę do Templariuszy. Obawiam się jedynie, że może się przed tym bronić - ponieważ nie ma "licencji" na grafikę, ani Naszej Księgarni ani tym bardziej Pojezierza - musieli by - prawdopodobnie - wykonać "własnoręcznie" taką grafikę, jako dzieło autorskie ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2023 Posty: 89 Skąd: Koszalin
Wysłany: 2023-04-16, 20:51:03
O ile mnie pamięć nie myli (a może to być, bo książkę miałem w ręku jeszcze za poprzedniego reżimu), to w wydaniu w serii "Klub Siedmiu Przygód" ślizgacz Marty nazywał się "Nautilus". Czy jakiś posiadacz tego wydania mógłby sprawdzić...?
W "czarnym" wydaniu Warmii jest nazwa "Kapitan Nemo" (mam pod ręką tylko jakiegoś pirackiego ebooka).
W skanach maszynopisu pierwszego rozdziału NPPS (zamieszczonych w sąsiednim wątku) widnieje nazwa "Kapitan Nemo"...
Może redaktorzy któregoś wydania stwierdzili, że "Nautilus" jest za mało rozpoznawalną nazwą?
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2023-04-17, 01:41:21
Bonifacy napisał/a:
O ile mnie pamięć nie myli (a może to być, bo książkę miałem w ręku jeszcze za poprzedniego reżimu), to w wydaniu w serii "Klub Siedmiu Przygód" ślizgacz Marty nazywał się "Nautilus". Czy jakiś posiadacz tego wydania mógłby sprawdzić...?
Mam wydanie z 1983 r. i tam jest "Kapitan Nemo". Ale również z K7P pochodzi pierwsze wydanie z roku 1970, więc nie wiadomo do końca. Ale jeśli w rękopisie był również "Kapitan Nemo" i nie widać żadnych poprawek autora, to może Cię pamięć jednak myli, bo obie nazwy są ze sobą blisko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.