PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Czesio1
2012-10-09, 14:45
Tajemnica tajemnic i takie różne
Autor Wiadomość
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2012-09-23, 17:17:57   Tajemnica tajemnic i takie różne

Żeby nie robić tematu bardzo indywidualnego dodałem ogólny.

Nie znalazłem tego na stronie Piotrka (ale może źle szukałem), mianowicie robieżność w wyglądzie pana Dohnala w czasie. Według Tomasza pan Dohnal był "niski, łysiejący, zażywny" natomiast według Baśki był "łysy, szczupły".
Ponieważ 'zażywny' według portalu wiedzy PWN to tęgi i energicznie poruszający się, to nie mógł być jednocześnie szczupłym, mam rację?
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2013-10-07, 08:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-09-23, 20:09:56   

Najpierw pomyślałem, że to niedopatrzenie redaktora i w opisie Baśki miało być "szczuplejszy" - w sensie, że szczuplejszy od Roberta, którego Baśka w tym samym miejscu opisuje jako "pucołowatego, niskiego, z brzuszkiem". Ale to też nie ma sensu. Zażywny to także "odznaczający się dobrą tuszą, korpulentny" (Słownik Języka Polskiego PWN, 1995). To już prędzej Robert byłby szczuplejszy od Dohnala. Porównując Dohnala do Roberta Baśka pisze "mniej więcej w tym samym wieku, lecz łysy", więc chodzi tu raczej o rzucającą się w oczy łysinę, a nie zakola. Z tym, że niekoniecznie musiał być łysy jak kolano, więc Tomasz go opisał "łysiejący".
A co do zażywności. Zrobiłem mały test. Zapytałem kilka osób, co znaczy "zażywny". Wyszło że "zażywny" to tyle co "energiczny, żywy (w sensie "żwawy")", nikt nie wspomniał o tuszy. Może Nienacki też użył tego słowa w takim sensie, nie wiedząc, jakie jest słownikowe znaczenie tego słowa? A redaktorzy też to przeoczyli. Identyczne opisy są w I wydaniu Czytelnika z 1975 roku i w Kolorowej Serii EURO (ex Pojezierze), wyd. IV, bez roku wydania.
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2012-09-23, 20:21:59   

Stefanek napisał/a:
szczuplejszy od Roberta,


Znaczy Smitha?
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Piotreek 
Forumowy Badacz Naukowy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 994
Wysłany: 2012-09-23, 21:01:10   Re: Takie różne

PawelK napisał/a:
Żeby nie robić tematu bardzo indywidualnego dodałem ogólny.

Nie znalazłem tego na stronie Piotrka (ale może źle szukałem), mianowicie robieżność w wyglądzie pana Dohnala w czasie. Według Tomasza pan Dohnal był "niski, łysiejący, zażywny" natomiast według Baśki był "łysy, szczupły".
Ponieważ 'zażywny' według portalu wiedzy PWN to tęgi i energicznie poruszający się, to nie mógł być jednocześnie szczupłym, mam rację?


Dobrze szukałeś... tego tam nie ma, naprawdę Dohnal tak się zmieniał w czasie?
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-09-23, 23:05:51   

PawelK napisał/a:
Znaczy Smitha?

Tego samego.
Jeszcze dodam, że to nie może chodzić o zmianę w jakimś długim czasie. Bo ile czasu mogło minąć od przyjazdu Tomasza do Pragi (wtedy opisuje Dohnala), do przyjazdu do Leska? Na pewno nie tyle, żeby zażywny Dohnal zeszczuplał :D
Ostatnio zmieniony przez Stefanek 2012-09-23, 23:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotreek 
Forumowy Badacz Naukowy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 994
Wysłany: 2012-09-25, 23:41:39   

Stefanek napisał/a:
PawelK napisał/a:
Znaczy Smitha?

Tego samego.
Jeszcze dodam, że to nie może chodzić o zmianę w jakimś długim czasie. Bo ile czasu mogło minąć od przyjazdu Tomasza do Pragi (wtedy opisuje Dohnala), do przyjazdu do Leska? Na pewno nie tyle, żeby zażywny Dohnal zeszczuplał :D


Kilka dni :)
./redir/www.nienacki.art....emnica_tajemnic
 
 
Tomasz 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Wiek: 47
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1182
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-04-15, 17:24:33   

W dzisiejszym dodatku GW - "aleHistoria" jest artykuł o Rudolfie II, jego chorobach, schizach, fanaberiach, no i oczywiście nie mogło obyć się bez wzmianki o Kelleyu i Johnie Dee. Mowa również o rabinie Lowem.
 
 
Athenais 
Twórca
Autorka tomiku poezji



Pomogła: 41 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 8117
Skąd: Bath, UK
Wysłany: 2014-01-24, 11:01:29   

A na stronie British Museum można sobie obejrzeć zwierciadło Johna Dee:
./redir/www.britishmuseum...ees_mirror.aspx

i jeszcze parę innych związanych z nim "magicznych" przedmiotów:
./redir/www.britishmuseum...dees_magic.aspx

W opisie czytamy o jego współpracy z Kelleyem i jest nawet wzmianka o krakowskim "eksperymencie".

Byłam w British Museum jakieś cztery lata temu, ale wtedy mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby szukać tam sladów czarnoksięzników, jak wszyscy leciałam głównie do kamienia z Rosetty i mumii g:\
_________________


Quidquid agis, prudenter agas et respice finem
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-24, 11:14:49   

No cóż, mimo że zwierciadło jakoś nie powala, to okazuje się jego twórcą była jakaś cywilizacja z Ameryki przedkolumbijskiej.
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2014-01-24, 11:19:02   

Athenais napisał/a:
Byłam w British Museum jakieś cztery lata temu

Ja byłem pod koniec lat '90 i wówczas nie w głowie było mi szukanie czarnoksiężników. Skupiałem się wówczas na zmumifikowanych zwłokach i utyskiwałem na złodziejski proceder jaki uprawiali Brytole kradnąc co popadnie z takich miejsc jak np. Egipt. Wrażenie zrobiła na mnie wówczas kompletna świątynia czy kaplica.
_________________
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2014-01-24, 18:16:57   

Nietajenko napisał/a:
złodziejski proceder jaki uprawiali Brytole kradnąc co popadnie z takich miejsc jak np. Egipt.

Najczęściej kupowali zabytki od miejscowych ludzi i miejscowych władz, które nie były zainteresowane konserwacją.
Szkoda, że nie ukradli posągów z Bamianu.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-24, 18:35:43   

Athenais napisał/a:
A na stronie British Museum można sobie obejrzeć zwierciadło Johna Dee:
http://www.britishmuseum....ees_mirror.aspx

i jeszcze parę innych związanych z nim "magicznych" przedmiotów:
http://www.britishmuseum....dees_magic.aspx

W opisie czytamy o jego współpracy z Kelleyem i jest nawet wzmianka o krakowskim "eksperymencie".


Dzięki, Athenais!

O "kryształowej tarczy" mistrza Dee dyskutowaliśmy rownież tu:

http://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=2070

Ale PSiTT to najodpowiedniejsze miejsce dla materiałów i dyskusji o "kryształowej tarczy", Johnie Dee i Edwardzie Kelleyu.
_________________
Z 24
 
 
Athenais 
Twórca
Autorka tomiku poezji



Pomogła: 41 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 19 Sie 2013
Posty: 8117
Skąd: Bath, UK
Wysłany: 2014-12-30, 11:20:26   

Nie widziałam nigdzie wcześniej wzmianki o książce Merica Casaubona, więc jeśli się powtarzam, to pewnie moderatorzy zrobią z postem porządek ;-)

Cała książka, zawierająca opisy rozmów Johna Dee i Edwarda Kelleya z duchami, czyli "A true and faithful relation of what passed for many years between Dr. John Dee and Some Spirits" Merica Casaubona, znajduje się do przeczytania i ściągnięcia pod tym linkiem: ./redir/ia902605.us.archive.org/32/items/truefaithfulrela00deej/truefaithfulrela00deej.pdf

Przejrzałam kilka stron i dla mnie to jakiś jeden wielki bełkot, ale czegóż można się było spodziewać po duchach :D
_________________


Quidquid agis, prudenter agas et respice finem
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-30, 14:57:47   

Athenais napisał/a:
Nie widziałam nigdzie wcześniej wzmianki o książce Merica Casaubona, więc jeśli się powtarzam, to pewnie moderatorzy zrobią z postem porządek ;-)

Cała książka, zawierająca opisy rozmów Johna Dee i Edwarda Kelleya z duchami, czyli "A true and faithful relation of what passed for many years between Dr. John Dee and Some Spirits" Merica Casaubona, znajduje się do przeczytania i ściągnięcia pod tym linkiem: ./redir/ia902605.us.archive.org/32/items/truefaithfulrela00deej/truefaithfulrela00deej.pdf

Przejrzałam kilka stron i dla mnie to jakiś jeden wielki bełkot, ale czegóż można się było spodziewać po duchach :D


Jest wzmianka o tej księdze w linku, który zamieściłem w moim poście zaraz powyżej Twojego. Czyli w temacie o "Worku Judaszów" :)

A co do bełkotu, to przecież PS ostrzegał przed tym pragnących studiować diariusz Mistrza Dee ;-) . Obszerne fragmenty w przekładzie polskim można przeczytać w książce Romana Bugaja "Nauki tajemne w dawnej Polsce. Mistrz Twardowski". Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź. Zakład narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo 1986 w rozdziale poświęconym Mistrzowi Dee i Kelleyowi na stronach 130 do 150.
_________________
Z 24
 
 
Pierre Tendron 
Forumowy Badacz Naukowy
Forumowicz nr 1000!



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 8160
Wysłany: 2015-01-01, 19:26:50   

Athenais napisał/a:
jakiś jeden wielki bełkot, ale czegóż można się było spodziewać po duchach :D

Athenais, dlaczego masz taką kiepską opinię o duchach? ;-) :D

A poważnie, to nie zapominajmy o przypuszczeniach, że ten bełkot może być rodzajem szyfru, który miał być zrozumiały tylko dla wtajemniczonych.
_________________
Drużyna 3

 
 
Oggy 
Słyszał o Samochodziku



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 7
Wysłany: 2015-04-13, 15:18:25   

Temat otwarty wiec wrzucę pewien szczegół który znalazłem w "Tajemnicy tajemnic". Kiedy bohaterowie szykują się aby opuścić Lesko i wrócić do Pragi dyrektor Marczak obwieszcza z dumą: "W moim departamencie, proszę państwa nie zwykło się zasypywać gruszek w popiele. Otóż Pan Tomasz jest (...)" Chodzi o to, ze poprawna forma to zasypiać gruszki w popiele nie zasypywać.

Zastanawiam sie czy Mistrz (jak by nie patrzeć literat) po ludzku walnął błąd który przeszedł przez korektę (znalazłem go w trzech ebookach. Prosiłbym żeby ktoś to sprawdził w wydaniach papierowych) czy może był w tym jakiś plan.

Jak by nie patrzeć, chociaż Tomasz pisze o Marczaku jako o osobie inteligentnej i mądrej to jednak postać dyrektora jest raczej komediowa. To sympatyczny, ale jednak potworny bufon i cala jego osobę najlepiej przedstawia zaliczenie gleby w potoku pod chałupa Gnata. Razem z całym alpinistycznym ekwipunkiem wystarczającym by zdobyć Mont Blanc. Do takiej postaci nieznajomość związków frazeologicznych pasuje zupełnie dobrze. Nie odbierając mu oczywiście rozleglej wiedzy historyczno - antykwaryczno - muzealno - numizmatycznej.
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2015-04-13, 17:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-04-13, 18:12:51   

Oggy napisał/a:
Temat otwarty wiec wrzucę pewien szczegół który znalazłem w "Tajemnicy tajemnic". Kiedy bohaterowie szykują się aby opuścić Lesko i wrócić do Pragi dyrektor Marczak obwieszcza z dumą: "W moim departamencie, proszę państwa nie zwykło się zasypywać gruszek w popiele. Otóż Pan Tomasz jest (...)" Chodzi o to, ze poprawna forma to zasypiać gruszki w popiele nie zasypywać.

Zastanawiam sie czy Mistrz (jak by nie patrzeć literat) po ludzku walnął błąd który przeszedł przez korektę (znalazłem go w trzech ebookach. Prosiłbym żeby ktoś to sprawdził w wydaniach papierowych) czy może był w tym jakiś plan.



Witaj, Oggy!
Jednak tradycyjne książki górą :)

Sprawdziłam w dwóch różnych wydaniach, które posiadam i w obu jest poprawnie, czyli:

"W moim departamencie, proszę państwa, nie zwykło się ZASYPIAĆ gruszek w popiele."
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


Ostatnio zmieniony przez Yvonne 2015-04-13, 18:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-04-13, 18:16:28   

Oggy napisał/a:
Do takiej postaci nieznajomość związków frazeologicznych pasuje zupełnie dobrze.


Swoją drogą przypomniałeś mi tym stwierdzeniem, że faktycznie niektórzy mają niesamowitą zdolność przekręcania lub niepoprawnego używania różnego rodzaju zwrotów i słów.
Miałam kiedyś szefa, który z uporem maniaka szedł komuś "W SUPURS" i często różne rzeczy były dla niego "KOMPAKTYBILNE" :D :D :D
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


 
 
Oggy 
Słyszał o Samochodziku



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 7
Wysłany: 2015-04-13, 18:49:24   

No i się wyjaśniło, właściwie zgodnie z moimi oczekiwaniami. Za gruby to błąd na czasy, gdy tekst powstawał bez edytora z autokorektą a jako zamierzony żart byłby bardzo jak na Samochodziki nietypowy.

Dzięki Yvonne, faktycznie papier jest nie do pokonania.
Ostatnio zmieniony przez Oggy 2015-04-13, 18:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2015-04-13, 19:54:27   

Oggy napisał/a:
Dzięki Yvonne, faktycznie papier jest nie do pokonania.


Cała przyjemność po mojej stronie :)
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 14