PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Czesio1
2012-10-09, 14:45
Winnetou - recenzja
Autor Wiadomość
Duch 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2013
Posty: 306
Wysłany: 2013-09-06, 22:06:19   

Konkretnie, gdy ma się na myśli opisywane przeze mnie zjawisko, mówi się o zakapiorach bieszczadzkich - ale czy można tak nazywać ludzi np. z Mazur?
Obecnie Bieszczady mocno skomercjalizowano w ramach pomysłu pt. "cała Polska żyje z turystyki". Ale ostatnio pojawiło się coś w rodzaju renesansu zakapiorskiego. Jeden facet niedawno nawet wyjechał w Bieszczady, zamieszkał w lesie, ale że nie umiał sobie radzić, tak się zagłodził, że go ledwo odratowali.
Ostatnio zmieniony przez Duch 2013-09-06, 22:12, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-06, 22:10:26   

Duch napisał/a:
Obecnie Bieszczady mocno skomercjalizowano w ramach pomysłu pt. "cała Polska żyje z turystyki"


Niestety, tak. :564:

Duch napisał/a:
Ale ostatnio pojawiło się coś w rodzaju renesansu zakapiorskiego. Jeden facet niedawno nawet wyjechał w Bieszczady, zamieszkał w lesie, ale że nie umiał sobie radzić, tak się zagłodził, że go ledwo odratowali.


:D :D :D
_________________
Z 24
 
 
Iwmali2 
Maniak Samochodzika
Były administrator



Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 14 Lip 2013
Posty: 7447
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-09-06, 22:32:19   

Duch napisał/a:
Jeden facet niedawno nawet wyjechał w Bieszczady, zamieszkał w lesie, ale że nie umiał sobie radzić, tak się zagłodził, że go ledwo odratowali.

Mój dobry znajomy też kilkanaście lat temu wyjechał w Bieszczady, bo znalazł sobie w sanatorium panienkę, dla której zostawił żonę. Tam wziął ślub z tą drugą, niestety zamieszkał z nią w takim małym, wiejskim domku, podobno w zimie tam było -5 stopni w pokoju, facet przyzwyczajony do ciepełka, mieszkania w bloku, po pierwszej zimie uciekł z Bieszczad z podkulonym ogonem, panienka za nim i nigdy tam nie wrócił, nawet nie chce jechać odwiedzić jej rodziny. :D Nabijamy się z niego wszyscy, mięczak! :D
_________________
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-06, 23:11:05   

Iwmali2 napisał/a:
Tam wziął ślub z tą drugą, niestety zamieszkał z nią w takim małym, wiejskim domku, podobno w zimie tam było -5 stopni w pokoju, facet przyzwyczajony do ciepełka, mieszkania w bloku, po pierwszej zimie uciekł z Bieszczad z podkulonym ogonem


Jak zamast napalić w piecu czekał aż podciągną gaz...
Albo może nie umiał rozpalać pieca? ;-)
_________________
Z 24
 
 
Iwmali2 
Maniak Samochodzika
Były administrator



Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 14 Lip 2013
Posty: 7447
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-09-07, 07:11:13   

Cytat:
Jak zamast napalić w piecu czekał aż podciągną gaz...
Albo może nie umiał rozpalać pieca? ;-)
__

Hehehehehe, palił w piecu, ale ten domek miał takie okna i drzwi, że bardziej ogrzewał podwórko niż dom. :D
_________________
 
 
Piotrus 
Fanatyk Samochodzika
piotrus


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 3243
Skąd: PL/UA
Wysłany: 2013-09-07, 09:03:40   

To chyba jakaś bacówka musiała być :)
_________________
 
 
Duch 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2013
Posty: 306
Wysłany: 2013-09-07, 12:27:21   

Iwmali2 napisał/a:
Cytat:
Jak zamast napalić w piecu czekał aż podciągną gaz...
Albo może nie umiał rozpalać pieca? ;-)
__

Hehehehehe, palił w piecu, ale ten domek miał takie okna i drzwi, że bardziej ogrzewał podwórko niż dom. :D

Mchu tam nie miał?
 
 
Iwmali2 
Maniak Samochodzika
Były administrator



Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 14 Lip 2013
Posty: 7447
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-09-07, 18:19:57   

Duch napisał/a:
Mchu tam nie miał?
piotrus napisał/a:
To chyba jakaś bacówka musiała być :)

Nie wiem co to było, ale tak jest jak miastowy kupuje domek w Bieszczadach i o niczym nie ma pojęcia. :) A kupił go za grosze, więc to musiała być stara chata. :)
_________________
 
 
Duch 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2013
Posty: 306
Wysłany: 2013-09-07, 21:45:45   

Iwmali2 napisał/a:
Nie wiem co to było, ale tak jest jak miastowy kupuje domek w Bieszczadach i o niczym nie ma pojęcia. :)

Niektórym po prostu myli się weekendowe grillowanie z życiem na dziko.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-11, 21:38:40   Re: Recenzja

Z24 napisał/a:

Trochę się uśmiechałem pod nosem. Zasadniczo bowiem "zakapior" znaczy coś innego. I trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o Bieszczady to już, niestety, odległa przeszłość. Teraz tam można się natknąć na zupełnie innych zakapiorów.


A tak właściwie skąd wzięło się to określenie? Dlaczego ich zaczęto nazywać "zakapiorami" Tacy byli awanturni?
_________________
Drużyna 5

 
 
Duch 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2013
Posty: 306
Wysłany: 2013-09-11, 21:49:20   

Zakapior to ktoś zawzięty. Ci, co siedzieli w szałasach bieszczadzkich, niewątpliwie tacy byli.

W Caryńskiem (w jednym z tych filmików, do których linki podałem) była nawet cała komuna hipisowska. Nie w ciepełku w Kalifornii, tylko w ekstremalnych bieszczadzkich warunkach sobie żyli. Niestety, zażywali różnych wynalazków i milicja ich rozpędziła :/ .
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-11, 21:52:26   

Duch napisał/a:
Zakapior to ktoś zawzięty. Ci, co siedzieli w szałasach bieszczadzkich, niewątpliwie tacy byli.

W Caryńskiem (w jednym z tych filmików, do których linki podałem) była nawet cała komuna hipisowska. Nie w ciepełku w Kalifornii, tylko w ekstremalnych bieszczadzkich warunkach sobie żyli. Niestety, zażywali różnych wynalazków i milicja ich rozpędziła :/ .


Zawsze mi się bardziej to słowo kojarzyło z awanturnym, szukającym zaczepki pieniaczem ;-)
_________________
Drużyna 5

 
 
Duch 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2013
Posty: 306
Wysłany: 2013-10-07, 07:42:00   

Ale na szczęście znaczenie powoli się zmienia - może dlatego, że ubywa awanturników?
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-08, 18:05:00   

Pierwszego prawdziwego fana Pana Samochodzika poznałem osobiście nie gdzie indziej jak w na stacji w Zagórzu w 81' :) . Bieszczadnictwo i PS-mania mają widać coś wspólnego.
_________________
Z 24
 
 
Duch 
Stały bywalec forum


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Wrz 2013
Posty: 306
Wysłany: 2013-10-09, 07:19:51   

Z24 napisał/a:
Pierwszego prawdziwego fana Pana Samochodzika poznałem osobiście nie gdzie indziej jak w na stacji w Zagórzu w 81' :) . Bieszczadnictwo i PS-mania mają widać coś wspólnego.

Kult Przygody. Tej przez wielkie "P".
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-09, 19:14:17   

Duch napisał/a:
Z24 napisał/a:
Pierwszego prawdziwego fana Pana Samochodzika poznałem osobiście nie gdzie indziej jak w na stacji w Zagórzu w 81' :) . Bieszczadnictwo i PS-mania mają widać coś wspólnego.

Kult Przygody. Tej przez wielkie "P".

:564:
_________________
Z 24
 
 
Rok z Bagien 
Czytał Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 53
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-25, 15:43:36   

A jestże na tym łez padole ktoś, kto nie był Winnetou lub Old Surehandem ?
Jestże ktoś, kto przed cudem mazurskiej przyrody nie zamarł w bezruchu ?
Jestże ktoś, kto nie chciał rzucić cały ten tani blichtr i zaszyć się w leśnej głuszy ?
Jestże ktoś, kto nie chciał - miast o diengi walczyć - patrzyć na pór roku przemijanie ?
Jestże ktoś, kto nie chciał spokojem, przyjaźnią i miłością nasycić swój świat ?

Jest ktoś taki ?

Nienacki - jak dla mnie - wyłożył przed nami całą swoją duszę właśnie w Winnetou. Pokazał inny wymiar, inne możliwości, inne życie. Może sam chciał się usprawiedliwić przed światem z własnych decyzji ?
Walka o czystość i nieskalanie przyrody, jest dla mnie tłem, fasadą, zmyłką - widać to wszak w rozmowach Tomasza, szczególnie po wezwaniu radiowym Milczącego Wilka. Idyllę mazurską przerywa cywilizacja i jej rozwój. A stąd już nie daleko do tego co mamy teraz. Nienacki wiedział, że tego nie da się zatrzymać.

Chciał jednak pokazać Winnetou, kogoś kto wyswobodził się z pętli czasu i okowów konwenansów.

Sam Nienacki aż tak daleko nie poszedł, ale czuć w tej książce, że chciałby spróbować.

Zgadzam się z Karen to piękna książka.
U mnie w hierarchii stoi niezwykle wysoko.

Ale jednocześnie jest to najsłabszy Pan Samochodzik - w tym jego klasycznym historyczno-detektywistycznym wydaniu. Co mi akurat, wcale nie przeszkadza. :)
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2014-02-25, 15:47:16   

Rok z Bagien napisał/a:


Nienacki - jak dla mnie - wyłożył przed nami całą swoją duszę właśnie w Winnetou. Pokazał inny wymiar, inne możliwości, inne życie. Może sam chciał się usprawiedliwić przed światem z własnych decyzji ?
Walka o czystość i nieskalanie przyrody, jest dla mnie tłem, fasadą, zmyłką - widać to wszak w rozmowach Tomasza, szczególnie po wezwaniu radiowym Milczącego Wilka. Idyllę mazurską przerywa cywilizacja i jej rozwój. A stąd już nie daleko do tego co mamy teraz. Nienacki wiedział, że tego nie da się zatrzymać.

Chciał jednak pokazać Winnetou, kogoś kto wyswobodził się z pętli czasu i okowów konwenansów.

Sam Nienacki aż tak daleko nie poszedł, ale czuć w tej książce, że chciałby spróbować.

Zgadzam się z Karen to piękna książka.
U mnie w hierarchii stoi niezwykle wysoko.

Ale jednocześnie jest to najsłabszy Pan Samochodzik - w tym jego klasycznym historyczno-detektywistycznym wydaniu. Co mi akurat, wcale nie przeszkadza. :)


Co ciekawe, ja prawie to samo myślę o "PS i człowiek z Ufo." :)
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Rok z Bagien 
Czytał Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 53
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-25, 15:55:11   

Ja zaś z kolei mam dziwne przeczucie, że Ufo nie czytałem... :605:

Żadnego śladu pamięciowego. :zdziw:

Się uzupełni. :D
Ostatnio zmieniony przez Rok z Bagien 2014-02-25, 15:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Simon Templer
Sympatyk Samochodzika
SimonTempler


Pomógł: 1 raz
Wiek: 53
Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 130
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-02-25, 22:31:09   

Wrócę jeszcze do zakapiorów. Być może nazywano ich zakapiorami bo w latach 50,60,70 wykorzystywano więzniów do pracy w Bieszczadach. Zakapior kojarzy się z więzniem. A po jakimś czasie nazwa ta rozszerzyła sie na każdego kto przyjeżdżał w Bieszczady aby uciec przed cywilizacją.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 11