Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-07-23, 20:28:46
Hebius napisał/a:
Czytałem dawno (w jednym tomie Śledztwo i Katar).
To wydanie też posiadam. “Śledztwo” atmosferą bardzo przypomina “Solaris”, dlatego zapewne od razu je polubiłem. Obydwie książki dzieli tylko dwa lata, więc nic dziwota. Kelvin i Gregory nie różnią się od siebie zbytnio, tak jak i Sartorius i Sciss, których nazwiska nawet brzmią podobnie. Tu i tam w prywatnych czterech ścianach bohaterów dzieje się coś niezwykłego, mieszkanie Gregory’ego nie jest wyjątkiem, wręcz przeciwnie. No i nietrudno dostrzec, że w obydwu książkach dochodzi do wskrzeszenia umarłych.
Filmu nie znam, jest na Youtube, ale mam wrażenie, że mogę go sobie odpuścić. Tym bardziej, iż adaptacje filmowe dzieł literackich coraz bardziej mnie ostatnio nudzą, stare jak i nowe.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-24, 23:17:39
John Dee napisał/a:
“Śledztwo” atmosferą bardzo przypomina “Solaris”, dlatego zapewne od razu je polubiłem. Obydwie książki dzieli tylko dwa lata, więc nic dziwota. Kelvin i Gregory nie różnią się od siebie zbytnio, tak jak i Sartorius i Sciss, których nazwiska nawet brzmią podobnie. Tu i tam w prywatnych czterech ścianach bohaterów dzieje się coś niezwykłego, mieszkanie Gregory’ego nie jest wyjątkiem, wręcz przeciwnie. No i nietrudno dostrzec, że w obydwu książkach dochodzi do wskrzeszenia umarłych.
Kapitalnie spostrzeżenie, Johnie. Nigdy nie myślałem tak o tych dwóch powieściach.
Kilka lat temu za kupiłem za grosze to pierwsze wydanie "Śledztwa", które było chyba tym samym, które czytałem przed laty, w szóstej chyba klasie (tamto było bez obwoluty). Pamiętałem tę ciężką atmosferę i irracjonalny lęk przed zgaszeniem światła w pokoju po lekturze... No i co niektóre fragmenty. No i jak się to wszystko potem usiłowało opowiedzieć kumplom w szkole, którzy jeszcze nie przeczytali..
Świetnie to było oddane w Teatrze TV, o którym wyżej wspominaliśmy.
Jednak teraźniejsza (to znaczy z pięć lat temu) lektura jakoś nie wywołała we mnie tego pamiętnego klimatu... Nadto odniosłem wrażenie, że jest tam sporo zwykłego bełkotu...
Może spróbuję jeszcze raz...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2019-07-24, 23:18, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-07-25, 07:58:32
Z24 napisał/a:
Nadto odniosłem wrażenie, że jest tam sporo zwykłego bełkotu...
Nadmiar teorii bym to nazwał. Autor w ten sposób trzyma czytelnika do końca w niepewności unikając jednoznacznego rozwiązania zagadki. W tamtych latach panowała zdaje się moda na takie zakończenia - świetnym tego przykładem jest “Przygoda” Antonioniego.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2019-07-25, 09:18:45
Bardzo ciekawą dla mnie była powieść "Powrót z Gwiazd". Wspaniale przedstawiona wizja świata przyszłości. Czy coś śię sprawdziło? Zapraszam do lektury :-)
Obejrzałem już chyba z 8 odcinków i wszystkie były inteligentne i przezabawne.
Są jak widzę 2 serie: z 2007 r. (odcinki po ok 15 min) i z 2011 r. (odcinki po ok. 25 min).
Kliknąłem CPN-owi pomógł!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Maj 2016 Posty: 115 Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2019-11-29, 10:05:46
Dla miłośników Stanisława Lema oraz powieści graficznych na rynku wydawniczym pojawiła się nie lada gratka mianowicie komiks na podstawie powieści "Niezwyciężony" narysowany przez Adama Mikołajczyka.
Całość wspaniale wydana w dużym formacie mająca 236 stron i w sztywnej okładce. Grafika bardzo klimatyczna w czarno-czerwono-szarej konwencji.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-29, 18:17:27
Szara Sowa napisał/a:
Ciekawa propozycja. Musiałbym owego Niezwycięzonego najpierw przeczytać, bo chyba jeszcze nie czytałem...
To zaskakujące, bo jeśli chodzi o Lema, ta rzecz jest jedną z jego najlepszych. Cieszyła się uznaniem także w kręgach tych czytelników, którzy z zasady nie przepadali za fantastyką. Powieść jest o czymś i jest świetnie napisana. Doskonały surowiec na film i na komiks, ale łatwo go też skopać. No i - jak to bywa z dobrą literaturą - jak czytelnik naprawdę przeżyje powieść i wytworzy sobie własną wizję, to jest prawie nieuniknione, że ta jego własna wizja będzie się gryzła z tym co zobaczy w komiksie czy na ekranie.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-11-29, 20:33:21
Książka z tego co pamiętam jest bardziej przystępna niż większość innych obszernych dzieł Lema, no i rzeczywiście nadaje się doskonale na powieść graficzną. Osobiście nie przepadam wprawdzie za nimi, ale dla die-hard fanów Lema pozycja obowiązkowa. Szczególnie, że wydanie takie szlachetne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.