Nie będę pytał, by jest chyba oczywiste, że to Lamborghini - Countach 5000
Oglądałem jakiś program motoryzacyjny. Prowadzący miał podobne Lambo na ścianie w pokoju jako plakat, w czasach gdy był nastolatkiem. W późniejszym czasie spełnił swoje marzenie i przejechał się nim. Stwierdził że to gniot..
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2019-02-12, 03:01:02
Adam Słodowy, obok twórców "Sondy", "Kwantu" i innych programów popularnonaukowych Osobowość, która przyciągała przed telewizory nawet nic nie kumających brzdąców
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2019-06-12, 23:25:13
Wracając do wehikułu. Zastanawiam nie, czy pojazd ów miał ściągany dach. Bo chyba tylko tak można wytłumaczyć, że Skałbana skoczył do wody w WZ.
Po drugie, jeśli dach był brezentowy, to należy wykluczyć szybką jazdę. Mam UAZa (w Szkocji) z brezentowym dachem, i gdy tylko osiąga zawrotną szybkość 55 mil angielskich na godzinę (czyli 90 po naszemu - szczyt możliwości UAZa ze względów konstrukcyjnych oraz niebezpieczeństwa zwanego Deadly Wobbling nękającego wszystkie prawdziwe terenówki) to owa brezentowa buda zmienia geometrię przystosowując się do lotu w powietrzu
Ponadto, jazda z odkrytym dachem ponad setką - nawet w nowoczesnym kabriolecie jest trochę męcząca - hałas powietrza jest ogromny.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2019-06-17, 15:49:09
Tak, z tym, ze mój brezentowy namiot na kólkach (UAZ 469b) konwertuje sié do kabrioletu dobre kilka minut - potrzeba wykrecic jedenascie srub M6 mocujacych dach do samochodu. A z powrotem jeszcze dluzej, bo trzeba troche sie posilowac z brezentem.
To nie jest kabriolet jak ze zdjecia powyzej, gdzie zaszalalem i sobie takowy wypozyczylem na jedniowa wycieczke.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-07-09, 12:51:26
Dach brezentowy koloru khaki jest, ale na tym kończy się już podobieństwo Forda Torino, dzisiaj sfotografowanego w trakcie spaceru, z wehikułem Tomasza.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lip 2019 Posty: 49 Skąd: Sluis Van
Wysłany: 2019-07-15, 08:46:50
Widziałem w ostatnią sobotę w Pruszkowie coś, było albo VW Beetle (nowym) albo jakimś niedużym Citroenem (C3 cabrio?) ewidentnie stylizowane na wehikuł. Kabriolet, pomalowany w łaty buro-szaro-brązowe, na tylnej klapie bagażnika miał przymocowaną solidną śrubę w tunelowej obudowie (tak ze 40 cm średnicy). Niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia ani nawet zauważyć, na jakich był blachach.
Tak więc pytam, czy ktoś coś wie, a sam wybieram się w wolnej chwili przeczesać 32 strony niniejszego wątku, bo może już tu była o tym mowa
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2019-07-15, 14:16:00
John Dee napisał/a:
Dach brezentowy koloru khaki jest, ale na tym kończy się już podobieństwo Forda Torino, dzisiaj sfotografowanego w trakcie spaceru, z wehikułem Tomasza.
Jednak reszta jest pewnie trochę w stylu Lincolna Petersena, więc też samochodzikowa.
_________________ Drużyna 3
Borsuk Twórca Mieczysław Płocica autor książek dokumentalnych
Pomógł: 16 razy Dołączył: 15 Mar 2014 Posty: 550 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2019-08-06, 00:23:34
Znalazłem taką ciekawostkę, w której dopatruję się poszlaki na genezę historii o Włochu, który rozbił Ferrari na drodze do Zakopanego.
Dla nas interesujący jest oczywiście fragment, cyt: Wkrótce potem, przypadkiem, znalazł w Poznaniu uszkodzone Porsche 356 ze stłuczoną przednią szybą i obitym prawym bokiem. Ówczesny właściciel twierdził, że w Zakopanem wjechał w furmankę. Efekt był taki, że Porsche stało pod drzewem, ponieważ pani domu nie pozwalała nim jeździć, a pan domu nie chciał go sprzedać.
Jeśli wypadek miał miejsce początkiem lat 60. to z uwagi na rzadkość i ekskluzywność auta, informacja o nim mogła znaleźć się w prasie i posłużyć... itd. Oczywiście to jest moje gdybanie, dla potwierdzenia trzeba by znaleźć i przejrzeć dzienniki z tamtych lat, a to mroowcza praca.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-06, 08:35:52
Gratulacje, Borsuku Ciekawe znalezisko i świetny pomysł!
Sytuacja humorystyczna i jako taka mogła trafić do prasy. No, a przede wszystkim ta zbieżność miejsca akcji...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2019-08-06, 15:57:58
Kiedy to Porsche miało 70KM na ulicach królowały pojazdy z silnikami 25KM (Syrena) i 50KM (Warszawa M20). Lekkie autko z 70 konnym silnikiem to było coś.
Tyle koni to miały ówczesne ciężarówki i autobusy.
Ciekawostka, zauważyliście jak w latach 60 się "walczyło" z kierownicą? Przekładnia ślimakowa miała straszne luzy i prowadzenie takiego pojazdu to ciagła walka.
Sam mam porównanie w precyzji prowadzenia pomiędzy moim pojazdem do pracy (Civic Kombi) i pojazdem do zabawy (UAZ 469b).
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2019-08-07, 10:48:04
Ale już STAR-21 - całe 85 KM.
znowu z drugiej strony nijak nie mozna porównać 4-litrowego silnika z owego Stara do półtoralitrówki. Moc znamionowa niby ta sama, ale dowcip polega na momencie obrotowym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.