W końcu i ja przeczytałem Sumienie. Jest tu stary dobry styl młodego Nienackiego, znany też choćby z Laseczki, trochę z Uroczyska. Trudno się nie zgodzić, że:
Even napisał/a:
Wczesne powieści Nienackiego mają specyficzny klimat, doskonale oddający atmosferę lat sześćdziesiątych i za to między innymi je lubię
Książkę przeczytałem dosyć sprawnie. Zauważyłem, że im dalej tym była jakby lepsza. Tematyka bardzo poważna, ale zaserwowana sprawnie i przystępnie.
Zaciekawiło mnie, czy faktycznie Nienacki będąc ławnikiem, sądził w sprawach o morderstwo i podpisywał takie wyroki. Wygląda na to ze TomaszK będzie miał tu pole do popisu!
Książka nie jest długa, myślę że każdy forumowicz dałby radę ją zaliczyć i chyba warto to zrobić.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-27, 21:41:48 Tumidaj
Pamiętam, że w "Sumieniu" jest wspomniana szeroko znana - by nie powiedzieć kultowa - w Sieradzkiem karczma w Tumidaju. Ostatnio tamtędy jechałem dość dawno temu, w 2005 r., stoi tam od jakiegoś czasu "nowoczesna" landara, ale stary budynek wciąż tam obok stał.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2012-12-27, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
W końcu i ja przeczytałem Sumienie. Jest tu stary dobry styl młodego Nienackiego, znany też choćby z Laseczki, trochę z Uroczyska. Trudno się nie zgodzić, że:
Even napisał/a:
Wczesne powieści Nienackiego mają specyficzny klimat, doskonale oddający atmosferę lat sześćdziesiątych i za to między innymi je lubię
Książkę przeczytałem dosyć sprawnie. Zauważyłem, że im dalej tym była jakby lepsza. Tematyka bardzo poważna, ale zaserwowana sprawnie i przystępnie.
Zaciekawiło mnie, czy faktycznie Nienacki będąc ławnikiem, sądził w sprawach o morderstwo i podpisywał takie wyroki. Wygląda na to ze TomaszK będzie miał tu pole do popisu!
Książka nie jest długa, myślę że każdy forumowicz dałby radę ją zaliczyć i chyba warto to zrobić.
Książkę przeczytałem krótki czas temu i jak już pisałem wcześniej w mojej ocenie jest godna polecenia. Książka ukazuje pokróce problematykę kary śmierci, funkcjonowania sądu i przede wszystkim skutki związane z wydaniem wyroku skazującego na karę śmierci. Co najważniejsze, książka jest w swojej problematyce aktualna do dnia dzisiejszego.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-21, 22:27:57
Proces jest przedstawiony tak, jakby sąd wojewódzki sądził w składzie jeden sędzia zawodowy i dwóch ławników, gdy w tamtych czasach sprawy zagrożone KS sąd na podstawie KPK z 1928 r, z późniejszymi zmianami, sądził w składzie trzech sędziów zawodowych i dwóch ławników. Piszą, że ZN był ławnikiem w sądzie wojewódzkim. Myślę, że nawet gdyby był lawnikiem w sądzie powiatowym, to by to musiał wiedzieć. Ciekawe więc dlaczego poszedł aż na taką dowolność w przedstawieniu przebiegu procesu.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2015-12-21, 22:29, w całości zmieniany 1 raz
Ater Forumowy Badacz Naukowy vel Aster alias Duch Puszczy
Znalazłem w tej książce taki fragment w którym Krystyna mówi do Piotra (alter ego ZN):
Cytat:
Nie bądź taki szlachetny cudzym kosztem. Jesteś przykładem krańcowego
egoizmu, interesuje cię tylko to, co dzieje się w tobie. Nikogo poza sobą nie widzisz i nie
rozumiesz. Gdyby nie to, że Zofia ma tyle własnej pracy, która ją pasjonuje, traktowałaby
ciebie tak jak ja Jana. Na szczęście jest mądra i poświęca ci także tę odrobinę swego
zainteresowania. Ty nawet sobie nie wyobrażasz, jaki jesteś okropny.
Zastanawiam się czy to jest samokrytyka czy tylko forma literacka
_________________ Amor evadit – in tu(o) habes ore
Semper in vero sensus inerat
Haec dies ut carmen, ut amoenae rosae
Semper ridebas et heu vale mi
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2016-05-18, 12:08:55
Brzmi raczej jak samokrytyka. By pani Alicja później kiedykolwiek nazwała go "krańcowym egoistą" wątpię, ale jego żona? Mógłbym to sobie jak najbardziej wyobrazić…
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-18, 13:07:20
Ater napisał/a:
Zastanawiam się czy to jest samokrytyka czy tylko forma literacka
Raczej obawa i zadawane sobie samemu pytanie, jaki jestem naprawdę. „Sumienie” to świetna książka (cieszę się, że ją sobie po latach odświeżyłam! ). W genialny sposób pokazująca złożoność ludzkiej natury. Piotr jest osobą, w której ścierają się pozornie przeciwstawne cechy – wielka wrażliwość i męcząca wręcz empatia z tchórzostwem i egoizmem. Prawdopodobnie taki właśnie był Nienacki. Podobnie zresztą, jak wielu innych twórców. Wszelkie próby zero-jedynkowej (samo)oceny byłyby uproszczeniem.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2016-05-18, 13:08, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-18, 17:19:02
Czy Piotr to alter ego ZN? To kwestia dyskusyjna. Na pewno autor dał tej postaci wiele z siebie, tak jak i wielu innym postaciom, a poniekąd i wszystkim postaciom, które powołał do życia. Autorowi potrzebna była taka postać, żeby pokazać pewien problem, albo - takie jest moje zdanie - wykonać pewną wariację literacką: przecież aluzje do "Zbrodni i kary" FMD są tak czytelne...
Wybrany przez Atera cytat jest kapitalny .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-05-18, 17:31, w całości zmieniany 1 raz
Rozwinę swoją myśl dlaczego Piotr to alter ego ZN.
Początkowo akcja dzieję sie w Łodzi Þiotr był ławnikiem i krytykiem teatralnym. Jego żona była związana z filmem. Wspomnienia o babci z piekła rodem i o wujostwie z Aleksandrowa. Itd.
_________________ Amor evadit – in tu(o) habes ore
Semper in vero sensus inerat
Haec dies ut carmen, ut amoenae rosae
Semper ridebas et heu vale mi
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-05, 00:17:46
Ater napisał/a:
Rozwinę swoją myśl dlaczego Piotr to alter ego ZN.
Początkowo akcja dzieję sie w Łodzi Þiotr był ławnikiem i krytykiem teatralnym. Jego żona była związana z filmem. Wspomnienia o babci z piekła rodem i o wujostwie z Aleksandrowa. Itd.
Dokładnie. Moim zdaniem nie ma żadnych wątpliwości, co do tego, że Piotr musiał być alter ego Nienackiego. Za dużo tu zbieżności.
Czytam ponownie i biorąc pod uwagę, że pada nazwa fabryki w pobliżu - Widzewska Manufaktura - to rozbierane domki i powstające na ich miejscu nowe bloku musiały znajdować się w rejonie ulic Piłsudskiego - Konstytucyjna - Józefa - Szpitalna.
Przy Niciarnianej, jak błędnie określiłem to wcześniej, też znajduje się duża fabryka, ale to Ariadna.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-30, 17:15:23
Dzięki, MichaLe
Dawno nie zaglądałem do "Sumienia". Zupełnie zapomniałem, że ta powieść również jest bardzo łódzka (choć oczywiście, nie tak bardzo jak "Laseczka...") i że da się niektóre miejsca zlokalizować.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-10-19, 21:43:50
Jak zwykle, duże brawa dla Ciebie, MichaLe!
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie była to przypadkowo zabudowane miejsce lecz zaplanowane i zrealizowane według jednego projektu osiedle, zapewne przez jednego inwestora. Ciekawe byłoby zbadać jego historię.
Niezła sceneria dla łódzkiego wariantu "Zbrodni i kary" .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2020-10-19, 21:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-10-20, 19:37:42
Malownicze te domki kunitzerowskie. Widzę, że w latach 60. jeszcze stały. Przetrwało cokolwiek do naszych czasów? Może chociaż w skansenie przy Białej Fabryce?
Skansen był tworzony w ostatnim dziesięcioleciu, więc nic z tej drewnianej, Kunitzerowskiej zabudowy już nie istniało. Jedynymi starymi pozostałościami w tym rewirze, oprócz Widzewskiej Manufaktury są domy przy Szpitalnej.
Ale to już murowane domy, nie wiem, czy z tego samego okresu, co nieistniejące drewaniaki, choć prawdopodobnie tak. Są tam obok stare, drewniane komórki, chyba przeznaczone obecnie do rozbiórki, bo poprzyczepiane są kartki z nakazem opróżnienia zawartości. Ale nie sądzę, że pochodzą aż z czasów Kunitzera, ale może?
Są to te 4 domy z widocznymi między nimi długimi komórkami. Ostatni relikt w tej okolicy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.