Pomógł: 47 razy Wiek: 58 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9748 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-25, 13:39:21
Szara Sowa napisał/a:
A mógłbyś przypomnieć tym co czytali a zapomnieli?
Och, to taka niewinna aluzja do treści powieści. Główny bohater występował także w roli hipieja. I w nawiązaniu do tych retorspekcji i doświadczeń są w powieści aluzje do tego właśnie utworu Boba Dylana. A nawet chyba fragment tekstu.
Pomógł: 47 razy Wiek: 58 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 9748 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-22, 12:36:49
Wpadł mi w ręce zbiór opowiadań znakomitego amerykańskiego pisarza Williama Faulknera (literacki Nobel 1950) pt. "Wielki las" (w oryginale "Big woods") wydany u nas w 1962 r.
W trakcie lektury zacząłem się zastanawiać, czy te opowiadania nie były w jakimś stopniu źródłem inspiracji do jednoimiennej książki ZN - i może nawet nie tylko jej. Sam tytuł wcale mnie na to jeszcze nie naprowadził, bo jest dość mało wymyślny.
Jak w każdej dobrej literaturze można w opowiadaniach Williama Faulknera odnaleźć wiele warstw. Na razie zwrócę uwagę na najbardziej rzucające się w oczy analogie.
Zasadniczym wątkiem opowiadań zawartych we wspomnianym tomie są polowania - w olbrzymich pradawnych lasach rozciągających się u brzegów Mississipi i jak można się domyślić, w stanie tejże nazwy - zresztą ojczyźnie autora.
W jedym z opowiadań pojawia się ogromny pies, jak można wywnioskować z opisu, dog błękitny - tak jak Protazy .
Tegoż to psa jeden z bohaterów tresuje w nieco podobny, równie brutalny sposób, jak Józef Maryn Iwa.
W opowiadaniach pojawia się motyw końca puszczy - masowych wyrębów - co przypomina nieco klimaty wojen Horsta Sobot z lasem, leśnikami, tartakiem...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2014-08-22, 12:39, w całości zmieniany 1 raz
Niewykluczone, że imię jednej z bohaterek "Wielkiego lasu" Malwina, pochodzi również z "Czarnego obelisku". W powieści ZN Malwina jest żoną leśniczego, okropnie leniwą i mimozowatą. W powieści Remarque'a - wprost przeciwnie :
Żelazna Szkapa była hmmm... specjalistką od mocnego masażu i marzeniem masochistów (sama o sobie tak powiedziała) nawet aż z Holandii. Miała ona piękną kolekcję pejczy. Zmarła właśnie w trakcie biczowania jakiegoś klienta i dopiero po jej śmierci bohaterowie powieści dowiadują się, że miała na imię właśnie Malwina...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2018-01-30, 01:11, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 103 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 13129 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-01-30, 20:34:49
Nie zapomnijmy również o bardzo ciekawym odkryciu Robinoux, który zwrócił nam uwagę na inną książkę Remarque’a, "Trzej towarzysze”, w której pojawia się Karl, pojazd niezwykle przypominający wehikuł - http://pansamochodzik.net...p=322469#322469 . To czyni Twoją teorię jeszcze bardziej prawdopodobną.
Pomógł: 37 razy Wiek: 51 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13969 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2019-09-11, 20:33:02
Dziś w Gdańsku, na Wajdeloty, w tzw. Fitulityngeszefcie wyhaczyłem drugie wydanie, w doskonałym stanie za dwa złote! Moje pierwsze wydanie niestety rozsypało się po dwunastu czytaniach, no może trzynastu!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.