Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Wrz 2017 Posty: 511 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-19, 20:55:16 Śladami Stasia i Nel
Z 'W pustyni i w puszczy' jest podobnie jak z 'W 80 dni dookoła świata'.
Starsi kiedyś to czytali, ale już nic nie pamiętają, a młodzi jak to młodzi - znają tylko z filmu (i do tego z tej drugiej ekranizacji)... więc też niewiele kojarzą.
A dla mnie to kolejna ważna książka z dzieciństwa, która wcale się nie zestarzała (porównując np. z 'Tomkami' Szklarskiego). Obecnie - historyczna książka podróżnicza, która wywarła spory wpływ na moje życie.
Z kolei 'Śladami Stasia i Nel' Brandysa, kiedyś (45 lat temu?) słuchałem w wakacje w radio (wakacje spędzałem w dużej mierze na tzw. działce pod Warszawą gdzie książki i radio stanowiły dla mnie niemal jedyne atrakcje Tam też poznałem PSa).
To taki obowiązkowy suplement do 'W pustyni i w puszczy'. Tytuł ten otworzył mi oczy na tło historyczne powieści Sienkiewicza. I stanowił jakieś źródło wiedzy o prawdziwym Egipcie. Bo ten sienkiewiczowski był jednak zbyt odległy.
Wiele lat później pojechałem do Egiptu - śladami Stasia i Nel. A dokładniej śladami 'Śladami Stasia i Nel'.
Tu kilka zdjęć - dość typowe fotki z wakacji w Egipcie, ale jadąc tam miałem w pamięci Sienkiewicza i Brandysa, a nawet książkę tego ostatniego miałem ze sobą:
./redir/goo.gl/photos/GAYYbbZwwi5TU5kQ8
Rok później,w 2004, wróciłem do Egiptu i wtedy postanowiłem wrócić tam raz jeszcze, żeby temat podążania śladami bohaterów tych książek potraktować poważniej.
Postanowiłem wrócić na rowerze, bo w oazie Kharga - (okolice miejsca, gdzie karawana ze Stasiem i Nel widziała fatamorganę) spotkałem cyklistów z Holandii i uwierzyłem że jazda rowerem po pustyni to wcale nie jest taki głupi pomysł),
Ostatnio zmieniony przez Tytus Atomicus 2018-01-20, 02:15, w całości zmieniany 11 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-20, 14:50:09 Re: Śladami Stasia i Nel
Tytus Atomicus napisał/a:
Z 'W pustyni i w puszczy' jest podobnie jak z 'W 80 dni dookoła świata'.
Starsi kiedyś to czytali, ale już nic nie pamiętają, a młodzi jak to młodzi - znają tylko z filmu (i do tego z tej drugiej ekranizacji)... więc też niewiele kojarzą.
No właśnie... jakoś niewiele pamiętam z "W pustyni i w puszczy".
Znacznie lepiej "W pustyni i w paszczy".
Największe wrażenie robią jednak te rzeźby wykute w skale.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Wrz 2017 Posty: 511 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-20, 16:58:52
>Postanowiłem wrócić na rowerze [...]
Ostatecznie udało mi się to dopiero 5 lat później.
To zdjęcia z mojej kolejnej wycieczki śladami Stasia i Nel.
Epizod Trzeci. Rowerowy. Egipt-Sudan. Rok 2009/10
./redir/goo.gl/photos/N1RKzXNi4BZcZwji6
Pierwszy z sześciu albumów - na końcu każdego albumu jest link (nieklikalny - trzeba przekopiować ręcznie i wkleić) do kolejnego. Opisy zdjęć - po powiększeniu.
Ostatnio zmieniony przez Tytus Atomicus 2018-01-21, 14:28, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Wrz 2017 Posty: 511 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-20, 18:55:41 Re: Śladami Stasia i Nel
Berta von S. napisał/a:
Tytus Atomicus napisał/a:
Nie, co ty. To jest teraz hotel dla milonerów.
Szkoda.
No, może przesadziłem. Na pewno są tam jakieś oferty specjalne. Ale to hotel klasy naszego Brystolu. Tylko, że niezameldowanych w ogóle już nie wpuszczają (M.Kydryński jeszcze tam bywał circa 1991, ale i jego nie stać było na nocleg).
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-21, 01:03:39 Re: Śladami Stasia i Nel
Tytus Atomicus napisał/a:
No, może przesadziłem. Na pewno są tam jakieś oferty specjalne. Ale to hotel klasy naszego Brystolu. Tylko, że niezameldowanych w ogóle już nie wpuszczają (M.Kydryński jeszcze tam bywał circa 1991, ale i jego nie stać było na nocleg).
Skoro Kydryńskiego nie było stać na nocleg to raczej nie przesadziłeś. On zdaje się mieszka w jednej z tych willi w okolicach Górnośląskiej. A zabytkowa willa w centrum Warszawy to na rynku nieruchomości najwyższa półka.
Rozumiem, że to ma być Sofitel Legend Old Cataract w Asuanie?
To chyba są dwie sprawy - apartament Agaty Christie rzeczywiście kosztuje sporo, 10 tysięcy dolarów za noc, ale w tym hotelu można przenocować za 216 euro za dwie osoby ze śniadaniem, to nie jest powalające na kolana, choć tanie nie jest. Ale dla fanatyków ACh chyba akceptowalne.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-21, 10:50:04
Też jestem wielbicielem reportażowego pisarstwa Mariana Brandysa i o jego różnych kawałkach już wspominałem na forum . I o paru jeszcze na pewno będzie .
Jestem także wielbicielem zimorodków. Kapitalne zdjęcie!
PS. Mało kto pamięta, ale przenosiny świątyń z Abu Simbel na obecne miejsce nadzorowali nasi ludzie .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2018-01-21, 10:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-21, 11:21:29
Berta von S. napisał/a:
Z24 napisał/a:
PS. Mało kto pamięta, ale przenosiny świątyń z Abu Simbel na obecne miejsce nadzorowali nasi ludzie .
Ja nawet nie pamiętam o żadnych przenosinach. Czyli nie ma już tego miejsca w takiej postaci, jak sfotografował Tytus.
Nie, nie. To jest już to nowe miejsce. Przenosiny były w latach 1964-1968, gdyż świątynie, wykute w ścianie skalnej dżeblu (= płaskowyżu wznoszącego się nad doliną Nilu) miały się znaleźć sporo poniżej lustra wody powstającego wtedy, po zbudowaniu wielkiej tamy assuańskiej, Jeziora Nasera. Pod nadzorem profesora Kazimierza Michałowskiego zostały więc wycięte ze skał i zmontowane na nowo powyżej. Na zdjęciach Tytusa Atomicusa właśnie widać doskonale kopce usypane z piasku nad świątyniami, żeby zachować ich, że tak powiem, podziemny charakter.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2018-01-21, 11:24, w całości zmieniany 1 raz
Ja nawet nie pamiętam o żadnych przenosinach. Czyli nie ma już tego miejsca w takiej postaci, jak sfotografował Tytus.
Te przenosiny były chyba w latach 60-tych!
P.S.
No proszę za wikipedią:
Z powodu budowy Wysokiej Tamy Asuańskiej i zarazem utworzenia Jeziora Nasera, wiele zabytkowych budowli w Nubii zostało zagrożonych zalaniem. Aby uchronić Abu Simbel przed zniszczeniem, w latach 1964-1968 świątynie zostały przeniesione ponad lustro wody, na miejsce położone o około 65 m wyżej w stosunku do swej uprzedniej lokalizacji. Operacja została sfinansowana przez rząd Egiptu i UNESCO. Kierownikiem prac był z ramienia UNESCO polski archeolog Kazimierz Michałowski. Koszt operacji wyniósł około 36 mln dolarów. W 1979 r. świątynia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
By zachować naturę świątyń, czyli fakt, że zbudowane zostały na zboczach skalnych, zbudowano sztuczne wzgórza, które otaczają świątynie. Zaistniała w związku z tym konieczność przesklepienia grot, w których pierwotnie znajdowały się świątynie, kopułami z żelbetu. Bez tego zabiegu stropy nad świątyniami nie utrzymałyby ciężaru przeniesionych zabytków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.