PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Normandia i Dolina Loary, wiosna 2017
Autor Wiadomość
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-07-12, 20:51:31   

Z24 napisał/a:
Wspaniale, że ktoś pamięta o takich pisarzach!

Jak mógłbym nie pamiętać? On dopiero zrobił ze mnie człowieka… :)
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-11-03, 10:54:37   

Asteriks: Wyprawa dookoła Galii

W “Wyprawie dookoła Gallii”, piątej przygodzie Asteriksa i Obeliksa z 1965 roku, ma miejsce zabawna gonitwa między Rzymianami a Asteriksem i Obeliksem po wąskich uliczkach jakiegoś starego miasteczka. Dawno już tego numeru nie miałem w rękach i chyba nigdy nie zauważyłem, że jest nim właśnie Rouen, po Paryżu moje ulubione francuskie miasto, które ostatnio odwiedziłem w ubiegłym roku:
http://pansamochodzik.net...p=303814#303814







Według komiksu mieszkańcy tego miasta mają zwyczaj na pytania odpowiadać bardzo wymijająco: “nie jestem pewien”, “nie twierdzę, że nie, ale nie mówię również tak”, co Rzymian doprowadza do rozpaczy.

Asteriks: Wyprawa dookoła Galii

Pamiętam, że kolega w szkole zwrócił nam uwagę, że oni między sobą również w ten sposób rozmawiają:


— Ciebie Rzymianie też przesłuchiwali?
— Być może… :D

Okazuje się, że tak pozostało do dziś i że zapytany o coś roueńczyk nadal chętnie odpowie: “P’têt ben qu’oui, p’têt ben qu’non”. :)
 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2018-11-04, 03:29:30   

Bardzo lubię Asterixa, chociaż w PRL-owskim dzieciństwie mnie ominął. Pierwsze wydanie w Polsce 1990. Już byłem dorosły, ale oczywiście kupiłem. A potem, jak już miałem dzieci, to spokojnie mogłem "im" kupować i czytać na dobranoc więc całą klasykę Uderzo & Goscinny przerobiłem, a i kontynuacji nie odpuściłem :) ostatnio "u Piktów"

My w PRL mieliśmy podróbę - "Kajko i Kokosz" też bardzo dobrą. Zamiast Rzymian byli tacy jakby Krzyżacy, nazywali się Zbójcerze

Kajko i Kokosz.jpg
Plik ściągnięto 157 raz(y) 1,16 MB

_________________
Drużyna 5

 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-11-04, 09:58:11   

Przygody Kajka i Kokosza czytałem jeszcze trochę w Polsce, z zachwytem, ale dzisiaj nie potrafiłbym ocenić poziomu tej serii w porównaniu z francusko-belgijskimi klasykami, bo nie znam jej wystarczająco dobrze. Rysunki są ewidentnie na tym samym poziomie, ale czy humor i fabuła również? Sprawdzę to przy okazji.

Z Asteriksem i tak nic nie da się porównać, to jest po prostu najlepszy komiks ever, co głównie jest zasługą genialnego autora z polskimi korzeniami, René Goscinnego. Nie spotkałem nikogo, kto posiadałby szerszą paletę środków humorystycznych niż on; wspomnę tylko, jak obfity użytek zrobił z łacińskich cytatów lub z faktu, że jego główni bohaterowie śmieszni są wskutek swoich własnych słabostek: Obeliks jest przewrażliwiony na punkcie swojej tuszy i niskiego IQ, podczas gdy zabawną wadą charakteru Asteriksa jest jego próżność. Ale to wszystko oczywiście wiesz, kapitanie, skoro dotarłeś już do “Piktów”. :)

Nadwaga Obeliksa po raz pierwszy obszernie stematyzowana została właśnie w “Wyprawie dookoła Gallii” i pytam się, czy Goscinny, który też był dobrze przy kości, nie czerpał tu z własnych doświadczeń? Jak jego adoratorzy wiedzą, zmarł na zawał serca, i to w gabinecie swojego lekarza podczas EKG wysiłkowego. Brzmi trochę jak jego ostatni dowcip…
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-11-04, 11:51:01   

John Dee napisał/a:
jego adoratorzy wiedzą, zmarł na zawał serca, i to w gabinecie swojego lekarza podczas EKG wysiłkowego. Brzmi trochę jak jego ostatni dowcip…


:D Co w tym śmiesznego? Wszystko jest medycznie i logicznie uzasadnione :D .

Masę lat temu w niezapomnianym "Przekroju" zetknąłem się z Mikołajkiem pana R.G.
Była tam opowiedziana historia, jak całą klasę zaprowadzili do doktora, który kazał im rysować obrazki "żeby sprawdzić czy przypadkiem nie jesteśmy głupi". Nigdy nigdzie potem nie trafiłem na ten tekst.
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2018-11-04, 11:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-11-04, 20:11:11   

Wiem, Mikołajek też zyskał rzesze fanów, co chyba najbardziej zaskoczyło samego autora, który planował napisać tylko jedną książkę, a skończyło się na całej ich serii. Niestety, czytałem tylko jedną z nich i obejrzałem jakieś dziesięć lat temu stworzony film, więc nie potrafię się na ten temat kompetentnie wypowiedzieć - w przeciwieństwie do Asteriksa, którego czytam całe moje życie, minus lata spędzone w Polsce, gdzie wtedy tych komiksów jeszcze nie było. :)
 
 
Ater 
Forumowy Badacz Naukowy
vel Aster alias Duch Puszczy


Pomógł: 10 razy
Wiek: 37
Dołączył: 13 Sty 2014
Posty: 340
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2018-11-04, 22:01:29   

Z Mikołajka kojarzę dyrektora Rosoła który kazał patrzeć ucznniom w swoje oczy. Z tego co pamiętam w środę we Francji były wolne co mnie zdziwiło w tej książce. Kilkanaście tomów Asteriksa dostałem w dzieciństwie od znajomego który chciał się ich pozbyć. Łacińskie wstawki których się uczyłem na pamięć zaowocowały zainteresowaniem tym językiem. Nawet znalazłem w internecie cały komiks w języku latynów. Już nie pamiętam jak brzmi "Ale głupi ci Rzymianie" w tym języku.
_________________
Amor evadit – in tu(o) habes ore
Semper in vero sensus inerat
Haec dies ut carmen, ut amoenae rosae
Semper ridebas et heu vale mi
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-11-05, 00:07:05   

Ater napisał/a:
Nawet znalazłem w internecie cały komiks w języku latynów. Już nie pamiętam jak brzmi "Ale głupi ci Rzymianie" w tym języku.


Przypomniałeś mi inną słynną lekcję łaciny ;-) :

https://www.youtube.com/watch?v=KAfKFKBlZbM
_________________
Z 24
 
 
Kpt Petersen 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowy Twitterowiec



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 22 Sie 2017
Posty: 2809
Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2018-11-05, 00:23:53   

John Dee napisał/a:
Przygody Kajka i Kokosza czytałem jeszcze trochę w Polsce, z zachwytem, ale dzisiaj nie potrafiłbym ocenić poziomu tej serii w porównaniu z francusko-belgijskimi klasykami, bo nie znam jej wystarczająco dobrze. Rysunki są ewidentnie na tym samym poziomie, ale czy humor i fabuła również?


Myślę że humor i fabuła są na podobnym poziomie. Oczywiście Asterix może coś tracić w tłumaczeniu (nie wiem), ale Christa był naprawdę zdolny, zwłaszcza że i rysunki i tekst jego. Do dziś w głowie zostały mi takie perełki jak kołysanka zbójcerzy dla swojego wodza Hegemona:
"Luli, luli istotko miła
niech ci się przyśni mogiła Mirmiła" :D

Zecie "Życie Briana" uwielbiam :564:
_________________
Drużyna 5

 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2019-02-24, 18:04:52   

Camille Pissarro, Rue des roches au Valhermeil à Auvers-sur-Oise, chaumières et vache, 1880



Nie do wiary, że ten niski murek z bramą nadal tam stoi… :579:







Ten i inne obrazy Pissarra, które zamieściłem w tym tu poście: http://pansamochodzik.net...ghlight=#308780
powstały na pograniczu Auvers-sur-Oise i Pontoise, gdzie malarz mieszkał. Wiele w dzielnicy Valhermeil. Ściągnąłem je z internetu, ale dzisiaj w Wallraf-Richartz-Museum w Kolonii mogłem dwa obrazy Pissarra też z tych okolic obejrzeć na własne oczy

Verger à Pontoise, 1878



i L'Hermitage à Pontoise, 1867





Muzeum posiada bardzo porządną kolekcję impresjonistów, ale o tym obszerniej gdzie indziej; tu wstawię tylko jeszcze van Gogha

Pont de Langlois, 1888




i jeden z obrazów Monet przedstawiający lilie wodne w Giverny (relacja: http://pansamochodzik.net...p=303242#303242 ).


 
 
Michal44 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 20 Maj 2021
Posty: 1
Skąd: Polska
Wysłany: 2021-05-20, 21:46:08   

Loara jest ślicznym miejscem, na pewno chciałbym kiedyś ją zwiedzić, również ze względu na historię winiarstwa, które jest równie ciekawe, dla zainteresowanych zachęcam do jej zgłębienia na ./redir/vineo.pl/dolina-loary
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-20, 22:34:46   

Michal44 napisał/a:
Loara jest ślicznym miejscem, na pewno chciałbym kiedyś ją zwiedzić, również ze względu na historię winiarstwa, które jest równie ciekawe, dla zainteresowanych zachęcam do jej zgłębienia na https://vineo.pl/dolina-loary

Jest jeszcze kilka wątków z motywem Loary w dziale fantomasowym, czyli tu:
https://pansamochodzik.net.pl/viewforum.php?f=115
_________________
Drużyna 5

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13