W mojej biblioteczce też mam kilka niemieckich książek po mojej Babci, która władała tym językiem tak samo biegle, jak polskim. Ja niemieckiego nie znam, więc są one dla mnie jedynie pamiątką.
Wśród nich znajduje się wydrukowana gotykiem „Dama kameliowa” , wydana w roku 1941, w Niemczech:
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2015-11-01, 18:49:30
Z24 napisał/a:
X. Ignacy Posadzy... "Przez tajemniczy Wschód. Wrażenia z podróży" 1940 [sic!] Potulice. Nakładem Seminarium Zagranicznego. Printed in Poland [sic!]
Bardzo zagadkowe. Za tym Seminarium Zagranicznym kryje się chyba Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej, którego posiadłości, mi. w Potulicach, zostały skonfiskowane poprzez Rzeszę po wybuchu wojny. Możliwe, że stało się to dopiero w 1940 roku, po ukazaniu się wspomnianej książki.
Lub też, bardziej prawdopodobnie, “wspaniałomyślni” okupanci pozwolili zakonnikom dokończyć proces wydania podróżniczej książki księdza w zagrabionych uprzednio ich nieruchomościach.
Ostatnio zmieniony przez John Dee 2015-11-01, 20:37, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2015-11-02, 13:04:36
Adi napisał/a:
W kwestii pełnej jasności które Potulice mamy na myśli?
Chodzi o Potulice koło Nakła.
To tu znajdował się pałac rodu Potulickich, którego dewizą było „Deo et Patriae”.
Ostatnia tego rodu była wielce pobożna Aniela Hrabina Potulicka. Stara idiotka pod koniec życia przepisała kościołowi całą swoją posiadłość, i tak to pałac w Potulicach stał się domem macierzystym Towarzystwa Chrystusowego, którego szefem był… ksiądz Ignacy Posadzy! Krótko po przejęciu majątku Hrabiny w 1932 r. z inicjatywy księdza Posadzego wybudowano dom rzemieślniczy, w którym znajdowały się warsztaty i - drukarnia!
Po wybuchu wojny, Posadzy uzyskał od władz okupacyjnych w Bydgoszczy pozwolenie na pozostawienie w Potulicach dwunastu braci jako stałej załogi. Ten układ trwał aż do 1 maja 1940 roku - kupa czasu na wydanie wspomnianej książki. Po 1 maja już tylko dwóch braci opiekowało się mieniem zakonnym - “macierzą”, reszta została zaciągnięta do służby duszpasterskiej, w obozach jenieckich itd.
Pałac Potulickich dzisiaj - piękniejszy niż kiedykolwiek:
Niedawno oglądałem program "Poszukiwacze historii", w czasie którego chyba tam właśnie dokonano przeszukania parku wykrywaczami i odnaleziono w dość dobrym stanie wykonane jakąś archaiczną metodą zabytkowe matryce ze zdjęciami sprzed prawie 100 lat. Zdjęcia te były pewnie swego czasu wydawane w jakichś publikacjach. A w czasie wojny ukryte, bo chyba w końcu wszystkich zakonników hitlerowcy stamtąd przepędzili.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2015-11-02, 15:35:41
Szara Sowa napisał/a:
Zdjęcia te były pewnie swego czasu wydawane w jakichś publikacjach. A w czasie wojny ukryte, bo chyba w końcu wszystkich zakonników hitlerowcy stamtąd przepędzili.
Nie wszystkich, Sowo, ci dwaj bracia pozostali tam aż do wyzwolenia, przede wszystkim, aby zachować ciągłość posiadania majątku, ale także, by mieć na oku ukryte przed okupantem mienie zakonne. Widocznie odnalezione matryce to część tych “skarbów”.
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Wygląda jakby ktoś dobudował wieżę do PGR-owskiego bloku.
To samo sobie pomyślałem. Komuna to potrafiła zohydzić wszystko co piękne, nawet w architekturze.
Poniżej stara fotografia olsztyńskiej Wysokiej Bramy i przyklejonego pięknego gotyckiego budynku będącego niegdyś fragmentem olsztyńskich obwarować a poniżej to samo miejsce i te same budynki po komunistycznej "rewitalizacji". Piękne, co?
Nie wszystkich, Sowo, ci dwaj bracia pozostali tam aż do wyzwolenia, przede wszystkim, aby zachować ciągłość posiadania majątku, ale także, by mieć na oku ukryte przed okupantem mienie zakonne. Widocznie odnalezione matryce to część tych “skarbów”.
Wygląda jakby ktoś dobudował wieżę do PGR-owskiego bloku.
Fakt, masakra. Wygląda to idiotycznie, bo zachowany został układ budynku (cofnięcie, liczba okien, wejście, te takie ni to pilastry). Najwyraźniej "architekci" zmienili kształt okien i obłupali pałac ze "zbędnych" ozdób. Podobnie jak utrącano dekoracje na niektórych secesyjnych kamienicach - że niby są w złym kapitalistycznym guście...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.