PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Czesio1
2012-10-02, 21:34
Ałbazin czyli Pozwolenie na przywóz lwa
Autor Wiadomość
Gregoriusmagnus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 606
Skąd: Radom
Wysłany: 2013-05-16, 08:04:03   

Uwielbiam te słowne argumentowanie, która książka jest najlepsza :) I tak każdy ma swój ranking - ale ilekroć czytam chociażby wrażenia - zaraz wracam do poszczególnych książek - nawet tych, które czytałem kilkanaście razy.
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2013-05-16, 08:13:17   

Unieski napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Unieski napisał/a:
Przeciętnych książek? :zdziw:

Tak Uniesiu, żadna z trzech wymienionych przez Nietajenkę książek nie sięga do pięt Wyspie :p

No Uroczysko nie sięga do pięt Wyspie, bo przerasta ją o głowę :027:

Hahahahaha, dobry dowcip Unieski. Ale niestety prima aprilis był ponad miesiąc temu. :p
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-05-16, 08:29:52   

Czesiu, źle mnie zrozumiałeś. Ja nie oceniam żadnej z tych książek ani nie tworzę rankingów. Chodzi mi o to, że te przeze mnie wymienione charakteryzują się podobnym klimatem, podobną myszką, podobnymi dialogami. Zauważ, że reszta pozycji z kanonu, pisana przez mistrza później lekutko różni się od Wyspy i reszty wymienionych. :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Nietajenko 2013-05-16, 08:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Unieski 
Zasuszony Fan Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Wiek: 27
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 15867
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2013-05-16, 08:51:37   

von Dobeneck napisał/a:
Unieski napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Unieski napisał/a:
Przeciętnych książek? :zdziw:

Tak Uniesiu, żadna z trzech wymienionych przez Nietajenkę książek nie sięga do pięt Wyspie :p

No Uroczysko nie sięga do pięt Wyspie, bo przerasta ją o głowę :027:

Uniesiu, to, że Uroczysko jest bardzo fajne, nie znaczy, że lepsze od Wyspy. Kieszonkowe stop, Noc Muzeów stop, zloty stop. :p :D

Tak, Dobeczku, tak, oczywiście :)
 
 
 
TomaszK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 9 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1478
Wysłany: 2013-06-21, 22:19:03   

Myślę, ze nadszedł czas dokonać analizy odkryć dokonanych przez Nietajenkę w spuściźnie po Zbigniewie Nienackim. Materiały zawarte w teczce "Amurski Oblast" sugerują, że autor "Pozwolenia na przywóz lwa" nie był jednak na Syberii. Podobnie jak Nietajenko uważam, że w takiej sytuacji powinny się tam znaleźć jakieś pamiątki z pobytu - zdjęcia, bilety, dokumenty zdobyte na miejscu, chociażby jakaś miejscowa broszurka, a przede wszystkim własne notatki. Jeżeli jednak przyjmiemy, że Nienacki tam nie był, to dlaczego nadał książce formę wspomnień z podróży ? Wprowadził tam zresztą szczegóły, które miały uprawdopodobniać jego obecność w tamtejszych realiach. Szczegóły które nie popychają akcji do przodu, ale są tak realistyczne, że nie da się ich wymyślić. Przywołuję z pamięci:
- płynąc statkiem po Amurze zainteresował się jakimś tubylcem, który gdy rozpoznał Europejczyka próbował mu wcisnąć żeń-szeń
- samolot którym zaproponowano mu wycieczkę miał awarię, co jak się okazało było oszustwem pilota, żeby wyciągnąć od niego pieniądze
- na lotnisku w Chabarowsku wita go redaktor miejscowego czasopisma literackiego, który jak sprawdziliśmy istniał naprawdę.
- na prawie każdym etapie podróży towarzyszyli mu "przypadkowo spotkani" milicjanci, żołnierze, przedstawiciele władz - rzecz chyba ściśle związana z ówczesnymi podróżami obcokrajowców po Związku Radzieckim.
Czyżby aż do tego stopnia Nienacki wszystko wymyślił ? To już nie byłaby licentia poetica ale jakaś mistyfikacja ! Może wykorzystał relację osoby która naprawdę tam była i przeżyła to wszystko ? Może to był ten tajemniczy myśliwy-Polak, którego spotkał w hotelu ? Tylko dlaczego ta osoba nie odezwała się przez kilkadziesiąt lat, nawet kiedy Nienacki był już powszechnie znany ?
A z drugiej strony - może właśnie niemożność dotarcia do Ałbazina spowodowała, że książka dostała tytuł "Pozwolenie na przywóz lwa", jako określenie czegoś niemożliwego do osiągnięcia z powodu oporu biurokratów ?
I ciekawe od kogo były te karty pocztowe z Chabarowska ?
_________________
Ostatnio zmieniony przez TomaszK 2013-06-22, 06:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-06-22, 07:36:57   

TomaszK napisał/a:
I ciekawe od kogo były te karty pocztowe z Chabarowska ?

TomaszuK, właśnie od nikogo. To były całkiem czyste pocztówki. Wyglądało jak by ktoś kupił kilka aby mieć wizerunki miasta.
_________________
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-06-22, 07:51:20   

Nietajenko napisał/a:
TomaszK napisał/a:
I ciekawe od kogo były te karty pocztowe z Chabarowska ?

TomaszuK, właśnie od nikogo. To były całkiem czyste pocztówki. Wyglądało jak by ktoś kupił kilka aby mieć wizerunki miasta.


Rzecz jasna w hotelu w Moskwie...
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
TomaszK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 9 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1478
Wysłany: 2013-06-22, 08:35:28   

Miałem nadzieję, że pocztówki są dowodem na korespondencję Nienackiego z Nikołajem Rogalem albo kimś innym z "Dalnego Wostoka", a tu wychodzi na to, że opisał te osoby na podstawie numerów periodyku znalezionych w bibliotece w Moskwie. Nie jest to dziwne ? Opisać w beletrystycznej książce fikcyjne spotkanie z realnie istniejącymi osobami ?
_________________
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2013-06-22, 10:10:14   

TomaszK napisał/a:
Nie jest to dziwne ? Opisać w beletrystycznej książce fikcyjne spotkanie z realnie istniejącymi osobami ?


Realnie mógł wszystkich dziennikarzy i pisarzy spotkać w czasie swojego pobytu w Związku Radzieckim, później tylko mógł ich umieścić w innej rzeczywistości.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-06-23, 06:57:20   

PawelK napisał/a:
Realnie mógł wszystkich dziennikarzy i pisarzy spotkać w czasie swojego pobytu w Związku Radzieckim, później tylko mógł ich umieścić w innej rzeczywistości.

O i tu bym się z kolegą zgodził. Co więcej, sytuacje i opisy występujące w powieści mogły być zasłyszanymi z tzw. drugiej ręki. Po prostu Nienacki zbierając informację do książki (reportażu) rozmawiał z osobami, które podróżowały i opisał ich doświadczenia.
_________________
 
 
TomaszK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 9 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1478
Wysłany: 2013-06-24, 06:49:18   

Nietajenko napisał/a:
PawelK napisał/a:
Realnie mógł wszystkich dziennikarzy i pisarzy spotkać w czasie swojego pobytu w Związku Radzieckim, później tylko mógł ich umieścić w innej rzeczywistości.

O i tu bym się z kolegą zgodził. Co więcej, sytuacje i opisy występujące w powieści mogły być zasłyszanymi z tzw. drugiej ręki. Po prostu Nienacki zbierając informację do książki (reportażu) rozmawiał z osobami, które podróżowały i opisał ich doświadczenia.

Rzeczywiście, tak mogło być. A przy okazji "Ałbazin" to nie jedyna książka w której Nienacki opisywał fikcyjne spotkanie z realnie istniejącymi osobami. Był przecież jeszcze Roger Moore w "Złotej Rękawicy".
_________________
 
 
PeGaz 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2
Wysłany: 2014-07-07, 19:29:13   

Przeczytałem "Pozwolenie na przewóz lwa" i szczerze mówiąc bardzo mi się podobała. Położenie większego nacisku na poznanie historii i geografii, a nie na akcje sprawia, że nie jest to PS od którego powinno się zaczynać przygodę z sagą według mnie. Ale osobiście polecam.
Mam za zadanie wybranie fragmentu z książki (10-15 stron) który by zachęcił młodzież do przeczytania książki. Osobiście wybrałem 4 fragmenty: opis tytułowej gry, historia zabicia Balzaka, legenda o 2 władcach i pięknej żonie, awaryjne lądowanie w górach. Trochę mało, jakby ktoś mógł mi dopomóc i wskazać ciekawe fragmenty, byłbym bardzo wdzięczny.
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-09, 18:33:59   

PeGaz napisał/a:
Przeczytałem "Pozwolenie na przewóz lwa" i szczerze mówiąc bardzo mi się podobała. Położenie większego nacisku na poznanie historii i geografii, a nie na akcje sprawia, że nie jest to PS od którego powinno się zaczynać przygodę z sagą według mnie. Ale osobiście polecam.
Mam za zadanie wybranie fragmentu z książki (10-15 stron) który by zachęcił młodzież do przeczytania książki. Osobiście wybrałem 4 fragmenty: opis tytułowej gry, historia zabicia Balzaka, legenda o 2 władcach i pięknej żonie, awaryjne lądowanie w górach. Trochę mało, jakby ktoś mógł mi dopomóc i wskazać ciekawe fragmenty, byłbym bardzo wdzięczny.


Trudny wybór, jak dla mnie, bo pojęcia nie mam o dzisiejszej młodzieży ;-) . Wydaje mi się, że wybrałeś trafnie. Może dorzucić fragment jak Tomasz N. wylicza różne skarby o których słyszał? Fragment o naszych badaczach Syberii?
O pisarzach jak np. Dostojewski, to może leiej nie wspominać: czytanie jest męczące i w dodatku zmusza do myślenia ;-) .
_________________
Z 24
 
 
Iwmali2 
Maniak Samochodzika
Były administrator



Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 14 Lip 2013
Posty: 7447
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-09-29, 21:56:55   

Dzisiaj zaczęłam czytać.....ciekawe czy tym razem uda mi się skończyć? ;-)
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-29, 23:31:34   

Iwmali2 napisał/a:
Dzisiaj zaczęłam czytać.....ciekawe czy tym razem uda mi się skończyć? ;-)

Trzymam kciuki. Ja też obiecywałam spróbować, ale ciągle się nie mogę zebrać. ;-)
_________________
Drużyna 5

 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-09-30, 07:52:54   

Iwmali2 napisał/a:
Dzisiaj zaczęłam czytać.....ciekawe czy tym razem uda mi się skończyć?


Czyżby następny konkurs miał być właśnie a Ałbazina? :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Mysikrólik 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 5230
Skąd: Opalenica
Wysłany: 2015-09-30, 09:28:02   

Iwmali2 napisał/a:
Dzisiaj zaczęłam czytać.....ciekawe czy tym razem uda mi się skończyć? ;-)


To jakaś plaga? Ja też zacząłem w zeszłym tygodniu, ale czytam tylko po rozdziale przed snem.
_________________
 
 
MrCzui 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 31 Sie 2015
Posty: 1507
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-30, 10:01:36   

Ja przeczytałem w ubiegłym roku.
Fajny nastrój udało się Autorowi uchwycić...
_________________
 
 
Montparnasse 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 6 razy
Wiek: 46
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 170
Skąd: z Patagonii ;-)
Wysłany: 2016-02-09, 16:02:49   

Mała, drobna uwaga odnośnie końcowego opisu podróży koleją transsyberyjską. Nie wiem czy Nienacki odbył taką podróż. Jednkakże zamieszczony w PNPL opis podróży w radzieckim "kupielnym" jest bardzo klimatyczny, przekonujący i tak bardzo autentycznie niesamochodzikowy, że gotów jestem uwierzyć, że powstał na podstawie osobistego doświadczenia.

Dwa razy było dane mi było skorzystać z usług Kolei Radzieckich ("punktualne, wygodne, szybkie", jak głosił neon przy Dworcu Centralnym w Warszawie). Sczerze wyznam, że pamięć obu doświadczeń doskonale oddaje impresjonistyczny opis Nienackiego.

Na koniec link do opisu reguł gry w kozła morskiego: ./redir/domino6.blox.pl/2014/01/SEA-GOAT.html

A my gramy, gramy, gramy...
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2016-02-09, 20:33:26   

Coraz więcej przesłanek świadczy o moim błędnym założeniu, że Nienacki wyssał z palca swoją syberyjską podróż. Ciekawe, ciekawe... :)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 12