Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-19, 20:22:59 Winnetou i mapy
Wreszcie się zmobilizowałam, żeby się zabrać za mapy z Winnetou.
Na początek moja wizja miejsca akcji. Przerysowałam to dziś do programu graficznego z rysunku, który tworzyłam jeszcze w czasach przed-forowych z myślą o stronie Piotrka (jak już zatwierdzimy ostateczną wersję, to tam tez wrzucę). Nie miałam teraz czasu sprawdzać, czy nie ma jakichś pomyłek, więc proszę o uwagi.
Może czegoś ważnego brakuje, albo jest nie w tym miejscu? Bez problemu mogę przesuwać poszczególne elementy, bo są na różnych warstwach.
Jeziora mają okrągły kształt, bo poza zatoczką i 2 półwyspami nie kojarzę żadnych opisów odnośnie ich kształtów. Może komuś coś wpadło w oko?
Winnetou - Mapa Terenu
Legenda:
N - Nadleśnictwo
LB - Leśniczówka Bukownica
W - Wigwam Winnetou
B - Binduga żeglarzy
H - obóz harcerzy
RK - Rezerwat Kormoranów
Sd - Starodrzew
S - Solnik
OŚ - Ośla Łąka
OW - Ośrodki Wypoczynkowe
Ciąg budynków: k, p, s, r - kawiarnia, poczta, szkoła, remiza
Tak na poważnie muszę przyznać, że jestem pełen podziwu dla Berty. Za każdym razem gdy czytałem książkę widziałem te miejsca oczami wyobraźni, ale połączenie tego wszystkiego w całość i stworzenie mapy to za dużo jak na moje możliwości. Najwyraźniej przydałby mi się pewien zabieg z Wieczoru XIII Kabaretu Starszych Panów. Jak to młodzi mówią SZACUN!
_________________
"Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją – są niebezpieczni" Świat samochodów!
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-19, 21:45:57
Piotreek napisał/a:
OŁ to moze byc na lewym brzegu a rownie dobrze na prawym?
Wiem, na kartce mam dwie alternatywne wersje, ale nie chciało mi się podwójnie robić w programie graficznym, bo pomyślałam sobie, że może kto zauważył jakąś informację, na którym brzegu jest OŁ i tylko się najwyżej przeniesie.
The_saint napisał/a:
Za każdym razem gdy czytałem książkę widziałem te miejsca oczami wyobraźni, ale połączenie tego wszystkiego w całość i stworzenie mapy to za dużo jak na moje możliwości.
Ale jak widać powyżej wcale nie jestem pewna, czy dobrze połączyłam. Dlatego zapraszam do współtworzenia.
_________________ Drużyna 5
Captain Nemo Fanatyk Samochodzika Szef rywalizacji fotograficznej
Berto, bardzo mi się podoba to, że jest ktoś jeszcze kogo bawi zabawa w kartografa. Mam jednak pewną propozycję. Otóż część akcji ma miejsce na Jeziorze Śniardwy i jego wysepkach. Może spróbowałabyś swoją mapkę uzupełnić o fragment faktycznej linii brzegowej jeziora oraz zaznaczenie Pajęczej i Czarciego. Wówczas z opisów trzeba by zidentyfikować miejsce połączenia owych "koralików" z akwenem Śniardw. Co myślisz?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-26, 11:20:33
Prosisz i masz!
Nie chciałam wrzucać wszystkiego na raz, żeby najpierw ustalić, czy topografia pierwszej części zgadza się z Waszymi odczuciami. Drugi fragment przedstawia Śniardwy oraz tor pościgu Swallowa i Moby Dicka według kapitana-nienackofana, z którym co roku pływamy na rejsy (przeniosłam do programu graficznego rysunek na mapie).
Jeśli przyjmiemy, że symulacja mojego kolegi kapitana jest dobra, to jeziorka trzeba by podłączyć do Śniardw gdzieś w okolicach Niedźwiedziego Rogu.
Jako dziecko zawsze wyobrażałam sobie, że Zmierzchun to Nidzkie, Łabędzie to coś na kształt połączonych i powiększonych Guzianek, a Kikuł to Bełdany (bo są jak koraliki, bo na Nidzkim strefa ciszy, a Bełdany zadeptane, bo Nienacki znał te okolice).
Powinien być jednak tez kanał. Jedyny w okolicy to Jegliński...
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez She 2015-10-14, 21:22, w całości zmieniany 2 razy
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Dzięki. Muszę zatem jeszcze raz przeczytać fragment pościgu by odnieść się do tego schematu kursów.
Przeczytałeś?
Bo ja tak. Jako wspaniały żeglarz i uważny czytelnik postanowiłem po swojemu odtworzyć kursy jachtów na Śniardwach.
Moje założenia:
- wiatr zachodni nie musi być dokładnie zachodni, a lekko południowo-zachodni,
- jachty weszły z kanału po śluzie, więc postanowiłem sprawdzić, czy da się wyprowadzić ich kursy z kanału Jeglińskiego. Dało się,
- starałem się wyobrazić sytuacje, wszystkie szczegóły, logikę żeglowania i prawdopodobne zachowania sterników,
- trochę niejasna jest końcowa faza przed i w czasie burzy - założyłem, że "Swallow" próbował iść bajdewindem między wyspami, by potem albo odpaść i schować się za Czarcią, albo półwiatrem uciekać na Seksty. Ale natura zwyciężyła i jacht zniosło na kamienie koło wyspy.
Gdyby jednak upierać się, że wiatr był dokładnie zachodni, to wtedy całość akcji trzeba by było przekręcić o jakieś 30 stopni i wtedy połączenie kanału wypada gdzieś między Niedźwiedzim Rogiem a jeziorem Warnołty. Czyli tak, jak uważa Berta. Ale mi bardziej podoba się wersja z Sekstami
Nienacki sporo pofantazjował sobie z tym żeglowaniem. Ale nie przeszkadza mi to, jest dramaturgia i można to wszystko sobie wyobrazić. Dobra literatura wybacza lekkie uproszczenia.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-06, 13:37:47
Bardzo pięknie Ci wyszło. Choć ruchy poszczególnych łódek nadal wyglądają nieco niezrozumiale. No ale przy czytaniu się tego faktycznie nie zauważa.
StrasznyMruk napisał/a:
Gdyby jednak upierać się, że wiatr był dokładnie zachodni, to wtedy całość akcji trzeba by było przekręcić o jakieś 30 stopni i wtedy połączenie kanału wypada gdzieś między Niedźwiedzim Rogiem a jeziorem Warnołty. Czyli tak, jak uważa Berta. Ale mi bardziej podoba się wersja z Sekstami
Nie ja, tylko mój znajomy kapitan, który rozrysowywał pościg.
Przy okazji rozmowy o realiach Winnetou wyszło, że poprosiłam Mruka o przerysowanie mapki, którą już sama kilka miesięcy wcześniej przerysowałam i wrzuciłam...).
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2016-01-06, 21:42:34
Karta świetnie Ci wyszła, Straszny Mruku. Szczególnie grafika w deseczkę. Widząc nakreślone manewry obydwu jachtów chyba po raz pierwszy w życiu zrozumiałem do końca, na czym polegała taktyka Miss Kapitan. Wcale nieźle to sobie wykombinował, nasz żeglarz od siedmiu boleści, Nienacki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.