"Wyspę" dostałam od przyjaciółki z jakiejśtam okazji Wiedziała, że kocham PS. ;p
Ale wcześniej wypowiadający się mają rację. Tomasz jako Pan Samochodzik zaczą istnieć dopiero w "Wyspie". No i szacun xD ;P
Jak byłem jeszcze w podstawówce, to dostałem WZ (tą z "pół czaszką" na okładce) od cioci na urodziny. Rok stała między innymi tytułami... Jednak po roku mnie podkusiło, no i zaczęło się... Potem okazało się, że w domu jest parę innych "samochodów", bo czytali je moi rodzice.
Ja niestety nie pamiętam od której częsci zaczela się moja przygoda z Samochodzikami, ale prawdopodobnie mogła to być właśnie Wyspa Złoczyńców (z książek bo tak naprawde to zaczeło się od filmu )
_________________
'Moje serce jest zawsze tam gdzie przygoda...'
Po ok kilku latach przypomniałem sobie Wyspę,i powiem że się książkę łyknełem w dwa dni jest bardzo mroczna zabójsto i samobójtwo Skałbany w żadnej innej książce O Panu Samochodziku nie było tak ostro kryminogenniee:)no jest to mój pierwszy Samochodzik jaki przeczytałem i nie miałem świadomości czytając dziesięć lat temu że są kontynuacje gdzieś u znajomych przypadkiem trafiłem na kolorowych Templariuszy a tam już był spis całego kanonuuu
_________________ Najżważniejsza jest Przygoda.....
Ostatnio zmieniony przez Mich@ł 2010-01-06, 12:08, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 30 Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-01-06, 18:14:11
Myślę że faktycznie od Wyspy się wszystko zaczęło i to ona ukształtowała aktualny wizerunek Pana Samochodzika, ale sądze, że jeszcze ważniejszy był tom, w którym "poznajemy" Pawła (chyba Straszny Dwór?) - w serie, która powoli obumierała z powodu wieku pana Tomasza wstępuje nowy "zdrowy duch" który ożywia serie i wielokrotnie przyśpiesza akcje (Tam gdzie pan Samochodzik musiałby tygodniami szukać fortelu, Paweł rozwiąże sprawę jednym... mocnym podbródkowym )
nowy "zdrowy duch" który ożywia serie i wielokrotnie przyśpiesza akcje (Tam gdzie pan Samochodzik musiałby tygodniami szukać fortelu, Paweł rozwiąże sprawę jednym... mocnym podbródkowym )
\
tylko, ze dla mnie to akurat - najdelikatniej - żadna zaleta
Wiek: 30 Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-01-06, 21:36:05
@up : Oczywiście, ja także nie lubię tempej okładaniny piąchami, ale czasami akcja toczyła się trochę zbyt wolno, (zwłaszcza w kontynuacjach innych autorów) co częściowo zniechęcało do dalszego czytania, a jakaś mała potyczka zawsze urozmaica wrażenia czytelnika.
Unieski, napisać trochę jaśniej? Bo wybacz, ale niezabardzo wiem o co Ci chodzi.
@up: Tak, oczywiście masz racje, coś mi się musiało pomylić, przecież Straszny dwór to opera a nie Pan Samochodzik...
Ostatnio zmieniony przez Michal410 2010-01-06, 21:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2010-01-06, 21:38:40
Z tego ci mi wiadomo to nie ma czegoś takiego jak "Straszny dwór" a Paweł (Daniec, bo zapewne o niego chodzi) pojawia się po raz pierwszy w "Testamencie...".
_________________
'Moje serce jest zawsze tam gdzie przygoda...'
johny [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-30, 14:32:56
Ja w nawiązaniu do nazwy tamatu staram się zaszczepić miłość do Samochodzików młodemu pokoleniu. Przez tydzień gościłem 10 letniego bratanka no i zauważyłem, że lubi czytać książki. A to już duży plus! Miał przy sobie Opowieści z Narni czy coś takiego. No więc zacząłem mu opowiadać o naszym bohaterze i zachęcać do lektury. Zaczął zadawać mnóstwo pytań na temat serii dlatego przed wyjazdem pożyczyłem mu do przeczytania Wyspę Złoczyńców. Bedę się z nim widział za dwa tygodnie i sam jestem ciekaw jaka bedzie jego reakcja na tę książkę. Czy w ogóle znajdzie w niej jakiekolwiek zainteresowanie? Ja mam nadzieję, że za paręnaście lat kolejny Nienackofan powie: Od tej książki się wszytko zaczęło!
Oby tak się stało!
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-30, 18:23:30
johny napisał/a:
No więc zacząłem mu opowiadać o naszym bohaterze i zachęcać do lektury.
Zrobiłeś tak jak jak, gdy zaszczepiałam Mateuszowi PS! On miał wtedy 7 lat, najpierw mu długo opowiadałam o PS, później włączyłam film Templariusze i wpadł w te sidła, czytał...czytał od rana do nocy, dodam, że to było w wakacje! Może i Twój bratanek też wpadnie w te sidła?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.