Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-06-25, 21:55:02
Szara Sowa napisał/a:
Najpierw (w 1961 r.) był scenariusz do filmu fabularnego pt. „Do przerwy 0:1” i komisja scenariuszowa go nie zaakceptowała. Ja to bardzo przeżyłem
Z tego by wynikało, że pan Jędryka nosił się z zamiarem nakręcenia czegoś dla młodzieży znacznie wcześniej, niż dotychczas sądziliśmy, mianowicie jeszcze przed, albo natychmiast po stworzeniu ”Domu bez okien” (1962). I co najmniej jakieś 3 lata przed “Wyspą”. „Arcymistrzem kina dla młodzieży” stał się wiec chyba jednak nie przez przypadek (za którego można by uważać porażkę “Domu bez okien” w Cannes), ta kariera było mu zdaje się jednak pisana od samego początku.
Forum Miłośników Pana Samochodzika:Czy czytał Pan ówczesne książki przygodowe np. Edmunda Niziurskiego lub innych autorów młodzieżowych? Może myślał Pan nad ich ekranizacją?
Stanisław Jędryka: Tak, doskonale znałem twórczość Niziurskiego. On przecież chyba nawet wyprzedzał Bahdaja czy Minkowskiego, wcześniej zaczął pisać książki dla młodzieży. Ale osobiście z nim się nie zetknąłem. Pamiętam też, że myślałem nad Alfredem Szklarskim, którego bohaterowie przeżywali przygody za granicą. Wiem, że do niego przymierzał się potem ktoś inny. Ale duże koszty ekranizacji odstraszały jednak i ostatecznie żadna ekranizacja nie powstała.
Forum Miłośników Pana Samochodzika:Jak Pan trafił na Janusza Domagalika i Aleksandra Minkowskiego?
Stanisław Jędryka: Na Domagalika trafiłem w ten sposób, że jak się książka ukazała, to sporo o niej mówiono i to bardzo pozytywnie. To też był człowiek, który oddał mi całe swoje zaufanie. A ja w filmie dodałem kilka scen, których w książce nie ma (śmiech), które zaakceptował. Uznał że są dobre i potrzebne.
Janusz Domagalik
Źródło: wikizaglebie.pl
Co do Minkowskiego, to najpierw natknąłem się na jego twórczość dla dorosłych. Był bardzo prestiżowy konkurs na współczesną powieść, gdzie jego powieść „Nigdy na świecie” zdobyła drugą nagrodę (przewodniczącym jury w tym konkursie był Jarosław Iwaszkiewicz) i tam po raz pierwszy o nim usłyszałem. Na podstawie tej książki film pt.: „Kardiogram” zrealizował Roman Załuski. Był to dobry film, ale nie zrobił specjalnej kariery. Ja z kolei przeczytałem jego książkę „Czterdziestu na górze” – jest to historia marynarza, który staje przed problemem odpowiedzialności za katastrofę morską. Książka mi się spodobała i zacząłem zabiegać o jej ekranizację w moim zespole u Jana Rybkowskiego. Niestety scenariusz nie przeszedł, ale przy okazji się zaprzyjaźniliśmy. Potem pojawiła się Majka Skowron. Potem jeszcze Olek i Zbigniew Safjan (współautor „Stawki większej niż życie”) napisali scenariusz, którego akcja działa się we Francji, do którego się zapaliłem. Ten film został zatwierdzony i prawie skierowany do produkcji, ale to ja się wycofałem, bo się przeraziłem, gdyż nie znałem francuskiego, a po drugie bałem się realizacji filmu za granicą w obcym języku. Teraz z perspektywy czasu mogę żałować tej decyzji.
Forum Miłośników Pana Samochodzika:Wspominał Pan już wcześniej o Macieju Zimińskim. Był to pomysłodawca i prowadzący wielu programów dla młodych widzów w ówczesnej telewizji. Jak wspomina Pan tę postać?
Stanisław Jędryka: W tamtych czasach prowadził redakcję dziecięcą i w związku z tym często sam wychodził z pewnymi inicjatywami. Polegało to na tym, że po pierwszym serialu był już pewien, że może „zamówić” u mnie kolejny. Był to jeden z najbliższych mi ludzi nie tylko jako człowiek, ale jako swoisty opiekun artystyczny. Kontynuacja cyklu bahdajowskiego była jego pomysłem. Umiał to docenić, umiał postępować z młodzieżową widownią i m.in. dlatego wtedy w telewizji tak się dużo udawało, a dziś tego wszystkiego już nie ma.
(fot. arch z 1969r.) (PAP, Fot: Zygmunt Januszewski)
Maciej Zimiński - dziennikarz, twórca popularnych programów telewizyjnych dla młodych widzów, m.in. "Piątku z Pankracym", "Niewidzialnej ręki" i "Teleferii".
Forum Miłośników Pana Samochodzika:Jak dzieci w Pana rodzinie lub wśród znajomych odbierały realizowane przez Pana filmy? Czy obsadził Pan kiedyś kogoś z rodziny lub znajomych? Czy jakieś dzieci z rodziny lub znajomych w ogóle chciały wystąpić?
Stanisław Jędryka: Dzieciom się oczywiście moje filmy podobały. Kiedy przystępowałem do realizacji, zawsze najpierw się rozglądałem po dzieciach znajomych, dopiero potem były ogłoszenia w prasie, castingi w szkołach czy nawet rozglądanie się na ulicy. Były więc różne sposoby szukania młodych aktorów. Jeżeli chodzi o znajomych, to np. filmowa Karioka i Majka Skowron były córkami znanych mi osób z kręgów artystycznych. Największy mój nabór był przy okazji „Końca wakacji”, podczas którego w Chorzowie pojawiło się przez 2 dni 4 tysiące młodych ludzi – wybrany wtedy został Marek Sikora.
Przy okazji chciałbym poinformować, że niedawno odnowiono cyfrowo film (nie serial!) „Podróż za jeden uśmiech”! Prawdopodobnie następny będzie film „Paragon gola”, choć ja wolałbym, aby odnowiono „Koniec wakacji”…
Muszę jeszcze dodać, że obserwuję taką dziwną sytuację. Mianowicie kiedyś gdy kręciłem te seriale czy filmy prawie co roku, to młodzi ludzie oglądali, cieszyli się, ale przechodziło to jakoś bez większego echa – krytycy się nad nimi nie zastanawiali. A jak teraz, od 25 lat nie robię już filmów, to nagle okazuje się, że te filmy są ciągle pokazywane, nie ma roku żeby ze dwa razy nie były na różnych kanałach wszystkie puszczane. Mam dużo wywiadów, pojawiam się w telewizji, jest to dla mnie jakaś dziwna sytuacja, że wtedy kiedy miałem potrzebę docenienia, porozmawiania o tych filmach, to tego nie było, a teraz te wszystkie „mistrzostwa świata”, którymi mnie obdarowują są zaskakujące, ale oczywiście bardzo miłe (śmiech).
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-07-01, 10:16:10
Stanisław Jędryka napisał/a:
Pamiętam też, że myślałem nad Alfredem Szklarskim, którego bohaterowie przeżywali przygody za granicą. Wiem, że do niego przymierzał się potem ktoś inny. Ale duże koszty ekranizacji odstraszały jednak i ostatecznie żadna ekranizacja nie powstała.
To jest oczywiście bardzo ciekawa informacja. I już miałbym kilka pogłębiających pytań: jaką książkę Szklarskiego pan reżyser zamierzał sfilmować i dlaczego akurat tą, i kim był ów inny zainteresowany?
Stanisław Jędryka napisał/a:
Maciej Zimiński… W tamtych czasach prowadził redakcję dziecięcą… Był to jeden z najbliższych mi ludzi nie tylko jako człowiek, ale jako swoisty opiekun artystyczny.
To był, mam wrażenie, bardzo wpływowy człowiek (sekretarz redakcji gazety Świat Młodych, zastępca redaktora naczelnego programów dziecięco-młodzieżowych Telewizji Polskiej, później naczelny redaktor tych programów), a jednocześnie kreatywny - napisał kilka książek dla dzieci czy też młodzieży: Szatańska księga (1959), Jak to było z Mysią Wieżą (1960), Sto dni pod biegunem (1961), Osiem dni w krainie niedźwiedzi (1962). Czy ktoś z nas przeczytał którąś z nich?
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-01, 16:20:10
John Dee napisał/a:
Stanisław Jędryka napisał/a:
Maciej Zimiński… W tamtych czasach prowadził redakcję dziecięcą… Był to jeden z najbliższych mi ludzi nie tylko jako człowiek, ale jako swoisty opiekun artystyczny.
To był, mam wrażenie, bardzo wpływowy człowiek (sekretarz redakcji gazety Świat Młodych, zastępca redaktora naczelnego programów dziecięco-młodzieżowych Telewizji Polskiej, później naczelny redaktor tych programów), a jednocześnie kreatywny - napisał kilka książek dla dzieci czy też młodzieży: Szatańska księga (1959), Jak to było z Mysią Wieżą (1960), Sto dni pod biegunem (1961), Osiem dni w krainie niedźwiedzi (1962). Czy ktoś z nas przeczytał którąś z nich?
Macieja Zimińskiego oczywiście pamiętam jak najbardziej. Ale o jego książkach wydaje mi się, że pierwsze słyszę. Jestem szczerze zaskoczony, zwłaszcza że mają dobre, mocne tytuły. Szczególnie ta pierwsza...
O śmierci Macieja Zimińskiego wspominaliśmy tu na forum:
Forum Miłośników Pana Samochodzika:Dowiedzieliśmy się, że w najbliższy piątek w Warszawie odbędzie się przedpremierowy pokaz Pana autobiograficznego filmu. Co nam Pan może powiedzieć o tym filmie?
Stanisław Jędryka: Paru moich znajomych czy przyjaciół, którzy ten film już obejrzeli oceniło, że dobrze się go ogląda. Ale problem polega na tym, że jeżeli ja ich zapraszam, to trudno żeby mówili negatywnie (śmiech). Więc nie wiem jak ten film zostanie przyjęty. Ja w każdym razie uważam go w sensie filmowym za udany, bo dobrze się go ogląda. Poza tym ważne dla mnie jest także to, że jest tam troszkę przełamanie opinii, że jestem tylko reżyserem filmów dla dzieci. Bo tam jest pokazane, że jestem po prostu reżyserem, który robił filmy, w których bohaterami są dzieci, ale robił też filmy, w których bohaterami byli dorośli. Tak że jest tam pokazanie pełni mnie. Jestem tam przedstawiony jako reżyser ale także jako człowiek. Ale oczywiście nie wiem jak wypadnie konfrontacja z widzem (śmiech). Także tymi z telewizji, bo film ma pokazać TVP Kultura, choć kiedy pokażą to nie wiem.
Mam trochę tremę przed tym filmem, bo co prawda nie mam Internetu, ale wiem że o filmie gdzieś tam napomknięto.
Forum Miłośników Pana Samochodzika: My też dowiedzieliśmy się o filmie z Internetu (śmiech)
Stanisław Jędryka: Wejście na ten pokaz jest za zaproszeniami, niestety nie wiem czy są jeszcze wolne, jest to małe kino, ale myślę że gdyby ktoś chciał, to udałoby mu się wejść.
John Dee napisał/a:
Stanisław Jędryka napisał/a:
Pamiętam też, że myślałem nad Alfredem Szklarskim, którego bohaterowie przeżywali przygody za granicą. Wiem, że do niego przymierzał się potem ktoś inny. Ale duże koszty ekranizacji odstraszały jednak i ostatecznie żadna ekranizacja nie powstała.
To jest oczywiście bardzo ciekawa informacja. I już miałbym kilka pogłębiających pytań: jaką książkę Szklarskiego pan reżyser zamierzał sfilmować i dlaczego akurat tą, i kim był ów inny zainteresowany?
Stanisław Jędryka: Niestety nie przypomnę sobie już teraz szczegółów ani pierwszej ani drugiej sprawy.
Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 259 Skąd: Łódź / Warszawa
Wysłany: 2019-04-23, 08:55:41
FB: 22 kwietnia zmarł w wieku 85 lat Stanisław Jędryka, twórca kultowych filmów i seriali dla młodzieży, m.in. "Do przerwy 0:1", "Wakacji z duchami", "Podróży za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana" i "Szaleństwa Majki Skowron"../redir/filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=111803
Bardzo, bardzo smutna informacja. Pan Stanisław był przemiłym człowiekiem, zawsze bardzo się cieszył na możliwość kontaktu z naszym forum.
Był też naszym forumowiczem.
Pan Stanisław zapowiadał, że ten film powstał i że wkrótce będzie w TV pokazany, lecz pewnie nie spodziewał się, w jakich okolicznościach zostanie do programu w ostatniej chwili włączony.
Film obejrzałem z ciekawością, odkryłem, że było kilka rzeczy (ale tylko kilka), których p. Stanisław w naszym wywiadzie nie powiedział. Bardzo ciekawe są wypowiedzi młodzieńczych aktorów z seriali, a także np. nieżyjącego już Kazimierza Kutza. Są momenty i zabawne i wzruszające.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.