Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-05, 00:00:01
Kynokephalos napisał/a:
być może z każdym oddechem chłoniemy i oddajemy atmosferze fragmenty Bursztynowej Komnaty, która w ten sposób wiecznie w nas żyje.
Na niedoczynność tarczycy byłoby to pożądane.
Z24 napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Bursztyn się topi, ale także się pali.
Tak jest pali się jak cholera, a popiołów po nim zostaje niewiele. Więcej popiołów zostałoby po drewnianych panelach, na których umocowany był bursztyn, ale powinny pozostać miedziane elementy tych stelaży.
Zasmuciliście mnie. Zawsze sobie wyobrażałam, że bursztyn się topi podobnie jak plastik, czyli zostaje po nim jakaś charakterystyczna czarna masa. A skoro niczego takiego w dużych ilościach dotąd nie odnaleziono, to znaczy, że BK nadal gdzieś jednak czeka...
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2019-07-05, 00:00, w całości zmieniany 1 raz
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2019-07-05, 16:15:21
Berta von S. napisał/a:
Zasmuciliście mnie.
Nie przejmuj się Berto, oni na pewno żartują, a komnata dobrze schowana czeka na odkrycie...
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2019-07-06, 15:15:41
Może wiedzą że jest na terenie Polski, a że boją się że jej nie oddamy, to zachowują się jak pies ogrodnika.
_________________
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2019-07-06, 15:36:46
Z24 napisał/a:
Mówiąc absolutnie poważnie: uważam, że są duże szanse, że ona rzeczywiście została gdzieś ukryta.
Przy tylu teoriach, poszlakach, tropach, jakie w tej sprawie istnieją, ja już nie wiem, co o tym myśleć, ale oczywiście wolałbym aby odnaleziono komnatę, a nie przeoczone elementy stelaży czy okuć w Kaliningradzie.
Szara Sowa napisał/a:
No ale ani Niemcy ani Rosjanie nic by o tym nie wiedzieli (w sensie ich rządy)?
Spotkałem się też z taką teorią, że komnata już dawno się "odnalazła" i jest na swoim miejscu w Carskim Siole, natomiast cała historia z wykonaniem kopii służy jedynie uniknięciu niewygodnej sytuacji zainteresowanych stron... ale taką wersję można chyba spokojnie zaliczyć do kategorii teorii spiskowych...
Rólka napisał/a:
Może wiedzą że jest na terenie Polski, a że boją się że jej nie oddamy, to zachowują się jak pies ogrodnika.
To chyba bardzo możliwe, bo przecież na pewno są ludzie, którzy coś na temat losów komnaty wiedzą, a większość tropów prowadzi do miejsc znajdujących się teraz w naszym kraju.
Szara Sowa napisał/a:
No ale ani Niemcy ani Rosjanie nic by o tym nie wiedzieli (w sensie ich rządy)?
Spotkałem się też z taką teorią, że komnata już dawno się "odnalazła" i jest na swoim miejscu w Carskim Siole, natomiast cała historia z wykonaniem kopii służy jedynie uniknięciu niewygodnej sytuacji zainteresowanych stron... ale taką wersję można chyba spokojnie zaliczyć do kategorii teorii spiskowych...
Ale gdyby się odnalazła to powinna wrócić do Rosji...
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-07, 00:49:16
Szara Sowa napisał/a:
No ale ani Niemcy ani Rosjanie nic by o tym nie wiedzieli (w sensie ich rządy)?
Przecież to była wojna, czyli totalny zamęt. Nie wszyscy wszystko wiedzą, a jeszcze przeciwnicy przeszkadzają sobie w przepływie wiedzy. Nadto, w Niemczech na skutek klęski, nastąpiła przerwa w funkcjonowaniu różnych organów państwowych . Nadto ludzie, którzy przeprowadzali różne operacje mogli zginąć, albo z tych czy innych względów nie chwalili się swoimi dokonaniami.
Rólka napisał/a:
Może wiedzą że jest na terenie Polski, a że boją się że jej nie oddamy, to zachowują się jak pies ogrodnika.
Nawet sobie wyobrażałem takie sytuację (to nietrudne ) jak np. trwają targi o wymianę Komnaty na resztki, czegoś co latało, ale już nie lata . Myślałem, czy nie napisać na ten temat jakiejś satyry, jednakowoż obawiam się, że byłbym spalił temat, bo to trzeba być naprawdę dobrym, jak np. Mark Twain, żeby to ogarnąć. No i by mnie zamknęli za obrazę narodu or something like that.
Pierre Tendron napisał/a:
Spotkałem się też z taką teorią, że komnata już dawno się "odnalazła" i jest na swoim miejscu w Carskim Siole, natomiast cała historia z wykonaniem kopii służy jedynie uniknięciu niewygodnej sytuacji zainteresowanych stron... ale taką wersję można chyba spokojnie zaliczyć do kategorii teorii spiskowych...
Też o tym czytałem i jestem zdania, że ta hipoteza... hmmm... nie świadczy dobrze o rozsądku jej autorów .
Pierre Tendron napisał/a:
Przy tylu teoriach, poszlakach, tropach, jakie w tej sprawie istnieją, ja już nie wiem, co o tym myśleć, ale oczywiście wolałbym aby odnaleziono komnatę, a nie przeoczone elementy stelaży czy okuć w Kaliningradzie.
Tak jest .
Pierre Tendron napisał/a:
Rólka napisał/a:
Może wiedzą że jest na terenie Polski, a że boją się że jej nie oddamy, to zachowują się jak pies ogrodnika.
To chyba bardzo możliwe, bo przecież na pewno są ludzie, którzy coś na temat losów komnaty wiedzą, a większość tropów prowadzi do miejsc znajdujących się teraz w naszym kraju.
Tak, oczywiście, nie można wykluczyć, że Komnata znajduje się na naszym terytorium. A czy są jacyś ludzie, którzy wiedzą na ten temat więcej? Być może, choć raczej nie bezpośrednio, bo jednak upływa czasu robi swoje...
Szara Sowa napisał/a:
Ale gdyby się odnalazła to powinna wrócić do Rosji...
Oczywiście, tu raczej nie ma wątpliwości natury prawnej.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2019-07-13, 00:06, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6117 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2019-07-07, 06:14:44
Z24 napisał/a:
Tak jest pali się jak cholera, a popiołów po nim zostaje niewiele. Więcej popiołów zostałoby po drewnianych panelach, na których umocowany był bursztyn, ale powinny pozostać miedziane elementy tych stelaży.
Jak zwykle nieco spóźniony dodam, że bursztyn to w przybliżeniu zastygła żywica. A ta pali się elegancko, nawet MacGyver montował z niej jakieś odstraszacze
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-07, 13:47:25
Rólka napisał/a:
Cytat:
Ale gdyby się odnalazła to powinna wrócić do Rosji
Tak jak wiele naszych dzieł sztuki z magazynów Ermitażu.
No, tutaj byłyby trudności natury jurydycznej zależne już w konkretnych przypadkach od rodzaju i pochodzeniu obiektu. Mam na myśli argumenty dla jakiegoś sądu czy arbitrażu.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2019-07-07, 13:51, w całości zmieniany 2 razy
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2019-07-07, 17:01:13
Z24 napisał/a:
Tak, oczywiście, nie można wykluczyć, że Konata znajduje się na naszym terytorium. A czy są jacyś ludzie, którzy wiedzą na ten temat więcej? Być może, choć raczej nie bezpośrednio, bo jednak upływa czasu robi swoje...
Zakładając, że dla ludzi bezpośrednio ukrywający komnatę, było to ostatnie zadanie, co jest chyba bardzo prawdopodobne, to myślę, że w taką operację wtajemniczonych było parę ważniejszych osób, z których przynajmniej część przeżyła wojnę. Oczywiście mało prawdopodobne jest, aby żyli do dzisiaj, ale informacje o losach tak ważnego depozytu raczej by komuś przekazali.
Nawet, jeżeli komnata zakończyła jednak swoją wędrówkę w królewieckim zamku i spłonęła, to też pewnie były osoby, które o tym wiedziały.
Szara Sowa napisał/a:
Ale gdyby się odnalazła to powinna wrócić do Rosji...
A wtedy kopia mogłaby trafić np. do Zamku Książ, gdzie podobno jedną z sal przygotowano do zamontowania komnaty.
_________________ Drużyna 3
Ostatnio zmieniony przez Pierre Tendron 2019-07-07, 17:04, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-09, 18:31:35
Pierre Tendron napisał/a:
Rólka napisał/a:
Może wiedzą że jest na terenie Polski, a że boją się że jej nie oddamy, to zachowują się jak pies ogrodnika.
To chyba bardzo możliwe, bo przecież na pewno są ludzie, którzy coś na temat losów komnaty wiedzą, a większość tropów prowadzi do miejsc znajdujących się teraz w naszym kraju.
Niemcy czy Rosjanie? Jeśli Niemcy - to trudno mówić o "oddaniu", a jeśli Rosjanie - to w okresie PRL-u zapewne bez większych problemów mogliby ją sobie zabrać...
Ale generalnie cieszę się, że jeszcze ktoś oprócz mnie ma nadzieję.
_________________ Drużyna 5
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2019-07-11, 12:51:19
Berta von S. napisał/a:
Niemcy czy Rosjanie? Jeśli Niemcy - to trudno mówić o "oddaniu", a jeśli Rosjanie - to w okresie PRL-u zapewne bez większych problemów mogliby ją sobie zabrać...
Nie jestem pewien, ale z Twojego postu Berto, wnioskuję, że chodzi raczej o Niemców.
Typowy produkt epoki postprawdy. O ile Bursztynowa Komnata istniała naprawdę i być może jest ukryta i {kolejne} być może w Polsce, to skarb templariuszy być może istniał, ale praktycznie na pewno nie ukryto go w Polsce, a - wybaczcie brzydkie słowo - "złoty pociąg" nigdy nie istniał, więc równie dobrze nie został ukryty w Polsce jak np. w Gujanie (dawniej Brytyjskiej).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.