Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-15, 23:37:13
TomaszNN napisał/a:
W Warmii jest jakiś stosunek do czytelnika ?? ... no może olewający jedynie....
Nie zgodzę się. Ja odnoszę wrażenie, że raczej wydaje im się, że są wiiiieeeellllkkkkiiimm wydawnictwem i mogą np. nie odpisać na mejla... Nie chciałbym wystawiać to pochopnych, a co najgorsze negatywnych opinii, ale odnoszę takie wrażenie.
_________________ "Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1246 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-11-15, 23:43:30
Paweł Daniec napisał/a:
wydaje im się, że są wiiiieeeellllkkkkiiimm wydawnictwem
Właśnie o tym mówiłem, skoro mają o sobie takie mniemanie to lepiej żeby szybko zeszli na ziemie bo mogą się obudzić z ręką w nocniku. Oni są dla czytelników a nie odwrotnie. Jeżeli chcą dłużej zaistnieć na rynku wydawniczym to powinni słuchać opiniii czytelników bo dojdzie do tego że sami będą swoje książki czytać.
_________________ Władca ma prawo budzić strach u ludu, unikać jednak powinien jego nienawiści
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1246 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-11-15, 23:48:14
Założyciele Warmii to byli pracownicy Pojezierza, widzieli że seria sprezedaje się bardzo dobrze i chcieli pociągnąć ten biznes. Pomysł w sumie bardzo dobry ale wykonanie delikatnie mówiąc kiepskie.
Raczej mało prawdopodobne żeby wydali tomik poezji, spróbować oczywiście można bo to nic nie kosztuje. W Twojej sprawie Paweł cisza ??
_________________ Władca ma prawo budzić strach u ludu, unikać jednak powinien jego nienawiści
Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-15, 23:55:51
TomaszNN napisał/a:
Założyciele Warmii to byli pracownicy Pojezierza, widzieli że seria sprezedaje się bardzo dobrze i chcieli pociągnąć ten biznes. Pomysł w sumie bardzo dobry ale wykonanie delikatnie mówiąc kiepskie.
Raczej mało prawdopodobne żeby wydali tomik poezji, spróbować oczywiście można bo to nic nie kosztuje. W Twojej sprawie Paweł cisza ??
Zgadzam się. W mojej sprawie cisza. Notabene niestety nie mam czasu pisać nad czym bardzo ubolewam - a pomysły są...
_________________ "Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
nie wiem jaka jest kondycja wydawnictwa ale chyba dobra bo ostatnio chciałem zamówić większą ilość kontynuacji ( ok. 60 ) to nawet nie raczyli odpisać ma mojego maila...
Raczej odpisują po kilku dniach - przynajmniej mnie tak ostatnio odpisali. Natomiast myślę, że gdybyś wypełnił formularz to bez problemu otrzymałbyś książki. Osobiście dwa razy już tak zamawiałem i przesyłka przybyła bardzo szybko.
nie chciałem od razu zamawiaćtylko napisałem sugetię że przy tak dużym zamówieniu liczęna lepszą cenę.. widać się przeliczyłem bo nie odpisali do dzisiaj
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1246 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-11-19, 18:14:18
Winnetou napisał/a:
Myślę raczej (o czym już pisałem) że to po prostu ludzie z poprzedniej epoki nie rozumiejący siły Internetu.
Coś tam chyba kojarzą skoro mają swoją strone (była dyskusja nad jej jakością) i prowadzą przez nią sprzedaż. Nawet ludzi z "tamtej epoki" nie można usprawiedliwiać za ignorancje, pozostaje tylko wyrazić żal że w ten sposób podchodzą do czytelników.
_________________ Władca ma prawo budzić strach u ludu, unikać jednak powinien jego nienawiści
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 1246 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2007-11-30, 19:37:57
Napisałem do wydawnictwa z zapytaniem kiedy pojawią się w sprzedaży zapowiadane od dawna ksiażki, ciekawe czy tym razem odpiszą. Na ich strone dalej jest ta sama informacja że ksiażki pojawią się na początku listopada :566:
_________________ Władca ma prawo budzić strach u ludu, unikać jednak powinien jego nienawiści
Ale śmiecę - ale nic tam - dopóki mnie nie zbanują
Powiem, że bardzo podobała mi się księgarnia e-booków (i lasy by się oszczędziło MP3 odtwarzacz ma chyba każdy, CD - w aucie i spokojnie można jechać [codziennie dojeżdżam ok 1h w jedną stronę]) - a za SMS 8zł +VAT autor dostałby z 5zł - jak patrzę i spostrzegam większość ludzi woli posłuchać niż przewracać kartki i poślinić palec ;). Czasem jak mówię młodym żeby coś przeczytali to się pytają czy nie ma tego w streszczeniu albo na ściądze.
Przy czym nie zarzucałbym oficyny wydawniczej - jednak druk to druk można wieczorem parę stron przerzucić.
Jak można Pana Tadeusza kupić za 10 zł (fakt niema praw autorskich obecnie i jest to masówka w kioskach jak biblia, atlasy świata i inne takie), ale wątpię by z tych 30 zł dostawał 20 zł autor...
Co prawda pisałem już o tym nieco powyżej (przy okazji oczywista prośba do nowych użytkowników, by czytali wątki, do których się dopisują), ale powtórzę, że koszt książki jest sciśle związany z nakładem. Książka niszowa (powiedzmy kilkaset-tysiąc, no może 2 tys. egz) na pewno nie będzie mogła kosztować 10 zł. Dlaczego?
Rozłóżmy koszty (szacunkowo) książki, która kosztuje ok. 30 zł:
- koszt druku - ok 3-5 zł (w zależności od nakładu, papieru, okładki itp)
- pisarz/autor - 2-4 zł (w zależności od nazwiska)
- koszty administracyjne wydawnictwa - 5-15 zł (ładnie się nazywa, a chodzi o koszty stałe, np. opłata za lokal, samochód, ZUS oraz oczywiście zarobek dla wydawcy, redaktora, korekty, składu, informatyka, sprzątaczki itp)
- zarobek pośredników handlowych - 10-15 zł
Dwie ostatnie cyfry mogą zależeć od tego, czy wydawnictwo planuje jakąś reklamę (nie dotyczy Warmii) i na ile samo dociera do hurtowni, a na ile działa przed duże firmy dystrybucyjne.
W przypadku PS, myślę, że wygląda to tak (biorę to tylko na podstawie domysłów):
- druk - 3 zł
- pisarz - 2 zł
- wydawnictwo - 10 zł
- pośrednicy - 15 zł
Zasada, że połowa kosztów to handel jest raczej oczywista i w innych branżach wygląda to często o wiele gorzej (im bardziej luksusowy towar, tym większa marża). Tu jest na szczęście VAT 0%. Można też wziąć pod uwagę koszty transportu i przetrzymywania towaru na półce (czasem kilka lat) itp., więc księgarze i hurtownicy nie mają wcale kokosów na niszowych produktach.
W przypadku książek masowych koszt druku pewnie spada do ok. 1 zł, ale wydawnictwa mocno muszą zainwestować w reklamę. Więc powiedzmy Grochola czy Dan Brown przynoszą wydawnictwu relatywnie mniej z jednego egzemplarza, ale jeśli to będzie kilka zł na 1 ezg, to przy nakładzie kilkudzisięciu tysięcy...
Natomiast tzw. książki kieszonkowe sprzedawane masowo (lektury w marketach, romanse w kioskach itp) to już zupełny czysty handel.
- druk - 1 zł
- koszty wydawcy - 1 zł (jeśli Pan Tadeusz lub Sienkiewicz to tylko najwyżej kilka godzin pracy przy komputerze)
- reklama - 0
- pośrednicy - reszta
(w przypadku lektur jest chyba jakiś fundusz kultury narodowej (?) i tam trzeba zapłacić jakieś grosze).
W przypadku romansów lub tanich kryminałów myślę, że 1 zł dla pisarza czy tłumacza to max.
Cytat:
Powiem, że bardzo podobała mi się księgarnia e-booków (i lasy by się oszczędziło MP3 odtwarzacz ma chyba każdy
Owszem jeżdżę sporo i audiobooków słucham (wypożyczonych legalnie z biblioteki, ewentualnie sobie przegrywam, gdy nie zdążę przesłuchać). Nie wiem tylko co ma wspólnego e-book (w Wordzie lub pdf-ie) z odtwarzaczem mp3??? Chyba, że Ivona, ale wybacz...
Wolę jednak Malajkata, rodaka z Mazur jakby nie patrzeć...
Czy lasy sie oszczędzi, to musiałbyś poromawiać z moim pewnym znajomym z Lasów Państwowych, który by Ci mógł wytłumaczyć, po co uprawia się (sadzi, pielęgnuje i ścina po 80-100 latach) drzewa w lesie, jaką wartość dla ekosystemu ma 100-letnia sosna i czym się różni drewno tatraczne od papierówki. Zapewniam Cię jednak, że dla natury sto tysięcy wyciętych drzew mniej znaczy niż jeden wyrzucony na śmieci odtwarzacz mp3. Natomiast niedawno przeglądałem statystyki mówiące, że wprowadzenie do powszechnego użycia drukarek komputerowych bardzo zwiększyło marnotrawstwo papieru, a nie zmniejszyło, jak oczekiwano po dokumentach edytowanych komuterowo.
_________________ 100 godzin z Wami - dziękuję...
Ostatnio zmieniony przez Winnetou2 2009-07-12, 01:51, w całości zmieniany 1 raz
A właśnie mam znajomą w księgarni
i z tego co się orientuję, to marżę sporą ma wydawnictwo a nie salony z książkami czy inne takie
I z tego co mówi, to PS jest najdroższa pozycją w tej tematyce/dziedzinie.
Nawet Pottery taniej stoją
Ja od panów z Warmii dowiedziałem się , że oni oddają książki do księgarni za 18 zł , księgarnie sprzedają te książki po 30 zł ( nie licząc internetowych ) . Warmia twierdzi , że od każdej ksiązki 2 zł idzie do wdowy po Nienackim . Nie wiem ile kosztuje druk i autor , ale myśle że jest to mniej więcej tyle ile napisał Winnetou .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.