Dlatego Tomaszu Eliza to wysłała jako załącznik, bo do niej też doszły krzaczki przez WP, dopiero przez Onet doszło normalnie.
W sumie to list Mama na skrzynkę dostała ale zgadza się, całości nie dalo rady odczytac przez te krzaczki zamiast rosyjskich znaków, toteż zostalo mi przez Mamę przeslane w Notatniku i bez problemu moglam wszystko przeczytać
Wlasnie dlatego pomyslalam o Wordzie... No, ale ważne że juz sie wyjasnilo
Jak przyślą Wam odpowiedź to dajcie znać to przetłumaczę
Pozdrawiam
Eliza
Pomógł: 9 razy Wiek: 62 Dołączył: 12 Sie 2010 Posty: 1478
Wysłany: 2013-01-17, 18:55:12
Jak pamiętacie padła z mojej strony propozycja sprawdzenia drogą korespondencyjną, czy Nienacki rzeczywiście był na Syberii. Razem z Z24 przygotowaliśmy list do redakcji czasopisma "Dalnyj Wostok", które pojawia się na kartach książki "Pozwolenie na przywóz lwa. To jest ten list:
Cytat:
Aleksanda Nikołaszyna
Redaktor naczelny czasopisma „Dalnyj Wostok”.
Szanowna Pani
Piszę z Polski, w imieniu forum internetowego poświęconego polskiemu pisarzowi Zbigniewowi Nienackiemu, który zmarł w 1994 roku. Zbigniew Nienacki (właściwie Zbigniew Nowicki) pisał przede wszystkim książki dla młodzieży, a uznanie zdobył serią książek o historyku tropiącym zagadki z przeszłości „Pan Samochodzik”. Pisał też powieści dla dorosłych czytelników, na język rosyjski zostały przetłumaczone m.in.: „Worek Judaszów” (1964), „Laseczka i tajemnica” (1967), „Raz w roku w Skiroławkach” (1991).
W 1961 roku Nienacki wydał książkę pt. „Pozwolenie na przywóz lwa”, której bohater podróżuje na Daleki Wschód aby zdobyć informacje o Ałbazienie, pierwszej rosyjskiej osadzie nad Amurem, w której w XVII wieku żył Polak, Nikifor Czernichowski. Nienacki opisując podróż swojego współczesnego bohatera podał tak wiele szczegółów, że na pewno musiał tu być osobiście. Pisze że na lotnisku w Chabarowsku przywitał go N. Rogal z miesięcznika Daleki Wschód. Jak ustaliliśmy musiał to być Mikołaj Mitrofanowicz Rogal, wieloletni główny redaktor waszego pisma. Mikołaj Rogal oprowadzał bohatera po Chabarowsku, zorganizował mu wycieczkę motorówką po Amurze, samochodem do Troickoje, pociągiem do Skoworodino. W Chabarowsku nasz bohater spotkał się także z pisarzem Andriejem Priszwinem. Autor książki „Pozwolenie na przywóz lwa”, szeroko opisuje historię Amurskiego Kraju i Chabarowska, a także legendy i piękno Syberii.
Bohater wspomina też, że w Chabarowsku przypadkowo spotkał w hotelu polskiego pisarza, który przyjechał tu polować na niedźwiedzie. Nie podaje jego nazwiska, ale domyślamy się, że mógł to być inny znany w Polsce pisarz, Roman Bratny.
Nasze forum internetowe http://pansamochodzik.net.pl gromadzi miłośników książek Zbigniewa Nienackiego, w bardzo różnym wieku. Poszukujemy źródeł informacji i inspiracji wykorzystywanych przez naszego ulubionego pisarza w jego twórczości. I dlatego zwracamy się do was z prośbą o sprawdzenie, czy w archiwum pisma „Daleki Wschód” nie pozostały jakieś ślady pobytu Zbigniewa Nienackiego w waszej redakcji, np. informacje o wizycie pisarza, zdjęcia, może ukazała się jakaś wzmianka w waszym czasopiśmie ? Był to 1958 rok, prawdopodobnie jesień, bo jak pisał autor, Amur miał wkrótce zamarznąć.
Będziemy wdzięczni za wszelkie informacje na ten temat.
Następnie Liza (noworoczny, bezcenny nabytek forum ) przetłumaczyła list na język rosyjski i całość została wysłana drogą internetową do redakcji czasopisma "Dalnyj Wostok".
Dzisiaj nadeszła odpowiedź:
Cytat:
Уважаемый господин ТомашК!
Пишет Вам Виктор Иванович Ремизовский, редактор отдела Очерка и публицистики журнала "Дальний Восток". К сожалению, польским не владею, хотя и являюсь внуком польско-российского революционера Владимира Тржасковского. Пытался учить язык самостоятельно, но не хватило ума и терпения. Собираюсь (если соберусь?) написать книгу о своих дедах. Материал собран.
По поручению главного редактора журнала "Дальний Восток" я детально просмотрел номера журнала за 1958 и 1959 годы. Действительно, в это время главным редактором был Николай Митрофанович Рогаль. Однако никаких следов о Збигневе Ненацкове обнаружить не удалооь. Об Албазино и о икифоре Романовиче Черниговском в Интернете довольно много материалов.
Всего Вам самого доброго!
Ремизовский
co pozwoliłem sobie przetłumaczyć następująco:
Cytat:
Pisze Wiktor Iwanowicz Remizowski, redaktor Działu Esejów i Publicystyki czasopisma „Dalnyj Wostok”. Niestety nie władam językiem polskim, chociaż jestem wnukiem polsko-rosyjskiego rewolucjonisty, Włodzimierza Trzaskowskiego. Próbowałem się sam uczyć języka, ale nie starczyło cierpliwości. Zabieram się (jeśli się zabiorę ?) za napisanie książki o swoich przodkach. Materiał już zebrałem.
Na polecenie Redaktora Naczelnego czasopisma „Dalnyj Wostok”, szczegółowo przejrzałem numery czasopisma z roku 1958 i 1959. Rzeczywiście w tym okresie redaktorem naczelnym był Mikołaj Mitrofanowicz Rogal. Żadnych śladów o Zbigniewie Nienackim nie udało się jednak odnaleźć. W internecie jest natomiast dużo materiałów o Ałbazinie i Nikiforze Czernichowskim.
Życzę wszystkiego dobrego.
No cóż, szkoda.
Myślę, że jeżeli nawet Nienacki prowadził później korespondencję z redakcją "Dalnego Wostoka" (chociażby posyłając egzemplarz "Pozwolenia" z podziękowaniem), to trafiła ona do prywatnego archiwum Mikołaja Rogala, który zmarł w 1977 roku. Ale zawsze warto było sprawdzić.
Ale wy jesteście malkontenci. Tym pismem właśnie się zaczęła nasza syberyjska przygoda! Wyobraźcie sobie zlot Miłośników Pana Samochodzika nad Amurem. Jeśli się pospieszymy to nadal pozostanie aktualny punkt zaczepienia w postaci Wiktora Remizowskiego. Wstyd się przyznać ale jeszcze nie czytałem Pozwolenia. Spróbuję to niezwłocznie naprawić a wówczas możemy zacząć planować wyjazd dajmy nato na rok 2015. Tylko nie mówcie, że to niewykonalne. Dla chcącego nic trudnego a jest tyle czasu, że z pewnością wystarczy go na dogranie wszystkiego (włącznie ze znalezieniem sponsora ale to już po Moryniu, w którym zyskamy ogólnopolską sławę za sprawą nieocenionego Jacka)
Pomógł: 9 razy Wiek: 62 Dołączył: 12 Sie 2010 Posty: 1478
Wysłany: 2013-01-17, 20:46:48
No oczywiście, że "Pozwolenie" nie było szczytem możliwości Nienackiego. Jak teraz sprawdziłem w rankingu na najlepszy "Samochodzik" wszechczasów, dałem ją na przedostatnim miejscu. Ale mimo wszystko to jest Nienacki, i czuje się w jakiś sposób związany emocjonalnie z tą książką. I na Syberię też bym pojechał, gdyby to nie było na końcu świata. Nie byłem jeszcze tak daleko za granicą, żebym musiał przestawiać zegarek dalej niż o jedną godzinę.
Ale wy jesteście malkontenci. Tym pismem właśnie się zaczęła nasza syberyjska przygoda! Wyobraźcie sobie zlot Miłośników Pana Samochodzika nad Amurem. Jeśli się pospieszymy to nadal pozostanie aktualny punkt zaczepienia w postaci Wiktora Remizowskiego. Wstyd się przyznać ale jeszcze nie czytałem Pozwolenia. Spróbuję to niezwłocznie naprawić a wówczas możemy zacząć planować wyjazd dajmy nato na rok 2015. Tylko nie mówcie, że to niewykonalne. Dla chcącego nic trudnego a jest tyle czasu, że z pewnością wystarczy go na dogranie wszystkiego (włącznie ze znalezieniem sponsora ale to już po Moryniu, w którym zyskamy ogólnopolską sławę za sprawą nieocenionego Jacka)
Nietajenko, podróż do Ałbazina to piękna przygoda, ale w czasach Nienackiego było to znacznie łatwiejsze. Wtedy wystarczyło mieć list polecający od pierwszego sekretarza ważnej redakcji i wszyscy cię wszędzie wozili, karmili, nocowali.
Próbowałem ogarnąć dojazd do Ałbazina. Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że z do Irkucka da się dolecieć samolotem, z Irkucka do Skovorodina można dojechać koleją (ca 40 godzin, tańszy bilet 60 euro), później tylko samochodem 70 km. Biorąc pod uwagę przelot Warszawa-Moskwa-Irkuck i dalszą trasę, którą opisałem, plus obowiązkowo Bajkał (bo być w Irkucku i nie ogarnąć Bajkału to bez sensu) to bez trzech tygodni wolnego się nie da
Ale jak będziecie jednak planować to piszę się na ten wyjazd.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-17, 22:03:27
TomaszK napisał/a:
No oczywiście, że "Pozwolenie" nie było szczytem możliwości Nienackiego. Ale mimo wszystko to jest Nienacki, i czuje się w jakiś sposób związany emocjonalnie z tą książką.
No, może szczytem możliwości nie było, ale np. rozwiązanie zagadki morderstwa sprzed lat na podstawie relacji z trzeciej ręki, jest majstersztykiem. Ja też się czuję bardzo emocjonalnie związany z tą książką, chociażby dlatego, że jestem pasjonatem historii geografii i odkryć geograficznych. Ale nie tylko dlatego. Ale o tym przy innej okazji.
Szkoda, że w redakcji "Dalniego Wostoka" nic sie nie znalazło, ale to nic. Nie zachwiało to na moment mojego najgłębszego przekonania, że ZN odbył podróż na Daleki Wschód.
Jest jeszcze sporo możliwości badawczych do wykorzystania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.