Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-12-15, 17:43:53 110. Skarb UB
Kolejny tom zaliczony. Niestety, jakichś specjalnych fajerwerków ta książka nie ma i (wiem, jestem nudny) daleko jej do kontynuacji Arkadiusza Niemirskiego. Mimo to, z całą pewnością lepiej się prezentuje niż trzy poprzednie tomy, autorstwa Marka Żelecha. Książkę Pana Irskiego śmiało można wkomponować w styl Miernickiego. On podobnych książek napisał kilkadziesiąt. Niestety, ta też niewiele wnosi do serii.
Na plus uznaję wprowadzenie nowego szefa Pawła Dańca. Po usunięciu przez Warmię Tomasza N.N., pojawiał się on w książkach jako szef. Andrzej Irski wprowadził wreszcie Hipolita Wróbla, który po Marczaku i Tomasz jest trzecim dyrektorem departamentu.
Następną ciekawostką, której nie da się nie wyłapać, jest autoreklama autora. Wprowadził on do książki... siebie, aby zareklamować swoją ksiażkę, pt. "Wolność krzyżami się mierzy". Z całą pewnością jest to sprytny zabieg marketingowy, na który nie wpadł żaden z poprzednich kontynuatorów. Z drugiej strony trochę to dziwnie wyszło...
Z innych dziwnych rzeczy, jakie rzuciły mi sie w oczy były kobiety w moherowych beretach w środku lata, a także sposób w jaki przedstawiono pseudokibiców i Paweł walczący z nimi w pojedynkę
Niestety, od 60-tej strony w książce zaczyna wiać nudą, wątki stają się bardzo przewidywalne i nie wiem jak bardzo trzeba się rozkojarzyć, aby być zdziwionym na koniec
Podsumowując 110-ty tom, niestety muszę stwierdzić, że brakuje jej klimatu samochodzikowego. Jest jedną z wielu podobnych, średnich książek w stylu Miernickiego. Jeśli jakieś plusy ma ta książka, to jest to wykorzystanie w niej wehikułu, bo niestety w wielu tomach jest on spychany na boczne tory.
Nota: 4/10
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-12-15, 17:47, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2012-12-15, 17:55:15
Michal_bn napisał/a:
Podsumowując 110-ty tom, niestety muszę stwierdzić, że brakuje jej klimatu samochodzikowego.
To nic nowego, niewiele tomów ma podobny klimat
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2012-12-15, 17:57:06
Unieski napisał/a:
Michal_bn napisał/a:
Podsumowując 110-ty tom, niestety muszę stwierdzić, że brakuje jej klimatu samochodzikowego.
To nic nowego, niewiele tomów ma podobny klimat
Za dużo panowie sobie wyobrażacie. Macie klimat dańczykowy i to powinno Wam wystarczyć. A jeżeli szukacie klimatu Samochodzikowego to zapraszam do lektury kanonu.
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-12-15, 18:23:19
Czesio1 napisał/a:
Za dużo panowie sobie wyobrażacie. Macie klimat dańczykowy i to powinno Wam wystarczyć. A jeżeli szukacie klimatu Samochodzikowego to zapraszam do lektury kanonu.
Tamto już znamy. Ja wciąż czekam na idealnego naśladowcę
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2012-12-15, 18:24:23
Michal_bn napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Za dużo panowie sobie wyobrażacie. Macie klimat dańczykowy i to powinno Wam wystarczyć. A jeżeli szukacie klimatu Samochodzikowego to zapraszam do lektury kanonu.
Tamto już znamy. Ja wciąż czekam na idealnego naśladowcę
Mnie się wydaje, że lepszego kontynuatora od Niemirskiego to nie będzie.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-12-18, 17:51:37
Myślę, że zbyt szybko się go nie doczekamy...
Cztery ostatnie tomy były wyjątkowo słabe
Coś nam airski z forum zniknął... Pisał, ze jest otwarty na krytykę... Myślałem, że podyskutujemy sobie na forum
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
airski Twórca Andrzej Irski - autor powieści samochodzikowych
Dołączył: 07 Gru 2012 Posty: 208 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2012-12-18, 21:18:26
Airski nie zniknął, rękopis nie mój. Moja przyszła - Tajemnice leśnej samotni. Krótka odpowiedź na wcześniejsze uwagi - nie polemizuję z ocenami. Wyjaśniam tylko, że nie miałem potrzeby reklamować wlasnej ksiązki, bo wtedy nakład był wyczerpany. A dzień w Augustowie był akurat zimny i moherowe berety wskazane, bo czy to w zimie, czy to w lecie, poznasz panią po berecie (mam na myśli słuchaczki Radia Maryja. Pozdrawiam. Irek
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-12-18, 22:20:00
airski napisał/a:
Moja przyszła - Tajemnice leśnej samotni.
Tytuł niezwykle intrygujący! Jestem przekonany, ze będzie lepsza od Skarbu UB. Jak to mówią 'pierwsze śliwki robaczywki". Sam tytuł sprawia, że nie mogę się doczekać tego tomu!
airski napisał/a:
Krótka odpowiedź na wcześniejsze uwagi - nie polemizuję z ocenami. Wyjaśniam tylko, że nie miałem potrzeby reklamować wlasnej ksiązki, bo wtedy nakład był wyczerpany.
Ja to raczej odebrałem jako ciekawostkę. Żaden z autorów w tych 115 czy 116 tomach (już tracę rachubę nie zastosował tego triku (pomijając oczywiście odwołania do innych tomów z serii PS), a zdecydowana większość pisarzy miała na swoim koncie wiele książek, które mogli wypromować za pomocą Pana Samochodzkia. To z całą pewnością był ciekawy pomysł, ale odbiór może być różny. U mnie wystąpiły mieszane odczucia
airski napisał/a:
A dzień w Augustowie był akurat zimny i moherowe berety wskazane, bo czy to w zimie, czy to w lecie, poznasz panią po berecie (mam na myśli słuchaczki Radia
No chyba że tak Taka już mam czepialską naturę, że jak coś co mi nie pasuje w ksiażkach o PS, to od razu to napiszę na forum.
W kolejnych tomach wypuszczanych na rynek dzięki Wydawnictwu Warmia, szukam przede wszystkim odrobiny klimatu samochodzikowego lub czegoś co odróżni daną kontynuację od innych. Dla mnie wzorem kontynuacji są książki Arkadiusza Niemirskiego. Szkoda, że wśród ogromu części, jest tak mało tych choć trochę samochodzikowych. Ale seria wciąż nie zamknięta! Trzeba żyć nadzieją, że na Niemirskim dobre kontynuacje się nie skończyły
Życzę wytrwałości i dążenia do doskonałości
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2012-12-18, 22:35:17
Michal_bn napisał/a:
(pomijając oczywiście odwołania do innych tomów z serii PS),
To w tych "dziełach" zwanych kontynłacjami są jakieś odwołania do kanonu???
Michal_bn napisał/a:
No chyba że tak Taka już mam czepialską naturę, że jak coś co mi nie pasuje w ksiażkach o PS, to od razu to napiszę na forum.
O PD, w książkach o PD Drogi Michale
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-12-18, 22:44:54
Czesio1 napisał/a:
To w tych "dziełach" zwanych kontynłacjami są jakieś odwołania do kanonu???
Oczywiście że tak I to cały czas, nawet jeśli seria nie nosi już tytułu Pas Samochodzik W tych najnowszych tomach też są takie odwołania. W Promieniach śmierci jest nawiązanie do templariuszy Z. Nienackiego i odkrycia w Kortumowie:)
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2012-12-18, 22:45, w całości zmieniany 1 raz
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2012-12-19, 07:40:54
Michal_bn napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
To w tych "dziełach" zwanych kontynłacjami są jakieś odwołania do kanonu???
Oczywiście że tak I to cały czas, nawet jeśli seria nie nosi już tytułu Pas Samochodzik W tych najnowszych tomach też są takie odwołania. W Promieniach śmierci jest nawiązanie do templariuszy Z. Nienackiego i odkrycia w Kortumowie:)
Straszne!! Potworne!! Okropne!!
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
don90 Twórca Paweł Wiliński - autor powieści samochodzikowych
Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 134
Wysłany: 2013-05-27, 21:19:20
Całkiem niezła ta książka. Przeczytałem w ciągu kilku wieczorów.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Maj 2013 Posty: 274 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-10-02, 16:17:03
don90 napisał/a:
Całkiem niezła ta książka. Przeczytałem w ciągu kilku wieczorów.
Ja w ciągu jednego wieczora i podobała mi się. Fajnie i lekko napisana, czyta się szybko.
I można się pośmiać, urywek gdy sąsiadka Gubernatora przychodzi do Dańca z prośbą. Szkoda że nie chciał rowerka
Ostatnio zmieniony przez BajLa 2013-10-02, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
Ja czytając tę książkę chwilami prawie zgrzytałem zębami jak można takie głupoty wciskać. A już na łopatki powaliło mnie największe kretyństwo jaki można było napisać czyli taki dialog:
Cytat:
"— Siema, panie Pawle — zawołali z radością.
— A może tak „dzień dobry”? „Siema” to mówią kryminaliści. Wy
jeszcze nimi nie jesteście, chociaż niewiele brakuje — starałem się, aby
reprymenda zabrzmiała surowo.
— Jurek Owsiak też mówi „siema” — zaoponowali.
— To źle robi — uciąłem dyskusję."
No ja rozumiem, że Daniec był z lekka ułomny umysłowo , ale robić aż takiego debila z bohatera powieści to jednak przesada...
Ostatnio zmieniony przez Przemek Lipski 2014-04-30, 23:32, w całości zmieniany 1 raz
Calkiem fajna pozycja, dobre opisy Suwalszczyzny (nigdy tam nie bylem i nabralem ochoty na odwiedziny), ciekawa tajemnica i rozwiazanie, interesujaca postac Gubernatora, wspomnienie o moherowych beretach, kibolach i politykach - dobry pomysl. Moze tylko trzeba bylo dodac wiecej o "zlych charakterach" - pojawiaja sie praktycznie "znikad". Ale jak na poczatek - calkiem niezle. Mam nadzieje ze kolejne tomy pana Irskiego beda w podobnym stylu. Moja ocena 7/10.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2014-07-11, 17:33:04
Wacek Krawacik napisał/a:
Mam nadzieje ze kolejne tomy pana Irskiego beda w podobnym stylu.
Będą znacznie lepsze
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2014-08-02, 12:43:28
Kilka ogólnych refleksji po lekturze trzech pierwszych tomów autorstwa pana Irskiego vel Sewastianowicza - „Skarbu UB”, „Leśnej samotni” i „Depozytu hrabiego Paca”.
Tomy Irskiego stanowią pewien mini cykl w ramach kontynuacji serii przygód Pawła Dańca tworzonej chaotycznie przez rozmaitych autorów, bez jakiejkolwiek dbałości o spójność kolejnych części. Akcja wszystkich trzech książek rozgrywa się na Suwalszczyźnie, spotykamy tych samych bohaterów pierwszego i drugiego planu, a niektóre wątki zazębiają się. Dlatego też, książki te należy czytać w kolejności chronologicznej. Ja zrobiłem dokładnie odwrotnie co np. całkowicie niweczy suspens drugiego tomu (choć pewnie i tak łatwy do przewidzenia).
Powieści Irskiego to przede wszystkim wielka promocja Suwalszczyzny, jak rozumiem ukochanej małej ojczyzny autora z domieszką autopromocji ponieważ uczynił on siebie pełnoprawnym bohaterem powieści. Znajdziemy w nich swoiste greatest hits miejscowych smaczków. Irski wykorzystuje każdy najmniejszy nawet pretekst żeby wpleść jakąś lokalną opowieść - o Witoldzie Urbanowiczu, Andrzeju Wajdzie, bokserze Abe Holenderskim, czy dowódcach oddziałów partyzanckich walczących na Suwalszczyźnie. I choć często gawędy te nie łączą się wcale z treścią książki, mnie to nie przeszkadza. Widać w nich pasję i lokalny patriotyzm który cenię. Zupełnie inaczej niż u większości kontynuatorów gdzie podobne wątki to często sztuczne implanty przeniesione metodą Copy’ego-Paste’a z Wikipedii lub w najlepszym razie z przewodnika.
Znacznie gorzej wychodzi Irskiemu konstruowanie ciekawej zagadki historycznej. W przypadku „Skarbu UB” i „Leśnej samotni” i tak wygląda to znacznie lepiej niż w „Depozycie hrabiego Paca”, moim zdaniem zdecydowanie najsłabszym z przeczytanych tomów. Ale i w tych dwóch książkach rozgrywka, której stawką jest skarb nie porywa. Sama zagadka nie jest wyzwaniem zbyt wymagającym intelektualnie, brakuje godnych rywali, konkurenci chcą po prostu zagarnąć owoce starań Dańca nie trudząc się poszukiwaniem rozwiązania na własną rękę.
W „Depozycie” nie podobała mi się charakterystyka postaci. Na szczęście w dwóch pozostałych książkach jest inaczej. Dalej denerwują mnie bliźniacy i wątki kibolskie, które wprowadzają do fabuły ale ponieważ występują tutaj na drugim planie (inaczej niż w „Depozycie”) jest to znacznie bardziej strawne. Za to Gubernator, sam autor, kłusownicy i pozostali mieszkańcy pod suwalskich wiosek to postacie barwne i budzące sympatię. Warto za to popracować nad znacznie bardziej esencjonalnym poprowadzeniem wątku kobiety – konkurentki i muzy głównego bohatera. Galeria pań w kanonicznych tomach Nienackiego jest niezwykle bogata i trudno je sobie wyobrazić bez Karen, Marty, Milady czy Bajeczki. A tutaj? Niewykorzystana Magda w „Depozycie” i Rita – zaledwie szansa na Gretę Herbst w „Skarbie UB” i „Leśnej samotni”.
PS. Muszę niestety zmartwić autora. Słynne słowa Churchilla „Jeszcze nigdy tak wielu, nie zawdzięczało tak wiele, tak niewielu” nie były wcale hołdem złożonym przez premiera Wielkiej Brytanii bohaterskim polskim lotnikom. Dotyczyły wszystkich pilotów, uczestników Bitwy o Anglię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.