PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Czesio1
2012-10-09, 14:44
Nowe Przygody - wrażenia
Autor Wiadomość
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-19, 00:02:41   

Berkut napisał/a:
Ale Tomasz nie zajmuje się zatopioną ciężarówką , nawet nie obserwuje przez lornetkę podejrzanych typów . Za to ma chęć założyć pensjonat dla zbłąkanych dziewcząt (Bronka) , oraz poprowadzić poprawczak, czyli wylęgarnie młodych nieopierzonych wykolejeńców , nawet jednego zgarnia z komisariatu i resocjalizuje . Nawet po znalezieniu skarbów nie ma żadnych opisów co tam znalazł ,zwykły wór z błyskotkami (już wolę żeby przynudzał opisami historycznymi ). Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus".

Zgadzam się z każdą Twoją uwagą krytyczną. I nawet mogę dorzucić kilka kolejnych (np. dużo więcej błędów niż w innych tomach).

Ale żadna z tych rzeczy nie jest w stanie zmienić faktu, że Nowe Przygody to mój ulubiony Samochodzik. :)
A w każdym razie na pewno jeden z trzech ulubionych, bo czasem mi się lekko zmienia kolejność.
_________________
Drużyna 5

 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2019-04-19, 00:21:54   

Berta von S. napisał/a:
Berkut napisał/a:
Ale Tomasz nie zajmuje się zatopioną ciężarówką , nawet nie obserwuje przez lornetkę podejrzanych typów . Za to ma chęć założyć pensjonat dla zbłąkanych dziewcząt (Bronka) , oraz poprowadzić poprawczak, czyli wylęgarnie młodych nieopierzonych wykolejeńców , nawet jednego zgarnia z komisariatu i resocjalizuje . Nawet po znalezieniu skarbów nie ma żadnych opisów co tam znalazł ,zwykły wór z błyskotkami (już wolę żeby przynudzał opisami historycznymi ). Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus".

Zgadzam się z każdą Twoją uwagą krytyczną. I nawet mogę dorzucić kilka kolejnych (np. dużo więcej błędów niż w innych tomach).

Ale żadna z tych rzeczy nie jest w stanie zmienić faktu, że Nowe Przygody to mój ulubiony Samochodzik. :)
A w każdym razie na pewno jeden z trzech ulubionych, bo czasem mi się lekko zmienia kolejność.



Tak, tak... już dawno pisałem, że to dziewczyńska książka :p
_________________
Drużyna 5

 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-04-19, 10:12:53   

Berkut napisał/a:
Słabo pamiętałem treść ,czyli wtedy mnie nie zachwyciły . Teraz spadły w rankingu na zaszczytne ostatnie 12 miejsce
U mnie zaś na drabinie rankingu powieść pnie się coraz wyżej, co oczywiście oznacza, że były czasy, gdy specjalnie jej nie ceniłem. Dzisiaj ją uwielbiam.

Berkut napisał/a:
Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus"
Jest trochę słaby, ale Twój jeszcze słabszy. :D
 
 
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2019-04-19, 11:48:05   

Berkut napisał/a:
Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus"


Na marginesie: zauważcie że to dopiero od tego tomu Nienacki wpadł na pomysł seryjnego rozpoczynania tytułów od "Pan Samochodzik i..." - to co w przypadku Templariuszy" było jednorazowym wyskokiem teraz staje się normą.

A teraz to już wydawnictwa robią za niego dodając "Pan Samochodzik i..." tam, gdzie tego nigdy nie było - co mnie akurat bardzo drażni.
 
 
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2019-04-19, 11:49:34   

John Dee napisał/a:

Berkut napisał/a:
Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus"
Jest trochę słaby, ale Twój jeszcze słabszy. :D


Zgadza się, bardziej pasowałby do beznadziejnych kontynuacji...
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-04-19, 17:00:35   

bans napisał/a:
zauważcie że to dopiero od tego tomu Nienacki wpadł na pomysł seryjnego rozpoczynania tytułów od "Pan Samochodzik i..." - to co w przypadku Templariuszy" było jednorazowym wyskokiem teraz staje się normą.
Dokładnie rzecz biorąc, bansie, formuła "Pan Samochodzik i..." tu też jeszcze nie obowiązuje, co najmniej nie w swojej ostatecznej, sztywnej formie. A nawet w “Fantomasie” i “Zagadkach Fromborka” tytuły robocze książek wydają się być odmienne od tych, pod którymi te ostatecznie się ukazały: okładka maszynopisu “Zagadek” sugeruje, że Nienacki rozważał tytuł “Cagliostro”



a w wypadku “Fantomasa” nie wiemy, bo okładka się nie zachowała, ale podejrzewam, że widniało na niej jedno tylko słowo: “Fantomas”.

Przypomnę również, że i “Pan Samochodzik i Templariusze” miał się uprzednio po prostu nazywać ;-)

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-19, 22:57:42   

John Dee napisał/a:

Berkut napisał/a:
Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus"
Jest trochę słaby, ale Twój jeszcze słabszy. :D

Ale z dwojga złego wolałabym " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus" niż " Pan Samochodzik i Kapitan Nemo" . Jakoś wyjątkowo nie lubię tego tytułu.
Gorsze są chyba tylko "dziwne szachownice". ;-)
_________________
Drużyna 5

 
 
Berkut 
Uwielbia Samochodzika
hodowca kur



Pomógł: 1 raz
Wiek: 55
Dołączył: 13 Lip 2018
Posty: 652
Skąd: Boleszyn
Wysłany: 2019-04-20, 12:54:22   

Mi się wydaje że chciał napisać jakoś o Mazurach , wodzie żaglówkach ,pływaniu , rybach , ochronie przyrody , i wyszło coś z nazwą "Nowe przygody" bez skarbu prawie . A dopiero w Winnetou to zrobił od początku do końca z zamysłem , pamiętam że tam wszystko grało , ale jak przeczytam to sobie przypomnę.
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2019-04-21, 18:00:48   

Berkut napisał/a:

Nawet nieźle się zaczyna , od Bursztynowej Wenus , zatopiona ciężarówka , artefakty bardzo stare i niezniszczone (bursztyn i złoto nie ulegnie uszkodzeniu w wodzie). Ale Tomasz nie zajmuje się zatopioną ciężarówką , nawet nie obserwuje przez lornetkę podejrzanych typów . Za to ma chęć założyć pensjonat dla zbłąkanych dziewcząt (Bronka) , oraz poprowadzić poprawczak, czyli wylęgarnie młodych nieopierzonych wykolejeńców , nawet jednego zgarnia z komisariatu i resocjalizuje . Nawet po znalezieniu skarbów nie ma żadnych opisów co tam znalazł ,zwykły wór z błyskotkami (już wolę żeby przynudzał opisami historycznymi ). Nawet tytuł jest słaby , mógłby być " Pan Samochodzik i Bursztynowa Wenus" , ale nie da rady, jest tytuł o niczym . Któraś książka musi być na końcu , przeczytam resztę , ale nie rokuje jej wyższej noty .
Jednak musi być tajemniczy skarb , i coś historycznego czego dowiem się właśnie z książki , samo patroszenie ryby , wyrywanie kombinerkami haczyka z pyska mnie nie zachwyci .

Tak, poszukiwania skarbu prawie nie ma. Ale jest coś innego. Jedyny, niepowtarzalny, fantastyczny klimat wakacji nad jeziorem. Absolutne mistrzostwo w tej kategorii, coś czego w tym stopniu nie udało się już powtórzyć ani w "Winnetou", ani w "Rękawicy". Szkoda tylko, że w ten klimat wplątał Nienacki tę nachalną dydaktykę, ale brak skarbu na pierwszym planie zdecydowanie mu wybaczam.
 
 
borówka 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 21
Wysłany: 2019-07-02, 12:24:22   

Zgadzam się. Nowe przygody wygrywa w cuglach w kategorii zapach wakacji. Dla mnie książka kult. Zdefiniowała u mnie pojęcie urlopu i wakacji. Innych sobie nie wyobrażam. Ten zapach trzcin, nagrzanego słońcem sosnowego lasu gdzie miał obozowisko ornitolog, płótna namiotu. Do tego książka oddaje smaki. Od razu na początki w nagrzanej słońcem karczmie czujemy zapach kiełbaski z rożna i piwa (bo tylko to było). Nie wspomnę o smażonym przez Martę szczupaku...…. Mniam. Aha, ja ornitolog krajał pajdę chleba we wspomnianych lesie i obozowisku. Na pewno był to chleb jeszcze z chrupiącą piętką :) Mistrzostwo świata.
 
 
Kozak 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Cze 2018
Posty: 7212
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2019-07-02, 18:28:20   

borówka napisał/a:
Zgadzam się. Nowe przygody wygrywa w cuglach w kategorii zapach wakacji. Dla mnie książka kult.

Takim wpisem zdobyłeś sympatię wielu bywalców Naszego Forum, w tym moją :D
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-02, 20:37:43   

Kozak napisał/a:
borówka napisał/a:
Zgadzam się. Nowe przygody wygrywa w cuglach w kategorii zapach wakacji. Dla mnie książka kult.

Takim wpisem zdobyłeś sympatię wielu bywalców Naszego Forum, w tym moją :D

Moją zdecydowanie.
:564:
_________________
Drużyna 5

 
 
borówka 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 21
Wysłany: 2019-07-03, 10:45:08   

To aż tak w tych czasach prawda jest w cenie? :) Po prostu stwierdziłem fakt
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-05-01, 09:49:39   

W czasach ograniczonej mobilności nie ma nic lepszego nad Nowe przygody. Leśne kempingi, wędkowanie, podchody - uciśnionej, pozbawionej swobody duszy doskonale to czyni. Świetne lekarstwo na koronowirusowego bluesa. ;-)
Pomijając drobne szczegóły książka wydaje mi się wspaniała. W moim rankingu konkuruje aktualnie o piąte miejsce ze “Złotą rękawicą”.

Rola, jaka przypadła mapie, jest ta typowego MacGuffina - tak bowiem nazywał wielki Hitchcock obiekty, który same w sobie są dość nieinteresujące, ale mają wielki wpływ na rozwój akcji. Należałoby się zapytać, po co mapa aż tak bardzo była potrzebna Wackowi Krawacikowi i Brodaczowi, skoro przecież już ją oglądali i tym samym dokładni wiedzieli, w którym miejscu należy szukać zatopionej ciężarówki? Logicznym wyjaśnieniem mogłoby wprawdzie być, że - paranoiczni, jacy byli - chcieli za wszelką cenę zapobiec, by wpadła w niepowołane ręce. Ale takiego wyjaśnienia autor niegdzie nie oferuje. No cóż, jak powiedziałem, sztuka zastosowania MacGuffina nie opiera się koniecznie na logice.

Książka jest również dlatego taka dobra, bo na każdej jej stronie odczuwalny jest zachwyt i entuzjazm autora związany z naturą i pięknem okolic, których uroki od stosunkowo niedawna odkrywał i które, jak widzimy, stały mu się natychmiastowym źródłem literackiej inspiracji.
Przypuszczam, że w tym czasie jeszcze nie żeglował, lecz poruszał się po jeziorze motorówką - zapewne tę samą, którą grupa pościgowa z panem Samochodzikiem na czeli widzi, gdy wchodzi na brzeg w pobliżu jego zagrody. Podczas jednak gdy zainteresowanie sportami wodnymi, szczególnie żeglarstwem, mu pozostało, wędkarstwo widocznie już wtedy mało go interesowało, mimo że odgrywa tak znaczącą rolę w jego książce.

"Nie rozumiem tej pasji. Nie ma dla mnie poza tym sportowego charakteru sytuacja, w której z jednej strony wygodnie, w ciepłym ubraniu i długich gumowych butach stoi sobie na brzegu starszy pan, a jego „przeciwnikiem” jest ploteczka, mała wesoła rybka, buszująca w jeziorze. Znam bardziej pasjonujące zajęcia."

Pięknie spastiszował dobrze nam wszystkim znane sceny z lektur Karola Maya - bez przerwy ktoś tam się podkrada, ktoś kogoś podsłuchuje - wspaniale wpisują się one w klimat książki, by nie rzec, że go w dużej mierze tworzą. Dzięki, Mistrzu, również za to, że obyło się tym razem bez lekcji historii - nie byłem prawdę mówiąc na takie w nastroju.

Mam wrażenie, że w Nowych przygodach ze wszystkich części serii najmniej jest owego typowego dla autora dydaktycznego tonu, a najwięcej spontaniczności i “twórczego luzu”. :)
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2020-05-01, 11:41:03   

John Dee napisał/a:
Należałoby się zapytać, po co mapa aż tak bardzo była potrzebna Wackowi Krawacikowi i Brodaczowi, skoro przecież już ją oglądali i tym samym dokładni wiedzieli, w którym miejscu należy szukać zatopionej ciężarówki?


Ja mam na to odpowiedź i chyba nawet kiedyś o tym pisałem. Każdy, kto choć ze zwykłą "fajką" próbował nurkować w większości mazurskich jezior, wie, jak "wspaniała" jest tam widoczność. Możesz być o dwa metry od szukanego obiektu, i go nie spostrzec.

Oni mogli z grubsza wiedzieć gdzie to jest (w końcu przez cały czas akcji książki kręcili się we właściwej okolicy), ale to dużo za mało. Wyobrażam sobie, że Człowiek z Blizną naniósł na mapę dokładne współrzędne - np. namiary na charakterystyczne punkty na brzegu. Z takimi namiarami można byłoby precyzyjnie, z dokładnością do paru metrów, określić miejsce, w którym należy kotwiczyć jacht. I wtedy szukanie miało sens.

Tyle że współrzędnych nie nauczyli się na pamięć, bo po co? Nie przewidywali że im ktoś tę mapę podgrandzi.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
Ostatnio zmieniony przez irycki 2020-05-01, 14:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-05-01, 13:38:53   

John Dee napisał/a:
Mam wrażenie, że w Nowych przygodach ze wszystkich części serii najmniej jest owego typowego dla autora dydaktycznego tonu


Czy aby na pewno? :)
Cała sprawa bandy jest jedną wielką dydaktyką. :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Rólka 
Moderator
Szef forumowej sekcji sportowej



Pomógł: 56 razy
Wiek: 54
Dołączył: 26 Maj 2015
Posty: 13291
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2020-05-01, 14:35:27   

Już na początku dywagował co skłoniło Franka do zejścia na złą drogę!
_________________
 
 
Bóbr Mniejszy 
Moderator
Autor książki biograficznej



Pomógł: 31 razy
Wiek: 45
Dołączył: 26 Maj 2018
Posty: 6117
Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2020-05-01, 14:42:29   

Szara Sowa napisał/a:
John Dee napisał/a:
Mam wrażenie, że w Nowych przygodach ze wszystkich części serii najmniej jest owego typowego dla autora dydaktycznego tonu


Czy aby na pewno? :)
Cała sprawa bandy jest jedną wielką dydaktyką. :)

No właśnie, w Nowych Przygdodach wydaje się tego być najwięcej. Z tym że Nienacki-Tomasz nie edukuje czytelnika, tylko wspolbohaterow
_________________
Drużyna 2

 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2020-05-01, 16:13:16   

Szara Sowa napisał/a:
Cała sprawa bandy jest jedną wielką dydaktyką.
Ja zaś uważam, że jego zachowanie i poglądy w tej sprawie są bardzo rozsądne. To wszyscy inni raczej popadają w dydaktyzm, on jeden zachowuje chłodny umysł nie przyjmując żadnego skrajnego stanowiska. :zdziw:

Nawet anarchią lekko zawiało gdy Krogulec, który już raz się skompromitował i ośmieszył swoimi pochopnymi sądami podczas pierwszego ich spotkania na wyspie pod koniec książki oświadcza, że zamierza zostać prokuratorem. W ogóle harcerze nie wyglądają za dobrze w tej książce, a Tell, obawiam się, wypadł na amen z jego łask.
Nie, stanowczo, na takim luzie nie pamiętam Tomasza z żadnej innej książki. :)
 
 
Seth_22 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 1588
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2020-05-01, 16:27:22   

Johnie Dee, jesteś pewien, że chodzi Ci o „Nowe przygody”?
_________________


Polemika z głupotą niepotrzebnie ją nobilituje.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,57 sekundy. Zapytań do SQL: 12