Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-12-25, 10:26:33
"Jauchzet frohlocket" z Oratorium na Boże Narodzenie Bacha z kościoła św. Tomasza w Lipsku, jednego z głównych miejsc działalności wielkiego kompozytora. Chór chłopięcy (“Thomanerchor”) jest być może najlepszy na świecie.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-01-01, 09:58:06
Nowy rok wypada powitać utworem tak nastrojowym jak wybitnym - pierwsza część III koncertu fortepianowego Beethovena wydaje mi się idealnym wyborem. Uwielbiam szczególnie jej środkowy fragment…
Ludwig van Beethoven - Klavierkonzert Nr.3 c-Moll op.37 - 1. Satz - Allegro
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-01-13, 09:48:24
Norbert Burgmüller: koncert fortepianowy nr 1
Dzieło młodego geniusza, dziewiętnastolatka zaledwie, jego opus 1. Przypomina mi niezmiernie oba koncerty Chopina, które powstały w tym samym czasie, około roku 1830.
Jeżeli chodzi o muzykę z filmu, kiedyś uwielbiałam to
To musiało być już bardzo dawno temu, Tereso, bo to jest jeden z pierwszych filmów Luca Bessona i jego gwiazdora Jean Reno. Jego muzykę i dzisiaj można słuchać bez zastrzeżeń, ale filmu tak często się już nie widuje.
Mam go na półce z ulubionymi filmami i oglądam bardzo często. Płytę ze ścieżką dźwiękową też sobie kiedyś kupiłam we Francji (u nas wtedy była nie do zdobycia).
Mój starszy syn tak się zainspirował tym filmem, że zapisał się na kurs nurkowania dla dzieci i nawet chodził na niego 3 lata
Film jest cudowny od pierwszej do ostatniej minuty. Muzyka idealna.
Pamiętacie ten fragment o syrenach? Jedna z moich ulubionych filmowych scen.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-02-03, 17:00:58
4 symfonię wielkiego romantyka Brucknera zwie się zgoła “romantyczną”; trzecia jej część, w której dominują instrumenty dęte, głównie rogi, podoba mi się szczególnie, tym bardziej, gdy dyrygentem jest Celibidache.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-03-03, 09:15:33
Aria z kantaty Bacha BWV 33 z Gniezna, śpiewana niemal na pewno przez polską wokalistkę - bardzo, bardzo dobra interpretacja! Świetny głos i dobre tempo, nie tak powolne jak zwykle.
"Wie furchtsam wankten meine Schritte: Jak bojaźliwie chwiejne są moje kroki."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.