A mi najbardziej podobał się "Tolek Banan". Może dlatego że podobnie jak większość moich rówieśników, zakochałem się w Karioce
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2017-03-29, 08:32:05
a tygrys wie co dobre
A wracając jeszcze do kreacji Karioki to odpychający był jej głos w serialu.
Potem się okazało, że głos należy do pani Joanny Jędryki, która dubbingowała Agatkę ze względu na jej złamaną nogę.
Ostatnio zmieniony przez CPN 2017-03-29, 08:37, w całości zmieniany 1 raz
bans [Usunięty]
Wysłany: 2017-03-29, 13:11:58
"Szaleństwo Majki Skowron" - nie cierpiałem tego serialu gdy byłem mały, pamiętam że na sam dźwięk muzyki w czołówce powodował u mnie złość, że "znów ten nudny film w Teleferiach!" - bo np. liczyłem na "Templariuszy" czy "Wakacje z duchami"...
A gdy kilka lat temu znalazłem ten serial na youtube - oczarował mnie. Za klimat, za bohaterkę... Dopiero potem odkryłem książki Minkowskiego (odkryłem powtórnie, bo jak się okazało część czytałem w dzieciństwie, choć nie zapamiętałem autora)
I teraz bardzo lubię go oglądać - przeciwieństwie do pozostałych wymienionych powyżej, te stały się dla mnie nieznośnie infantylne (tak, nawet "Templariusze", których uważam za nędzną namiastkę książki i w których świetna fabuła Nienackiego została zubożona o sens, a "wzbogacona" o głupkowate gagi)
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-29, 13:54:14
CPN napisał/a:
a tygrys wie co dobre
A wracając jeszcze do kreacji Karioki to odpychający był jej głos w serialu.
Tak jest. Kilkanaście lat, a już czarownica... . Jeśli chodzi o jej kreację to m. zd. najlepszy był ten odcinek (chyba II), gdzie K. aspirowała, żeby zostać gwiazdą filmową i jak to się skończyło.
Na "Koniec wakacji" waliliśmy do kina bo wieść niosła, że jest tam mowa o gitach. I w pewnym sensie tak było - scena z przysiadami...
Też myślę, że ten serial po latach bardzo zyskuje. M.in. przez fajne smaczki związane z tamtym okresem, no i widz dorosły jest w stanie bardziej ogarnąć niuanse scenariusza, dla młodego widza nie do końca zrozumiałe (te kwestie milicyjno-prokuratorsko-innowacyjne).
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 276 Skąd: Szkocja
Wysłany: 2017-03-31, 16:04:29
Cytat:
Zresztą, wszystkie aktorki z tamtych czasów były piękne...No może oprócz Kobuszewskiego
A może Maria Skłodowska też była kobietą?
Kiedyś pani CPNowa zadała mi pytanie: dlaczego mówi się "utelantowany aktor", ale o kobietach: "piękna aktorka".
A ja na to: Nieprawda, pani Krystyna Feldman to bardzo utelantowana aktorka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.