Czytałem ten opis. Zachęcił mnie bardzo. Znalazłem nawet kajakownię, która obsługuje spływy Baudą. Nazywa się "Słonik". Podpytać o szczegóły?
_________________ Grunt się nie przejmować i mieć wygodne buty
Berta von S. Forumowy Badacz Naukowy nienackofanka
Pomogła: 115 razy Wiek: 47 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 25455 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-23, 23:58:01
Nietajenko napisał/a:
Czytałem ten opis. Zachęcił mnie bardzo.
To ten Cię pewnie jeszcze bardziej zachęci.
Trafiłam na to jakiś czas temu, szukając informacji o baudzie - z forum kajakowego:
3) Bauda - swietna rzeka dla samobojcow. Najpierw bylo sucho i od Mlynar bylo burlaczenie. Wieczorem lunelo i poziom skoczyl o 1,5 m. Wyobraz sobie rzeczke szerokosci 3 m, pokrecona /jak bylo 100m prostego to byl raj/, z nurtem Dunajca walaca co chwila w krzaki. A te drzewa i zwaly w poprzek, wysokie na kilka metrow. W skladzie 5 instruktorow turystyki kajakowej, 1 dziecko i dwa psy odcinek w sumie ok. 40 km plynelismy przez 2 tygodnie.
Garamon napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Teresa van Hagen napisał/a:
Super filmik, teraz trzeba by komentarza wyprawy badawczej, bo na filmie wszystko wygląda jak miejsce pod namiot
Bo z góry nie widać, gdzie ziemia jest grząska. I w ogóle, gdzie właściwie jest ląd stały, a gdzie torfowisko.
Właściwie na chłopski rozum tam, gdzie dało się wykosić (chyba czymś dużym?), grunt musi być w miarę stabilny...
Może trzeba sprawdzić te okolice w miesiącach, kiedy obozował tam Batura?
Głownie to pewnie zależy od ilości opadów w okresie przed sprawdzaniem.
Dla ilustracji wrzucam obiecaną mapkę ujścia Baudy z naukowego raportu.
Obszary jasnoszare (A) to zmeliorowane torfowiska (widać nawet odwadniające kanałki), ta część prawdopodobnie była wykorzystywana rolniczo. Obszary ciemnoszare (B) to niezmeliorowane części torfowiska, które są dość grząskie, chociaż po suszy pewnie da się przejść. Stabilniejszy pas gruntu jest tylko na brzegach rzeki.
Ale patrząc na tę mapkę zauważyłam jeszcze jedną rzecz - wyraźnie na niej zaznaczono stożkowaty brzeg u ujścia rzeki. Więc ktoś kto nigdy u ujścia nie był, może sobie wyobrazić, że jest tam cypelek, który świetnie się nadaje na obozowisko.
W rzeczywistości jest tam trochę rachitycznych drzewek i niewielki kawałek gruntu, gdzie od biedy dałoby się rozbić namiot (zaznaczyłam go na wcześniejszej mapce niebieskim kółkiem), ale nieco oddalony od brzegu i niezbyt zachęcający.
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=399673#399673
Dlatego najbardziej prawdopodobna wydaje mi się wersja, że Nienacki zrobił sobie krótki spacer od mostka, przy którym zaczęliśmy wyprawę - tam brzegi są jeszcze dość wysokie i podmyte. A potem wpadła mu w ręce podobna mapka (tylko bez oznaczenia stref zalewowych) i oczami wyobraźni zobaczył uroczy cypelek. ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2019-05-24, 00:01, w całości zmieniany 1 raz
Ten filmik może być też mylący dlatego, że został nakręcony prawdopodobnie w okolicy zimy, więc nie daje wyobrażenia jak to wygląda latem. A latem trzciny wybijają na 2-3 metry, podobnie inne pokrzywy i zarośla. Nawet uczęszczane miejsca przy wodzie latem robią się niedostępne.
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-26, 15:35:02
Nietajenko napisał/a:
Czytałem ten opis. Zachęcił mnie bardzo. Znalazłem nawet kajakownię, która obsługuje spływy Baudą. Nazywa się "Słonik". Podpytać o szczegóły?
Może będzie coś bliżej, bo w Słoniku to chyba wiozą te kajaki ze 200km? Może jak nie weźmiemy psa to nam szybciej pójdzie Berta Tyle czasu 40 km? to oni chyba ciągnęli te kajaki z brzegu topiąc się w torfowiskach Ale urodzaj na komary tam musi być swoją drogą
_________________
Berta von S. Forumowy Badacz Naukowy nienackofanka
Pomogła: 115 razy Wiek: 47 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 25455 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-27, 11:18:37
Teresa van Hagen napisał/a:
Może jak nie weźmiemy psa to nam szybciej pójdzie Berta Tyle czasu 40 km? to oni chyba ciągnęli te kajaki z brzegu topiąc się w torfowiskach
Też mnie zdumiał ten wynik. Może to kwestia poziomu konsumpcji płynących?
Bez psów pewnie wyszłoby wolniej, bo podejrzewam, że właśnie psy ciągnęły te kajaki.
_________________
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Rozumiem, że pytasz czy możesz mi wiosłować? Alez oczywiście, że możesz
_________________
Berta von S. Forumowy Badacz Naukowy nienackofanka
Pomogła: 115 razy Wiek: 47 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 25455 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-09, 17:36:39
Kozak napisał/a:
Z24 napisał/a:
Pierre Tendron napisał/a:
Czyli jest pretekst, aby do ujścia Baudy wrócić latem i sprawdzić, czy jest tam wystarczająca głębokość.
Ja tam nigdy co prawda nie byłem, ale sam fakt, że taka mizerna rzeczka jak Bauda uchodzi do przeciętnie bardzo płytkiego zalewu deltą świadczy, że przy brzegu jest bardzo, bardzo płytko.
Podobno w niektórych miejscach woda sięga do kolan.
Nie robiła wrażenia nadmiernie płytkiej. Ale trudno to ocenić, bo woda była bura. No i wiosną poziom pewnie jest wyższy. Ale pomysł z inspekcją głębokości na miejscu zdecydowanie mi się podoba. Może się uda sprawdzić w te wakacje.
_________________
Kynokephalos Moderator Przewodniczący Kapituły Samochodzik. Książka Roku
Pomógł: 50 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 5402 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2019-08-18, 14:49:21
Berta von S. napisał/a:
pomysł z inspekcją głębokości na miejscu zdecydowanie mi się podoba. Może się uda sprawdzić w te wakacje.
I tak się stało. W lipcu tego roku udało się nam wiedzę o głębokości poszerzyć a pogłębić znajomość szerokości, oraz uczynić kilka towarzyszących obserwacji na temat ujścia Baudy.
Wizję w terenie rozpoczęliśmy od miejsca, w którym rzekę przecina ostatni na trasie jej biegu most - czyli tak, jak Berta, Emes i Ornitolog swoją poprzednią wyprawę (https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=4993&start=17). Najkrótsza droga prowadząca tam z miasteczka - ta, która dalej biegnie do położonych bliżej granicy osady Różaniec i wsi Stara Pasłęka - jest częścią szlaku rowerowego Green Velo (http://greenvelo.pl/o-szlaku) o którym wspomniał już Marcin NN. Jednak jej gruntowo-szutrowa nawierzchnia, którą widać na pierwszym zdjęciu, nie jest bardzo wygodna dla rowerzystów.
(Fot. Berta von S.)
Poprawia się za mostkiem, skąd też lepiej widać krajobrazy nadmorskich pól.
(Fot. Kynokephalos)
Ale do rzeczy.
--
Pierwszym celem wycieczki było zbadanie stanu prawego, północnego brzegu Baudy. W szczególności o odnalezienie ścieżki istniejącej na na starej mapce wcześniej wyświetlonej w tym wątku przez Bertę:
(Z postu Berty von S.)
a prowadzącej do potencjalnego miejsca biwakowego zaznaczonego żółtą kropką.
Ta część zakończyła się wynikiem negatywnym. Sondowaliśmy teren w miejscu wskazywanym przez mapkę, w miejscu gdzie linia drzew dochodzi do drogi
(Google)
oraz w wielu miejscach pomiędzy nimi i nieco dalej na północ, gdzie już było raczej oczywiste, iż pomiędzy drogą a zatoką nic oprócz trzcinowisk nie znajdziemy. Wszystkie te próby przynosiły ten sam wynik. Obszar na całej długości jest podmokły, porośnięty wysoką i gęstą trzciną pospolitą. W odległości mniej więcej 30 metrów od drogi grunt robi się tak bagnisty że trudny do przebycia, a wysokość trzcin dochodzi do dwóch i pół metra. Ponieważ od wielu dni w okolicy nie padał większy deszcz, można przypuszczać, że jest to zwykły stan gleby w tym miejscu, co już wcześniej przeczuwał Z24 (https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=4993&start=30). Nieliczne ślady świadczące o tym, że ktoś lub coś przedzierało się przez te zarośla kończyły się ślepo. Wspomniana linia drzew, która sugerowała nam drogę, groblę lub jakiś inny rodzaj utwardzonego terenu rónież okazała się fałszywym tropem. Drzewa utworzyły wokół siebie niewielkie wzniesienia, ale chyba w naturalny sposób. Rosną każde osobno, poprzedzielane bagniskiem jak na zdjęciu poniżej (z lewej i z prawej widać zarysy tych wzniesień) i nie zauważyliśmy niczego, co świadczyłoby o istnieniu kiedyś wdłuż nich twardszej drogi.
(Fot. Berta von S.)
--
Drugim zamiarem towarzyszącym wycieczce było wznowienie penetracji lewego brzegu Baudy w celu dotarcia w rejon innego możliwego miejsca biwaku, zaznaczonego wyżej czerwoną kropką. Z tego planu zrezygnowaliśmy dość szybko, kiedy stało się jasne, że krzewy i trawy rozrosły się od czasu poprzedniego, majowego rekonesansu tak bardzo (co częściowo widać na pierwszym zdjęciu), że niepraktyczne byłoby powtarzanie badania w gorszych niż poprzednio warunkach, z niewielką szansą na uzyskanie lepszych obserwacji.
--
Wreszcie o głębokości Baudy. Mierzyliśmy ją przy pomocy wcześniej przygotowanego sprzętu w dwóch miejscach w rejonie wspomnianego na początku mostu, choć w takim oddaleniu, by istnienie konstrukcji nie wpływało na stan dna. Oba sondowania przeprowadzono w odległości około 1 metra od brzegu (rzeka w tym miejscu ma szerokość około 12 metrów). Jedno z nich dało wynik 2,05 metra głębokości a drugie - 1,50 metra. Na zdjęciach Berta prezentuje oba wskazania.
(Fot. Kynokephalos)
Na temat głębokości Baudy rozmawialiśmy również z właścicielem księgarni w Wieży Wodnej, który interesuje się miejscowymi sprawami. Przy okazji (dziękujemy) pozwolił nam skopiować jeszcze jedną starą mapę okolic, z elementami nawigacyjnymi:
Powiedział nam, że głębokość rzeki zmienia się w zależności od opadów (i potwierdził, że w ostatnim okresie dużych deszczów nie było), ale także od stanu zatoki i kierunku wiatru. W dniu w którym odwiedziliśmy Frombork morze było spokojne a wiatry słabe. Sytuację jeśli chodzi o aktualny stan wód wokół Fromborka określił jako przeciętną jak na środek lata.
--
Podsumowując: wbrew nadziejom letnie wakacje - choć to wtedy toczyła się akcja książki - nie są dobrą porą do badania przegów Baudy i szukania dojazdu do hipotetycznego biwaku Batury. Wybujała wegetacja znacznie bardziej niż w maju utrudniała poruszanie się i ograniczała rozeznanie do kilkumetrowego promienia. Teren prawego brzegu jest bardzo słabo dostępny, gęsto zarośnięty i na całej długości podmokły. Ślady starej drogi prowadzącej wzdłuż tego brzegu, jeśli są, to niewidoczne w dostępnym badaniu pasie. Większe szanse na przejście dałby mróz lub przynajmniej wczesna pora roku.
Bauda, jak na rzekę o tej szerokości, ma sporą głębokość i to już blisko brzegu. Głębokość zależy od różnych czynników meteorologicznych, jednak zupełnie realne byłoby ukrycie się w rzece pojazdu o wysokości 1,5 m (a tym bardziej, jak zauważył Even, może tylko 1,3 m). W pełni zanurzony mógł nawet podpełznąć całkiem blisko brzegu, by stamtąd podsłuchiwać rozmowy i manipulować wysięgnikiem.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2019-08-20, 15:03, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 24 razy Wiek: 49 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 10494 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2019-08-19, 10:19:20
Bauda, pomimo wędrówek Asa jej korytem, zawsze przedstawiała mi się bardziej jako rzeczka niż rzeka,a tu proszę!
Gratulacje! Kawał dobrej roboty!
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2019-08-21, 09:12, w całości zmieniany 3 razy
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 3931
Wysłany: 2019-08-19, 12:45:08
Kynokephalos napisał/a:
Oba sondowania przeprowadzono w odległości około 1 metra od brzegu (rzeka w tym miejscu ma szerokość około 12 metrów). Jedno z nich dało wynik 2,05 metra głębokości a drugie - 1,50 metra.
Też jestem zaskoczony wielkością Baudy.
Wyrazy uznania dla Zespołu Badawczego.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2019-08-21, 09:17, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 42 razy Wiek: 56 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 8406 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-19, 19:08:06
Jednym słowem trzeba montować kolejną wyprawę, tym razem wyposażoną w kajak lub, w ostateczności, w materac-dymaniec i dokonać pomiarów głębokości na środku koryta, nurtu i - przede wszystkim - na znacznie większym odcinku biegu rzeki.
No, zresztą dwa metry głębokości, też nie powala. Ale już pojazd gąsienicowy typu Asa - jak sobie go wyobrażam - łatwo by się skrył w toni.
PS.1. Jak mnie ktoś zawiezie i przywiezie z powrotem to mogę jechać nad Baudę choćby w piątek
PS.2. Nie wiem czy ktoś o tym powiedział wprost, bo rzecz jest totalnie oczywista, że ta rzeczka dostarczyła swojej nazwy plemieniu pruskiemu i w konsekwencji jezioru z powieści "Raz w roku w Skiroławkach"
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2019-08-21, 09:15, w całości zmieniany 4 razy
Berta von S. Forumowy Badacz Naukowy nienackofanka
Pomogła: 115 razy Wiek: 47 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 25455 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-20, 01:31:40
Pierre Tendron napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Oba sondowania przeprowadzono w odległości około 1 metra od brzegu (rzeka w tym miejscu ma szerokość około 12 metrów). Jedno z nich dało wynik 2,05 metra głębokości a drugie - 1,50 metra.
Też jestem zaskoczony wielkością Baudy.
Wyrazy uznania dla Zespołu Badawczego.
No przyznam, że ta głębokość mnie zaskoczyła. Na oko widać, że płytko tam nie jest, ale spodziewałam się około 1-1.2m.
Z24 napisał/a:
Jednym słowem trzeba montować kolejną wyprawę, tym razem wyposażoną w kajak lub, w ostateczności, w materac-dymaniec i dokonać pomiarów głębokości na środku koryta, nurtu i - przede wszystkim - na znacznie większym odcinku biegu rzeki.
No, zresztą dwa metry głębokości, też nie powala. Ale już pojazd gąsienicowy typu Asa - jak sobie go wyobrażam - łatwo by się skrył w toni.
Jak na taką rzeczkę - IMO - 2m powala. Ale masz oczywiście rację, że trzeba przeprowadzić pomiar w dodatkowych punktach, bo mogliśmy przypadkiem trafić na jakieś dwa szczególnie głębokie miejsca.
Kozak napisał/a:
Przyjmując, że wysokość Asa wynosiła 130/150 cm, to głębokość Baudy na dłuższym odcinku musiała minimum wynosić 140/160 cm, aby pojazd mógł przebyć sporą jej odległość, będąc niezauważony.
Jeśli w innych miejscach wyjdą podobne wyniki, do punktów, w których mierzyliśmy, to spokojnie mógł się przemieszczać.
Z24 napisał/a:
.
PS.1. Jak mnie ktoś zawiezie i przywiezie z powrotem to mogę jechać nad Baudę choćby w piątek
W piątek nie ma sensu, bo zielska nadal mnóstwo. Do jesieni trzeba poczekać. Może Dobka się da namówić, bo jest wielbicielem rybnej zupy z knajpy we Fromborku.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2019-08-21, 09:16, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.