Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-09, 21:41:44
John Dee napisał/a:
Mam jednak problemy z tym podjazdem. Czy może mi ktoś pokazać jakiś przykład?
Nie tylko ty... Mi też się kojarzy z jakąś rezydencją i sceną typu goście podjeżdżają w limuzynach na bal, wysiadają przed wejściem, kierowca odjeżdża ... W warunkach PRL-u chyba najbardziej pasowałoby to, co było przy budynku zaproponowanym przez Oskarka - dom oddalony od ulicy i długi podjazd.
Prawdę mówiąc przetłumaczyłam sobie ten podjazd na "budynek stoi w trochę w głębi działki, a nie przy samej ulicy"
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-09, 22:05:09
Według wiki: "Sztab armii był zlokalizowany w Łodzi w Parku Julianowskim w pałacu Juliusza Heinzla.", jednak "6 września 1939 pałac został uszkodzony podczas bombardowania i w rezultacie rozebrany przez okupanta. Obecnie znajduje się tu głaz upamiętniający poległych w tym miejscu żołnierzy".
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-09, 22:12:25
Garamon napisał/a:
Według wiki: "Sztab armii był zlokalizowany w Łodzi w Parku Julianowskim w pałacu Juliusza Heinzla.", jednak "6 września 1939 pałac został uszkodzony podczas bombardowania i w rezultacie rozebrany przez okupanta. Obecnie znajduje się tu głaz upamiętniający poległych w tym miejscu żołnierzy".
Pomógł: 8 razy Wiek: 42 Dołączył: 02 Maj 2019 Posty: 4008 Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-05-10, 15:10:11
Garamon napisał/a:
Nie tylko ty... Mi też się kojarzy z jakąś rezydencją i sceną typu goście podjeżdżają w limuzynach na bal, wysiadają przed wejściem, kierowca odjeżdża ... W warunkach PRL-u chyba najbardziej pasowałoby to, co było przy budynku zaproponowanym przez Oskarka - dom oddalony od ulicy i długi podjazd.
Prawdę mówiąc przetłumaczyłam sobie ten podjazd na "budynek stoi w trochę w głębi działki, a nie przy samej ulicy"
Ja też raczej jestem za tą opcją. Raczej odrzuciłbym podjazdy jak np. ten ze zdjęcia. Tak moim skromnym zdaniem
P.S. Jeśli ktoś miałby ochotę odstąpić mi kawałek swojego "kwartału" to chętnie przyjmę
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-10, 23:42:36
Oskarek napisał/a:
michaŁ napisał/a:
Jak dla mnie, chodziło o umiejscowienie willi w znanej, jako nowobogacka i prominencka dzielnicy. Przynajmniej w tamtym czasie. Reszta to fikcja, a ewentualne podobieństwo to przypadek, o który zresztą nietrudno.
michaŁ jak dla mnie to pewnie masz rację, ale...
Też tak podejrzewam, ale fajnie się pobawić w szukanie.
Garamon napisał/a:
Przeglądałam już ulicę Orzeszkowej (...) Tylko jeden dom zwrócił moją uwagę - Orzeszkowej 27. (...)
Niestety jak zaznaczałam nie potrafię oceniać wieku
Spoko, miałam przerwę, wiec się jeszcze nie zabrałam za deklarowane ulice.
Dla mnie to lata 30. Ale faktycznie wiek budynku można traktować szerzej, bo niekoniecznie Nienacki potrafił go ocenić.
Wiek kandydatów możemy potem razem zweryfikować. Tak więc zostają dwa elementy, które powinien mieć poszukiwany dom:
1. spora powierzchnią przed domem (mogąca pomieścić niewielki ogródek i podjazd)
2. podziemny garaż albo podziemne pomieszczenie/suterena o rozmiarach odpowiednich na podwójny garaż
John Dee napisał/a:
Nowy podział…
Świetnie, sprawdzę swój rewir w niedzielę wieczorem albo w poniedziałek.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2019-05-10, 23:44, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-11, 17:39:55
Nie skończyłam swojego kawałka, ale zauważyłam, że pewne szczegóły mi się ulatniają, więc wolę podsumować to, co przejrzałam.
Niestety mój wyznaczony rejon ma bardzo mały potencjał. To wyraźnie ubogi kawałek Julianowa, w którym dominuje zabudowa bardzo skromna, w żaden sposób nie pasująca do określenia "willa". Dopiero nowsze domy wyglądają okazalej. Na street view z 2011 roku część ulic wygląda jak ubite drogi ziemne:
Budynki ciut okazalsze to najprostsze "pudełka", a obiecująca z nazwy Aleja Róż była chyba po prostu aleją okołoparkową, którą wchłonęła zabudowa.
Znalazłam trzy budynki, przy których pewne szczegóły mogą odpowiadać opisom, ale wydaje mi się, że są nowsze. Z drugiej strony, nie wiadomo, czy ich nie modernizowano, a przy dwóch rosną dość okazałe drzewka, co sugeruje, że parę lat już stoją.
Są to:
Makowa 11
Jaskrowa 18
Litewska 13A
Wszystkie są względnie okazałe (jak na okolicę), mają ciut większą działkę i garaż poniżej poziomu gruntu. Jednak dwa pierwsze są raczej współczesne, a ostatni dość skromny, raczej nie przypadłby do gustu historykowi sztuki i nie zasługuje na miano "pięknej willi".
Przy okazji zaczęłam zastanawiać się, jak miałaby wyglądać ta willa "z dwoma podziemnymi garażami"? Pan Tomasz nie widział ich od środka, więc musiało chodzić o dwa wjazdy? Tymczasem jedyne niepodważalnie podwójne garaże, jakie widziałam, były w bliźniakach. Może więc Nienacki opisywał właśnie bliźniaka, który na bliźniaka nie wyglądał? Jak ten przy Hortensji 23:
Przy okazji zaczęłam zastanawiać się, jak miałaby wyglądać ta willa "z dwoma podziemnymi garażami"? Pan Tomasz nie widział ich od środka, więc musiało chodzić o dwa wjazdy? Tymczasem jedyne niepodważalnie podwójne garaże, jakie widziałam, były w bliźniakach. Może więc Nienacki opisywał właśnie bliźniaka, który na bliźniaka nie wyglądał? Jak ten przy Hortensji 23:
Bardzo słuszna teza
Ps.
Na podstawie tego co dotychczas widziałem - wywnioskowałem, że dla Z. Nienackiego "podziemny garaż" może być "garażem nad wysokim parterem" - taki jak przedstawia Garamon.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kozak 2019-05-11, 22:12, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-12, 00:08:22
Garamon napisał/a:
Tymczasem jedyne niepodważalnie podwójne garaże, jakie widziałam, były w bliźniakach. Może więc Nienacki opisywał właśnie bliźniaka, który na bliźniaka nie wyglądał? Jak ten przy Hortensji 23:
Pisałam o tej opcji w kontekście ulicy Modrzewiowej. Jak nie znajdziemy samodzielnej willi z dwoma garażami (albo dostatecznie dużymi podziemnymi pomieszczeniami), to tylko ten wariant nam pozostanie.
Kozak napisał/a:
Na podstawie tego co dotychczas widziałem - wywnioskowałem, że dla Z. Nienackiego "podziemny garaż" może być "garażem nad wysokim parterem" - taki jak przedstawia Garamon.
Masz na myśli POD wysokim parterem? Tak mi się też wydaje. Grunt, żeby zjazd schodził nieco poniżej gruntu.
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-12, 19:35:32
Berta von S. napisał/a:
Garamon napisał/a:
Tymczasem jedyne niepodważalnie podwójne garaże, jakie widziałam, były w bliźniakach. Może więc Nienacki opisywał właśnie bliźniaka, który na bliźniaka nie wyglądał? Jak ten przy Hortensji 23:
Pisałam o tej opcji w kontekście ulicy Modrzewiowej. Jak nie znajdziemy samodzielnej willi z dwoma garażami (albo dostatecznie dużymi podziemnymi pomieszczeniami), to tylko ten wariant nam pozostanie.
Tak, zauważyłam i na podstawie praktycznych doświadczeń się zgadzam .
Niestety Nienacki przesadził z tym podwójnym garażem, bo jeśli nawet pomieszczenie byłoby na dwa samochody to najprawdopodobniej miałoby jeden wjazd. A to oznacza, że pan Tomasz nie mógł z zewnątrz zobaczyć, na ile pojazdów jest garaż. A określenie "z dwoma podziemnymi garażami" już całkiem komplikuje sprawę .
OK, mój kawałek przejrzany, poza podanymi wyżej propozycjami (mało prawdopodobnymi) nie znalazłam nic podobnego do opisu.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-12, 23:19:47
Garamon napisał/a:
nawet pomieszczenie byłoby na dwa samochody to najprawdopodobniej miałoby jeden wjazd. A to oznacza, że pan Tomasz nie mógł z zewnątrz zobaczyć, na ile pojazdów jest garaż. A określenie "z dwoma podziemnymi garażami" już całkiem komplikuje sprawę .
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-05-12, 23:32:02
No błagam dziewczyny. Wiecie jak Was cenię za bogatą wiedzę, a jeszcze bardziej za poszukiwawczy entuzjazm. Pozwolę sobie jednak się zacytować, bo jakbyście tego wpisu nie zauważyły
Kpt Petersen napisał/a:
Nie przejmowałbym się też "podwójnym podziemnym garażem" to brzmi zupełnie niewiarygodnie w kontekście całej historii, że ktokolwiek, budując w latach 40/50 - tych dom z materiałów z rozbiórki budował taki garaż. Raczej uznaję to za figurę literacką mającą podkreślic luksusowość willi. Kiedy Nienacki to pisał w telewizji właśnie zaczęli puszczać trochę amerykańskich seriali (w kolejnym tomie bohaterem jest Simon Templar) gdzie aż roiło się od takich luksusów.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-12, 23:38:11
Kpt Petersen napisał/a:
No błagam dziewczyny. Wiecie jak Was cenię za bogatą wiedzę, a jeszcze bardziej za poszukiwawczy entuzjazm. Pozwolę sobie jednak się zacytować, bo jakbyście tego wpisu nie zauważyły
Kpt Petersen napisał/a:
Nie przejmowałbym się też "podwójnym podziemnym garażem" to brzmi zupełnie niewiarygodnie w kontekście całej historii, że ktokolwiek, budując w latach 40/50 - tych dom z materiałów z rozbiórki budował taki garaż. Raczej uznaję to za figurę literacką mającą podkreślic luksusowość willi. Kiedy Nienacki to pisał w telewizji właśnie zaczęli puszczać trochę amerykańskich seriali (w kolejnym tomie bohaterem jest Simon Templar) gdzie aż roiło się od takich luksusów.
Ale ten podwójny garaż, to (pomijając oddalenie domu od ulicy) jedyny w miarę wyraźny punkt zaczepienia. To co mamy zrezygnować z zabawy i nie szukać?
W "Tajemnicy tajemnic" Tomasz jedzie odebrać Prota
"... wsiadłem do swojego wehikułu i pojechałem na Bielany. Zatrzymałem się przed dużym blokiem mieszkalnym, zadzwoniłem do malowanych na zielono drzwi..."
Tyle konkretnych informacji: Bielany, duży blok, zielone drzwi.
Trochę mało
Ja się zgadzam z Kpt. Petersenem i nawet miałem coś takiego pisać, nie pamiętając że już wcześniej On to napisał.
W czasach, kiedy posiadanie jednego samochodu było już luksusem, garaż na dwa (a zatem w domyśle - ta rodzina ma ażdwa pojazdy mechaniczne!) miało moim zdaniem podkreślać bogactwo.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-13, 07:14:48
irycki napisał/a:
Ja się zgadzam z Kpt. Petersenem i nawet miałem coś takiego pisać, nie pamiętając że już wcześniej On to napisał.
W czasach, kiedy posiadanie jednego samochodu było już luksusem, garaż na dwa (a zatem w domyśle - ta rodzina ma ażdwa pojazdy mechaniczne!) miało moim zdaniem podkreślać bogactwo.
Dlatego pisałam wcześniej, że moim zdaniem jeśli już Krostek miałby podziemny garaż w domu wybudowanym w latach 50-tych to raczej jest to pomieszczenie, w którym początkowo mieścił się jego biznes dziewiarski, a które po likwidacji zakładu przerobiono na garaż.
Ale jest inna sprawa. Szukamy domu, który mógł zainspirować Nienackiego, i owszem, tutaj mamy zadanie prawie niewykonalne, bo Nienacki (jeśli rzeczywiście miał jakiś konkretny budynek na myśli) mógł naciągnąć niemal wszystko - datę powstania, dzielnicę, garaż(e)... Jednak szukamy też domu, który mógłby być domem Krostka, gdyby Krostek istniał. I tu te detale mają dużo większe znaczenie. Kyno to ładnie podsumował kilka stron wcześniej:
Kynokephalos napisał/a:
Po pierwsze, nie mamy pewności czy Nienacki poprawnie ocenił czas budowy hipotetycznego pierwowzoru.
Po drugie, zapatrzywszy się na konkretny dom i według niego kreśląc opis, mógł przecież dorobić mu inną historię. Możliwe, że narracja "za pieniądze z szabru wzniósł mury i warsztat, na którym się dorobił i wykończył dom" bardziej pasowała mu w powieści (na przykład lepiej obrazowała wielkość łupu lub charakter Krostka), niż proste "za pieniądze z szabru kupił willę".
Myślę, że mamy tu drobną różnicę - między szukaniem domu, który mógł dla autora być pierwowzorem a szukaniem takiego, który najlepiej odpowiada opisowi w książce.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Jeśli więc poza szukaniem pierwowzoru szukamy też - czysto rozrywkowo, bo przecież to fikcja - domu, który pasuje do willi Krostka, to musimy kierować się tymi informacjami, które mamy w książce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.