Wcale Nietajenkę amnezja nie owładnęła. Pamiętam dobrze ten list. Przypomnę jednak, że kontestowałem odpowiedź na niego bo uważałem, że pisana byłe lekko na odczep.
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 11 Mar 2011 Posty: 1184 Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2014-01-26, 01:06:33
Dobrze Panowie Szlachta,
w takim razie musimy sie zastanowic, jesli piszemy dalsze listy, i prosimy naszego nowego kolege-Mikolaja- o przetlumaczenie; to co chcemy uzyskac? Tzn. potwierdzenie, badz jakis slad, ze Nienacki faktycznie na tej Syberii byl? Ew. zaprzeczenie rzecz jasna.
W takim razie: kto odwazny, kto sie zglasza, do redakcji listu?
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 11 Mar 2011 Posty: 1184 Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2014-01-26, 12:59:39
Wydaje mi sie, ze wypadalo by jednak zapytac TomaszKa, czy mozemy skorzystac z jego listu (o ile rzecz jasna skorzystamy?); natomiast ja tez sie zastanawialam, gdzie jeszcze moznaby szukac sladow pobytu Nienackiego. Moze w samym Albazinie-ale gdzie wlasciwie? To wszystko, to moje glosne rozwazania -zapraszam do dyskusji-czyli:
jak sadzicie, gdzie moglyby sie ew. zachowac slady pobytu kogos z Polski? Czy w ogole ktos z tamtych czasow jeszcze zyje? Jesli spotykal sie ponad 50 lat temu, s ludzmi w wieku powiedzmy 40-50 lat, to albo nie zyja, albo sa juz bardzo sedziwymi staruszkami. Bardziej liczylabym na jakies dokumenty urzedowe. Czy faktycznie mozna bylo tak sobie "pojechac" na Syberie, w ZSRR, bez zalatwiania miliona pozwolen? Z opowiesci rodzinnych (a dotyczacych lat 60tych, czyli czasow o ok dekade pozniejszych); wyjazd w odwiedziny do przyjaciol z za wschodniej granicy-wymagal nie lada zachodow, przeroznych zaproszen, potwierdzen, pozwolen. Czy Nienacki tez cos takiego musial zalatwiac, czy tez wszytko mial "z glowy" jako "redaktor". Ale gdzie moglyby sie takie ew. pozwolenia/podania zachowac? Ichni zwiazek literatow? Jakies inne pomysly, jak sadzicie?
Moze tez, cos jest w dokumentach przekazanych muzeum, pytanie do Nietajenki?
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 11 Mar 2011 Posty: 1184 Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2014-01-26, 13:15:04
Jeszcze jedna sprawa, o ktorej pisze osobno, chociaz dotyczy tego samego tematu:
czy ktos z Was zna rosyjski-tzn. ja czylam wpisy na forum podane powyzej przez naszego nowego kolege -Mikolaja; ale tlumacz google kiepsko sobie z niektorymi fragmentami radzi-tzn. sa calkowicie NIE zrozumiale.
Jesli ktoz z Was moglby przeczytac, i wrzucic tutaj chocby krotkie streszczenie-chodzi mi jedynie o historie samego Nikifora Czernichowskiego (nie jego dzieci, wnukow etc, bo tego dotyczy wiekszosc wpisow); to bylabym bardzo wdzieczna!
zwlaszcza zastanowil mnie ten fragment ;
Re: Никифор Романов сын Черниговский
« Ответ #35 : 14 Июнь, 2013, 15:27:27 »
обсуждая с Георгием Борисовичем Красноштановым, автором книги "Никифор Романов Черниговский", о национальной принадлежности самого Никифора - как ещё одно из доказательств, что он не был поляком podkreslenie moje - это то, что у него указывается ОТЧЕСТВО, которого у поляков не было и нет сейчас.
_________________
pozdrawiam serdecznie,
Anna
Ostatnio zmieniony przez Anna 2014-01-26, 13:28, w całości zmieniany 1 raz
Zgadza sie,
To jest wlasnie to muzeum, o ktorym wspominalam na poczatku, oni tez o ile dobrze rozumiem, byli zwiazani z wydaniem tej ksiazki (w 300 egz); o historii Czernichowskiego z 2008 roku. Mialam nadzieje, ze na stronie muzeum, bedzie tez odnosnik do ksiazki (kiedys BYL !!) ale w tej chwili wszystko sie zmienilo.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-26, 16:19:37
Anna napisał/a:
Jeszcze jedna sprawa, o ktorej pisze osobno, chociaz dotyczy tego samego tematu:
czy ktos z Was zna rosyjski-tzn. ja czylam wpisy na forum podane powyżej przez naszego nowego kolege -Mikolaja; ale tlumacz google kiepsko sobie z niektorymi fragmentami radzi-tzn. sa calkowicie NIE zrozumiale.
Jesli ktoz z Was moglby przeczytac, i wrzucic tutaj chocby krotkie streszczenie-chodzi mi jedynie o historie samego Nikifora Czernichowskiego (nie jego dzieci, wnukow etc, bo tego dotyczy wiekszosc wpisow); to bylabym bardzo wdzieczna!
zwlaszcza zastanowil mnie ten fragment ;
Re: Никифор Романов сын Черниговский
« Ответ #35 : 14 Июнь, 2013, 15:27:27 »
обсуждая с Георгием Борисовичем Красноштановым, автором книги "Никифор Романов Черниговский", о национальной принадлежности самого Никифора - как ещё одно из доказательств, что он не был поляком podkreslenie moje - это то, что у него указывается ОТЧЕСТВО, которого у поляков не было и нет сейчас.
Ja bym to przełożył tak:
"Nikifor, Romana syn, Czernihowski.
Odpowiedź itd.
Dyskutując z Gieorgijem Borysowiczem Krasnosztanowem, autorem książki "Nikifor Romanow Czernihowski" o przynależności narodowościowej samego Nikifora - jako jeszcze jeden z dowodów, że on nie był Polakiem, jest to, że u niego wymienia się OTCZESTWO [=patronimik, czyli wskazanie imienia ojca], którego Polacy nie używali i nie używają."
Wydaje się, że w tym zdaniu coś mogło zostać urwane na początku. Słowa "przynależność narodowościowa", czy ewentualnie "narodowa" brzmią nieco sztucznie, ale - zauważcie - po polsku nie ma jakiegoś zgrabnego zwrotu, żeby zapytać kogoś o jego narodową , hm... przynależność .
Merytorycznie argument zawarty w cytowanym tekście jest całkowicie chybiony. Rosjanie w stosunkach towarzyskich również cudzoziemcom, a tym bardziej cudzoziecom zasiedziałym w ziemiach rosyjskich, dają otczestwa. A w biurokracji, zwłaszcza dawnej, było to, zdaje się, regułą. Np. o Dzierżyńskim mówiono per Feliks Edmundowicz, o Wyszyńskim - Andriej Januariewicz itd.
Zgadzam się całkowicie z Anną, że nie należy bez pytania wykorzystywywać po raz drugi tekstu TomaszaK, a już na pewno nie wysyłać tego samego tekstu po raz drugi pod ten sam adres, bo to nas będą w Chabarowsku uważać za idiotów .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2014-01-26, 16:34, w całości zmieniany 3 razy
Merytorycznie argument zawarty w cytowanym tekście jest całkowicie chybiony. Rosjanie w stosunkach towarzyskich również cudzoziemcom, a tym bardziej cudzoziecom zasiedziałym w ziemiach rosyjskich, dają otczestwa. A w biurokracji, zwłaszcza dawnej, było to, zdaje się, regułą. Np. o Dzierżyńskim mówiono per Feliks Edmundowicz, o Wyszyńskim - Andriej Januariewicz itd.
Dokładnie! Masz Zecie całkowitą rację!
Z24 napisał/a:
Zgadzam się całkowicie z Anną, że nie należy bez pytania wykorzystywać po raz drugi tekstu TomaszaK, a już na pewno nie wysyłać tego samego tekstu po raz drugi pod ten sam adres, bo to nas będą w Chabarowsku uważać za idiotów .
Co do powtórnej wysyłki do tej redakcji w Chabarowsku, to też się zgadzam, że to byłoby nieuprzejme. Ale w takim razie gdzie można jeszcze wysłać?
Co do TomaszaK, to nie sądzę żeby się obraził na wykorzystanie swojego tekstu.
Pozostał więc pomysł z Muzeum w Ałbazinie.
Poza tym cytat z Tomaszka:
"Książka o Nikiforze Czernichowskim została napisana przez Gieorgija Krasnosztanowa, a wydana przez muzeum w Irkucku. Irkuck leży dość daleko od Chabarowska, ale do Ałbazina odległość jest taka sama, to znaczy około tysiąca kilometrów. Ałbazin leży mniej więcej w połowie drogi miedzy obydwoma miastami. Niestety autor książki mieszka na stałe w Moskwie, a nie w Irkucku, zatem swoją książkę pisał zapewne korzystając ze źródeł moskiewskich.
Drugi trop to pan Krjukow, który napisał kilka artykułów o historii Syberii i prowadzi poświęcony temu blog. Pisze ze jest potomkiem Nikifora Czernichowskiego, ale to jeszcze nie znaczy, że będzie miał jakieś informacje o Nienackim.
Obydwa tropy są ciekawe i warte kontynuowania, ale wymagają korespondencji w języku rosyjskim. "
Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-26, 22:08:01
A żona Zb. Nienackiego P. Helena Nowicka nic nie wie czy ZN był na Syberii? Czy może nie chce udzielać żadnych informacji na jego temat? Może udałoby się dotrzeć do dziennikarzy z tygodnika ,,Odgłosy'' którzy w tamtym czasie pracowali razem ze ZN?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-26, 22:36:03
Według Mariusza Szylaka (Zbigniew Nienacki - życie i twórczość) Nienacki podróżował na Syberię w 1958 roku (Moskwa, Omsk, Chabarowsk, Skoworodino, Dżalinda), 20 tysięcy km (samolotem, ekspresem transsyberyjskim, parostatkiem, wojskowym samochodem), swoją wyprawę opisał w "Odgłosach". Wyprawę tę przypłacił zdrowiem.
Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-26, 22:59:09
Berta von S. napisał/a:
Według Mariusza Szylaka (Zbigniew Nienacki - życie i twórczość) Nienacki podróżował na Syberię w 1958 roku (Moskwa, Omsk, Chabarowsk, Skoworodino, Dżalinda), 20 tysięcy km (samolotem, ekspresem transsyberyjskim, parostatkiem, wojskowym samochodem), swoją wyprawę opisał w "Odgłosach". Wyprawę tę przypłacił zdrowiem.
Czyli można przyjąć że na 99% był na Syberii,trudno przypuszczać żeby oficjalny biograf ZN podał nieprawdziwe lub niesprawdzone informacje. Poza tym czytałem na stronie Piotreeka relacje Nienackiego z wyprawy na Syberie drukowane w odcinkach w ,,Odgłosach'' i naprawdę trudno uwierzyć żeby pisał to wszystko z wyobrazni,siedząc za biurkiem w redakcji. Zresztą nawet czytając PNPL ma się wrażenie że czyta się reporterski zapis z podróży do Moskwy i dalej na Syberie.
Według Mariusza Szylaka (Zbigniew Nienacki - życie i twórczość) Nienacki podróżował na Syberię w 1958 roku (Moskwa, Omsk, Chabarowsk, Skoworodino, Dżalinda), 20 tysięcy km (samolotem, ekspresem transsyberyjskim, parostatkiem, wojskowym samochodem), swoją wyprawę opisał w "Odgłosach". Wyprawę tę przypłacił zdrowiem.
Czyli można przyjąć że na 99% był na Syberii,trudno przypuszczać żeby oficjalny biograf ZN podał nieprawdziwe lub niesprawdzone informacje. Poza tym czytałem na stronie Piotreeka relacje Nienackiego z wyprawy na Syberie drukowane w odcinkach w ,,Odgłosach'' i naprawdę trudno uwierzyć żeby pisał to wszystko z wyobrazni,siedząc za biurkiem w redakcji. Zresztą nawet czytając PNPL ma się wrażenie że czyta się reporterski zapis z podróży do Moskwy i dalej na Syberie.
Kłopot w tym, że nie ma jak dotąd namacalnych dowodów na jego podróż. W Muzeum Warmii i Mazur przeglądałem teczkę zatytułowaną "Materiały do Pozwolenia na..." czy jakoś tak i o ile wizyta Nienackiego w Moskwie udokumentowana jest oryginalnymi wypisami dokumentów moskiewskiej biblioteki o tyle reszta (w większości pocztówki) wygląda jakby była mu przez kogoś przysłana. Nie ma żadnych notatek, żadnych zdjęć stąd też dobrze byłoby znaleźć coś co zweryfikuje tą kwestię.
A dlaczego nie ma Go jeszcze na naszym forum? Najlepiej jakby sam odpowiedział na pytanie skąd ma takie informacje.
Berto, Piotrku, czy macie do niego kontakt? Przecież Mariusz bywał na zlotach ZNHP.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-27, 10:24:26
Nietajenko napisał/a:
Kłopot w tym, że nie ma jak dotąd namacalnych dowodów na jego podróż. W Muzeum Warmii i Mazur przeglądałem teczkę zatytułowaną "Materiały do Pozwolenia na..." czy jakoś tak i o ile wizyta Nienackiego w Moskwie udokumentowana jest oryginalnymi wypisami dokumentów moskiewskiej biblioteki o tyle reszta (w większości pocztówki) wygląda jakby była mu przez kogoś przysłana. Nie ma żadnych notatek, żadnych zdjęć stąd też dobrze byłoby znaleźć coś co zweryfikuje tą kwestię.
Autor powołuje się w tym fragmencie w przypisach min. na dzienniczek z zapiskami Nienackiego z wyjazdu, który - jak pisze - znajduje się w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Może części zbiorów Ci nie pokazali, albo gdzieś coś w międzyczasie wcięło?
Szara Sowa napisał/a:
Simon Templer napisał/a:
Oficjalnym biografem ZN nazywam Mariusza Szylaka.
A dlaczego nie ma Go jeszcze na naszym forum? Najlepiej jakby sam odpowiedział na pytanie skąd ma takie informacje.
Berto, Piotrku, czy macie do niego kontakt? Przecież Mariusz bywał na zlotach ZNHP.
Skąd wiesz, że nie ma? Może jest. Ludzie tu funkcjonują pod nickami, często nie podają dokładniejszych danych, czasem podają zmienione. Wszystko jest możliwe...
Ale w celu wyjaśnienia kwestii owego dzienniczka z podróży faktycznie może dobrze by się było z Mariuszem skontaktować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.