Wysłany: 2009-09-23, 17:59:16 Najbardziej lubiane części przygód Pana Samochodzika!!!
No i dla równowagi proponuję także zmodyfikowaną formę ankiety, tym razem dotyczącą najbardziej ulubionych Samochodzików.
Zobaczymy jak wyjdzie porównanie z ankietą jednego wyboru z sąsiedniego tematu.
Dla swobodnego wyboru dałem tu więcej pozycji niż 12-księgowy kanon, choć mam dziwne przeczucie ze nie będą się one w końcowym rozrachunku liczyć.
Uwaga: Jest możliwość wyboru do 4 pozycji, ale równie dobrze wedle własnego uznania można podać 1, 2 lub 3 książki.
Swoją drogą Szara Sowo czy planujesz jakieś podsumowanie plus porównanie dwóch ankiet po kilku tygodniach?
Podejrzewam że ta ankieta będzie trwała do końca świata i jeden dzień dłużej więc chyba każdy sobie sam zrobi podsumowanie, aczkolwiek dyskusja i osobiste refleksje są jak najbardziej mile widziane.
Wiek: 60 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 53 Skąd: ze ZDolnego Śląska
Wysłany: 2017-07-12, 22:17:04
No nie ! Budzenie Bigosa jajecznicą daje ZWYCIĘSTWO !
Choć nie wiem, czy pamiętacie; jest taki fajny fragment, jak to Tomasz zaczyna rozpędzać swoją starą poczciwą KROWĘ.
To powinno zaowocować drugą pozycją PO WSZE CZASY !
Ktuś przeciwko ?!
Pozdrawiam niejako przy okazji Wszystkich i Wszystkich Nowoprzyjętych !
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-11-22, 20:59:02
Ja “Zagadki Fromborka” zachowałem w pamięci jako niezwykle fascynującą część kanonu, jednak, gdy po latach znowu po nią sięgnąłem, byłem nieco rozczarowany prostotą jej fabuły.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Wrz 2017 Posty: 511 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 21:23:51
John Dee napisał/a:
gdy po latach znowu po nią sięgnąłem, byłem nieco rozczarowany prostotą jej fabuły.
Nie odniosłem takiego wrażenia. A ZF cenię za wiarygodne postaci, świetne dialogi, humor i scenografię (to ostanie doceniłem po pierwszej wizycie we Fromborku).
Ostatnio zmieniony przez Tytus Atomicus 2017-11-22, 21:45, w całości zmieniany 2 razy
- Księga Strachów - bo to pierwszy "Samochodzik", którego przeczytałem
- Niesamowity Dwór - za "Stówą, panie kustosz!"
- Nowe Przygody - za wędkarskie klimaty i "rycerzy spinningu"
- Winnetou - za wierne oddanie klimatu PRL-owskich ośrodków wypoczynkowych
Ostatnio zmieniony przez mm-z 2018-06-24, 20:27, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-06-25, 21:35:16
mm-z napisał/a:
Winnetou - za wierne oddanie klimatu PRL-owskich ośrodków wypoczynkowych
Nie aż tak wierne, o chlaniu do nieprzytomności nic przecież nie wspomniał. Ale zawsze przyjemnie napotkać bratnią duszę, która PS i Winnetou zalicza do swoich ulubionych części kanonu.
Nie aż tak wierne, o chlaniu do nieprzytomności nic przecież nie wspomniał.
No nie wiem, to chyba zależało od firmy. Ja miałem okazję być na wczasach FWP (jako dziecko rzecz jasna) ze 2-3 razy (co prawda były to chyba wczasy nauczycielskie, więc może wyjątkowe), ale czegoś takiego nie zaobserwowałem. Może co innego było np. u górników. Choć to były wyjazdy rodzine z żonami i dziećmi, więc trudno mi sobie wyobrazić owo chalnie od rana do wieczora.
Nie aż tak wierne, o chlaniu do nieprzytomności nic przecież nie wspomniał.
No nie wiem, to chyba zależało od firmy. Ja miałem okazję być na wczasach FWP (jako dziecko rzecz jasna) ze 2-3 razy (co prawda były to chyba wczasy nauczycielskie, więc może wyjątkowe), ale czegoś takiego nie zaobserwowałem. Może co innego było np. u górników. Choć to były wyjazdy rodzinne z żonami i dziećmi, więc trudno mi sobie wyobrazić owo chlalnie od rana do wieczora.
Ja jeździłem na wczasy z rodzicami przez wiele lat. Ojciec pracował w stoczni, większość wczasowiczów to byli robotnicy z rodzinami (kadra kierownicza zamiast do ośrodków stoczniowych jeździła na "wczasy wymienne" do domów wczasowych o wyższym standardzie).
Również nie pamiętam żadnych ekscesów związanych z nadużywaniem alkoholu, chociaż codziennie, nie tylko podczas "wieczorków zapoznawczych" był czynny dobrze zaopatrzony bar.
W ośrodkach zakładowych istniało duże prawdopodobieństwo, że na turnusie spotka się znajomych, którzy później w pracy mogą plotkować na temat zachowania na wczasach. To i obecność rodziny dyscyplinowało potencjalnych uczestników "chlania".
A to, co się dzisiaj dzieje na firmowych "imprezach integracyjnych" daleko odbiega od tematu naszego Forum
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.