PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Szara Sowa
2019-07-14, 12:07
Ian Fleming
Autor Wiadomość
Pietia 
Stały bywalec forum



Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 335
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2007-12-19, 20:11:21   Ian Fleming

Ojciec szpiega wszechczasow, czyli Jamesa Bonda. Jezeli kotos lubi filmi, polecam siegnąc po lekture- ja byłem bardo pozytywnie zaskoczony, ksiązki sa przede wszytkim raczej realne, czego nie da sie powiedzieć o wielu filmach :) Świetne opisy wykwintnych dań i trunków, pieknych widokow ( równez w przenosni :D ), sportowych samochodów a wszytko o w wspaniałym klimacie z tamtych lat-jak dla mnie rewelacyjna seria :)
 
 
 
LuDi 
Fanatyk Samochodzika



Wiek: 30
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 1183
Skąd: Bieszczady ;D
Wysłany: 2010-02-15, 13:45:29   

Przyznaję że oglądałem Bondów i bardzo je lubię :) Ale ksiązek niestety nie czytałem :( Ale moze kiedyś... Tam bardziej że nie tak dawno wyszły 2 nowe książki o przygodach Młodego Bonda (SilverFin i Krwawa gorączka) :)
_________________

'Moje serce jest zawsze tam gdzie przygoda...'
 
 
 
Stefanmalek 
Fanatyk Samochodzika



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 1781
Wysłany: 2010-08-15, 10:24:50   

Przeczytałem i posiadam wszystkie Bondy. Dwa lata temu Rzepa wypuszczała najbardziej znane książki z tej kolekcji. Wcześniej tuż po premierze "Casino Royale" zakupiłem także i tę książkę.

Te książki warto przeczytać, nawet jak ktoś nieszczególnie lubi filmy np. ze względu na brak realizmu i gadżeciarstwo. "Prawdziwy" Bond jest człowiekiem z krwi i kości. Przeżywa wzloty i upadki. Nie obce są mu nadużywanie alkoholu i branie narkotyków. Zresztą pewnie mało kto spodziewa się bonda, jako osoby myślącej o śmierci. Wszyscy mają go za wesołka, który z uśmiechem na twarzy ratuje świat.

Po przeczytaniu książek jasne staje się, dlaczego widzowie najbardziej cenią sobie pierwszego i ostatniego odtwórcę Bonda.
_________________


Medycyna zna różne przypadki...
 
 
LuDi 
Fanatyk Samochodzika



Wiek: 30
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 1183
Skąd: Bieszczady ;D
Wysłany: 2010-08-15, 13:45:42   

Stefanmalek napisał/a:
Po przeczytaniu książek jasne staje się, dlaczego widzowie najbardziej cenią sobie pierwszego i ostatniego odtwórcę Bonda.

Pierwszego tak ale ostatniego to chyba nie bardzo... :)
_________________

'Moje serce jest zawsze tam gdzie przygoda...'
 
 
 
johny
[Usunięty]

Wysłany: 2010-08-25, 10:53:38   

Ja przy okazji remontu znalazłem Dr No. Sam jestem ciekaw jak książki mają się do filmów. Ale faktycznie Casino Royale wymiata. Cóż można powiedzieć Bond a nie Bond. Film super!
 
 
Stefanmalek 
Fanatyk Samochodzika



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 1781
Wysłany: 2010-08-25, 11:55:08   

johny napisał/a:
Cóż można powiedzieć Bond a nie Bond



Przeczytaj książki, to się zdziwisz jeszcze bardziej. Bond książkowy to nie cyborg, tylko facet z krwi i kości. Ma normalne ludzkie słabości. W dużym skrócie większość filmów z Bondem ma się tak do książek, jak "Praskie tajemnice" do "Tajemnicy Tajemnic". Oczywiście są lepiej zrobione i ciekawsze, ale to już inny temat. :)
_________________


Medycyna zna różne przypadki...
 
 
johny
[Usunięty]

Wysłany: 2010-08-25, 12:18:58   

Dzięki za rekomendację!
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-09-16, 11:45:58   

Ameryki odkrywać nie będę, ale ponieważ jestem fanem Bonda, Jamesa Bonda :D no i przydarzyło mi się przeczytać wydane w Polsce powieści i opowiadania o tym bohaterze, to i swoje trzy grosze dorzucę. Popieram w całej rozciągłości Stefanmalka. Bond w książce i Bond w kinie to postacie dość odległe od siebie. Jest to zrozumiałe. W kinie akcji, ze względu na ograniczenia czasowe i konieczność zachowania odpowiedniego tempa, wszystko ulega znacznemu spłyceniu (łącznie z charakterem postaci). Podkreślone zostaje tylko to, z czego da się zrobić ładny obrazek. A czytelnik ma dużo więcej czasu na delektowanie się... Więc i oczekiwania inne. W każdym razie moje oczekiwania zostały spełnione. Razi oczywiście pewien techniczny infantylizm (np. w "Moonrakerze"), ale to można wybaczyć. Przecież te powieści mają już ponad pół wieku.
I tak, jak Stefanmalek najbardziej cenię pierwszego i ostatniego filmowego odtwórcę Jamesa Bonda. Przyznam się, że na "Casino Royale" z Craigiem czekałem z niepewnością. Nie bardzo wiedziałem, czego się spodziewać - nie jestem jakimś tam koneserem kina - Craiga kojarzyłem tylko z "Okopu" i "Tomb Raider". Ale od pierwszych sekund wiedziałem już, że TO JEST TO! Connery powrócił! Może nie jest tak przystojny jak Dalton :p albo Brosnan (no, ten nie był najgorszy), ani tak angielski jak Moore (dla mnie mimo wszystko trzecie miejsce :) ) Ale wreszcie zamiast sie głupawo uśmiechać, po prostu leje w mordę :D . Oczywiście nie jest to zasługa aktora, tylko scenarzysty, reżysera i producenta, ale Craig kapitalnie do takiego właśnie Bonda pasuje. I czekam niecierpliwie na trzeci film z tym aktorem - na 50. rocznicę "Doktora No" :)
 
 
von Dobeneck1
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-21, 20:11:05   

Nigdy nie przepadałem za filmami o Bondzie, ale po takich rekomendacjach książek chyba poczytam. :)
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-09-21, 20:17:34   

Jak gdzieś dorwiesz to spróbuj. Naprawdę całkiem niezła literatura sensacyjno-szpiegowska.
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2012-11-15, 20:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
von Dobeneck1
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-21, 20:19:43   

Pewnie już wcześniej bym przeczytał, tylko oglądałem filmy i one mnie odstraszały, chociaż faktycznie Craig był niezły i, jak dla mnie, najbardziej przekonujący.
A przy okazji, Stefanek RAM pomógł?
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-10-26, 18:50:59   

No to jestem świeżo po "Skyfall"! Czekałem na ten film - przyznam - z niecierpliwością. No i doczekałem się :/ I mam mieszane uczucia. Nie chcę pisać za dużo, żeby nie spalić, ale z trzech filmów z Craigiem ten jest dla mnie najgorszy. I nie dlatego, że jest to zły film. Bo nie jest. Porządne sensacyjne kino dla dużych chłopców. Tylko to nie jest Bond :/ No może nie całkiem. Tak do połowy jest OK. Wszystko, co znamy i lubimy z filmów z Bondem jest na swoim miejscu. Gdzieś tak w połowie filmu mamy kulminację... i tu film mógłby się spokojnie skończyć. Ale się nie kończy i niestety wchodzi w klimaty - jak dla mnie - zupełnie "niebondowe". Dla wielu będzie to pewnie zaleta. Dla mnie jest to poważna wada. Wyszedłem z kina rozczarowany. No cóż... Pozostaje czekać na następny. :)
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2012-11-02, 20:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Stefanmalek 
Fanatyk Samochodzika



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 1781
Wysłany: 2012-10-26, 20:18:10   

Stefanek napisał/a:
Tak do połowy jest OK. Wszystko, co znamy i lubimy z filmów z Bondem jest na swoim miejscu.


Ja odniosłem wrażenie, że jest całkowicie odwrotnie. Po połowie zaczyna się Bond, który powinien się spodobać zarówno lubiącym stare i nowe Bondy. Niemal co chwilę pojawiają się mniej lub bardziej sugestywne nawiązania do poprzednich części (nie w formie fabuły czy akcji, ale np. w zachowaniu Bonda). Film słabszy od Cassino ale lepszy od Quantum. Jak dla mnie, to może nawet pierwsza piątka dotychczasowych produkcji.
_________________


Medycyna zna różne przypadki...
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-10-26, 20:50:05   

No to się całkowicie rozjechaliśmy :D Najwyraźniej każdy z nas oczekiwał czego innego - no i ja tego nie dostałem. Nawiązania owszem były - chyba najczytelniejsze to pojazd :D (nie chcę spalić). Ale dla mnie to było przypinanie kwiatków do kożucha. Nie ten styl. Za to jedno mnie ucieszyło ;-) Coś, na co czekałem praktycznie od pierwszego filmu z Brosnanem :D Ale więcej nie powiem.
Dla mnie ten film zdecydowanie jest gdzieś na szarym końcu stawki.
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2012-11-02, 19:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Stefanmalek 
Fanatyk Samochodzika



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 1781
Wysłany: 2012-10-26, 21:03:05   

Sam pojazd, to naprawdę mało. Jak dla mnie, ten film to mieszanka Craiga i Brosnana (oraz w mniejszym stopniu Lazenbiego i Connerego). Jak dla mnie, to czerpał z poprzedników to co najlepsze czy najbardziej charakterystyczne, ale jednocześnie nie był wtórny. A sam koniec to znowu prawdziwe nawiązanie do tradycji poprzednich filmów.
_________________


Medycyna zna różne przypadki...
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-10-26, 21:15:21   

Mówiąc "sam koniec" myślisz pewnie o ostatniej minucie. To właśnie mi się najbardziej spodobało :D Poczułem się jak za dobrych czasów Connery'ego. Podróż w czasie wstecz o 50 lat. Oby tylko następny film był w tym stylu :) Ale nadal będę twierdził, że druga połowa filmu to nie był styl "bondowski".
Ciężko sie rozmawia, kiedy nie można wszystkiego powiedzieć :D
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2012-11-02, 19:59, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Stefanmalek 
Fanatyk Samochodzika



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 1781
Wysłany: 2012-10-26, 21:23:16   

Stefanek napisał/a:
Mówiąc "sam koniec" myślisz pewnie o ostatniej minucie


Dokładnie tak, bo scena wcześniej to z kolei Bond Craigowski i czepiący z Fleminaga jak mało kiedy. Mocna scena nie do obejrzenia we wcześniejszych produkcjach.

Cytat:
Ciężko sie rozmawia, kiedy nie można wszystkiego powiedzieć :D


To prawda, więc do listopada zarzucam temat tego filmu. :)
_________________


Medycyna zna różne przypadki...
 
 
Robin 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2674
Skąd: Mazury
Wysłany: 2012-10-26, 22:13:05   

Aleście namieszali. I teraz jestem w kropce - iść czy nie iść. Mniej więcej od "The world is not enough" stwierdziłem definitywnie, że nie warto ufać bondowskim trailerom, które przyrzekają widzowi siódme niebo, a z kina wychodzi się BARDZO rozczarowanym. „Die another day“ był ostatnim Bondem, który oglądałem w kinie. Casino Royale niczym specjalnym nie było (dla mnie ), może dlatego że Bond stracił wiele ze swojego pierwotnego stylu i stał się tandetnym walimordą. Porównianie Connery`ego do Craiga to według mnie profanacja bardzo daleko posunięta. Jeśli Craig czerpie od Connery`ego, to robi to tanio i nieudolnie, w najlepszym wypadku mógłby Connery´emu ewentualnie polerować obuwie.
Wiem, wiem , czasy się zmieniają, publiczność również…Tylko mam wrażenie, że niekoniecznie na lepsze…

I dalej nie wiem. Iść czy nie Iść? :D
_________________
 
 
Stefanek 
Uwielbia Samochodzika


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 697
Wysłany: 2012-10-26, 23:01:48   

Jeśli tak zmiażdżyłeś Craiga, to co powiesz na głupkowatego Moore'a, albo na hiperserioznego Daltona? Przy nich wcale nie jest taki zły (ale dostanę od wszystkich, dla których Moore to po prostu JEST James Bond :D ). Bond Connery'ego jednak w końcu to też "walimorda" - zdecydowanie częściej używa tego argumentu niż następcy (chociaż faktycznie nie da się o nim powiedzieć "tandetny" :D ).
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2012-11-02, 19:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Stefanmalek 
Fanatyk Samochodzika



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 1781
Wysłany: 2012-10-26, 23:10:26   

Cytat:
I dalej nie wiem. Iść czy nie Iść? :D



Nie idź, jeżeli nie lubisz Bonda to tylko stracisz czas i pieniądze. Lepiej obejrzyj jedynego prawdziwego samochodzika "Praskie Tajemnice". Przynajmniej otrzymasz wartościowy produkt. :)
_________________


Medycyna zna różne przypadki...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 16