Wysłany: 2008-05-06, 14:05:08 Spotkanie forumowiczów - Warszawa
Szanowni!
A może korzystając, że pogoda się robi taka pansamochodzikowa, spotkalibyśmy się gdzieś w Warszawie by przy śpiewie ptaków albo piwie (pełnoletni) przenieść pogawędki okołonienackie na płaszczyznę realową? Dla oddalonych oczywiście znalazłby się ex post krótki raporcik podsumowujący ważkie wnioski.
Proponuję okolice przybytku Baryłka, na Mariensztacie, w pobliżu Ministerstwa dawniej Kultury i Sztuki, a jeszcze bliżej Warszawskiego mieszkania Tomasza, któregoś podwieczornego popołudnia.
Co Wy na to, warszawiacy?
_________________ prof. dr hab. Jan Marczak,
Dyrektor Centralnego Zarządu Zabytków,
Ministerstwo Kultury i Sztuki
Ostatnio zmieniony przez Marczak 2008-05-06, 14:05, w całości zmieniany 1 raz
Nie nasza wina... Proszę się nie uprzedzać! Naprawdę czasem wystarczy napisać Warszawa, Żyd, Gdańsk-Żabianka, Sycylia i już słychać szczekanie. A karawan, tj. karawana...
_________________ prof. dr hab. Jan Marczak,
Dyrektor Centralnego Zarządu Zabytków,
Ministerstwo Kultury i Sztuki
A o co chodzi z tą Żabianką? Mam do niej 500 metrów i nie widzę związku z warszawocentryzmem, ani z semitofilią. Co innego, jakbyś napisał Orunia, Olszynka czy Letniewo
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Wbrew pozorom, te, jak piszesz - schematy - skądś się wzięły. Co prawda nie każdy Polak to katolit i nie każdy Żyd nisi pejsy, ale lata obserwacji różnych grup społecznych spowodowały taki a nie iny ich obraz w społeczeństwie. To wcale nie znaczy, że mamy się uprzedzać to konkretnej jednostki, która do tej grupy należy. Od każdej reguły są wyjątki. Chociaż nigdy w życiu nie spotkałem czarnoskórego Żyda. Ale chyba za bardzo odbiegam od tematu spotkania Warszawiaków. Przepraszam.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Właśnie chodzi mi o to, żeby kol. Winnetou (skądinnąd ukłony, ukłony), nie storpedował sympatycznej idei przyszywając nam, spotykającym się, metkę "zazwyczajnych warszawskocentrycznych mieszkańców stolycy". Nie na każdy temat przecież trzeba się wypowiadać, jeżeli głos nic nie wnosi. Po co więc była ta uwaga? Żeby zaznaczyć varsaviażerstwo? I po co zastrzeżenie na ShoutBoxie, że Winnetou nie przyjedzie?
A wracając do nurtu właściwego: kto jeszcze ma ochotę się spotkać w Warszawie?
_________________ prof. dr hab. Jan Marczak,
Dyrektor Centralnego Zarządu Zabytków,
Ministerstwo Kultury i Sztuki
Oby tylko nie nastąpił podział na "warszawiaków" i resztę świata, jak to zazwyczaj bywa z warszawocentrycznie patrzącymi mieszkańcami stolycy.
no nie... przeciez chyba nie sugerujesz, ze nalezy zrezygnowac z takiego spotkania, tylko dlatego, ze niektorzy z nas nie beda mogli w nim uczestniczyc?
po drugie kto zabrania organizacji podobnych spotkan np w Poznaniu, Trojmiescie, Krakowie czy zeby nie wymyslac - w Ilawie?
oczywiscie mozna zorganizowac spotkanie ludzi z warszawy np w kielcach (zeby nikogo nie draznic nazwa stolicy) - ale czy to byloby normalne?
ja w kazdym razie chetnie sie pisze na takie spotkanie
ps
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1246 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2008-05-07, 16:41:44
Z tego co napisaliście wychodzi że to ma być jedynie zjazd warszawiaków. Mam nadzieje że się myle bo tematyka forum powinna wszystkich połączyć. Mam też nadzieje że to koniec dyskusji na temat kto gdzie mieszka i dlaczego.
Inicjatywa ciekawa i jeżeli ustalony termin będzie mi pasował bardzo chętnie przyjade. Mi pasuje pierwszy tydzień lipca (urlop). Piszcie kiedy Wam pasuje.
_________________ Władca ma prawo budzić strach u ludu, unikać jednak powinien jego nienawiści
Nie mam nic przeciwko Stolycy. Nie dalej jak wczoraj zrobiłem sobie przechadzkę ulicą Dewajtis przez Lasek Bielański, ostatni naturalny fragment pierowtnej Puszczy Mazowieckiej, zachowany dzięki królom z ziemi szwedzkiej i saskiej. Zamyśliwszy się nad grobem Stanisława Staszica ufundowanym przez Hrubieszowskie Towarzystwo Rolnicze i załatwiwszy potrzebę w stojącej nieopodal toi-toi, wróciłem z bielańskich eremii podziwiając pradawne dęby do rzeczywistości. Stolyca da się lubić....
Artur, proponuję, żebys podał zestawienie, ilu uzytkowników pochodzi z jakiego regionu lub miasta. Jest nas już prawie setka, może znajdzie się jakieś "złote" miejsce?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.